Prolog
Stałam przed lustrem i patrzyłam. Patrzyłam na własne odbicie. Nie czułam że dziewczyna w lustrze to ja. Stałam zapłakana i wpatrywałam się w swoje odbicie. Makijaż coraz bardziej mi się rozmazywał, wyglądałam żałośnie. Wymusiłam na sobie sztuczny uśmiech ukazujący rząd bielutkich zębów. Jeszcze bardziej zaniosłam się płaczem patrząc na siebie.
Dlaczego muszę wybierać?
Dlaczego ktoś inny nie może podjąć decyzji za mnie?
No tak, zapomniałam bo to moja działka.
Przetarłam ręką oczy. Spojrzałam w lustro. Piękna niebieska sukienka, pogniotła się. Mój makijaż – rozmazał. Czarne kreski spływały po policzkach. I tak to teraz nie ma znaczenia.
Osunęłam się na ziemię i płakałam.
Po kilku godzinach płakania podjęłam decyzję.
Wiedziałam już co zrobię.
Witajcie kochani :)
Więc razem z Renatką postanowiłyśmy napisać razem ff. Mamy nadzieję że prolog wam się podobał. Prosimy o komentarze oraz o krytykę, ponieważ gdy mówicie co jest nie tak to wtedy możemy się poprawić :)
Pozdrawiamy cieplutko
Julcia19998 – Niki
Violet8919 - Renata
julcia19998