Zaburzenia w gospodarce cholesterolu.docx

(62 KB) Pobierz

http://www.foody.pl/uimages/ZDROWIE/ARTYKUlY/Odzywianie/DietaNiskocholesterolowa.jpg

Zaburzenia w gospodarce cholesterolu mogą za sobą pociągać poważne konsekwencje zdrowotne, dlatego też wielu z nas z takim niepokojem czeka na wyniki badań krwi. Zanim jednak zaczniemy bezwzględnie walczyć z cholesterolem, warto przyjrzeć mu się bliżej.

Czym jest cholesterol?
Często nie zdajemy sobie sprawy, że cholesterol jest nam niezbędny do życia. Stanowi konieczny składnik błon wszystkich komórek, a bez niego niemożliwa byłaby synteza ważnych hormonów, jak testosteron, progesteron, estrogen i kortyzon. Także przewodzenie impulsów nerwowych nie mogłoby prawidłowo zachodzić, gdyby nie ta niewielka cząsteczka.

Cholesterol w naszym organizmie pochodzi z dwóch źródeł. Wraz z pożywieniem (głównie pochodzenia zwierzęcego, w roślinach występuje on w śladowych ilościach) dostarczamy dziennie od 300-500 g cholesterolu, jednak niemal dwa razy więcej, bo od 700 do 900 g, jest produkowane samodzielnie przez nasz organizm z innych substancji. Ma to miejsce głównie w wątrobie, ale także jelitach, skórze i większości innych tkanek.

Przeciwne frakcje
Cały szum wokół cholesterolu dotyczy jednak jego formy obecnej w osoczu krwi. Cholesterol jest nierozpuszczalny w wodzie i dlatego musi być w naczyniach krwionośnych transportowany w postaci lipoprotein, czyli złożonych cząsteczek, w których cholesterolowe wnętrze otoczone jest przez płaszcz rozpuszczalnych w wodzie białek.

Wyróżniono dwie główne frakcje lipoprotein. Lipoproteiny o niskiej gęstości (LDL) transportują cholesterol z wątroby do krwi, przy czym szybko odkryto, że wysokie stężenie tej frakcji znacznie podwyższa ryzyko rozwoju miażdżycy, a w rezultacie wystąpienia choroby wieńcowej, zawału serca, czy udaru mózgu. Jednak już lipopreteiny o wysokiej gęstości (HDL) transportują cholesterol z krwi do wątroby (gdzie jest magazynowany) przez co wykazują działanie zgoła odwrotne: im większe ich stężenie, tym mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia tych chorób.

To, co jemy, ma znaczny wpływ na poziom obu frakcji. Nasycone tłuszcze zwierzęce powodują wzrost poziomu frakcji LDL, podczas gdy tłuszcze nienasycone (głównie roślinne, ale także obecne w rybach kwasy omega-3) podnoszą poziom korzystnej frakcji HDL. Dieta cholesterolowa nie tylko więc opiera się na ograniczeniu spożycia samego cholesterolu, ale przede wszystkim na zmianie proporcji przyjmowanych tłuszczy na korzyść zdrowych tłuszczy nienasyconych.

Absolutne zakazy
Dlatego też dieta ta wymaga wyeliminowania z jadłospisu tłustego mięsa, podrobów, majonezu, żółtek jaj, a także nieodtłuszczonych produktów mlecznych, zwłaszcza żółtych serów i śmietany. Zrezygnować należy także z masła, słoniny, smalcu, jak również z niskiej jakości margaryn. Te ostatnie zawierają duże ilości kwasów tłuszczowych trans, które powodują wzrost poziomu frakcji szkodliwego cholesterolu LDL we krwi.

Nieprawidłowej gospodarce lipidów towarzyszy często nadciśnienie tętnicze, dlatego dieta niskocholesterolowa zaleca ograniczenie soli – i to zarówno przez znaczne zmniejszenie jej dodatku do potraw, jak i zrezygnowanie z produktów, które mają jej dużo w swoim składzie.

... i rzeczy dozwolone
Całe szczęście dieta ta nie ogranicza się do samych zakazów. Bardzo korzystny wpływ na regulację poziomu cholesterolu we krwi ma błonnik, dlatego też zaleca się jedzenie bogatych weń produktów. Są to przede wszystkim: pełnoziarniste pieczywo, musli, bezjajeczne makarony, a także duże ilości świeżych owoców i warzyw – i szczególnie w tym ostatnim przypadku możemy pozwolić sobie na rozpustę.

Zaleca się również spożywanie do trzech razy w tygodniu ryb morskich, takich jak makrela, tuńczyk, dorsz. Zawierają one kwasy-tłuszczowe omega-3, które zwiększają frakcję korzystnego cholesterolu HDL, a zmniejszają szkodliwego – LDL.

Dieta ta pozwala na picie odtłuszczonego mleka, kefiru, jogurtu, dopuszcza także jedzenie niskotłuszczowego twarogu. Można jeść – jako źródło białka – chude mięsa, jak kurczak czy indyk, wieprzowina, baranina, cielęcina i wołowina, raczej duszone, gotowane (zwłaszcza na parze) czy grillowane niż smażone. Z tłuszczy powinniśmy ograniczyć się do olejów roślinnych i masła roślinnego.

Dodatkowa korzyść
Stosowanie diety niskocholesterolowej pozwala na regulację poziomu cholesterolu we krwi: utrzymywanie frakcji HDL na wysokim, a LDL – niskim poziomie, dzięki czemu zapewniamy dłuższe zdrowie naszego serca i układu krążenia. Ograniczenie ilości tłuszczy, jedzenie dużych dawek błonnika, a także złożonych węglowodanów, pomaga nam dodatkowo utrzymać odpowiednią wagę. A ludzie szczupli rzadziej chorują na serce – i koło się zamyka.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin