Wymieniając struny powinno się pamiętać o tym, aby robić to kompletami. Wymiana pojedynczej struny spowoduje bowiem wyraźną nierównomierność brzmieniową całego zestawu. Struny pochodzące z jednego kompletu i założone w tym samym czasie gwarantują równomierne brzmienie oraz dynamikę.
Zacznijmy od mostka. Tutaj struny powinny być stabilnie zamocowane. Podciągnięcie lub napięcie struny nie może powodować jej poruszenia się na siodełku, a samo siodełko nie może poruszać się względem mostka. Gdy siodełka mostka wzajemnie się stykają, to w zasadzie tylko pierwsze siodełko (od struny e) może się poruszać. Jeśli natomiast między siodełkami znajdują się szczeliny, każde z nich może się poruszać.
Dużo trudniej jest umocować struny na drugim końcu, czyli na stroikach. Kołki stroików mogą posiadać otwór lub szczelinę. To ostatnie rozwiązanie jest stosowane w gitarach basowych, choć spotyka się je także w innych gitarach.
Na początek zajmijmy się strunami wiolinowymi. Przed założeniem struny powinniśmy tak ustawić kołek maszynki, aby otwór na strunę znajdował się równolegle do osi szyjki. Po przełożeniu struny przez otwór zginamy ją pod kątem 90 stopni. Czynność tę możemy wykonać w odległości około 5-6cm od kołka lub też bezpośrednio na kołku, lecz w tym przypadku wcześniej musimy pociągnąć strunę o te 5-6cm. Jeśli zagięcie znajduje się za kołkiem, to naciągamy strunę. Efekt tych zabiegów jest widoczny na drugim rysunku poniżej. Pozostaje nam jeszcze zawinąć strunę, co również jest przedstawione poniżej.
Bardzo ważne jest, aby odcinek struny pomiędzy pierwszym zagięciem a zawinięciem ściśle przylegał do kołka. Można to osiągnąć stale utrzymując naprężenie struny pomiędzy stroikiem a mostkiem trzymając strunę w ręce. Teraz okręcamy strunę na kołku w taki sposób, aby kolejne zwoje nie nachodziły na siebie i ciasno leżały na kołku. Jeśli poszczególne zwoje są poluzowane, to podciąganie strun lub użycie mostka typu tremolo może spowodować rozstrajanie się instrumentu. Po nawinięciu struny powinno się obciąć jej końcówkę, co może nas uchronić przed przykrymi niespodziankami np. na scenie.
Struny powinny być nawijane w dół kołka, dzięki czemu można poprawić kąt wejścia strun na siodełko w przypadku braku tzw. ściągaczy. Należy jednak uważać, gdyż zbyt duży kąt wejścia (struna nawinięta do niskiej pozycji na kołku) może spowodować zakleszczanie się strun na siodełku przy podciąganiu strun lub użycia mostków z systemem tremolo.
Struny basowe (z owijką) przeciągamy przez otwór, po czym zaginamy po obu stronach otworu w przeciwnych kierunkach. Nawijanie zwojów wykonujemy w ten sposób, że pierwszy z nich umieszczamy nad wystającą struną, a następne pod nią.
Jeśli dysponujemy kołkami ze szczeliną, postępujemy inaczej. Ucinamy strunę około 5-6cm za kołkiem, a następnie wkładamy jej koniec w otwór biegnący w osi kołka. Teraz strunę zaginamy na kołku i nawijamy zwoje w dół.
Wuochacz