Sportowe marzenia
Codziennie prawie ze słońcemmała dziewczynka wstawała.Biegła na basen i pilniepływała, pływała, pływała. Marzyła o olimpiadzie.Choć czasem już sił nie miałaprzez lata z wielkim zapałempływała, pływała, pływała.I była na olimpiadzie.Na podium najwyższym stała.A cała Polska ze łzamipolskiego hymnu słuchała.
Ref. Zwyciężców nagradza się medalamiMedalu nie kupisz w sklepie,Żeby go zdobyć to musisz po prostućwiczyć ze wszystkich najlepiej.
Był pewien uczeń niezwykły.Gdy książki po lekcjach schowałnad Wisłą długo i żmudnie wędrował, wędrował, wędrowałSpędzał tak wiele miesięcy.Żadnego dnia nie zmarnował.Lata płynęły, a chłopiecwędrował, wędrował, wędrował.A potem po wielu latach.Był mistrzem. I w wielkiej chwalenajlepszym został na świecie.I zdobył złote medale.
Ref.:
słowa: Elżbieta Buczyńskamuzyka: Jarosław Piątkowskiwokal: Patrycja Rodzeńaranżacja, instrumenty klawiszowe: Jarosław Piątkowskiaranżacja chórków: Anna Pintal, Jarosław PiątkowskiChórek Łapu-Capu pod kierownictwem Anny Pintalw składzie: Diana Ciecierska, Bożena Mazur, Katarzyna Osóbka, Marlena Pawlik, Patrycja Rodzeń
agadyrcz