Wielki Kod - opracowanie.doc

(66 KB) Pobierz
Wielki Kod

Wielki Kod

 

1)     Fazy rozwoju języka, typy

 

Frye idzie za Vico, który opisuje cykl historii jako trzyfazowy: epoka mityczna (czyli bohaterów); bohaterska (czyli arystokracji); epoka ludu – po niej powrót i proces od początku.

Każda epoka ma własne langage (wybaczcie, nie wiem o co tu dokładnie chodzi...), odpowiednio do epok: poetycki (hieroglificzny), heroiczny (hieratyczny), potoczny (demotyczny).

Faza hieroglificzna -> poetyckie użycie języka

Faza hieratyczna -> alegoryczne użycie języka

Faza demotyczna -> opisowa

 

I. język hieroglificzny: większość literatury greckiej przed Platonem, przed-biblijne kultury Bliskiego Wschodu i część ST.

Mała waga przywiązywana do odgraniczenia podmiotu i przedmiotu, nacisk na poczucie, że połączone są one wspólną mocą energii ~ mana; potencjalna obecność magii w każdym użyciu słowa, niemal fizyczna moc wyzwalana przez użycie słów; wszystkie słowa w tej fazie są konkretne, brak prawdziwych abstrakcji słownych; nieoddzielenie myśli od uczucia. W tej fazie metafora; teksty w postaci luźnych myśli – nie ma gatunku literackiego jako takiego, powstają zbiory myśli.

II. język hieratyczny: od Platona, wytwór elity intelektualnej, wyniesiony przez kulturę.

Język bardziej zindywidualizowany, słowa głównie zewnętrznym wyrazem wewnętrznych myśli i idei; podmiot i przedmiot coraz konsekwentniej oddzielone; „refleksja” wysuwa się na pierwszy plan werbalny; staje się możliwa abstrakcja; rozwija się koncepcja logiki (nie tyle jednej co różne koncepcje logik); „przenikliwość myśli panującej nad uczuciami”; przechodzenie od metafory do zależności o charakterze metonimicznym.

W języku metaforycznym występuje mnogość bogów, w metonimicznym jest Bóg! Głównym gatunkiem literackim jest komentarz.

III. język demotyczny: mniej więcej XVI wiek ( w Anglii od Lock’a)

Zaczyna się rozwijać, bo: 1.poczucie, że rozumowanie sylogistyczne nie prowadzi do niczego nowego, bo jego wnioski zawarte są w założeniach, 2. analogiczne podejście do języka nie daje kryteriów pozwalających odróżnić to, co istnieje od tego co nie istnieje.

W trzeciej fazie pojawia się wyraźne oddzielenie podmiotu i przedmiotu; podmiot wystawia sam siebie w doświadczeniu zmysłowym na bodźce świata obiektywnego (porządek natury); słowa mechanizmami służącymi refleksji; procedury dedukcyjne coraz bardziej podporządkowane pierwotnemu procesowi indukcji; język jako opis obiektywnego porządku natury; kryterium prawdy: prawdziwa struktura słowna musi być podobna do tego co opisuje; centralnym problemem tej fazy kwestia iluzji i rzeczywistości. W tej fazie Boga nie da się znaleźć, a w bogów już się nie wierzy; przestrzeń mitologiczna zostaje oddzielona od przestrzeni naukowej, podobnie z czasem.

 

Ze względu na swoje ograniczenia minęły dwie pierwsze fazy (choć to nie tak, że całkiem znikły, gdzieś sobie egzystują, ale najbardziej widoczna jest demotyczna), ale trzecie też nakłada na umysł pewne ograniczenia -> pojawia się sugestia Frye, że wyjściem powrót do pierwszej fazy (czyli, że po prostu się cykl kończy).

Każda z faz ma swoje określenie na istotę ludzką:

Metaforyczna – wielość sił duchowych, duch

Metonimiczna – dusza

Demotyczna – umysł

 

Literatura:

-          faza metaforyczna – poetycka, poeci najważniejsi kulturowo; pierwotną funkcją ciągłe odtwarzanie pierwszej, metaforycznej fazy języka w okresach dominacji późniejszych faz

-          metonimiczna – poezja dostosowuje się do nie-poetyckości tej fazy głównie za pomocą alegorii

-          demotyczna – poezja dostosowuje się przy pomocy racjonalizmu, „przyjmując kategorie podobieństwa i wiarygodności, które spełniają funkcję chwytów retorycznych.

 

Geneza Biblii mieści się w I fazie języka, ale większa jej część powstałą współcześnie z należącym do drugiej fazy rozdzieleniem tego, co dialektyczne, od tego co poetyckie, na co wskazuje przede wszystkim jej metonimiczny Bóg

Ale językowy idiom Biblii nie zgadza się naprawdę z żadną z trzech faz mimo, że były one ważne w dziejach wpływów Biblii. Biblijny język jest czwartą formą ekspresji, autor przyjmuje dla niej termin kerygmat: obwieszczenie.

 

2)     fazy rozwoju Biblii, objawienia.

 

Treść Biblii = objawienie -> w jego obrębie istnieje następstwo, Biblia chrześcijańska rozwija się od początku do końca opowieści. Jest siedem faz, przy czym każda kolejna nie jest ulepszeniem poprzedniej, ale poszerzeniem jej perspektywy. „Każda faza jest typem następnej i antytypem poprzedniej”. Fazy te to: stworzenia, rewolucji (wyjścia), prawa, mądrości, proroctwa, ewangelii, apokalipsy. Jak łatwo się domyślić 5 pierwszych to ST, dwie ostatnie to NT.

I. Stworzenie

Biblijny mit o stworzeniu mówi o sztucznym stworzeniu, „powołaniu” istot do życia – to inne od mitów które powstały w innych kulturach – te przeważnie były seksualne (stworzenia rodzone w wyniku aktu seksualnego bóstw). Dziwne są też pewne elementy mitu biblijnego: Bóg jest patriarchalny – to bardzo silna tendencja, kobieta powstaje z ciała mężczyzny – co jest odwróceniem normalnej sytuacji. Można te elementy tłumaczyć patriarchalnym systemem społeczeństwa, ale Frye oczywiście musi szukać głębiej...

W jahwistycznym opisie stworzenia nie zostały wyeliminowane wszystkie elementy związane z aspektami seksualnymi. Adam powstaje z prochu – czyli z Matki Ziemi. W literaturze często też pojawia się skojarzenie Ogród – ciało kobiece.

Męskość Boga przeciwstawia się cykliczności natury – dopóki tkwimy w cyklu jesteśmy embrionami (naprawdę nie wiem co Frye ma dokładnie na myśli).

Gdy mężczyzna łączy się z kobietą musi zerwać z rodzicami, chociaż rozdzielenie z matką następuje już w chwili narodzin – aby były w ogóle możliwe niezbędne jest zerwanie z matką.

Ważne jest, że pierwszym słowem Biblii jest „początek”, bo Natura nie podpowiada żadnych początków; ludzkie życie to continuum – mamy początek i koniec wyłamując się z ciągłego cyklu -> i na nasz wzór tworzymy nasze mity. Ale lepsze tłumaczenie metafory początku to nie narodziny i śmierć a budzenie się i zasypianie – wtedy pozostajemy w cyklu, budząc się jednak przechodzimy do wyższej rzeczywistości.

Frye stawia pytanie o problem śmierci – a konkretnie, czemu wg Biblii pojawia się ona „wraz z upadkiem człowieka”. W mitach kreacyjnych typu ziemi-matki śmierć nie jest problemem, a wręcz staje się zrozumiałym dopełnieniem cyklu. Ale inteligentny Bóg mógł stworzyć tylko świat idealny – czyli bez śmierci. Trzeba więc uzupełnić mit o wyobcowanie, upadek, tłumacząc obecność śmierci w znanym nam świecie. Opowieść o upadku jest też wytłumaczeniem wyobcowania z przyrody. W wyniku upadku człowiek uzyskuje znane nam doświadczenie seksualne i znajomość dobrego i złego, która też wiąże się z aspektem seksualnym.

Człowiek jest jedynym nagim zwierzęciem na świecie -> wyobcowanie. Wąż z umiejętnością odnawiania się przez zrzucanie skóry = symbol cyklicznego świata natury.

Wyobcowanie zawiera się też w akcie kreacji – bo ciemność i zagrożenie powrotem do stanu wcześniejszego powracają.

Podstawowym znaczeniem historii o stworzeniu jest to, że jest ona typem, którego antytypem jest nowe niebo i ziemia w Apokalipsie.

II. Rewolucja

De facto najważniejszym punktem tutaj rozmowa Mojżesza z krzakiem, ona ostatecznie wprowadza nową jakość:

-Konkretne objawienie historyczne jako punkt wyjścia – w tym miejscu (przy krzaczku) rozpoczynają się dzieje Izraela

-Przyjęcie konkretnego kanonu tekstów

-Dialektyczny sposób myślenia: dzieli na tych, co z nami i tych, co przeciwko. Niezwykłe u Izraelitów było to, że nie uważali swojego Boga za silniejszego od innych bogów. Oni po prostu zakładali, że ci inni bogowie nie istnieją, bo ich Bóg jest jeden i Jedyny.

Bardzo jest też ważna zmiana nacisku: Biblia podkreśla ważność ucha, słuchania, słów, mowy, zamiast oka, widzenia, ukazywania się. Boga można usłyszeć, ale nie można Go oglądać. Można przywoływać słowa Boga, ale nie można malować jego obrazu.

Słowo daje impuls do działania, jest więc rewolucyjne (przynajmniej potencjalnie). Obraz każe się zatrzymać z szacunkiem, daje możliwość kontemplacji, ale nie wzywa do czynu.

To co wynika z nacisku na słowo, z rewolucyjnego aspektu Biblii to przede wszystkim protest przeciw poddaniu się losowi, cyklom natury.

III. Prawo

Prawo pojawia się tuż po Wyjściu i jest to logiczne – przeżywany kryzys daje ludziom poczucie zaangażowania w swoje prawa, zwyczaje itp. Pojawia się też koncepcja czystości ludzi połączonych wspólnotą działań, ale ponieważ nie da się jej długo utrzymać, to z czasem zastępuje ją potrzeba oczyszczenia.

Autor mówi o dwóch aspektach prawa: zobowiązania wobec społeczeństwa i obserwacja procesów naturalnych -> mają ze sobą niewiele wspólnego, to raczej gra słow. Koncepcja prawa naturalnego miała ustanowić więzy między prawem ludzkim a tzw. prawami natury. Ale to co naturalne dla człowieka nie jest naturalne dla zwierząt, zawiera elementy cywilizacji i kultury. Biblia uważa, że porządek moralny i naturalny kontrolowane są przez wolę bożą -> następuje utożsamienie prawa moralnego z naturalnym.

IV. Mądrość

Koncepcja Mądrości zaczyna się od indywidualizacji prawa – kształtuje ono i przenika całe życie człowieka. Są dwie szersze zasady: 1.mądry człowiek postępuje zgodnie z zasadami, których słuszność potwierdzają doświadczenie i tradycja. Głupi jest ten, który ma nową ideę, te zawsze okazują się starymi błędami. 2. poczucie kontynuacji, nawiązywanie do przeszłości.

Rada przekazywana jest przez przysłowia. Mądrość nie jest poznaniem a raczej „odczuciem potencjalności, sposobu radzenia sobie z tym, co może się zdarzyć”. Jądrem biblijnej koncepcji Mądrości jest księga Eklezjasty (Koheleta): ponieważ nic nie jest stałe na świecie, to sekretem mądrości jest dystans bez ucieczki. Jeśli przestaniemy czekać na nagrodę za cnotę itp. To się wyluzujemy i „wtedy prawdziwa energia napełni nam duszę”.

V. Proroctwo

Bez Proroctwa kultura ST nie miałyby w sobie nic wyjątkowego. Proroctwo jest indywidualizacją impulsu rewolucyjnego (czyli ma do niego taki stosunek jak Mądrość do Prawa). Proroctwo łączy się z przyszłością (tak jak Mądrość łączyła się z przeszłością). Głos proroctwa uznaje się zwykle za nieomylny, choć ostrzega się przed fałszywymi prorokami. W okresie postbiblijnym i chrześcijaństwo i judaizm uznało erę proroków za zakończoną.

Proroctwo daje wszechstronny ogląd sytuacji człowieka, poszerza perspektywę mądrości. „prorok widzi człowieka na dole krzywej w kształcie litery U, w stanie wyobcowania spowodowanego przez jego własne rozterki”. Mędrzec widzie chwilę obecną jako moment równoważenia się przeszłości i przyszłości. Niepewność tej drugiej ogranicza się obserwacją prawa, które jest z przeszłości. Prorok natomiast chwilę obecną widzie jako moment wyłamany ze swej tożsamości w przeszłości, ale może one do niej wrócić w przyszłości ( ~ syn marnotrawny).

VI. Ewangelia

Ewangelia jest intensyfikacją wizji profetycznej. A wizja ta ma dwa poziomy: chwili obecnej i ponad nią.

Początkiem nowego życia jest metanoia – pokuta –  pierwotnie oznaczała zmianę sposobu patrzenia, lub zmianę duchową. Dialektyka metanoi i grzechu dzieli świat na „królestwo prawdziwej tożsamości” (dom Jezusa) i piekło

Metanoia odwraca koncepcję czasu i przestrzeni: „czas znika w słowach Jezusa <pierwej niż Abraham, jam jest>”, przestrzeń znika, gdy dowiadujemy się, że królestwo jest entos hymon, co może oznaczać zarówno „między wami” jak i „w was”.

Ewangelia czyni człowieka nowym stworzeniem – pierwotny prządek natury rodzi nowe stworzenie, które powstało w wyniku zjednoczenia Boga i człowieka.

W Ewangelii każda jednostka odpowiada za siebie (w ST wina jednego często prowadzi do zagłady całego rodu).

Chrześcijaństwo uważa ST głównie za księgę prorocką, a nie prawną. Daje też nową wizję „Izraela” jako ludu Królestwa Bożego – żadna grupa w obrębie tego ludu nie może być traktowana jako z natury niższa klasa.

VII. Apokalipsa

Słowo apokalipsis ma metaforyczne znaczenie odkrywania czegoś, zdejmowania przykrywki. Również słowo alatheia (prawda) było początkowo uważane za odsłanianie, zdejmowanie zasłon zapomnienia z umysłu.

Apokalipsa jest sekwencją antytypów (jest mozaiką aluzji do ST). Wszystkie cuda i wydarzenia, które przedstawia są wewnętrznym znaczeniem, wewnętrzną formą wszystkiego, co dzieje się teraz – nie jest to więc prosta wizja przyszłości.

Dwa aspekty wizji apokaliptycznej: 1. apokalipsa panoramiczna – wizja cudów zarówno z bliskiej przyszłości, jak i z końca czasów. Panorama taka jest dla nas obiektywna, oglądamy ją biernie – jest projekcją subiektywnego „poznania dobrego i złego”, którą nabyliśmy w chwili upadku, 2. apokalipsa uczestnicząca – zaczyna się z końcem panoramicznej. A uczestnicząca powinna się zacząć w umyśle czytającego, gdy skończy on lekturę.

Po sądzie ostatecznym prawo traci nad nami władzę. Apokalipsa jest zakończeniem Biblii, ale zakończeniem dość otwartym – właśnie przez to, że po jej lekturze zaczyna się ona w umyśle czytelnika.

Na koniec Apokalipsy – z obietnicą nowego nieba i ziemi – dochodzimy do antytypu wszystkich antytypów: „prawdziwego początku światła i dźwięku, którego typem jest pierwsze słowo Biblii”.

 

3)     Metafora: typy, wyobrażenia

W Biblii mamy dwa poziomy natury: niższy (umowa Bóg – Noe) – natura zdominowana przez człowieka; wyższy (Adam w raju) – człowiek do niej należy. Na drodze odkupienia wracamy na wyższy poziom. „Po drodze” pojawia się obrazowanie przemieniające przyrodę na kształt zrozumiały dla człowieka (obrazowanie pasterskie, agrarne, miejskie). Tworzą one część świata apokaliptycznego czyli idealnego.

Ich przeciwieństwem są przedstawienia demoniczne. Opierają się one na sytuacji Izraela i próbie jej wyjaśnienia: sąsiedzi Izraela są bogatsi itp. Dwie formy obrazowania: 1. demoniczność parodystyczna – wskazuje na tymczasowość powodzenia pogan, 2. demoniczność jawna – to, w co ostatecznie obróci się chwała.

Czyli mamy dwa aspekty wyobrażeń: idealny i demoniczny. W każdym rodzaju wyobrażeń mogą istnieć oba aspekty. A typy wyobrażeń (metafor) to: rajskie, pasterskie, rolnicze, miejskie, związane z życiem jako takim (ale ostatnie omówione jest w sumie razem z miejskimi...).

I. Wyobrażenia rajskie – główny nacisk na drzewa i wodę.

Adam i Ewa utracili drzewo i wodę życia w chwili upadku, ale Apokalipsa pokazuje, że ludzkość odkupiona odzyska je w chwili zbawienia.

U Ezechiela wizja: gdy zostanie odbudowana świątynia (miał na myśli odbudowę po zburzeniu I świątyni, tekst pisany najprawdopodobniej w czasie Niewoli Babilońskiej) z jej progu wytryśnie źródło, które stanie się rzeką płynącą na Wschód, a na jej brzegach dużo drzew. U Zachariasza przepowiednia otwarcia się źródła w Jeruzalem. U obu pojawia się też kwestia deszczu (choć to wchodzi w metaforę rolniczą). W NT wodą życia – Ewangelia.

Parodia demoniczna: u Ezechiela wizja upadku Tyru – przemiana w skałę – czyli brak wody. W Apokalipsie Wielka Nierządnica traci swój handel morski. Ale najważniejszą manifestacją demoniczną jest Morze Martwe – tak słone, że nie ma tam życia. Źródło które wytryska u Ezechiela z progu świątyni płynie właśnie do Morza Martwego, przynosząc mu życie. Przyjmuje się, że Sodoma i Gomora zostały zatopione przez M.M.

Potop – albo wyobrażenie demoniczne albo zbawienne – zależy od czyjej strony patrzeć (Noego czy reszty ludzkości). Podwójny kontekst ma też przejście przez Morze Sitowia – Egipcjanie raczej mało zbawieni się czuli. Woda pojawia się też w wędrówce po pustyni – przede wszystkim skała z której wodę wydobywa Mojżesz (wg Pawła miała potem łazić za Izraelitami, żeby ich poić – typ ciała Chrystusa z którego boku też woda).

Drzewo ogólnie powtarza ten sam wzór. Drzewo życia oraz poznania dobrego i złego – metaforycznie są jednym drzewem, oba więc wiążą się z aspektem seksualnym.

Obrazy związane z drzewem to też wszelkie olejki, żywice, itp. mogące uchodzić za życie drzewa, jego istotę. Są o nich wzmianki w ST, w Nowym jest mirra i kadzidło dla Jezusa, namaszczenie = utożsamienie ciała Chrystusa z drzewem życia.

Parodia demoniczna: biorą motywy z innych mitologii i przekształcają. Drzewo jako axis mundi – Ezechiel opisuje potęgę Abisynii jako wielkie drzewo, ale ścięte przez przeciwnika. U Daniela: drzewo do nieba = Nabuchodonozor. Krzyż Chrystusa ma podwójne obrazowanie – demoniczne lub zbawienne. Demoniczny jako obraz tego, co człowiek zrobił Bogu.

II. pasterskie

Mamy różne zwierzątka. Pojawiają się np. nie tylko stada owieczek, ale też bydła. I można by to bydło uznać też za symbolikę Kościoła, ale raczej wolano owce – bo byki były w Azji zachodniej związane z kultami płodności. Dlatego bydło raczej w Biblii obrazowane negatywnie: np. złoty cielec.

Po demonicznej stronie przeważnie wilk (wróg owieczek), szakale, hieny.

Wysoko w symbolice jest osioł – potrafi być cierpliwy i pokorny, kojarzony z cielesną stroną Wcielonego.

Pojawia się też ogólnie zwierz, są i potwory, np. Lewiatan, Behemot.

III. rolnicze

Skupiają się wokół chleba i wina. Biblia przeciw kultom Bogini Matki, a dodatkowo bardzo silnie zwalcza magię.

Oczywiście mocna jest symbolika chleba i wina w Ewangeliach, utożsamienie chleba i wina z ciałem i krwią Chrystusa – Eucharystia antytypem przymierza krwi w ST i manny na pustyni.

Posiłki w ST: na cześć Abrahama wydany przez Melchizedeka, uczta z okazji wejścia Arki do Jerozolimy.

Demonicznie: nieszczęścia, które spadną na nieprzyjaciół jako żniwo i winobranie gniewu.

IV. miejskie i związane z życiem ludzkim

Najpierw Frye omawia kwestię ludzi, pytanie o idealny obraz życia ludzkiego. Metafora królestwa: król – jednostka, królestwo (w sensie poddanych) – liczba mnoga. Mają się do siebie jak oblubieniec do oblubienicy – liczba podwójna: seksualna jedność dwóch ciał = utożsamienie obu ciał jako jednego – pełny metaforyczny związek Boga i człowieka. Chrystus jedynym mężczyzną – wierni, niezależnie od płci, symbolicznie są żeńscy – dlatego częstą metaforą wesele. Demonicznie: Wielka Nierządnica w Apokalipsie, kochanka Antychrysta.

Wyobrażenia miejskie głównie wokół Jerozolimy. Miasta przeważnie żeńskie, stosunek męskości do kobiecości dwojaki: zależy czy podstawą dwa ciała (wtedy męskie na górze) czy tylko narządy płciowe (wtedy męskie w środku, a żeńskie dookoła).

Świątynie Jerozlimska – w środku Najświętszy Przybytek, dookoła dziedziniec wewnętrzny z wiernymi i zewnętrzny z którego Jezus wygania kupców. Wyrzucenie kupców = oczyszczenie dusz z demonów, bo każdy jest świątynią.

Jerozolima na wzgórzu = najwyższy punkt świata. Demonicznie: Wieża Babel.

Im dalej w Biblii tym mniejszy obszar świętej przestrzeni: Eden (od Egiptu po Indie) -> Ziemia Obiecana Abrahama -> Ziemia Obiecana Jozuego -> Kanaan -> Podział królestwa -> Juda -> Jerozolima -> Świątynia -> Najświętszy Przybytek -> świętokradztwo Antiocha = koniec świętej przestrzeni. Dla chrześcijaństwa nie istnieje centrum, takie stałe.

Z wyobrażeniami miejskimi łączy się jeszcze droga. Np. przejście, otwarta droga przez Morze Czerwone (pierwotny typ dróg zbawienia), na pustyni – wiele dróg, błądzenie, wreszcie zlanie się ich w jedną.

Świat Aniołów, demonicznie: szatan, demony.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin