{290}{341}dla A & A {347}{457}napisy ze s�uchu:|>> ripPer << {639}{729}Film na kanwie procesu z 1966 r.: {729}{819}"Baniszewski kontra stan Indiana". {819}{948}Wszystkie zeznania pochodz� ze|stenogram�w tego procesu. {1129}{1186}/Uwielbia�am jarmarki. {1231}{1303}/Tata sprzedawa� na nich precle. {1308}{1350}/I jab�ka w polewie. {1369}{1426}/Ci�gle szuka� nowych okazji.|[czego� lepszego] {1457}{1514}/Bywa�o, �e je�dzi�a z nim mama. {1532}{1594}/A czasami - zabiera� te� nas. {1625}{1670}/Takie chwile by�y|/dla nas wszystkich {1675}{1725}/wspania�� przygod� {1744}{1807}/Jennie i ja uwa�a�y�my si�|/za szcz�ciary, {1812}{1858}/mog�c wie�� takie �ycie. {1884}{1945}/Najbardziej lubi�am karuzel�. {1968}{2033}/Mo�e by�am na ni� za du�a. {2040}{2115}/Ale inne atrakcje raczej|/mnie przera�a�y. {2231}{2333}/Karuzela po prostu kr�ci si�,|/unosz�c i opadaj�c. {2408}{2491}/Chocia� jedzie do nik�d,|/to daje poczucie bezpiecze�stwa. {2846}{2935}Indianapolis w stanie Indiana,|kwiecie� 1966 r. {2964}{3029}/To ja.|/Dziewczyna po lewej. {3052}{3086}/Sylvia. {3109}{3160}/To moja historia. {3516}{3570}"Jestem prostytutk�.|I jestem z tego dumna". {4089}{4131}Prosz� si� przedstawi�. {4149}{4186}Lester Likens. {4190}{4243}Jest pan m�em Betty Likens? {4247}{4277}Tak. {4287}{4353}Zdarza�y si� pa�stwu roz��ki? {4358}{4392}Tak. {4397}{4456}A ostatnio?|Kiedy? {4467}{4548}W ostatni tydzie� czerwca|1965 r. {4556}{4651}�ona mieszka�a przy ulicy Euclid.|Ja by�em wtedy w Lebanon w Indianie. {4656}{4699}A gdzie by�y dzieci? {4704}{4781}Jennie Faye i Sylvia Marie by�y z ni�. {4813}{4884}Czerwiec 1965 r. {4918}{4966}My�lisz, �e zaprzyja�nimy|si� z kim�? {4977}{5009}Oczywi�cie. {5013}{5074}Mo�e nawet z ch�opcami? {5080}{5113}Ci w ko�ciele s� fajni. {5117}{5191}Pospieszcie si�.|Nie wypada si� sp�ni�. {5276}{5301}Tata? {5306}{5360}- Cze��, Jennie.|- Co tu robisz? {5365}{5408}T�skni�em za wami. {5422}{5487}Betty, mog� z tob� zamieni� s��wko? {5527}{5579}Rozmawia�em z Horstem. {5585}{5659}Chce, �eby�my przy��czyli|si� do niego {5663}{5699}i pohandlowali po ca�ym stanie. {5703}{5748}Lester, m�wi�am ci, nie mog�. {5752}{5783}Nie z dziewczynkami. {5788}{5835}Mo�e moja mama zaopiekuje|si� nimi? {5840}{5887}Nie zawioz� ich tam znowu. {5892}{5959}Nawet nie mia�y czasu znale��|nowych przyjaci�. {5964}{6055}Betty, gdyby nie dziewczynki,|nie k��ciliby�my si�. {6060}{6088}Mamo? {6108}{6178}Wracajcie do ko�cio�a.|Do domu przyjedziecie autobusem. {6183}{6240}Mamy z ojcem sprawy|do om�wienia. {6430}{6508}Dzi�ki mi�o�ci, kt�r� Pan|nas obdarowa�, {6514}{6584}mo�emy nazywa� si�|dzie�mi bo�ymi. {6629}{6678}I nimi jeste�my. {6687}{6758}Jak dziecko mo�e zbli�y�|si� do ojca swego? {6762}{6832}Jak ojciec mo�e by� blisko|swego dziecka? {6851}{6934}Chrystus powiedzia�:|"Jam jest wasz� drog� i �wiat�em." {6938}{7036}"I tylko ja do Ojca|was doprowadz�." {7052}{7144}Nasze rodziny, ojc�w i matki. {7166}{7248}Przez Chrystusa znajdziemy|naszego Ojca. {7252}{7321}I przez Chrystusa poznajemy|naszych bli�nich. {7530}{7580}Masz �liczny kostium, Hope. {7586}{7621}Dzi�kuj�, Gertrude. {7647}{7718}Nowe lekarstwa bardzo|mi pomog�y. {7722}{7789}Gdyby s�ysza�a pani, �e kto�|potrzebuje prasowania, {7793}{7827}ch�tnie bym si� tym zaj�a. {7833}{7859}Wspomn� o tobie. {7875}{7910}Dzi�kuj�. {8090}{8124}Co ci si� sta�o w nog�? {8128}{8167}Tak nie �adnie, Shirley! {8174}{8226}Nie szkodzi.|Jest przyzwyczajona. {8230}{8282}- Od czego to?|- Od polio. {8309}{8348}Polio. {8353}{8386}Boli? {8410}{8446}Nasza mama te� choruje. {8483}{8514}Dziewczynki! {8546}{8577}Musimy wysiada�. {8582}{8617}Mog� i�� z nami? {8639}{8690}Co wy na to?|Przyjd� nasi znajomi. {8694}{8756}Poznacie nasz� starsz� siostr�. {8767}{8791}Dobrze. {9192}{9246}Przywie�li ci dodatkow� robot�. {9254}{9288}Zap�acili? {9294}{9346}B�dzie za co kupi� obiad. {9352}{9389}We� dziecko. {9396}{9430}A te sk�d si� wzi�y? {9458}{9482}O co chodzi? {9486}{9540}Zaprosi�y�my, �eby pobawi�y|si� z nami. {9550}{9587}B�dziemy cicho. {9597}{9639}Dobra. Dopilnuj ich. {9734}{9776}Kocham t� piosenk�. {9804}{9833}Co robi wasz tata? {9838}{9882}Jest policjantem.|Rodzice s� rozwiedzeni. {9886}{9910}Brakuje wam go? {9915}{9956}Nie tak bardzo, jak pieni�dzy. {9960}{10000}- Paula!|- Co? Taka prawda. {10005}{10046}Gdyby p�aci� mamie, jak nale�y, {10052}{10084}mo�e nie by�aby taka chora. {10089}{10131}I ja nie musia�abym pracowa�. {10137}{10177}Ma�y Kenny ma innego ojca. {10182}{10224}- Kim jest ma�y Kenny?|- Dziecko. {10229}{10281}Ale nie powinny�my|o tym rozpowiada�. {10343}{10367}Gotowe. {10373}{10417}Mog�aby� z tego �y�. {10421}{10459}Tak, gdyby by�a starsza. {10463}{10493}Ciebie te� uczesa�? {10498}{10530}Nie.|Dzi�kuj�. {10536}{10569}I tak jest �adna. {10573}{10621}Tak, ma fajne w�osy. {10626}{10676}- Te� jestem �adna.|- No pewnie. {10733}{10801}Wiesz, co?|Mo�e wyskoczymy na kol�. {10805}{10876}M�j ch�opak pracuje w monopolowym.|Mo�e nam co� postawi. {10881}{10909}Jasne. {10921}{10977}Tylko nie narozrabia� mi tu. {10990}{11034}Idziemy do sklepu. {11039}{11091}Przeka� Andy'emu, �e czekam|na alimenty na Kenny'ego! {11096}{11134}I nie ba�amu� czasu|z tym pakowaczem. {11139}{11178}On nie jest pakowaczem. {11182}{11224}Jest nikim. {11246}{11307}- Nie lubi mojego ch�opaka.|- Zauwa�y�am. {11316}{11358}Johnny, daruj sobie! {11377}{11415}Przepraszam, pani Doyle. {11481}{11508}Nie by�a� w ko�ciele. {11512}{11540}W�a�nie jedziemy tam z Coy'em. {11545}{11572}�eby�cie tylko dojechali. {11589}{11622}Zje�d�ajmy st�d. {11644}{11697}Moja siostra Stephanie.|Nawet pomaga w domu, {11702}{11751}je�li akurat nie|zadaje si� z Coy'em. {11801}{11836}Bo�e. {11855}{11883}Cze��, Paula. {11889}{11927}Mama przypomina o alimentach. {11932}{11965}Na pewno. {11972}{12002}Kim jest twoja przyjaci�ka? {12007}{12087}Sylvia. Ale ona nie rozmawia|z byle kim. {12092}{12116}To przepraszam. {12120}{12159}By�y ch�opak mamy. {12163}{12215}Tylko 6 lat starszy ode mnie. {12257}{12296}Ca�a mamu�ka. {12378}{12408}To on. {12419}{12457}M�j Bradley. {12481}{12525}Przystojniak. {12577}{12634}Musimy by� ostro�ni. {12642}{12674}Bo? {12697}{12727}Bo ma �on�. {12777}{12836}Nie �artuj�.|Wcale. {12848}{12876}Paula! {12912}{12969}Nie m�w, �e nigdy nie|mia�a� ch�opaka. {12987}{13078}W Kalifornii by� pewien|ch�opiec, ale {13111}{13148}to nic powa�nego. {13153}{13203}Ale robili�cie co� wi�cej,|ni� ca�owanie? {13258}{13323}Chyba wiesz, o czym m�wi�? {13328}{13367}Przesta�. {13462}{13488}Wejd�my. {13538}{13621}/To Pleiku, 250 mil|/na p�noc od Sajgonu. {14101}{14133}Marie! {14138}{14177}Nakarmisz Kenny'ego. {14181}{14219}Je�li nie sko�cz� przed 16:00, {14224}{14262}nie dostan� napiwku|od pani Duke. {14268}{14314}- Melko si� sko�czy�o.|- To za�atw. {14319}{14364}Na kresk� nie dadz� mi. {14368}{14412}Dadz�, tylko we� ma�ego ze sob�. {14465}{14501}Przepraszam. {14510}{14571}Powiedziano mi, �e moje|dziewczynki s� u was. {14593}{14645}Nie macie rodziny w Indianie? {14650}{14725}Nie takiej, �eby je podrzuci�. {14742}{14794}Z czyjej winy? {14798}{14845}Po trosze - wsp�lnej. {14865}{14918}Pani Baniszewski,|zasta�am Shirley i Marie? {14922}{14950}S� u siebie. {14955}{14990}Zamknij drzwi. {15071}{15138}Przez ca�y dzie� masz|tu pe�no dzieciak�w. {15266}{15345}Mo�e zostawcie Sylvi�|i Jenny u mnie? {15407}{15457}Nie �mia�bym. {15462}{15539}Mam 6 dzieciak�w.|Dodatkowa 2 nie stanowi r�nicy. {15544}{15594}Masz pewnie racj�. {15749}{15820}20 dolar�w za tydzie� i problem z g�owy. {15918}{15962}Bardzo by� mi pom�g�. {15982}{16044}Porozmawiam o tym z �on�. {16135}{16190}Warto to rozwa�y�. {16297}{16389}Wcze�niej nigdy nie widzia�|pan Gertrude Baniszewski? {16395}{16429}Nie. {16437}{16514}Ale chcia� pan zostawi� c�rki|u zupe�nie obcej kobiety? {16564}{16602}Jak ju� m�wi�em... {16612}{16662}W rozmowie zapewnia�a mnie, {16668}{16745}�e zajmie si� dzie�mi,|i b�dzie... {16750}{16809}traktowa� je, jak jej w�asne. {16854}{16894}Teraz daj� 20$. {16899}{16979}Reszt� zap�ac� we czwartek,|w przysz�ym tygodniu. {16984}{17017}Potrzebuj� tych pieni�dzy. {17022}{17052}Dostanie je pani. {17057}{17098}Johnny, zanie� rzeczy na g�r�. {17104}{17144}Dzi�kuj� ci, kochanie. {17155}{17196}Nie wyje�d�aj. {17202}{17263}Z ko�cem wrze�nia wr�cimy|do domu. {17271}{17306}To ponad 2 miesi�ce. {17310}{17388}Obiecuj�, �e sama po was przyjad�. {17397}{17467}No to dobrze...|Jenny, Cookie. {17491}{17529}B�d�cie grzeczne. {17534}{17566}W porz�dku. {17605}{17649}Do widzenia, dziewcz�ta. {17712}{17776}Sprawd�cie, czy macie wszystko,|co potrzebne. {17833}{17863}Na co czekacie? {17869}{17914}Pomo�emy wam si� rozpakowa�. {18544}{18592}Sierpie�, 1965 r.|Bez paniki. {18596}{18653}Tu wszyscy s� mili.|Zobaczysz. {18661}{18742}Paula, straci�a� cnotk�|w wakacje? {18746}{18810}Na pewno nie z tob�, Teddy. {18814}{18854}Nie znasz si� na|�artach, Paula? {18859}{18915}�artem jest twoje �ycie p�ciowe. {18926}{18984}Coy jest w porz�dku,|ale Teddy to kmiotek. {18989}{19013}Paula! {19017}{19084}Oni zawsze kogo� zaczepiaj�. {19088}{19133}Nic si� nie sta�o. {19137}{19220}- Mieszkasz u Pauli?|- Tak jakby. {19229}{19298}Widzia�em ci� tam kiedy�. {19318}{19365}Mieszkam na rogu, nazywam si�|Ricky Hobbs. {19370}{19394}Sylvia. {19402}{19444}Je�li ci� to interesuje,|to w weekend {19450}{19491}b�d� rozgrywki w footballowe. {19496}{19540}Nie przepadam za footballem. {19544}{19579}Sylvia, pospiesz si�. {19603}{19633}Do zobaczenia! {19737}{19766}To ja. {19774}{19820}Mam nadziej�, �e przychodzisz|z fors�? {19827}{19876}Mnie te� mi�o ci� widzie�. {19905}{19962}Wpad�em zobaczy�, co|u moich milusi�skich. {20144}{20171}Cze��. {20251}{20285}Zostaw go. {20291}{20383}Dosta�em powo�anie.|Wkr�tce musz� zameldowa� si� w wojsku. {20461}{20497}Po�� go. {20564}{20630}Ca�y dzie� go uspokaja�am. {20675}{20734}- Przy dziecku?|- Co mu do tego? {20745}{20779}Nie zgadzam si...
sebonow84