sprawa_lokatorska_03.pdf

(633 KB) Pobierz
untitled
Tematy numeru: Jak wiceprezydent Warszawy wprowadził w błąd Radnych i przeforsował zmiany w zasadach najmu lokali komunalnych |
Żyć czy płacić? Mieszkać czy żyć? | Zmiana zasad najmu lokali komunalnych w Warszawie | Brutalna eksmisja w Krakowie | Zsyłka do kon-
tenera – rozbudowa osiedli lokali socjalnych w Polsce | Windykatorzy należności – jak bronić praw lokatorów? | Na złodzieju czapka gore
– odpowiedź krytykom Kampanii Mieszkanie Prawem Nie Towarem |
Rozmowa z głuchoniemym czyli lokatorzy
a warszawski samorząd
W lecie warszawskie organi-
zacje lokatorskie – Warszaw-
skie Stowarzyszenie Loka-
torów oraz Komitet Obrony
Lokatorów zintensy kowa-
ły swoje działania. Było to
spowodowane głównie pla-
nowanymi przez samorząd
zmianami w zasadach wy-
najmu lokali komunalnych.
Dotycząca tego uchwała
Rady Warszawy, według wi-
ceprezydenta miasta Andrze-
ja Jakubiaka, była szeroko
konsultowana społecznie.
W praktyce konsultacje te
ograniczyły się do umożliwie-
nia organizacjom społecznym
nadesłania ich opinii.
Piotr Ciszewski
N ie odbyło się żadne spotkanie
władz samorządowych z przed-
stawicielami tych grup, ani tym
bardziej publiczna debata. Zmia-
ny wprowadzone przez władze do
projektu po „konsultacjach” okaza-
ły się czysto symboliczne.
WSL i KOL zdecydowały się zapro-
testować zarówno przeciwko ta-
kiej postawie władz lokalnych jak i
treści projektu. Daje on wprawdzie
lokatorom z zasobu reprywatyzo-
wanego możliwość starania się o
mieszkania komunalne, co jest w
pewnym sensie zasługą wcześniej-
szych protestów środowisk loka-
torskich, jednak wprowadza bar-
dzo rygorystyczne ograniczenia co
do zarobków osób starających się
o lokal. Przedstawiciele organiza-
cji lokatorskich byli obecni na sesji
Rady miasta stołecznego Warsza-
wy w dniu 18 czerwca 2009. Pro-
jekt uchwały miał być wówczas
głosowany, jednak punkt ten spadł
z porządku obrad. Wywołało to
418451697.004.png 418451697.005.png
 
oburzenie lokatorów, którzy od kil-
ku godzin czekali na możliwość
zabrania głosu i domagali się de-
baty. Obrady zostały nawet na pe-
wien czas przerwane, jednak radni
w zdecydowanej większości poparli
skrócenie porządku obrad.
ło podawał on zawyżone kryteria
uprawniające do starania się o lo-
kale komunalne (kwoty brutto pre-
zentował jako kwoty netto, przez co
stwarzał wrażenie, że obowiązu-
jące kryteria są korzystniejsze niż
w rzeczywistości). W swoim wystą-
pieniu zarzucił stronie społecznej
„populizm” twierdząc, że wcze-
śniejsze konsultacje były prowa-
dzone w sposób właściwy. W toku
debaty okazało się również, że rad-
ni nie bardzo wiedzą nad czym gło-
sują. Przedstawiciel klubu „Lewicy”
twierdził nawet jakoby nowe kryte-
ria były bardziej korzystne. Osta-
tecznie, uchwała zyskała poparcie
zdecydowanej większości radnych.
Także część klubu PiS, zapewnia-
jącego wcześniej o sympatii wobec
postulatów lokatorów zagłosowała
za, co pokazało, że w stołecznym
samorządzie bez względu na opcję
polityczną dominuje opcja anty-
społeczna i anty lokatorska.
strony ratusza 28 sierpnia odbyła
się jeszcze jedna pikieta podczas
obrad Rady Miasta. Tym razem
przebiegała pod hasłem „Pinokio
z ratusza”. Radnym dostarczono
analizy minimów dochodowych
uprawniających do starania się
o lokale komunalne zestawione
z fragmentami wypowiedzi Andrze-
ja Jakubiaka podającego inne dane.
Lokatorzy przynieśli wizerunek „Pi-
nokia z ratusza” – wiceprezydenta
miasta z doprawionym nosem Pi-
nokia. Główny adresat protestu był
jednak na radzie nieobecny. Radni
głosowali nad wprowadzeniem do
porządku obrad dyskusji nad dzia-
łaniami wiceprezydenta. Wniosek
jednak upadł, pomimo że więcej
głosujących go poparło niż było
przeciw. Mimo wcześniejszego do-
starczenia analiz większość rad-
nych wstrzymała się od głosu nie
wiedząc o co chodzi.
27 czerwca odbyła się także kon-
ferencję prasową, podczas której
przedstawiono uwagi organiza-
cji lokatorskich w sprawie polityki
mieszkaniowej miasta oraz po-
stulaty dotyczące mieszkalnictwa.
Relacja z konferencji ukazała się
w warszawskich mediach lokal-
nych.
Kolejny protest odbył się podczas
lipcowej sesji Rady Miasta. Tym ra-
zem był on liczniejszy i lepiej zorga-
nizowany. Na salę obrad wypusz-
czono balony z nazwiskami radnych
którzy wcześniej głosowali za pod-
wyżkami czynszów oraz rozwinięto
duży transparent „Warszawa mia-
stem bezdomności”, nawiązujący
do lansowanego przez samorząd
sloganu „Warszawa miastem kultu-
ry”. Przedstawiciel WSL zabrał głos
podczas debaty nad nowymi zasa-
dami wynajmu lokali komunalnych
zwracają uwagę miedzy innymi na
to, że bez zwiększenia liczby lokali
komunalnych zapewnienia ratusza
o poprawie dostępu do mieszkań
są tylko pustym sloganem. Przed-
stawiciele organizacji lokatorski po
raz kolejny przedstawili postulat
zwołania otwartej społecznej de-
baty nad stanem mieszkalnictwa
w Warszawie, w której udział mogli-
by wziąć samorządowcy, eksperci
i organizacje społeczne.
Gdy WSLowi udało się uzyskać
stenogram z obrad Rady, w którym
zawarte są wypowiedzi Jakubiaka,
środowiska lokatorskie przeprowa-
dziły akcję bezpośrednią. 12 sierp-
nia kilkanaście osób wdarło się do
gabinetu wiceprezydenta Jakubia-
ka podczas jego dyżuru, domaga-
jąc się wyjaśnień kwot podanych
przez niego przy okazji debaty na
sesji Rady Miasta. Okazało się, że
nie chce on odpowiedzieć na za-
dane pytania i dopiero w związku
z obecnością mediów zaczął tłu-
maczyć iż liczy się „to co jest na-
pisane w uchwale”. W związku
z tym WSL i KOL złożyły o cjalne
pismo domagając się pisemnych
wyjaśnień. W momencie składania
tego numeru biuletynu wciąż nie
uzyskały na nie odpowiedzi. Akcja
zakończyła się pokojowo. Wezwani
przez wiceprezydenta ochroniarze
nie interweniowali, a od protestują-
cych otrzymali egzemplarze „Spra-
wy Lokatorskiej”.
W ostatnich miesiącach warszaw-
ski ruch lokatorski działał nie tyl-
ko w temacie zasad najmu loka-
li komunalnych. Komitet Obrony
Lokatorów wysłał list otwarty do
prezydent miasta Hanny Gronkie-
wicz-Waltz, zwracając uwagę na
sytuację mieszkańców mieszkań
komunalnych. Wspomniał również,
że urzędnicy i samorządowcy nie
są zainteresowani rozwiązaniem
problemów mieszkaniowych War-
szawiaków. KOL domagał się rów-
nież rejestrowania posiedzeń ko-
misji mieszkaniowych samorządu,
tak aby protokoły z ich posiedzeń
były później dostępne dla organi-
zacji społecznych. Również ten list
w momencie zamknięcia składu
„Sprawy Lokatorskiej” pozostawał
bez odpowiedzi.
Na uwagę zasługuje fakt, że prze-
wodnicząca Rady próbowała usu-
nąć z sali kamery telewizyjne lmu-
jące wystąpienie przedstawiciela
strony lokatorskiej.
Wreszcie, ostatnią akcją KOLu jest
społeczne zgłaszanie pustostanów
- ponieważ miasto twierdzi, że nie
ma mieszkań na lokale komunalne,
organizacja chce przedstawić listę
miejsc, w których takie lokale moż-
na by utworzyć.
Protestujący zakłócali też wystą-
pienie wiceprezydenta miasta,
w którym jak się później okaza-
W związku z brakiem reakcji ze
2 Sprawa Lokatorska # 3 | PAŹDZIERNIK 2009
418451697.006.png
Jak wiceprezydent Warszawy wprowadził
w błąd radnych i przeforsował zmiany w za-
sadach najmu lokali komunalnych?
9 lipca Rada Warszawy zatwierdziła nowe zasady najmu lokali komunalnych. Projekt „ Uchwa-
ły ws. zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład zasobu mieszkaniowego m.st. War-
szawy ” został przygotowany przez Ratusz i zaprezentowany opinii publicznej jako długo
oczekiwane „ wsparcie dla lokatorów z prywatnych kamienic czynszowych ”.
Jakub Grzegorczyk
R zeczywiście, w projekcie zna-
lazły się rozwiązania, dzięki któ-
rym część osób borykających się
z samowolą prywatnych kamie-
niczników będzie mogła starać się
o lokal komunalny (pierwszeństwo
najmu w przypadku zagrożenia
eksmisją, korzystniejsze zasady
obliczania kryterium dochodowego
i inne). Niestety, jednocześnie nowa
Uchwała wprowadza niekorzystne
dla mieszkańców Warszawy zasa-
dy najmu lokali komunalnych. Tzw.
„kryterium dochodowe”, które
trzeba spełnić aby móc starać
się o lokal komunalny zostało
w wyniku zmian obniżone dla
gospodarstw wieloosobowych
o 196 zł, a dla gospodarstw jed-
noosobowych o 429 zł.
W ramach zmiany, kryterium do-
chodowe zostało nieznacznie pod-
wyższone dla osób starających się
o lokal komunalny, które mieszkają
w budynkach prywatnych (o 40,45
zł dla gospodarstw wieloosobo-
wych utrzymujących się z pracy
i o 344,24 zł w przypadku gospo-
darstw emeryckich).
Kwota najniższej emerytury wg
komunikatu Prezesa ZUS z dn.
20.02.2009 r. to obecnie 675 zł
10 gr brutto.
• będących lokatorami zamiesz-
kującymi w lokalach znajdujących
się w budynkach prywatnych, któ-
rzy byli zobowiązani do uiszczania
czynszu regulowanego, i którym
wypowiedziano umowę najmu na
podstawie art. 11 ust. 5 ustawy;
• będących byłymi lokatorami za-
mieszkującymi w lokalach znajdu-
jących się w budynkach prywat-
nych, którzy byli zobowiązani do
uiszczania czynszu regulowanego
i którym wypowiedziano umowę
najmu na podstawie art. 11 ust. 2
pkt 2 ustawy; [3 letni termin wypo-
wiedzenia]
Jak dokładnie wygląda nowy sys-
tem wery kacji kryterium docho-
dowego w myśl przyjętej uchwały?
Na tej podstawie:
160% z 675 zł 10 gr = 1080 zł
11 g r b r u t t o (dla gospodarstw wie-
loosobowych);
220% z 675 zł 10 gr = 1485 zł
26 gr brutto (dla gospodarstwa
jednoosobowego).
Z Punktu 26 w Rozdziale 1 Uchwa-
ły wynika, że o mieszkanie komu-
nalne mogą starać się osoby gdy
„…na jednego członka gospodarst-
wa domowego w okresie 6 miesięcy
poprzedzających datę złożenia wniosku
o najem lokalu lub datę wystąpienia
przez zarząd dzielnicy/burmistrza dziel-
nicy z żądaniem przedstawienia przez
wnioskodawcę aktualnej informacji
o dochodach, nieprzekraczający 160
% kwoty najniższej emerytury w gos-
podarstwie wieloosobowym i 220 % tej
kwoty w gospodarstwie jednoosobowym,
a także w gospodarstwie osoby samot-
nie wychowującej dziecko (dzieci)…”
Dodatkowo, Uchwała przewidu-
je podwyższenie tego minimum
odpowiednio o 30% (gdy źródłem
dochodu gospodarstwa jest praca
najemna albo prowadzenie własnej
rmy) i 60% (gdy jedynym źródłem
dochodu gospodarstwa domowe-
go jest emerytura albo świadcze-
nie z tytułu całkowitej niezdolności
do pracy oraz do samodzielnej eg-
zystencji) dla osób:
Na tej podstawie kryterium docho-
dowe wynosi:
• W przypadku gospodarstwa wie-
loosobowego zagrożonego eksmi-
sją, zamieszkującego w zreprywa-
tyzowanym budynku: 1080 zł 11
gr x 1,3 = 1404 zł 21 gr brutto;
Sprawa Lokatorska # 3 | PAŹDZIERNIK 2009 3
418451697.001.png
• W przypadku gospodarstwa wie-
loosobowego zagrożonego eksmi-
sją, zamieszkującego w zreprywa-
tyzowanym budynku gdy jedynym
źródłem dochodu jest emerytura
albo świadczenie z tytułu całkowitej
niezdolności do pracy oraz do sa-
modzielnej egzystencji: 1080 zł 11
gr x 1,6 = 1728 zł 26 gr brutto;
• W przypadku gospodarstwa jed-
noosobowego utrzymującego się
z pracy, zagrożonego eksmisją, za-
mieszkującego w zreprywatyzowa-
nym budynku: 1485 zł 26 gr x 1,3
= 1931 zł 15 gr brutto;
• W przypadku gospodarstwa
jednoosobowego „emeryckiego”
zagrożonego eksmisją, zamiesz-
kującego w zreprywatyzowanym
budynku: 1485 zł 26 gr x 1,6
–2376 zł 42 gr brutto.
dle jego słów (co zostało zawarte
w stenogramie z obrad), protest
lokatorów był „populizmem” i „de-
magogią”, ponieważ zmiana kryte-
rium dochodowego istotnie zwięk-
sza jego wysokość.
tekst „Rozmowa z Głuchoniemym”
z tego numeru „Sprawy Lokatorsk-
iej” ) wynika, że Radni mogli zostać
wprowadzeni w błąd. Wiadomo tyle,
że nie protestowali przeciw licz-
bom podawanym przez Jakubiaka
- chcieli więc chyba ustalić maksi-
mum dochodowe na takim pozio-
mie jaki został podany, zamiast je
obniżyć. Czemu żaden z obecnych
na sali radnych nie zauważył róż-
nicy? Wprowadzeni w błąd zostali
także mieszkańcy Warszawy, po-
nieważ w mediach ogłoszono inne
kryterium (na podstawie informacji
z Biura Polityki Lokalowej Ratusza).
Pan Jakubiak twierdzi, że po wpro-
wadzonych zmianach w gospo-
darstwie wieloosobowym, maksi-
mum wynosić będzie 1080 NETTO.
W rzeczywistości, maksimum wy-
nosi 1080 BRUTTO. Dalej, pan Ja-
kubiak twierdzi, że dla jednoosobo-
wego gospodarstwa, maksimum
wyniesie 1485 NETTO. W rzeczy-
wistości, jest to 1485 BRUTTO. Tym
samym, poprzez zaprezentowanie
kwot brutto jako kwot netto, Jaku-
biak skutecznie przedstawił Rad-
nym nową uchwałę jako korzystną
zmianę w zasadach wynajmowania
lokali komunalnych.
W tej sytuacji, organizacje loka-
torskie uznały, iż nie ma innego
rozwiązania niż dymisja urzędnika
publicznego, który albo w rażący
sposób wykazał się swoją niekom-
petencją, albo świadomie podał
Radnym i opinii publicznej niepraw-
dziwe informacje. Rada Warszawy
powinna natomiast ponownie prze-
dyskutować zasady najmu lokali
komunalnych i tak zmody kować
uchwałę, aby była ona przynajmniej
zgodna z tym, co mówił wiceprezy-
dent Jakubiak.
Podczas obrad Rady Miasta, sto-
warzyszenia lokatorskie (Warszaw-
skie Stowarzyszenie Lokatorów
i Komitet Obrony Lokatorów) zorga-
nizowały protest przeciwko nowym
zasadom obliczania kryterium do-
chodowego. Protest spotkał się
z agresywną odpowiedzią wicepre-
zydenta Jakubiaka, który tuż przed
głosowaniem zaprezentował głów-
ne założenia nowej Uchwały. We-
Z zaprezentowanego powyżej wyli-
czenia wynika, że dane podawane
przez Jakubiaka są wyraźnie zawy-
żone. Powstaje więc pytanie: czy
wiceprezydent celowo wprowadził
wszystkich w błąd przed głosowa-
niem, czy też po prostu nie wiedział
jak powinno się liczyć dochód?
Z debaty przed głosowaniem (Patrz
Żyć czy płacić? Mieszkać czy żyć? Dość ro-
snących kosztów mieszkań!
Od kilku lat dramatycznie rosną kwoty jakie mieszkańcy Warszawy muszą wydawać na za-
spokojenie potrzeb mieszkaniowych. Aby wynająć mieszkanie na wolnym rynku trzeba li-
czyć się z wydatkiem rzędu 1800 zł miesięcznie za średniej wielkości mieszkanie (35-40
metrów). Jeżeli ktoś chciałby kupić takie mieszkanie na własność, musi brać pod uwagę
fakt, że cena metra kwadratowego dochodzi do 8 tys. złotych, co oznacza, że trzeba wziąć
wieloletni kredyt na około 350 – 400 tys. zł.
N awet jeżeli ktoś zarabia „śred-
nią krajową” – czyli 3500 zł brutto
miesięcznie – (a pamiętajmy, że
ponad 70% Polaków zarabia poniżej
średniej!) to wydatki na czynsz lub
ratę kredytu stanowią w tej sytuacji
prawie 2/3 miesięcznego dochodu.
To stanowczo za dużo nawet dla
rodzin średniozamożnych.
W teorii, alternatywą dla zbyt wy-
górowanych stawek rynkowych po-
winien być publiczny (komunalny/
czynszowy) sektor mieszkaniowy,
który powinien zapewniać tanie
mieszkania na wynajem dla osób,
które nie mają szansy na gigantycz-
4 Sprawa Lokatorska # 3 | PAŹDZIERNIK 2009
418451697.002.png
ny kredyt lub których nie stać na
comiesięczne płacenie kwot rzę-
du 1500 – 2000 zł. W tym sektorze,
zysk z czynszu nie powinien być
też główną zasadą zarządzania.
Niestety w Warszawie jest to tyl-
ko teoria, ponieważ władze miasta
razem z lobby właścicieli kamienic
skutecznie starają się ograniczyć
liczbę mieszkań komunalnych oraz
wycisnąć ostatni grosz z lokatorów
z tego zasobu.
Opłaty za mieszkania rosną więc
systematycznie – nawet tam, gdzie
lokatorzy do tej pory korzystali
z publiczne ochrony przed wyzy-
skiem czynszowym i nie musie-
li płacić stawek rynkowych. Ich
wzrost jest zupełnie niezależny od
poziomu wynagrodzeń, które nigdy
nie rosły i nie będą rosły w takim
tempie. Społeczeństwo jest więc
zmuszone płacić co raz więcej za
podstawowe dobro niezbędne do
normalnego funkcjonowania w ży-
ciu prywatnym i zawodowym. A co
jeśli ktoś nie jest w stanie sprostać
oczekiwaniom właścicieli i władz
miasta?
kaniową – taką, w ramach której
lokatorom oferuje się wsparcie
w opłacaniu czynszu, ochronę
przed nadmiernymi opłatami (wy-
zyskiem czynszowym) i możliwość
skorzystania z publicznego zasobu
komunalnego, który działa na za-
sadach niekomercyjnych.
Zmiana sytuacji mieszkaniowej nie
nastąpi jednak sama, nie dokonają
jej także rządzący dopóki nie zoba-
czą społecznego ruchu, który gło-
śno i wyraźnie będzie artykułował
potrzeby i interesy lokatorów. Dla-
tego też, organizacje działające na
rzecz praw lokatorów (Warszawskie
Stowarzyszenie Lokatorów, Komi-
tet Obrony Lokatorów i Lewicowa
Alternatywa) pod hasłem „Miesz-
kanie prawem nie towarem” zdecy-
dowały się podjąć temat rosnących
opłat za mieszkania.
W stolicy rocznie oddaje się oko-
ło 120-200 budynków w ramach
pozaustawowej reprywatyzacji.
W praktycznie każdym z oddanych
budynków czynsz zaraz po przeję-
ciu przez nowych właścicieli wzra-
sta z ok. 3-6 zł za metr do pozio-
mu 13-15 zł. Po kilku miesiącach
następuje kolejna seria podwyżek
windująca poziom opłat do kwot
rzędu 30-50zł za metr. Lokatorzy
z budynków zreprywatyzowanych
(w wielu wypadkach osoby ubo-
gie lub utrzymujące się z rent albo
emerytur) stają więc przed per-
spektywą opłacania stawek rynko-
wych lub eksmisji.
Statystyki pokazują, że w War-
szawie z opłatami za mieszkania
komunalne zalega 24 tysiące lo-
katorów mieszkań komunalnych,
a łączne zaległości czynszowe
w stolicy wynoszą 160 milionów
złotych. Mieszkania stają się więc
dobrem coraz trudniej dostępnym
– co powoduje przeludnienie (jedna
trzecia Polaków mieszka w prze-
ludnionych mieszkaniach) i wzrost
liczby osób zagrożonych eksmisją
i bezdomnością. W okresie 2000
– 2006 w Polsce rocznie do są-
dów rejonowych wpływało ponad
30 000 spraw o opróżnienie lokalu
mieszkalnego, a komornicy doko-
nywali około 10 000 eksmisji (brak
danych dla lat 2006-2009).
Co chcemy osiągnąć? Naszym
celem jest zwrócenie uwagi decy-
dentów i opinii publicznej na na-
rastający problem wysokich opłat
czynszowych i coraz większego
zadłużenia licznej grupy lokatorów
z budynków komunalnych, zakła-
dowych i zreprywatyzowanych. Po-
przez demonstracje, pikiety i akcje
informacyjne będziemy dążyć do
wywarcia nacisku na władze, aby
zmody kowały obecną politykę
mieszkaniową w taki sposób, aby
ograniczony został wyzysk czyn-
szowy, a osoby zadłużone mogły
uzyskać wsparcie. Nasz sukces za-
leży jednak od tego jak wiele osób
zaangażuje się w nasze działania.
Dlatego też apelujemy o udział
w demonstracji oraz wsparcie co-
dziennej działalności organizacji
i stowarzyszeń działających na
rzecz praw lokatorów! Więcej infor-
macji: www.lokatorzy.pl
Koszty życia rosną także dla lo-
katorów pozostających w zasobie
komunalnym. Od maja br. obowią-
zują tam nowe stawki opłat za wy-
najem, które często sięgają 6-7,5 zł
za m² wobec wcześniejszej stawki
3 zł/m². Podwyżka ta została wpro-
wadzona nagle i zupełnie nie brano
pod uwagę tego, że dla wielu osób
taki skok cen najmu może być nie-
małym problemem nansowym, z
którym nie będą mogli sobie pora-
dzić. Osobom, których nie stać na
nowy czynsz po kilku miesiącach
wypowiada się umowę i obciąża
„odszkodowaniem” w wysokości
13-15 zł/m².
Czy taka sytuacja jest normalna?
Wiadomo, że w wielu krajach Eu-
ropy Zachodniej stosuje się pro-
społeczną politykę mieszkaniową
– regulacje czynszów w budynkach
prywatnych, publiczne wsparcie
dla komunalnego mieszkalnic-
twa czynszowego i ochronę przed
eksmisjami. Widać więc, że moż-
na prowadzić inną politykę miesz-
Brutalna eksmisja w Krakowie
Pani Maria Michta mieszkała w kamienicy przy ul. Legionów Piłsudskiego w Krakowie od 1961
roku. Mieszkanie przydzielił jej urząd miasta, co było wówczas powszechną praktyką. Za wła-
sne pieniądze wyremontowała i podniosła standard mieszkania. Kilka lat temu kamienica zo-
stała sprzedana. Nowy właściciel podniósł czynsz z 6,99 zł do 20 zł za metr kwadratowy.
P ani Michta nie zgodziła się na
podwyżkę i zaskarżyła ją do sądu –
niestety przegrała, ale postanowiła
płacić starą stawkę. W tym czasie
większość lokatorów wyniosła się
z kamienicy, a ich mieszkania wy-
najęto na wolnym rynku. Pozostała
jeszcze jedna lokatorka, której także
podniesiono czynsz, a następnie wy-
powiedziano umowę najmu.
się ona wprowadzić do mieszkania
dorosłej córki. Lokatorka odmówiła
przeprowadzki, więc sąd przychylił
się do wniosku właściciela o eksmi-
sję do lokalu zapewnionego przez
rmę Krak-Consulting. Okazało się
jednak, że wspomniany budynek
jest rozsypującą się ruderą położoną
w pobliżu oczyszczalni ścieków przy
ul. Ziemianek 1 (20km od centrum
Krakowa) i nie nadaje się do za-
Tło
Pani Michcie również wypowiedzia-
no umowę, a sąd orzekł eksmisję
do lokalu socjalnego. W drugiej in-
stancji wyrok zmieniono, odbiera-
jąc pani Michcie prawo do lokalu
socjalnego argumentując, że może
Sprawa Lokatorska # 3 | PAŹDZIERNIK 2009 5
418451697.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin