Więzy miłości(1).txt

(38 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: RMVB  768x576 25.0fps 506.5 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:17:WI�ZY MI�O�CI
00:01:44:Chod�cie.|Macie troch� chleba.
00:01:47:Nie chcecie?|No chod�cie.
00:02:00:Chod�cie.|Prosz� bardzo.
00:02:09:No dalej.|Jedzcie.
00:02:13:Wi�c to tak!|Dajesz im pszenic�?
00:02:18:Moje ziarno, co?!
00:02:21:�e niby ma ci to kiedy�|w czym� pom�c, tak?
00:02:24:Tak w�a�nie my�lisz?|Dam ja ci zaraz szko��!
00:02:30:Wynocha st�d!
00:02:35:MARYGREEN
00:03:17:Nie by�o ci� tylko przez godzin�.
00:03:21:- Co ci zrobi�?|- Nic.
00:03:33:Uderzy� ci�?
00:03:37:Wstydzi�by� si� mu na to pozwala�.|Jego ojciec by� czeladnikiem mojego ojca.
00:03:48:Ustawcie si�.
00:04:01:Panie Fawley!
00:04:08:- Mam to zdj��, sir?|- Na 5 sekund.
00:04:12:Nie rusza� si�.
00:04:37:Je�li masz i�� ze mn�,|to chod� bli�ej.
00:04:45:- Sko�czy�e� prac�?|- Tak.
00:04:48:Dobry ch�opak.
00:04:51:- Chod�my. Szybko.|- W porz�dku.
00:05:09:Wygl�dasz na zasmuconego, Jude.|Przykro ci, bo wyje�d�am?
00:05:13:- Tak.|- Mi te� smutno.
00:05:17:- Gdzie pan jedzie?|- Do Christminster.
00:05:21:Dlaczego musi pan wyjecha�?
00:05:23:Wiesz co to jest uniwersytet?|Stopie� naukowy?
00:05:35:Widzisz?
00:05:39:To jest Christminster.
00:05:42:Je�li chcesz osi�gn�� co� w �yciu, Jude,|w�a�nie tam musisz jecha�.
00:05:47:Nawet je�li oznacza�o to b�dzie|zrezygnowanie ze wszystkiego co mia�e� tutaj.
00:05:51:Musisz czyta� ksi��ki|podczas gdy twoi przyjaciele b�d� si� bawi�.
00:05:56:Wstawaj wcze�nie rano,|gdy jest jeszcze bardzo zimno.
00:05:59:Ucz si� ile tylko mo�esz. Kt�rego� dnia|wszystko to zaowocuje, obiecuj� ci.
00:06:06:Jak ju� tam b�dziesz, wszystko b�dzie przed tob�.|B�dziesz m�g� zosta� kim tylko zechcesz.
00:06:11:B�dziesz m�g� wybra� sw� przysz�o��.
00:06:24:Obiad!
00:06:26:Po�piesz si�, Jude.
00:06:44:- Zjesz dzisiaj z nami, Jude?|- Nie.
00:06:48:Spr�buj kawa�ek tego sera, pokochasz go.
00:06:50:- A kto na ciebie czeka, co? S�siadka?|- To jaka� podgl�daczka?
00:07:19:"Szybko jak mg�a|wzbi�a si� sponad szarego morza."
00:07:25:"Dziecko moje, czemu p�aczesz?"
00:07:48:Oto nasz poeta.
00:07:54:- Dzi�kuj� bardzo.|- Nie ja w ciebie rzuci�am.
00:07:57:To nie ja, serio.|On mi si� nawet nie podoba.
00:08:02:- Czyli to nie by�a �adna z was.|- Co z nim jest nie tak?
00:08:04:- My�l�, �e jest ca�kiem mi�y.|- Jest w porz�dku.
00:08:10:- Sp�jrzcie. Wystraszy�y�cie go.|- On jest nie�mia�y.
00:08:16:Za�o�� si�, �e my�lisz,|�e to ja rzuci�am.
00:08:19:Nie.
00:08:21:Ale to by�am ja.
00:08:24:Tylko nikomu o tym nie m�w.
00:08:27:Nazywam si� Arabella.
00:08:29:M�j ojciec jest hodowc� �wi�.|My�y�my w�a�nie ich wn�trzno�ci.
00:08:37:- Co?|- Nic.
00:08:42:W niedziele nie pracuj�.|Mo�emy si� wtedy zobaczy�.
00:09:08:- Uda�o si�?|- Nie. Powinnam by�a chyba rzuci� czym� innym.
00:09:39:- Jedyne co robisz, to czytasz?|- Tak.
00:09:42:Nic wi�cej?
00:09:46:- Co czytasz?|- �acin�, troch� Greki.
00:09:50:Przeczyta�em Iliad�, ksi��ki Thucydidesa,|Hesioda, cz�� greckiego testamentu.
00:09:58:Musz� czyta�,|�eby si� dosta� do Christminster.
00:10:00:Christminster?
00:10:02:Tak. B�d� uczniem.
00:10:06:- A kt�rego� dnia mo�e nawet profesorem.|- Ja ci� kr�c�...
00:10:10:- Widzia�e� kiedy� jak si� wspinam na drzewo?|- Nie.
00:10:39:Chc� ci co� pokaza�, Jude.
00:10:55:Gdzie jeste�?
00:11:05:Wsta�, Abby.
00:11:07:Dlaczego?
00:11:08:Chc� ci� poca�owa�.
00:11:10:Wi�c mnie ca�uj.
00:11:15:Tylko ostro�nie,|bo wysiaduj� w�a�nie jajko.
00:11:21:Nosz� je ze sob� wsz�dzie.|Wyl�gnie si� za trzy dni.
00:11:32:Dlaczego to robisz?
00:11:34:To naturalne dla kobiety|przynosi� nowe �ycie na �wiat.
00:12:29:- Jude?|- Tak.
00:12:32:P�no ju�.
00:12:57:Za nowo�e�c�w!
00:13:03:Podajcie to cioci Drusilli.
00:13:05:Do cioci Drusilli!
00:13:19:- Jak j� nazwiemy?|- �winka Rosie.
00:13:22:- A mo�e Kropka Jemima?|- Podoba ci si�?
00:14:03:Nie jest twoja?
00:14:05:I?
00:14:08:No co?
00:14:10:- Masz wytarczaj�co wiele w�asnych.|- Jest bardzo modna w Londynie.
00:14:14:Obchodzi ci�,|co ludzie my�l� w Londynie?
00:14:17:Nie podoba ci si�?
00:14:19:- Nie.|- Wi�c nie b�d� jej nosi�.
00:14:29:Zostaw w��czone.
00:14:35:Chc� nas widzie�. Je�li chcesz,|zamknij oczy i udawaj, �e jest ciemno.
00:14:49:Jude. Tylko mnie zapytaj.
00:14:53:- O co?|- Co chcesz, �ebym robi�a.
00:14:57:- Nie wiem.|- �e co?!
00:15:01:B�dziemy musieli wi�c|si� jako� z tym pogodzi�.
00:15:49:Nigdy tu nie dotrze.
00:15:53:Pewnie si� upi�.
00:16:02:B�dziemy musieli zrobi� to sami.
00:16:09:- Ostro�nie z nimi.|- Wi�c znajd� im inne miejsce.
00:16:14:Ten st� jest zarezerwowany dla s�oniny.
00:16:35:Dobra, bierzmy j�.
00:16:45:- Gdzie j� po�o�y�?|- Po tej stronie.
00:17:08:Dzi�ki Bogu, �e jest martwa.
00:17:12:A co B�g ma wsp�lnego|z zabijaniem �wini?
00:18:14:Troch� to za p�no �eby rozgl�da� si�|za innymi kobietami.
00:18:23:I nie jest mi ciebie �al.
00:18:26:Powiniene� by� mnie s�ucha�.|Fawley'owie nie nadaj� si� na ma��onk�w.
00:18:30:- Nie mia�em wyboru.|- Nie mia�e� rozumu.
00:18:34:- Pi�� miesi�cy min�o, a mi�dzy wami nic.|- Prosz�, nie m�w tak.
00:18:46:Przygotowa� ci pok�j?
00:18:51:Nie, lepiej ju� p�jd�.
00:19:48:"Drogi Jude, zdecydowa�am si�|odej��; i nie wr�c�."
00:19:54:"Wiem �e my�lisz, �e zwiod�am|ciebie w ma��e�stwo ze mn�..."
00:19:57:"ale przysi�gam, naprawd� wierzy�am,|�e jestem w ci��y."
00:20:00:"Jad� do Australii|zacz�� �ycie od nowa."
00:20:02:"By� mo�e teraz|pojedziesz do Christminster..."
00:20:05:"i zostaniesz studentem."
00:20:07:"Powodzenia."
00:20:17:CHRISTMINSTER
00:21:06:Pom�c w czym�?
00:22:06:..a potem s� wasze domy;|i wasze brudne dzieci wisz�ce na rusztowaniu.
00:22:13:To jest to samo miasto.
00:22:16:To oko�o pi�� minut drogi z Church Street|do "Scum Street" (Ulica szumowin).
00:22:22:Dlaczego tam nie p�jdziemy|i nie zapukamy do ich drzwi?
00:22:28:Poniewa� oni przekonali nas, �e w�a�nie tak|ma by�. �adnych zmian. Po co komu zmiany?
00:22:36:Wygrali dyskusj�.
00:22:38:Nauczyli swoich,|jak z nami wygrywa�.
00:22:51:Szukam Jude'a Fawleya.|S�ysza�am, �e tutaj pracuje.
00:22:54:- Znajdzie go panienka za rogiem.|- Dzi�kuj�.
00:23:08:Jude Fawley?|Jestem Sue Bridehead, twoja kuzynka.
00:23:12:Ciocia Drusilla napisa�a mi w li�cie,|�e jeste� w Christminster.
00:23:18:- Witam.|- Witam.
00:23:22:Nie odbierz tego �le,|ale nie wygl�dasz na jego kuzynk�.
00:23:25:- Dlaczego?|- Poniewa� ty jeste� �adna,|a Jude ma kamie� zamiast twarzy.
00:23:30:- Du�y nos jest oznak� szlachetno�ci.|- Zamknij si�.
00:23:34:Maj� takie same nosy.|Sp�jrz na nich.
00:23:39:Po jednym na g�ow�,|na samym �rodku twarzy.
00:23:42:- Powiedzcie mi co� wi�cej o moim kuzynie.|- Jest uczniem, takim prawdziwym.
00:23:43:- Jest grzesznikiem.|- A dlaczeg� to?
00:23:48:- Jak si� nazywa�a ta ostatnia?|- Och, masz na my�li Vicky.
00:23:51:- Nie, to by�a Florence.|- To ta przed Elspeth.
00:23:54:- Dobre, prawda?|- I to jeszcze jak.
00:24:00:R�kawy mam podwini�te, widzisz?
00:24:58:Jude. Jude!
00:25:02:Jude!
00:25:05:Nie tam, to przynosi pecha.|W�a�nie tam pal� m�czennik�w.
00:25:15:- Jeste� przes�dny, Jude?|- Nie.
00:25:19:Ja r�wnie�, ale my�l�,|�e lepiej by� ostro�nym, prawda?
00:25:25:- Dok�d idziemy?|- Gdzie� w plener, z dala od tego uniwersytetu.
00:25:29:- Ale tu jest pi�knie.|- Wsz�dzie kamienie.
00:25:32:- M�wisz o budynkach, a ja o studentach.|- Ich te� mia�am na my�li.
00:26:01:Doko�cz je.
00:26:12:- Ile kosztuj� dwie sztuki?|- Dziesi�� szyling�w.
00:26:15:- Nie masz chyba zamiaru ich kupowa�?|- A czemu nie?
00:26:20:- Mam je zapakowa�?|- Nie, dzi�kuj�.
00:26:28:- Dlaczego je owin�a�?|- �eby unikn�� niepotrzebnego zawa�u serca|w�a�cicielki pensjonatu.
00:26:34:- Dziwnie zareagowa�e� na me zakupy.|- Nie, tylko zastanawiam si�,|po co w og�le chodzisz do ko�cio�a.
00:26:39:Poniewa� jaka� cz�� mnie jest ci�gle|przes�dn� wiejsk� dziewczyn�.
00:26:43:- Masz na my�li, jak ja?|- Nie wiedzia�am, �e kiedy� by�e� dziewczyn�.
00:27:03:Irytuj� ci�?
00:27:07:Nie.
00:27:11:Nawet wtedy gdy staram si� udowodni�,|�e jestem bardziej zdolna od ciebie?
00:27:14:Bo jeste�.
00:27:17:- Nie m�w tak.|- Dlaczego?
00:27:21:Poniewa� to nie jest co�,|co powiniene� potwierdzi�.
00:27:25:Dlaczego?|Przecie� to prawda.
00:27:50:- Powiedz co�.|- Wol� s�ucha� ciebie.
00:27:55:Catullus.
00:28:16:"B�g - jestem jak m�czyzna,|kt�ry siedzi u jej boku..."
00:28:20:"Kt�ry czeka i chwyta ka�dy jej �miech,|sp�ywaj�cy delikatnie na me �achmany..."
00:28:28:"Staj� si� niczym|za ka�dym razem, gdy j� widz�."
00:28:54:Pi�kne.
00:29:06:Ale� to ci�kie.
00:29:07:Co m�wi prawo na temat|po�lubienia swojej kuzynki?
00:29:10:Nic szczeg�lnego. Nie wspomina nic|o niemo�liwo�ci zakochania si�. Zreszt� jest to do�� powszechne.
00:29:16:- Co o tym my�lisz, Jude?|- Wy jeste�cie kuzynami, wi�c powiedzcie mi.
00:29:32:- Sue?|- Sk�d wiesz?
00:29:37:- Masz kobiece d�onie.|- B�dziesz si� musia� bardziej postara�.
00:29:47:- "Purpurowe" si� nie licz�.|- �ledzi�a� mnie?
00:29:51:Przysz�am si� po�egna�.
00:29:54:- Nie przedstawisz mnie twojemu znajomemu?|- To Wilkes.
00:29:59:Jak si� pan miewa, panie Wilkes?
00:30:04:- Dlaczego wyje�d�asz?|- Mia�am k��tni� z w�a�cicielk�.
00:30:08:Znalaz�a jedn� ze statuetek, rzuci�a ni� na pod�og�|i obcasem zmia�d�y�a jej g�ow�.
00:30:14:Upewni�a si� r�wnie�,|�e strac� prac�.
00:30:17:- Dok�d teraz pojedziesz?|- Nie wiem. Mam zamiar gdzie� uczy�.
00:30:23:- Mo�esz uczy� tutaj, w Christminster.|- W tym mie�cie ka�dy jest nauczycielem, Jude.
00:30:28:Mam przyjaciela, kt�ry m�g�by pom�c. Pan Phillotson.|By�em jego uczniem w Marygreen.
00:30:33:Nie martw si� o mnie.
00:30:36:I tak mia�em zamiar odszuka� go.|Nie zaszkodzi przy okazji zapyta�.
00:30:39:Dlaczego chcesz �ebym zosta�a?
00:30:41:Poniewa� dopiero co si� poznali�my.
00:30:58:- Pan Phillotson?|- Tak.
00:31:01:Nazywam si�...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin