2 - Przybrane dziecko zawiniło.pdf

(307 KB) Pobierz
445654221 UNPDF
Przybrane dziecko
awiniło!
EmmaabrałaTraviowi teleoniponownieodtworyławideo,
wgapiająciwekranKiedyciemnapotaddotarładodiewcynyi
acłająduidacinąłjejiżołądekPociągniciuprepaki
ocudiewcynyEmmaujraławłanątwarMiałatakieamegrube,
falowane, kastanowewłoyjakdiewcynanailmikuTakiam
aokrąglonypodbródekTakieameróżoweutaDawniejdieci
mówiłyonich,żeąnapuchnitejakporeakcjialergicnej
WdrygnłaiJateżprerażeniemoglądałamtowideoLniący
medalik comiprypomniałpamitałam,jakotwieramwieko
mojegodiecicegokuerkaWyciągałammedalikpod zniszczonej
żyraydobów,kocykaidianinowychbucików,bypóniejawieid
goobienayiSamowideoniepryniołoinnychwpomnieoNie
miałampojciacytotałoinamoimpodwórku,cytrytany
dalejChciałabymmócuderydmojąpomiertnąpamidwtwar!
letowideomuiałouwiecnidpoóbwjakiumarłam,prawda?
Zwłacatoybkiewpomnienie,kiedyobudiłamiwłaience
Emmy : ta twarblikomojej,mojeerceciżkobijąceimój
morderca,tojącynademnąNiemiałamielonegopojciaoco
chodiwunkcjonowaniupomiercicyjawiłamiwżyciuEmmy
zaraz po tym,kiedypretałamoddychadnaawe,cyodtamtego
zdarzeniaminłojużwieledni– miesięcy ?!Ijaktowideonalałoi
wInternecie?Cymojarodinajewidiała?Moinajomi?Cytobyło
robionedlaokupu?Emmanówpojrałanaekran
- Gdietonalałe?- apytałaTravia
- Zgaduj,żektotuniewiediał,żeotałgwiadąInternetu,co?–
Traviwyrwałjejteleonrąk
ClaricewunłapalcewewłoyJejwrokpreuwałiekranuna
Emmipowrotem
- Robisz to dla zabawy? – apytałaEmmochrypłymgłoem
- Pewnierobito,żebyioduryd- powiediałTraviprechadając
iwokołotaraujakgraującylew– Wiem,żeniektórediewcyny
ekołytakrobią!Jednabyłablikamierci- Claricepryłożyła
dłoniedout
- Cotobąnietak?
EmmakakaławrokiemTravianaClarice
- Nie,cekajcie!Tadiewcynanawideotonieja,toktoinny!–
Traviwywróciłocami
- Kto, ktowyglądadokładnietakamojakty?– ruciłpogardliwie–
NiechgadnDługoaginionaiotra?Bardołabliniacka?
WoddaliłychadbyłonikiedudnieniegrmotówWiatrpachniał
mokrąiemią,awkanikpogodowyobwiecał,żebliżaibura
Długo zaginiona siostra TamylaikryławmylachEmmyjak
piknydieowlipcuTobyłomożliwePytałakiedykuratorówcy
Beckyniemiałainnychdieci,któreporuciła,aleodpowiadali,żenie
wiedą
WmoichmylachteżapłonłatamylbyłamadoptowanaZtego
copamitałamTobyłopowechniewiadomo,bomoirodicenie
próbowalitegoukrydPowiedielimi,żewotatniejchwiliwywalcyli
mojąadopcj,alenieponalimojejrodonejmatkiCyto mogło byd
możliwe?Towyjaniałobydlacegoutknłamtądiewcyną,
wyglądającąjakja,jakbynaeduebyłyraemuwiione
Clariceatukaławoimidługimipanokciamiwtolik
- Niebdtolerowadkłamtwikradieżywtymdomu,Emmo–
Emma pocułaijakbyktopredchwiląkopnąjąwbruch
- To nie ja jestem na tym filmiku – aprotetowała– I nic nie
ukradłam,pryigam
EmmaignłapowojątorbleżącąnatolikuJedynąrecą,którą
teramuiałarobidtowykonadteleondoEddiego– jejmenadżera
odRollerCoaterówMuiałporcyd,żediodpracowaławoje
godinyleTravipierwydopadłjejtorebk,odwracającjątak,że
wytkowyypałoinachodnik
- Upsss! – awołałradonie
Emmaberadniepatryłajakjejkopia„ Słooce także wschodzi
wylądowałanaokuronymmrowikuZmitybiletnatryporcjeje-
ile-tylko-możedobuetuwMGMGrandpodryowałłapanypre
wiatr w kierunku twarzy Travisa. Jej BlackBerry i winiowybłycyk
poturlałyiwtronogrodowej figurki żółwiaNiemniejjednak,
torebkiwypadłjecewitekpienidywioletowym,gumowym
woreckuZwitekpreturlałiraiwylądowałwprost przed grubymi
obcasami Clarice. Emmabyłabytoołomiona,żebymócco
powiediedClaricepodniołapieniądeipoliałapalec,żebyje
prelicyd
- Dwiecie – powiediała, kiedykoocyłalicydTrymałapieniądew
lewejrceKtonamaałconanichna niebiesko. Nawet w
prygaonymwietleEmmamogłaobacydduże,aplątane B,
prawdopodobnie od Brucea Willisa .
- Corobiłapootałymi50-cioma?
Dwoneckiuąiadówdwoniły unooneprewiatrEmm
mroiłoodrodka
- Ja Janiemampojciajaktoinalałowmojejtorbie - Stojącya
niąTraviparknął
- Pryłapana! – Stałniedbaleopartyo otynkowaną cian na lewo od
wielkiegociennegotermometruRcemiałkryżowanenaklatce
piersiowej i umiechałi szyderczo.
WłoyEmmyaalowałynawietreiwtedyroumiałaoco
naprawd chodiłoJejutaacłydrgad,jaktomiaływwycaju,
kiedymiałacotracid
- Tytorobiłe– wkaałapalcem Travisa – Wkrciłemnie w to!
TraviumiechnąłiCo wrodkuEmmynaawepkłoWalid
pokój!Walidprytoowaniadojakichmuałyjąatpcerodiny!
ZwróciłaiwtronTraviaiłapałagoajegomiitąyj
- Emma! – wranłaClariceodpychającjąodwojegoyna
Emmaroluniłaucikiupadłanajednotaraowychkreełek
Clariceokrążyłajątak,żenalałyitwarąwtwar
- Cowciebiewtąpiło?
Emma nieodpowiediała,tylkoruciłagniewne spojrzenie Travisowi.
Prywarłdocianyałaniającirkoma,alejegoocywieciły
zachwytu. ClariceodunłaiodEmmy,opadła nakreełkoi
pretarłaocyRomaałatunaswoichwytipowanychrkach
- To nie przejdzie – powiediałapochwiliłagodniePodniołagłowi
pojrałanaEmmtrewym wzrokiem – Mylałam, żejetełodką,
miłądiewcyną,niepakującąiwkłopoty, ale to jest dla nas za
wiele
- Nicnierobiłam– wyeptałaEmma – Pryigam!
Claricewyciągnłapilnicekdopanokciinerwowopryglądałai
małemu palukowiurki
- Możetuotaddowoichurodin,alepowytkim,muii
wynied
Emmaamrugałaybko
- Wyrzucasz mnie?
ClariceodłożyłapilnicekJejtwarłagodniała
- Przepraszam – powiediaładelikatnie – ale tobdiedlana
najlepewyjcie
Emma odwróciłaiwdrugątroniuilniewgapiałaiwbrydką,
tylną, kwadratową cianhotelu
- Chciałabym,żebybyłoinacej– Clarice popchnłapreuwane
drwiiweładodomuKiedytylkoniknławidokuTraviodedł
odcianyiwyprotowałidonormalnychwymiarówOdniechcenia
preedłiwokołoEmmy,agarnąłkoocówkjointa,któryleżał
obokkreła,oderwałniegopryklejonąuchątrawiwruciłgo do
ogromnej kieszeni w spodniach.
- Maccie,żeniewnieieprawydoądu– powiediałlepkim
głoem
Emmanieodpowiediałanic,anim puącyi niewedł
powrotemdodomuChciałapobiecanimiwydrapadmuocy,ale
jejnogiodmówiłypołueotwaOcywypełniłyiłami Znów to
samo KiedyatpcarodinamówiłaEmmie,żemai
Zgłoś jeśli naruszono regulamin