Bogactwo.rtf

(622 KB) Pobierz

Bogactwo

 

Spis rozdziałów

 

Poświecona

 

Imieniu Jehowy

 

Wielkiemu dawcy wszystkiego dobrego

 

„Wszelki datek dobry

i wszelki dar doskonały

z góry jest, zstępujący

od Ojca światłości,

u którego nie masz odmiany,

ani zaćmienia na wstecz

się wracającego.

Jakóba. 1:17

 

 

BOGACTWO

 

Objaśnienie, dające

każdemu moż­ność

poznać zaspo­kojenie

najgorętszych pragnień

i ziszczenie najśmielszych

nadziei ludzkości.

 

 

Napisał

 

J. F. Rutherford,

 

autor dzieł:

POJEDNANIE             PROROCTWO

WYZWOLENIE    STWORZENIE

RZĄD         ŚWIATŁO

i innych.

 

 

 

RICHES - Polish

 

 

 

Wydawcy:

STRAŻNICA

Towarzystwo Biblijne i Broszur

Brooklyn, N. Y.. U. S. A.

Łódź, Paryż, Londyn, Toronto, Strathfieid,

Cape Town, Berno, Kopenhaga, etc.

 

Copyrighted 1936 by J. F. Rutherford

Made in Switzerland

 

 

 

BOGACTWO

 

 

Spis rozdziałów

 

ROZDZIAŁY               STRONY

 

              1 Fałszywe i prawdziwe 5 <r01.rtf>

              2 Jonadab 50 <r02.rtf>

              3 Jak zostać bogatym?119 <r03.rtf>

              4 Przyczyna nędzy i śmierci 138 <r04.rtf>

              5 Kłamstwa 155 <r05.rtf>

              6 Więźniowie 184 <r06.rtf>

              7 Filistyni 196 <r07.rtf>

              8 Wielki lud 260 <r08.rtf>

              9 Sąd298 <r09.rtf>

              10 Obowiązek i wyniki 306 <r10.rtf>

 

 

 

BOGACTWO

ROZDZIAŁ I

 

Fałszywe i prawdziwe

 

CZY PAŃSTWO mają szczere życzenie stać się bogatymi i bardzo szczęśliwymi? Jeżeli tak, to znajomość, w jaki sposób można dostąpić i zażywać bogactwa, winna mieć dla Nich największe znaczenie. Jeżeli Państwo trzymani byli w nieświadomości prawdziwej drogi i polegali na niedoskonałych ludziach, kierując się ich zdaniem, nijak nie mogli dostąpić bogactwa, któreby Im dało pokój i wieczną szczęśliwość. Każdy pragnący poznać właściwą drogę i kroczący następnie gorliwie tą drogą, może być absolutnie pewny, że z czasem otrzyma wielkie bogactwa i wszelkie błogosławieństwa, jakich człowiek się może spodziewać. Właściwej drogi nie można znaleźć w planach ludzkich. Kto rzeczywiście pragnie być bogatym, musi gorliwie starać się zdobyć znajomość Jehowy. Boga i jego wielkiej skarbnicy.

Czy Państwo są gotowi poświęcić badaniu niniejszej książki niezbędny czas i szczerą uwagę? Jeżeli tak, to zdobędą znajomość, która Im przyniesie prawdziwy pokój ducha, albowiem książka ta nie zawiera zdania jakiegoś człowieka, lecz streszcza zaczerpniętą ze Słowa Bożego prawdę. Zadowoli ona tych, którzy ją starannie zbadają. Miljony szczerych ludzi odwrócono od Jehowy Boga i Bibiji przez fałszywe przedstawienie Boga jakoteż jego świętej księgi. Miljony znowu trzymano w nieświadomości Bibiji przez to, że samolubni ludzie nauczali lud, iż jej nie może zrozumieć. Prawdą zaś jest, że „Pismo Św. jest od Boga natchnione” w celu pouczenia szczerych i odważnych ludzi o właściwej drodze, którą mają chodzić (2 Do Tymoteusza 3:16, 17). Inspirowane Pismo św. wykazuje wyraźną różnicę między fałszywem a prawdziwem bogactwem i daje poznać, dlaczego szczęście może być zdobyte i zupełnie cenione tylko przez tych, którzy znajdują prawdziwe bogactwo. Zanim Państwo z pełnem zrozumieniem mogą wybrać fałszywą lub prawdziwą drogę zdobycia bogactwa, muszą poznać obie drogi, a wtenczas z wolnej decyzji będą mogli obrać tę lub tamte. Polegając na zdaniu lub słowach jakiegoś człowieka, Państwo z pewnością kroczyć będą fałszywą drogą. „Nie ufajcie w książętach, ani w żadnym synu ludzkim, w którym niemasz wybawienia” (Psalm 146:3). Jeżeli Państwo polegać będą na Słowie Bożem, to napewno kroczyć będą właściwą drogą. „Ufaj w Panu ze wszystkiego serca twego, a na rozumie twoim nie spolegaj. We wszystkich drogach twoich znaj go, a on prostować będzie ścieżki twoje” (Przypow. Salomon. 3:5, 6). Największy kryzys wszystkich wieków dotknął obecnie ludzkość i każdemu szczeremu człowiekowi dana jest teraz możność poznania właściwej drogi, aby każdy z własnej woli mógł decydować o swoim losie. Tę możność Państwo obecnie mają.

Fałszywe bogactwo, które się składa z pieniędzy, domów i gruntów, zdobytych samolubnemi środkami kosztem innych i następnie używanych do samolubnych celów, zawsze prawie służyło do uciemiężenia innych ludzi. W teraźniejszym czasie niewielu ludzi posiada prawie wszystkie pieniądze, wszystkie domy i grunta, a szerokie masy ludzkości cierpią brak niezbędnych środków do życia. Bogactwo, samolubnie zdobyte i nieprawnie używane, Pismo Św. nazywa „brudnym zyskiem”. Samolubni ludzie lubią władzę, którą im daje wielka ilość pieniędzy, i dlatego Pismo Św. powiada:

„Korzeniem wszystkiego złego jest miłość pieniędzy” (1 Do Tymoteusza 6:10). Zło nie tkwi w pieniądzach, lecz pieniądze skłaniają ludzi do zła z powodu chęci zysku i władzy, które pieniądze dają temu, kto je posiada i robi z nich niewłaściwy użytek. Jeżeli ktoś w uczciwy sposób zdobywa pieniądze i je w odpowiedni sposób poświęca sprawiedliwemu celowi na chwałę Bożą, to pieniądze te nie sprawiają nic złego, jeno dobre.

Nieliczni ludzie, którzy w obecnym czasie posiadają bogactwo materjalnych rzeczy ziemi, nie są rzeczywiście szczęśliwi. Prawie we wszystkich wypadkach tacy ludzie są zarozumiali, dumni, nieczuli, nieuprzejmi i nadzwyczaj samolubni. Posiadając daleko więcej, niż potrzebują do życia, zawsze są w strachu, że mogą stracić swój majątek. Pieniądze wielkich bogaczy często służą do uciemiężenia innych ludzi, a ci, którzy ich tak używają, są dumni, że mają taką władzę. Bóg powiada o nich: „Przetoż otoczeni są pychą jako łańcuchem złotym, a przyodziani okrutnością jako szatą ozdobną. Wystąpiły od tłustości oczy ich, a więcej mają nad pomyślenia serca. Rozpuścili się i mówią złośliwie, o uciśnieniu bardzo bardzie mówią. Wystawiają przeciwko niebu usta swe, a język ich krąży po ziemi. I mówią: Jakoż ma Bóg o tem wiedzieć? albo czy ma o tem wiadomość Najwyższy? Albowiem, oto ci niezbożnymi będąc, o nic się nie troszczą i nabywają bogactwa” (Psalm 73:6-9, 11, 12).

Obecnie nastały niebezpieczne czasy, które tak dokładnie przepowiedziało Słowo Boże, a to jest dowodem, że żyjemy w „ostatecznych dniach”, kiedy ludzie są wiarołomni i sami się wywyższają kosztem zarówno bogatych jak i biednych (2 Do Tymoteusza 3:1-4). Samolubni władcy polityczni starają się utrzymać na stanowisku władczem, a czując się zagrożeni przez inny nieprawy wpływ, przystępują do łupienia bogaczy, aby robić więcej interesów politycznych i mnożyć szansę utrzymania się w siodle. Ludzie, którzy w taki niewłaściwy sposób zabierają ziemskim bogaczom coś z tego, co posiadają, są zarówno nieszczęśliwi jak i nadzwyczaj samolubni. Ci, co obecnie posiadają wielkie bogactwo materjalne, jakoteż inni, którzy się o nie ubiegają, kierują się samolubnemi życzeniami, a krocząc taką drogą, z pewnością w bardzo krótkim czasie doznają ciężkiego zawodu. „Nie ufajcie w krzywdzie ani w drapiestwie, a me bądźcie marnymi; przybędzie li wam majętności, nie przykładajcież serca do nich” (Psalm 62:11). ..Kto ufa w bogactwach swych, ten upadnie” (Przypow. 11:28). „Jako kuropatwa zgromadza jajka, ale ich nie wylęga; tak, kto zbiera bogactwo, a niesprawiedliwie, w połowie dni swoich opuści je, a na ostatek będzie głupim” (Jerem. 17:11).

Taki człowiek staje się głupcem przez to, że zdobywa samolubny zysk, zwany zwykle „pieniądzem”. Pieniądz jest jego bogiem. On polega na władzy i ochronie, które mu mają dać jego pieniądze. Zaniedbuje Boga i prawdziwą mądrość i dowodzi swem postępowaniem, że jest głupcem. Pismo Św. oświadcza: „Głupi rzekł w sercu swojem: Niemasz Boga” (Psalm 14:2). To postępowanie ujawnia jego pobudkę, przedstawioną w przytoczonym wersecie przez „jego serce”, zgodnie z czem on mniejwięcej powiada, że jest głupcem. Lekceważąc rozrządzenie Boga dla ludzi i obierając samolubną drogę, człowiek staje się zupełnie ślepym wobec najżywotniejszych swoich interesów. Większość ludzi na ziemi stała się niepoczytalna, bo ma nienasycone pragnienie zdobywania bogactw materjalnych. Te fałszywe bogactwa trwają tylko przez krótki czas. Człowiek umiera i wtenczas kończy się jego bogactwo, zdobyte w sposób niewłaściwy. „Nie pomogą bogactwa w dzień gniewu; ale sprawiedliwość wybawia od śmierci” (Przypow. Salomon. 11:4). „I miałbyś obrócić twoje oczy na bogactwo, które prędko niszczeje? bo sobie uczyni skrzydła podobne orlim i uleci do nieba” (Przypow. Salomon. 23:5). Te wersety odnoszą się do tego, co nazwane jest „fałszywem bogactwem”.

 

Prawdziwe bogactwo

Zrozumienie wielkiej różnicy między fałszywem a prawdziwem bogactwem ważne jest dla życia i szczęśliwości Państwa. Tylko Bibija uwydatnia tę wyraźną różnicę i to przeciwieństwo. Jehowa Bóg jest prawdziwie bogaty i to daleko ponad ludzkie wyobrażenie. Słowo „świat” oznacza to, co się znajduje zarówno na ziemi jak i w niebie, to jest rzeczy widzialne i niewidzialne dla oka ludzkiego. Wszystko należy do Jehowy Boga. „Pańska jest ziemia i napełnienie jej, okrąg ziemi i którzy mieszkają na nim” (Psalm 24:1). Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię (1 Mojżeszowa 1:1). „Godzieneś jest, Panie, wziąć chwałę i cześć i moc; boś ty stworzył wszystkie rzeczy i za wolą twoją trwają i stworzone są” (Objawienie 4:11). Chcąc poznać prawdziwe bogactwo, musimy się udać do jego pierwotnego źródła.

Chrystus Jezus jest nadzwyczaj bogaty. Dane mu pierwotnie imię jest, jak wskazuje Pismo Św., Słowo Boże, to znaczy Logos, któremu Jehowa zlecił obwieścić i wykonać jego przykazania. Słowo czyli Logos był początkiem stworzenia Jehowy (Objawienie 3:14), a potem Jehowa Bóg zlecił Logosowi (swemu Słowu) wykonanie wszystkich rzeczy. „Na początku było Słowo, a ono Słowo było u Boga, a bogiem było ono Słowo” (Jana 1:1). W przekładzie poprawnym werset ten brzmi dosłownie: „Na początku był Logos, a Logos był u Boga, a bogiem był Logos”. To oznacza, że Jehowa Bóg jest wielką pierwszą przyczyną, bez końca i bez początku, że przeto jest „Bogiem” i że początkiem jego stworzenia był Logos czyli Słowo, które jest „bogiem”, to znaczy możnym. Zesławszy na ziemię swego Umiłowanego, swoje Słowo, Jehowa Bóg dał mu imię Jezus. Jezus powiedział: „Ojciec mój większy jest niż ja” (Jana 14:28). Jehowa Bóg jest Ojcem, Chrystus Jezus Synem. Jehowa „Bóg (Ojciec), który wszystko stworzył przez Jezusa Chrystusa”, swego Syna (Do Efezów 3:9). O Chrystusie Jezusie, Słowie, jest napisane: „Albowiem w nim stworzone jest wszystko, co na niebiosach i co na ziemi, widzialne i niewidzialne, czy trony, czy państwa, czy władze, czy zwierzchności, wszystko przezeń i dla niego stworzone. A on jest przed wszystkiem i wszystko w nim stoi” (Do Kolosensów 1:16, 17).

Wszystko, co Jehowa Bóg uczynił, było dokonane w zupełnej harmonji z jego uniwersalną organizacją. Ta organizacja Jehowy składa się z Logosa, z cherubinów, serafinów, aniołów i innych stworzeń, a nad wszystkimi jest wielki wszechmocny Bóg. Jedna z nazw, danych organizacji Bożej, jest „Syjon”, a organizacja ta symbolicznie przedstawiona jest przez niewiastę, rodzącą dzieci (Izajasza 54:1-13). Ze swojej uniwersalnej organizacji Jehowa wybiera pewne stworzenia, będące w harmonji z nim, i wbudowuje je w swoją główną organizację. Głową tej głównej organizacji jest Chrystus Jezus, Król Chwały. Główną organizacją Jehowa szczególnie posługuje się do wykonania swoich zamierzeń. Ta organizacja nazwana jest w Piśmie Św. także „Królestwem”.

Bóg stworzył pierwszego człowieka, którego nazwał Adamem. Następnie stworzył Bóg niewiastę, Ewę. Temu mężczyźnie i tej niewieście Jehowa Bóg udzielił mocy wydawania potomstwa czyli poczynania i rodzenia dzieci. Pierwszy mężczyzna i jego żona byli częścią uniwersalnej organizacji Jehowy, to znaczy należeli do jej ziemskiej czyli widzialnej części pod nadzorem niewidzialnego władcy. Znajdowali się w Edenie, doskonałem i pięknem miejscu. Bóg dał człowiekowi prawo i powiedział mu, że karą za przekroczenie tego prawa będzie śmierć. Sposób naruszenia przez człowieka prawa Bożego nie był materjalny. Przestąpienie tego prawa nastąpiło pod każdym względem i karą była śmierć. Bóg nie żądał od człowieka wielkiej rzeczy; żądał tylko rzeczy błahej, mianowicie, aby nie jadł pewnego owocu. Człowiek świadomie przekroczył prawo Boże i dlatego słusznie skazany został na śmierć i wykluczony z uniwersalnej organizacji Bożej.

Po długim okresie, w którym organizm Adama uległ zwyrodnieniu, Adam umarł. Od czasu stworzenia człowiek potąd był bogaty, pokąd się nie stał grzesznikiem, a wówczas stracił wszystko (1 Mojżeszowa 3:17-24). Nieprawy postępek Adama w przekroczeniu prawa Bożego w łączności z nieprawemi postępkami innych stworzeń spowodował ów bezbożny czyn; to ściągnęło wielką hańbę na święte imię Jehowy Boga. Czy Bóg przedsięwziął niezbędne kroki dla usprawiedliwienia swego świętego imienia przed wszystkiemi stworzeniami we wszechświecie? Odpowiedź na to pytacie znajdujemy w Piśmie Św. i oto Państwo Ją poznają.

 

Jego zamierzenie

Imię „wszechmocny Bóg” odnosi się szczególnie do Wiekuistego jako do pierwszej przyczyny i Stwórcy wszechrzeczy. Jego imię Jehowa wskazuje szczególnie na jego zamierzenie względem swoich stworzeń. W czasie nieposłuszeństwa i upadku Adama oraz wygnania go z uniwersalnej organizacji Bożej wielki Stwórca obwieścił w tajemnej mowie swoje zamierzenie powołania do życia głównej organizacji czyli swego królestwa, które w słusznym czasie zniszczy wszystkich bezbożnych i w niebie i na ziemi ustanowi sprawiedliwość. To wszystko stanie się dla usprawiedliwienia imienia Jehowy (1 Mojżeszowa 3:15; 12:2, 3; 22:16-18). „Bóg jest miłością” (1 Jana 4:16), to znaczy, że jest zupełnie niesamolubny i że wszystko czyni z pobudek niesamolubnych. Usprawiedliwienie jego imienia w umyśle stworzeń nie przynosi mu pożytku. Nie przynosi wszechmocnemu Stwórcy pożytku to, co myślą o nim stworzenia. Bóg zapowiedział swoje zamierzenie usprawiedliwienia swego imienia. To usprawiedliwienie da jego stworzeniom zupełną sposobność do otrzymania z jego ręki wielkich bogactw. Bóg nie usiłuje zbawić stworzeń, lecz daje swoim stworzeniom możność korzystania ze zbawienia, które przygotował. On jest źródłem wszelkich bogactw i człowiek musi poznać Boga i jego rozrządzenie, chcąc dostąpić i zażywać tych pożądanych i prawdziwych bogactw. Jehowa daje wszystkim swoim inteligentnym stworzeniom możność otrzymania bogactw z jego łaskawej ręki.

Człowiek został stworzony dla ziemi, aby dostąpił i zażywał obfitości jej bogactw. Dlatego doskonały człowiek w Edenie był bogaty, a te bogactwa mógł na zawsze zatrzymać, gdyby był pozostał wiernym swemu Stwórcy. Człowiek stał się jednak nieposłusznym względem prawa Bożego, zanim skorzystał z udzielonej mu mocy wydania na świat dzieci. Wobec tego Adam stracił wszystko nietylko dla siebie, ale i jego dzieci urodziły się grzesznikami, niedoskonałemi i bez prawa do życia. „Przetoż jako przez jednego człowieka grzech wszedł na świat i przez grzech śmierć, tak na wszystkich ludzi śmierć przyszła, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Do Rzymian 5:12). W Piśmie Św. wyraźnie jest napisane, że Jehowa Bóg stworzył człowieka dla ziemi a ziemię dla człowieka. „Jam uczynił ziemię i człowiekam na niej stworzył. Jam jest, którego ręce rozciągnęły niebiosa, a wszystkiemu wojsku ich rozkazuję. Bo tak mówi Pan, który stworzył niebiosa (ten Bóg, który stworzył ziemię i uczynił ją, który ją utwierdził, nie na próżno stworzył ją, na mieszkanie utworzył ją): Jam Pan, a niemasz żadnego więcej” (Izajasza 45:12, 18).

Czy nieposłuszeństwo człowieka, utrata prawa do życia i utrata prawa do prawdziwych bogactw niweczy cel Jehowy, dla którego stworzył ziemię? Zamierzenie Jehowy nie może chybić celu, lecz musi być wykonane, a o tem jest napisane: „Rzekłem, a dowiodę tego; umyśliłem, a uczynię to” (Izajasza 46:11). „Słowo moje ... nie wróci się do mnie próżno, ale uczyni to, co mi się podoba i wykona to, na co je poślę” (Izajasza 55:11). Jehowa nie pozwoli, aby mu cośkolwiek przeszkodziło w wykonaniu swego zamierzenia. Bóg się nie zmienia, ani nie zmienia się jego prawo (Malachjasza 3; 6). Nie obali swego własnego wyroku lub swoich postanowień. Ponieważ widzimy, że wskutek grzechu Adama wszyscy ludzie urodzili się niedoskonałymi i bez prawa do życia, jaka dla człowieka istnieje możliwość otrzymać z ręki Jehowy Boga prawdziwe bogactwa i zażywać ich następnie na wieki?

 

Zbawienie

Przez swoje własne wysiłki człowiek nigdy nie mógłby dostąpić prawdziwych i pożądanych bogactw. Jest napisane: „Albowiem znacie łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, że dla was stał się ubogim, będąc bogatym, abyście wy ubóstwem jego wzbogaceni zostali” (2 Do Koryntów 8:9). Ten werset wskazuje w kilku słowach, jaka dla człowieka istnieje możliwość dostąpienia prawdziwych bogactw, co jest największym życzeniem wszystkich rozsądnie myślących ludzi. W grzechu urodzeni i w nieprawości poczęci (Psalm 51:5), oddaleni od Boga, pod władzą grzechu i absolutnie pewni śmierci, tak wszyscy ludzie przyszli na świat, w stanie niegodziwej nędzy. Mała część rodzaju ludzkiego wzbogaciła się w materjalnych rzeczach ziemi kosztem swych współludzi, ale brak im zupełnie prawdziwych bogactw, a zdobyte przez nich fałszywe bogactwa wkońcu im nic nie pomogą. „Którzy ufają bogactwom swoim, a w mnóstwie dostatków swoich chlubią się. Gdyż brata swego nikt żadnym sposobem nie odkupi,' ani może dać Bogu okupu jego zań. Aby żył na wieki, a nie oglądał grobu. Bo widzimy, iż i mądrzy umierają, głupi i szalony zarówno giną, a zostawiają obcym bogactwa swoje. Myślą, że do-my ich są wieczne, a przybytki ich trwają od narodu; przetoż je nazywają od imion swych na ziemi. Ale człowiek we czci nie zostaje, podobnym będąc bydlętom, które giną” (Psalm 49:7, 8, 10-13). Tak opisany jest stan niedoskonałego rodzaju ludzkiego, zupełnie nieporadnego, bez zdolności zdobycia tego, czego tak bardzo pragnie.

Aczkolwiek Bóg nie może odsunąć swego wyroku na człowieka ani skutków tegoż wyroku na potomków pierwszego człowieka, uczynił jednak w prawie swem zabieg, tak że w zgodności z niem może za skazany rodzaj ludzki przyjąć zastępcę i przez to uwolnić człowieka od nieudolności, która wszystkimi władnie. Niesamolubny zabieg Jehowy dla dobra człowieka polegał na tem, aby życie było dane za życie, to jest by doskonałe, bezgrzeszne życie było dane w miejsce życia, które ongi było bezgrzeszne, ale stało się grzesznem i dlatego poddane zostało śmierci (5 Mojżeszowa 19:21). Bezgrzeszne życie, przyjęte w miejsce Adama, który zgrzeszył, musiało być doskonałe ludzkie życie. Nie mogło być nic ponad nie, ani mniej od niego, aby zadośćuczynić wymaganiom Boskiego prawa. Wszyscy członkowie rodzaju ludzkiego są potomkami Adama, grzesznika; dla któregokolwiek potomka Adama było rzeczą zupełnie niemożliwą stać się odkupicielem czyli zbawicielem swoich współludzi. „Okup” to ściśle odpowiadająca cena, to jest cena, przedstawiająca ściśle tę samą wartość, jakiej prawo żądało od tego, co zgrzeszył.

Doskonały człowiek Adam zgrzeszył i prawo Boże żądało, aby utracone życie Adama skończyło się śmiercią. Wyrok Boży pozbawił Adama prawa do życia i Adam umarł. Nikt nie mógł się stać okupem za Adama, jeno doskonałe ludzkie stworzenie, posiadające prawo do życia. Ten, który się miał stać zbawicielem i odkupicielem Adama i jego potomków, musiał być akurat w tym stanie, w którym się znajdował Adam przed upadkiem, w czasie swej doskonałości w Edenie czyli zanim uczynił jakikolwiek niewłaściwy krok w kierunku grzechu. Ten, co miał zająć miejsce grzesznego człowieka i ponieść śmierć dla dokonania zbawienia, musiał być doskonałem ludzkiem stworzeniem. Gdyby był częściowo duchowem, a częściowo ludzkiem stworzeniem, to nie stanowiłby ściśle odpowiadającej ceny za doskonałego człowieka Adama. Żadne stworzenie nie miało mocy uczynić ten zabieg ku zbawieniu. Tylko Bóg mógł zgóry przygotować takiego odkupiciela czyli zbawiciela i Pismo Św. wskazuje, że zgóry przygotował zbawienie człowieka. Czyniąc to, Jehowa. kierował się zupełnem niesamolubstwem.

Logos, stworzenie duchowe, Słowo Jehowy Boga, był niewymownie bogaty, bo był najbliżej Jehowy i jego wykonawcą przy stworzeniu wszystkich rzeczy. Zażywał więc bogactwa całego stworzenia. Aby się stać zbawicielem człowieka, musiał się stać człowiekiem, a dlatego musiał zrezygnować z wszystkich bogactw i z chwały, które posiadał w niebie. Zgodnie z tem wyraźnie jest napisane: „Jezus na małą chwilę mniejszym stał się od aniołów..., aby z łaski Bożej za wszystkich skosztował śmierci” (Do Żydów 2:9). To dowodzi, że Jezus na ziemi nie był ani częściowo ani całkowicie stworzeniem duchowem, podobnem do aniołów, lecz stał się człowiekiem i mniejszym od aniołów, a to dlatego, aby się stał zbawicielem i odkupicielem ludzkości, aby zajął miejsce człowieka jako grzesznik i poniósł śmierć jako grzesznik. Opuściwszy swoje niebiańskie bogactwa i chwałę, stał się przez to biednym.

W jaki sposób Logos, zwany teraz „Jezusem”, stał się człowiekiem? Jego ojcem czyli życiodawcą nie było ludzkie stworzenie, potomek Adama. Gdyby był synem Adama, byłby nie mógł urodzić się jako człowiek doskonały. Pismo Św. powiada, że Józef i Marja byli zaręczeni i że przed ślubem t.j. przed obcowaniem Marja „okazała się brzemienną z ducha świętego”. To znaczy, że niewidzialna moc Jehowy Boga, jego duch, spowodował, że Marja poczęła w swym żywocie dziecię. Innemi słowami mówiąc: Jehowa Bóg wykonał swoją moc i w żywocie Marji było dziecię, zanim ona zeszła się z Józefem. Potem anioł Boży obwieścił Józefowi następujące poselstwo: „Józefie, synu Dawidów, nie bój się przyjąć Marji, żony swojej; albowiem co się w niej poczęło, z ducha świętego jest. A urodzi syna i nadasz mu imię Jezus; albowiem on zbawi lud swój od grzechów jego. A to się wszystko stało, aby się wypełniło, co powiedział Pan przez proroka: Oto panna będzie brzemienną i urodzi syna i nadadzą mu imię Emanuel, co się wykłada: Bóg z nami” (Mateusza 1:20-23).

W słusznym czasie Marja urodziła dziecię, które poczęła przez cudowną moc, wykonaną przez wielkiego Stwórcę. Gdy dziecię się urodziło, Bóg je spłodził, co oznacza, że uznał je za swego syna, a imię Jezus, które mu dał, wskazywało, że urodził się, aby był zbawicielem świata. W czasie narodzenia Jezusa aniołowie obwieścili ludzkości poselstwo wielkiej doniosłości, pochodzące z nieba: „I oto anioł Pański stanął przy nich, i chwała Pańska zewsząd oświeciła ich, i bali się bojaźnią wielką. I rzekł do nich anioł: nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie wszystkiemu ludowi, iż się wam dziś narodził Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan... Chwała na wysokościach Bogu, na ziemi pokój, a w ludziach dobre upodobanie” (Łukasza 2:9-14).

W ten sposób przyszło na świat doskonałe dziecię imieniem Jezus. „A dzieciątko rosło i umacniało się w duchu, pełne będąc mądrości i łaska Boża była nad niem” (Łukasza 2:40). W myśl zakonu Bożego człowiek musiał mieć trzydzieści lat, aby mógł być sługą czyli kapłanem w organizacji Bożej. Jezus osiągnął wiek męski i był tedy gotów i zdolny do wykonania zamierzenia swego Ojca, Jehowy Boga. Jezus przybył do Jana nad Jordan i na jego żądanie Jan ochrzcił go w rzecze. To było zewnętrzne świadectwo, że Jezus zgodził się czynić wolę swego Ojca i to we wszystkich okolicznościach. „I Jezus ochrzczony będąc, wnet wystąpił z wody, i oto otworzyły mu się niebiosa, i widział ducha Bożego, zstępującego jako gołąb i przychodzącego nań. I oto głos z niebios mówiący: Ten jest Syn mój miły, w którym mi się upodobało” (Mateusza 3:16, 17). Jehowa uznał czyli spłodził w ten sposób Jezusa Chrystusa jako swego Umiłowanego, którego zesłał na ziemię dla wykonania swego zamierzenia. Po trzech i pół latach Jezus poddany został najcięższej próbie, a w tej próbie w każdej chwili wykazał swoją lojalność i wierność wobec Boga, trwając w nieskazitelności względem swego Ojca.

Dlaczego Jezus był na ziemi? Wedle wskazań Pisma Św. główną przyczyną jego przyjścia na ziemię było usprawiedliwienie imienia Jehowy, a drugą przyczyną było zbawienie rodzaju ludzkiego i uzyskanie w ten sposób dla człowieka możliwości życia. Tę drugą przyczynę rozpatrzmy najpierw, pierwszą zaś omówimy w jednym z następnych rozdziałów.

Zbawienie człowieka jest tak ważne i jasne zrozumienie tak niezbędne, że powtarzamy niektóre już wspomniane punkty, aby tę rzecz przedstawić jaknajjaśniej. Niedoskonały człowiek Adam, pozostający pod wyrokiem śmierci, nie mógł przekazać swoim potomkom prawa do życia. Ponieważ wszyscy ludzie są potomkami Adama, wszyscy przyszli na świat bez prawa do życia. Pismo Św. objaśnia to krótkiemi słowami: „Przetoż jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat i przez grzech śmierć, tak na wszystkich ludzi śmierć przyszła, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Do Rzymian 5:12).

Wszyscy ludzie są przez dziedziczność grzesznikami i dlatego nie są bezpośrednio odpowiedzialni za swoją niedoskonałość. Urodzili się w grzechu i bezprawiu wskutek niezależnych od dziecka okoliczności. „Oto w nieprawości poczęty jestem, a w grzechu poczęła mnie matka moja” (Psalm 51:7). Tylko doskonały człowiek Jezus mógł uwolnić rodzaj ludzki od tej nieudolności przez to, że umarł jako grzesznik i w miejsce grzesznika, dostarczywszy tem okup czyli wykupne za ludzkość. Człowiek Jezus był doskonały i odpowiadał pod każdym względem doskonałemu człowiekowi Adamowi przed jego upadkiem. Jezus posiadał życie jako ludzkie stworzenie, tudzież prawo do życia. Będąc zawsze posłuszny i w harmonji z Bogiem, miał od Boga prawo do życia. Doskonały człowiek Jezus posiadał wszystkie niezbędne zdolności, aby się stać Zbawicielem rodzaju ludzkiego. Najpierw musiała być przygotowana cena okupu, a potem może nastąpić usprawiedliwienie imienia Jehowy.

Bóg, rozumie się, nie może doskonałego człowieka zmusić do tego, aby umarł w miejsce grzesznika, ale może dla doskonałego człowieka uczynić możliwem dobrowolne poniesienie śmierci, zgodne z wolą swego Ojca. Wolą Bożą było, aby ludzie mieli możność życia, a Pan Jezus miał zupełne zlecenie czynić wolę Bożą. Poddał się więc dobrowolnie woli Bożej, aby się stać Zbawicielem. Rozrządzenie czyli prawo Boże ujęte jest w następujące słowa: „Zapłatą za grzech jest śmierć, ale darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Do Rzymian 6:23). To prawo Boże wyraża, że dobrowolny grzesznik musi umrzeć i że niema ucieczki od śmierci ani nadziei na przyszłe życie, jeżeli Jehowa nie udziela człowiekowi możności do życia. Życie jest darem Bożym, a Bóg zgotował sposób dania posłusznemu człowiekowi życia przez Jezusa Chrystusa.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin