Gdy na Ciebie popatrzeć, robi się każdemu słabo, Na twój widok uciekajš wszyscy żwawo Bo cišgnie się za Tobš straszny smród Jeli się nie myjesz, pewnie i w chałupie masz bród Gdy idziesz wszyscy się chowajš Żeby Cię unicestwić(bšd: z zaskoku umyć),(to)w krzakach się chowajš nisz się ludziom w najgorszych koszmarach Mógłby zgubić się w koszarach! Nikt by za Tobš nie tęsknił, A i skrawek Ziemi życiem by zatętnił. Mógłby służyć w wojsku, by odstraszał przeciwnika Gdy tylko Cię on zobaczy, szybko znika
Amitiel54