14.Walka o Dominium Mundi.docx

(28 KB) Pobierz

Walka o "Dominium Mundi"

 

Zbliżenie Rzeszy z Papiestwem za Lotara z Supplinburga

Wprawdzie konkordat wormacki przyniósł chwilowe uspokojenie rywalizacji władzy duchownej i świeckiej, ale przyczyny walki nie usunął. Na razie, wobec przejścia korony po bezpotomnym zgonie Henryka V (1125) w ręce zbliżonego do obozu reformy kościelnej księcia saskiego, Lotara z Supplinburga, stosunki między Papiestwem a Cesarstwem układały się pomyślnie. Przypisać to należało również ówczesnemu układowi sił we Włoszech. Istniejącą bowiem na Półwyspie równowagę naruszył Roger Ii Sycylijski, łącząc w 1128 r. w jedną całość rozdrobnione dotąd księstwa Normanów włoskich. Obawa przed hegemonią normańską skłaniała więc Papiestwo do zacieśnienia kontaktów z Cesarstwem. Niezgodna elekcja następcy Honoriusza Ii w 1130 r., która doprowadziła do schizmy papieskiej, przyczyniła się do dalszego zbliżenia z Niemcami. Innocenty Ii bowiem, popierany gorąco przez cystersów, zawdzięczał poparciu Lotara swój ostateczny Triumf nad Anakletem Ii.

 

Rewolucja komunalna w Rzymie

Sytuację wywołaną przez schizmę Anakleta Ii postanowili wykorzystać mieszkańcy Rzymu dla podjęcia walki o emancypację. Upośledzone grupy ludności miejskiej wystąpiły więc wspólnie przeciwko warstwom uprzywilejowanym oraz świeckiej władzy papieża. Rewolucja rzymska miała poza tym jednak specjalny charakter. Nawiązywała do świetnych tradycji miasta, rzucając hasło odrodzenia jego potęgi i znaczenia jako źródła władzy świeckiej w społeczeństwie chrześcijańskim. Idąc po linii tych zamierzeń, zwycięzcy rewolucjoniści powołali senat i dokonali wyboru patriciusa (1144), oddając mu władzę wykonawczą w mieście. Zlikwidowali natomiast urząd prefekta, będącego w praktyce funkcjonariuszem papieskim. Próba opanowania rewolucji przez następców Innocentego Ii zawiodła, a papież Lucjusz Ii przy szturmie siedziby senatu na Kapitolu odniósł śmiertelną ranę. Wyboru następcy dokonano wobec tego poza murami Rzymu (1145). Został nim opat jednego z klasztorów cysterskich, który przybrał imię Eugeniusza Iii. Powyższy stan rzeczy zmuszał papieży do szukania oparcia w Rzeszy mimo zmian, które tam zaszły po śmierci Lotara (1137). Wbrew bowiem przewidywaniom możni odsunęli od korony zięcia zmarłego cesarza, Henryka Pysznego Welfa, oddając ją przedstawicielowi rodu Sztaufów - Konradowi Iii. Pochłonięty walką z Welfami oraz udziałem w Ii krucjacie, nie mógł jednak Konrad Ii, mimo zaniepokojenia polityką Rogera, interweniować we Włoszech.

 

Arnold z Brescii

Tymczasem w zrewoltowanym Rzymie zyskał duże wpływy Arnold, kanonik regularny z Brescii. Jako gorący wyznawca dobrowolnego ubóstwa popadł on w konflikt z duchowieństwem swego rodzinnego miasta i został z tej racji pozbawiony przez Innocentego Ii możności uprawiania pracy kaznodziejskiej oraz skazany na banicję z Włoch. Po uzyskaniu absolucji, udzielonej mu przez Eugeniusza Iii, miał odbyć pielgrzymkę pokutną do Rzymu. Atoli w atmosferze toczącej się tam walki Arnold zlekceważył zakaz papieski i powrócił do swej dawnej działalności. Głosił więc, że Chrystus w swym ludzkim wcieleniu nie tylko sam był ubogi, lecz zalecał apostołom i swoim wyznawcom ubóstwo jako drogę wiodącą do doskonałości. W związku z tym pochwalał sekularyzację dóbr duchowieństwa, uważając, że powinna mu wystarczyć dziesięcina pobierana od wiernych. Zwalczał także przepych i przekupstwo kardynałów oraz władzę świecką kleru, a więc również i panowanie papieża w Rzymie. Opowiadał się za republiką komunalną w tym mieście, uznając słuszność powiązania jej z tradycją antycznego Rzymu. Tak więc Arnold z Brescii stał się ideologicznym przywódcą rewolucji rzymskiej, przyczyniając się niewątpliwie do zaostrzenia stosunków między senatem a Eugeniuszem Iii. Zyskał sobie w zamian licznych zwolenników, których pospolicie nazywano sektą Lombardów. Nic więc dziwnego, że w tych warunkach papież zdecydował się dochodzić swych praw przy użyciu oręża.

 

Pierwsza wyprawa Fryderyka I do Włoch

Sytuacja uległa zmianie z tą chwilą, gdy w 1152 r. po zgonie Konrada Ii korona przeszła w ręce jego kuzyna Fryderyka I Rudobrodego (Barbarossy). Młody ten władca potrafił załagodzić spór z Welfami, przekazując Henrykowi Lwu, synowi Henryka Pysznego, Saksonię. Osiągnięta tą drogą pacyfikacja Rzeszy pozwoliła mu zainteresować się ziemiami Półwyspu Apenińskiego. Jego zdaniem przyszłość Cesarstwa była związana z tymi właśnie obszarami. Stąd najpilniejszą sprawą stało się odzyskanie dawnych wpływów na Półwyspie. Śmierć Rogera, twórcy zjednoczonego państwa normańskiego (26 Ii 1154), a w związku z tym spodziewana zmiana układu sił we Włoszech, przyspieszyła niewątpliwie decyzję Fryderyka I, planującego wyprawę na południe. W końcu też tego roku dotarł do Włoch i na Polach Ronkalskich (w pobliżu Piacenzy) przyjął hołd od tamtejszych wasali duchownych i świeckich. Stamtąd skierował się do Rzymu dla odbycia koronacji cesarskiej. Zależało to jednak od życzliwego ustosunkowania się papieża do tych planów. Był nim zaś od paru zaledwie miesięcy Anglik, Hadrian Iv, niechętnie nastrojony do współpracy z Niemcami. Za cenę wydania Arnolda z Brescii, który w czasie działań wojennych dostał się w ręce niemieckie, udało się jednak Fryderykowi doprowadzić do porozumienia z papieżem i uzyskać jego zgodę na koronację w Rzymie. Porozumienie było jednak oparte na bardzo słabych podstawach. Już w czasie uroczystości koronacyjnych (18 Vi 1155) doszło do incydentów, które sprawiły, że papież, chcąc się zabezpieczyć przed wzrastającym naciskiem cesarza, zawarł sojusz z Normanami.

 

Spór o stosunek władzy duchownej do świeckiej

Te pierwsze nieporozumienia pogłębił znacznie incydent, który wydarzył się na sejmie Rzeszy w Besacon w październiku 1157 r. Oto legat papieski, Roland Bandinelli, składając skargę na uwięzienie w czasie przejazdu przez terytorium Rzeszy arcybiskupa Lundu, użył dwuznacznego terminu beneficium dla oznaczenia stosunku Cesarstwa do Papiestwa. Zwrot ten został zrozumiany przez obecnych jako próba wyniesienia władzy papieskiej nad cesarską i uznania tej ostatniej za lenno Rzymu. Fryderyk ostro zaprotestował przeciwko tego rodzaju roszczeniom. Wprawdzie wyjaśniające pismo Hadriana Iv pozornie załagodziło konflikt, jednak w istocie rzeczy wypadki powyższe można uznać za rozpoczęcie walki. W połowie następnego roku (1158) Fryderyk wkroczył ponownie do Włoch z niedwuznacznym zamiarem wprowadzenia w życie koncepcji Cesarstwa, którą na jego dworze wypracował kanclerz Rajnold z Dassel. Dostojnik ten był zdecydowanym wyznawcą uniwersalizmu cesarskiego. Uważał, że Cesarstwo stanowi najwyższą instytucję świata chrześcijańskiego. Wszystkie inne państwa winny zejść w stosunku do niego do roli zwykłych prowincji, a Papiestwo - znaleźć się w podobnym położeniu, jak biskupstwa Rzeszy. Pod wpływem odradzającej się w szkole bolońskiej nauki prawa rzymskiego dowodził, że władza cesarska powinna się opierać na starorzymskiej zasadzie: "co podoba się władcy, posiada moc prawa" (quod principi placuit, legis habet vigorem).

 

Rewindykacja regaliów

Przepojony takimi koncepcjami, przystąpił Fryderyk do rewindykowania uprawnień (regaliów) utraconych w Lombardii przez Cesarstwo. Najczęściej spotykanymi podówczas regaliami było prawo bicia monety, stanowienia targów, pobierania danin i podatków, ustanawiania sądów, a wreszcie - korzystania z monopoli wszelkiego rodzaju. Miasta lombardzkie, którym Henryk Iv przyznał różne swobody w okresie walki o inwestyturę, wykorzystały późniejsze osłabienie Cesarstwa i zawładnęły, zazwyczaj samowolnie, regaliami. Rewindykowanie ich przez Fryderyka spotkało się ze zdecydowanym oporem zainteresowanych, który trzeba było przełamać siłą.

 

Schizma papieska - Aleksander Iii i Wiktor Iv

Wypadki rozgrywające się w Lombardii napawały kurię rzymską niepokojem. Widziała w nich zagrażające Papiestwu niebezpieczeństwo i szykowała się do podjęcia energicznej kontrakcji. W otoczeniu cesarza zdawano sobie sprawę z tych nastrojów. Toteż, kiedy 1 września 1159 r. Hadrian Iv zakończył życie, dyplomacja cesarska postanowiła przeprowadzić wybór odpowiadającego jej kandydata. Nie zdołano jednak powstrzymać stronników zmarłego papieża od wysunięcia bojowej kandydatury Rolanda Bandinelli. W rezultacie więc doszło do podwójnej elekcji: większość opowiedziała się za Rolandem Bandinelli, który przyjął imię Aleksandra Iii, a procesarska mniejszość - za kardynałem Oktawianem, jako Wiktorem Iv. Żądanie Fryderyka I oddania sporu pod jego arbitraż zostało przez Aleksandra Iii odrzucone. Schizma papieska stała się przeto faktem dokonanym, za Wiktorem Iv bowiem opowiedział się cesarz, natomiast Aleksander Iii, poparty przez wpływowy zakon cystersów, zyskiwał sobie zwolenników poza granicami Cesarstwa. Ich liczba zwiększała się w miarę tego, jak uniwersalistyczne plany Fryderyka I budziły niepokój sąsiadów. Mimo to Aleksander nie zdołał utrzymać się we Włoszech i musiał szukać schronienia we Francji.

 

Liga Lombardzka

Natomiast w Lombardii walka nie ustawała. Wprawdzie przewodzący opozycji antycesarskiej Mediolan musiał w marcu 1162 r. kapitulować, ale barbarzyńskie zburzenie tego miasta tytułem represji nie tylko nie doprowadziło do zakończenia działań wojennych, lecz nawet je zintensyfikowało. Ten stan rzeczy zmusił cesarza, po paromiesięcznym pobycie w Rzeszy i nieudanych próbach przeciągnięcia na stronę Wiktora monarchów Francji i Anglii, do powrotu na Półwysep. Brak odpowiednich sił przemawiał raczej za podjęciem próby rokowań. Niestety sytuacja we Włoszech zaczynała się w tym czasie coraz bardziej komplikować. W 1164 r. zmarł bowiem antypapież Wiktor Iv i na życzenie cesarza wybrano nowego elekta Paschalisa Iii. Dla dopilnowania jego intronizacji Fryderyk udał się do Rzymu. Rychło jednak, na skutek panującej tam epidemii musiał nie tylko opuścić miasto, ale i Półwysep. W czasie zaś jego nieobecności powrócił do Rzymu Aleksander Iii, a wrogie cesarzowi miasta zawiązały dla obrony swych praw Ligę Lombardzką, która połączyła się przymierzem z Papiestwem i królem normańsko-sycylijskim. Klątwa, rzucona przed paru laty przez Aleksandra Iii na Fryderyka, zaczęła wywierać również swe skutki. Zwiększyło się więc grono przeciwników cesarza; wśród nich znaleźli się pretendenci do korony, której chciał go pozbawić papież. Byli nimi Henryk Ii król Anglii oraz Manuel Komnen - cesarz Bizancjum. Przeciągająca się wojna wymagała ze strony Fryderyka coraz większych wysiłków we Włoszech. Wobec narastania nastrojów opozycyjnych w Rzeszy nie było łatwo na nie się zdobyć. Nie przyniosła więc oczekiwanych skutków czwarta wyprawa cesarza na Półwysep w 1166 r., a piąta - podjęta w 1174 r. - zakończyła się nawet klęską wojsk cesarskich w bitwie stoczonej z Ligą Lombardzką 29 maja 1176 r. pod Legnano.

 

Układy pokojowe w Wenecji i Konstancji

Klęska pod Legnano przekonała Fryderyka o konieczności szukania kompromisu i rozbicia wrogiej mu koalicji za cenę nawet pewnych ustępstw. Jedyną drogą wiodącą do tego celu mogło być pojednanie z Aleksandrem Iii. Cesarz zdecydował się na nie i w pokoju podpisanym z papieżem 1 sierpnia 1177 r. w Wenecji wyrzekł się dalszego popierania schizmy oraz uznał prawowitość wyboru Aleksandra Iii. Pokój nie objął jednak innych członków koalicji. Z królem Sycylii zawarł cesarz jedynie rozejm 15-letni, a z Ligą Lombardzką - nawet tylko 6-letni. Liczył bowiem, że rozczłonkowaną w ten sposób koalicję potrafi rozgromić w pomyślniejszej dla siebie chwili. Dalszy bieg wypadków pokrzyżował jego plany, albowiem konieczność rozprawienia się z opozycją welficką zatrzymała Fryderyka w Niemczech, odrywając jego uwagę od spraw włoskich. Toteż, kiedy upłynął termin 6-letniego rozejmu z Ligą Lombardzką, cesarz uznał za wskazane zawrzeć z nią również pokój. Podpisano go 25 czerwca 1183 r. w Konstancji. Cesarz godził się na jego podstawie z autonomią miast, ustępował im regalia, przystawał nawet na zachowanie Ligii Lombardii, wymagał jedynie, aby uznawały jego zwierzchnictwo.

 

Plany sycylijskie Fryderyka I

O nowej linii polityki cesarskiej we Włoszech świadczył również układ Fryderyka z bezdzietnym królem Sycylii - Wilhelmem Ii. Na jego mocy młody syn cesarza, Henryk Vi, po poślubieniu ciotki Wilhelma Ii, Konstancji, nabywał prawa do korony sycylijskiej. Porozumienie to budziło żywy niepokój w Rzymie. Zdawano tam sobie doskonale sprawę z tego, jakie niebezpieczeństwo kryje w sobie ewentualność połączenia w jednych rękach północy i południa Włoch. Państwo Kościelne wzięte w tego rodzaju kleszcze musiałoby prędzej czy później ulec cesarzowi, co z kolei przesądziłoby o losach długoletniej walki o wyższość władzy duchownej nad świecką, na niekorzyść tej pierwszej. Toteż Papiestwo starało się osłabić niebezpieczeństwo tego układu wszelkimi dostępnymi sobie środkami.

 

Regencja Henryka Vi

Załamanie się Królestwa Jerozolimskiego i wywołana przez tę katastrofę Iii krucjata, odsunęła na razie sprawę sycylijską na plan dalszy. Fryderyk, podejmując w 1189 r. wyprawę na Wschód, ustanowił Henryka Vi regentem na czas swej nieobecności. Liczył, że młody władca, przy spacyfikowanych stosunkach tak w Rzeszy, jak we Włoszech, nie napotka trudności w sprawowaniu swych obowiązków. Nadzieje te nie ziściły się jednak. Ledwo bowiem Fryderyk opuścił granice Niemiec, została wznowiona walka Sztaufów z Welfami. Wiadomość o zgonie króla sycylijskiego Wilhelma Ii, która dotarła do Niemiec w końcu 1189 r. skłoniła Henryka Vi, pragnącego pospieszyć do Włoch, do szukania zawieszenia broni z opozycją welficką. Zanim jednak do tego doszło, rozeszła się wieść o tragicznej śmierci cesarza, komplikując jeszcze bardziej sytuację Henryka.

 

Trudności spadkowe Henryka Vi

Projektowana wyprawa do Włoch mogła więc dojść do skutku dopiero z początkiem 1191 r., a koronacja cesarska w Rzymie nastąpić wiosną tegoż roku. Ta zwłoka sprawiła, że po spadek sycylijski sięgnął kuzyn zmarłego króla, Tankred, i - wobec ogólnej niechęci tamtejszego społeczeństwa do obcych rządów - uzyskał koronę. Jego pozycję umocniło przymierze zawarte z przebywającym w Palestynie Ryszardem Lwie Serce. Próba odzyskania przez Henryka Vi spadku, podjęta w takich warunkach, zakończyła się dotkliwą porażką armii cesarskiej. Zerwanie zaś przez Welfów w tym samym czasie zawieszenia broni zmusiło cesarza do zrezygnowania z natychmiastowego odwetu i do powrotu do Niemiec. Kiedy w 1192 r. sytuacja jego przedstawiała się wręcz krytycznie, szczęśliwy zbieg okoliczności oddał mu w ręce powracającego do kraju Ryszarda Lwie Serce. Henryk potrafił całkowicie wykorzystać trudne położenie jeńca. Wymógł więc na nim nie tylko olbrzymi okup i złożenie przysięgi lennej, ale również uzyskał wyrzeczenie się przymierza z Tankredem i obietnicę zerwania z opozycją welficką W Rzeszy. Dzięki temu mógł cesarz pokusić się ponownie o odzyskanie Sycylii, co mu się tym razem powiodło (1194).

 

Plany uniwersalistyczne Henryka Vi

Opanowanie państwa Normanów włoskich zbliżyło Henryka Vi do ideału monarchii uniwersalnej, o której marzył jego ojciec. Dalszy rozwój wypadków zdawał się powiększać jego szanse w tej dziedzinie. W tym samym bowiem 1194 r. władca ormiański Cylicji uznał się jego lennikiem, zaś na Sycylii dostała się w ręce niemieckie córka Izaaka Angelosa, cesarza Bizancjum, zaręczona z synem Tankreda. Na życzenie Henryka Vi, poślubił ją jego brat - Filip, stwarzając dla Sztaufów pretekst do ubiegania się o koronę bizantyńską. Wreszcie ze strony króla Cypru wpłynęła obietnica złożenia hołdu cesarzowi z chwilą, gdy tylko przybędzie na Bliski Wschód. Koniecznym warunkiem utrwalenia tych sukcesów było zapewnienie dynastii Sztaufów dziedzicznego posiadania koron - niemieckiej i cesarskiej. Henryk podjął w tej sprawie rokowania z książętami Rzeszy i gotów był w zamian przyznać im jak najszersze uprawnienia spadkowe w stosunku do posiadania lenn, zaś dostojników duchownych zwolnić z drażniącego ich prawa zagarniania osobistego majątku zmarłego prałata przez monarchę (iusspolii). Obiecywał ponadto włączyć Królestwo Sycylii do obszaru Cesarstwa. Rokowania te w wysokim stopniu niepokoiły kurię rzymską, która - będąc w posiadaniu zwierzchności senioralnej nad Królestwem Sycylii - widziała w postępowaniu cesarza wyraźne naruszenie swych praw. Henryk zaś jako pan Sycylii nie tylko nie myślał o złożeniu hołdu należnego papieżowi, ale niedwuznacznie sięgał po władzę również na obszarze Państwa Kościelnego. Już z chwilą opanowania Sycylii zwrócił Henryk Vi uwagę na wschodnią część basenu Morza Śródziemnego, pragnąc włączyć ją w orbitę swoich wpływów. W tym celu nawet zdecydował się zorganizować krucjatę (marzec 1195). Jej realizacji przeszkodziło jednak groźne powstanie ludności sycylijskiej. Kiedy zaś po jego stłumieniu zostały ukończone przygotowania do wyprawy, Henryk zapadł na febrę, która zakończyła się w ciągu paru tygodni jego zgonem (28 Ix 1197).

 

Problem spadku po Henryku Vi

Umierający cesarz zdawał sobie sprawę z tego, że jego śmierć nie tylko przekreśli na przyszłość ambitne plany, ale również podważy osiągnięte dotąd sukcesy. Pragnął więc ratować to, co w tych warunkach dało się jeszcze zachować. Zwrócił się przeto do papieża, jako seniora Królestwa Sycylii, z prośbą o zaopiekowanie się uprawnieniami jego 3-letniego syna Fryderyka Ii. Ale kuria rzymska nie była skłonna udzielić poparcia prośbie umierającego cesarza. Przeciwnie - postanowiła nie dopuścić do powtórzenia się raz jeszcze we Włoszech tak niebezpiecznej dla siebie sytuacji, jaką stwarzało połączenie w jednym ręku koron cesarskiej i sycylijskiej. Życzliwie ustosunkowała się wobec tego do emancypacyjnych dążeń poszczególnych prowincji włoskich, działających w myśl hasła: "każdy dla siebie, lecz wszyscy przeciwko Cesarstwu".

 

Początek rządów Innocentego Iii

Tę politykę kurii rzymskiej potrafił w pełni zrealizować nowy papież Innocenty Iii, obrany 8 stycznia 1198 r. Wybitny teolog i mąż stanu przystąpił do wykonania planu rekuperacji, tzn. odzyskania wszelkich uprawnień Papiestwa, utraconych na skutek sukcesów dynastii Sztaufów. Wykorzystując pomyślną koniunkturę, dążył Innocenty do narzucenia hegemonii papieskiej całym Włochom. Koniecznym warunkiem powodzenia tej polityki było niedopuszczenie do ponownego połączenia koron cesarskiej i sycylijskiej w rękach jednego władcy. Godząc się przeto na uznanie praw do Sycylii, odziedziczonych przez Fryderyka Ii po matce, sprzeciwił się papież uznaniu go władcą Niemiec.

 

Walka o koronę niemiecką

W trudnej sytuacji, która wytworzyła się po śmierci Henryka Vi, nawet najwierniejsi stronnicy Sztaufów nie myśleli o podtrzymaniu kandydatury trzyletniego dziecka i opowiedzieli się za bratem zmarłego - Filipem. Opozycja natomiast obwołała królem syna Henryka Lwa - Ottona Iv Brunświckiego. Tę ostatnią kandydaturę poparł również Innocenty Iii. Wojna domowa między obu elektami przechylała się zdecydowanie na stronę Sztaufów, kiedy zamordowanie Filipa przez jego osobistego wroga przesądziło niespodziewanie o zwycięstwie Welfa. Innocenty Iii, któremu Otton Iv w okresie walk ze Sztaufami poczynił obietnice uznania rekuperacji papieskich, przekonał się, że w zmienionej sytuacji Welf, koronowany przezeń na cesarza, nie tylko nie myślał o dotrzymaniu swoich zobowiązań, ale nawet próbował kontynuować politykę włoską poprzedników sztaufowskich. Nic więc dziwnego, że w tych warunkach doszło do zerwania stosunków między niedawnymi sprzymierzeńcami i papież, po rzuceniu klątwy na Ottona Iv (1210) zaczął rozglądać się za kandydatem na antykróla i antycesarza. Te okoliczności sprawiły, że odżyła kandydatura 15-letniego podówczas Fryderyka Ii. Po zawodzie, który sprawił kurii rzymskiej cesarz welticki, Innocenty Iii zdecydował się poprzeć roszczenia Fryderyka Ii, ale pod warunkiem, że zrzeknie się on uprzednio posiadanych praw do Sycylii. Wychowanek papieski uczynił zadość temu żądaniu, składając uroczyste zobowiązanie niepodejmowania w przyszłości prób połączenia obu koron w swych rękach.

 

Teokratyczne plany Innocentego Iii

Polityka stosowana przez Innocentego Iii wskazuje, że dążył on konsekwentnie do urzeczywistnienia idei teokratycznych. Hasło: "Bóg przekazał rządy Piotrowi nie tylko nad Kościołem powszechnym, ale i nad całym światem" - przestało być za jego pontyfikatu pustym dźwiękiem. Rekuperacje włoskie w jego mniemaniu miały stanowić pierwszy etap realizacji tego planu. Za dalszy uważał podporządkowanie poszczególnych monarchów i krajów zwierzchnictwu Rzymu. Ten śmiały plan udało się Innocentemu Iii częściowo wprowadzić w życie. Tak więc Portugalia zobowiązała się do płacenia daniny rocznej na rzecz Papiestwa. Aragonia i Anglia uznały się jego lennami, a władcy Serbii i Bułgarii przyjęli korony królewskie z Rzymu. Pełne zwycięstwo teokracji nie było jednak możliwe, dopóki krajom chrześcijańskim zagrażali niewierni i poganie. Ten wzgląd zadecydował o podjęciu przez Innocentego Iii propagandy na rzecz Iv i V krucjaty oraz przesądził o zorganizowaniu walki z poganami nadbałtyckimi. Popierał też zmagania chrześcijan Hiszpanii z tamtejszymi Saracenami, a dla radykalnego wytępienia herezji albigensów nie zawahał się ogłosić przeciwko nim krucjaty. Utrzymanie ścisłej łączności z duchowieństwem chrześcijaństwa łacińskiego, o czym świadczy dowodnie liczny udział jego przedstawicieli w synodzie lateraneńskim 1215 r., pozwoliło Innocentemu Iii wywierać decydujący wpływ na bieg wypadków lokalnych w wielu krajach.

 

Fryderyk Ii u władzy

Fryderyk Ii mimo poparcia papieskiego w swej walce o koronę natrafiał w Rzeszy na poważne trudności. O jego ostatecznym zwycięstwie nad Welfami zadecydowała dopiero bitwa pod Bouvines, która przyczyniła się do załamania prestiżu Ottona Iv również i na terenie Niemiec. Dzięki niej mógł Fryderyk Ii odbyć w 1215 r. w tradycyjnym miejscu koronacyjnym, w Akwizgramie, koronację na króla Niemiec. Przy tej sposobności zobowiązał się samorzutnie wziąć udział w krucjacie. Konieczność pacyfikacji Rzeszy, gdzie we wschodnich prowincjach utrzymał się nadal przy władzy Otton Iv, zmusiła go jednak do zwłoki w wykonaniu tego ślubu. Ogólna sytuacja Fryderyka Ii uległa niebawem poprawie. Mimo to następca zmarłego w połowie 1216 r. Innocentego Iii Honoriusz Iii, jako dawny wychowawca Fryderyka patrzył przez palce na nieprzestrzeganie przezeń umowy z 1210 r. Wykorzystując ten stan rzeczy młody władca, który fikcyjnie przekazał koronę sycylijską świeżo narodzonemu synowi, powrócił otwarcie do wykonywania praw zwierzchnich na tym terytorium. Nie kwapił się natomiast w zmienionych warunkach z odbyciem wyprawy do Palestyny. Nie zważając na to papież zgodził się na jego koronację cesarską.

 

Zatarg Fryderyka Ii z Papiestwem

Taki stan rzeczy, tolerowany przez Honoriusza Iii, uległ zmianie z chwilą, gdy po jego zgonie został papieżem niechętnie nastrojony do Sztaufów Grzegorz Ix (1227). Kiedy więc Fryderyk nie dotrzymał ostatecznego terminu podjęcia krucjaty, papież rzucił nań klątwę. W czasie gdy wyklęty cesarz, nie zwracając na to uwagi, podjął krucjatę (1228-1229), papież wtargnął na obszar Królestwa Sycylii witany gorąco przez ludność, niechętnie nastrojoną do Niemców. Sukcesów tych nie udało się utrwalić kurii rzymskiej, powracający bowiem ze Wschodu cesarz rozgromił wojska papieskie i zmusił Grzegorza Ix do zawarcia pokoju (San Germano 23 Vii 1230). Potrzebowały go zresztą obie strony. Na jego mocy powrócono do terytorialnego status quo we Włoszech, cesarz uzyskał absolucję, w zamian natomiast przyznał duchowieństwu sycylijskiemu wszystkie te przywileje, z których korzystał kler na innych obszarach jego państwa.

 

Reorganizacja Królestwa Sycylijskiego

Pokój w San Germano był w gruncie rzeczy rozejmem niezbędnym dla obu stron ze względu na wielkie wyczerpanie sił. Cesarz wykorzystał uzyskany w ten sposób czas dla przeprowadzenia reorganizacji Królestwa Sycylii. Widząc w nim najistotniejszą podstawę swojej potęgi, zapoczątkował w konstytucjach ogłoszonych w Melfi w 1231 r. proces przekształcania tego feudalnego państwa w biurokratyczną monarchię typu absolutystycznego. Przystąpił więc do likwidacji uprawnień feudalnych rycerstwa, zakazując mu surowo podejmowania wojen prywatnych. Wprowadził do tamtejszego sejmu przedstawicieli miast. Z myślą zaś o ograniczeniu nadmiernych swobód duchowieństwa, władzę duchowną i świecką uznał za niezależne od siebie, działające każda tylko w swoim zakresie. Zastrzegł jednak, że duchowieństwu nie będzie przysługiwać przywilej dający prawo odpowiadania wyłącznie przed sądem kościelnym (privilegium fóri) ani w sprawach o zdradę, ani też o obrazę majestatu. Wreszcie zarezerwował do wyłącznej kompetencji państwa obowiązek ścigania herezji. Chodziło tu oczywiście Fryderykowi Ii nie tyle o prawowierną gorliwość ustawodawcy, ile o związaną z tym uprawnieniem możność konfiskaty majątku osób nawet tylko o herezję podejrzanych. Aparat państwowy zreformowanego przez siebie Królestwa Sycylii oparł cesarz Fryderyk Ii na płatnych urzędnikach, którzy zastąpili dawnych oficjalistów dworskich. Element feudalny został usunięty również z armii, a jego miejsce zajęły wojska zaciężne. Reformy te wymagały odpowiednich środków pieniężnych. Nastąpiły więc daleko idące zmiany w dziedzinie skarbowości. Ustanowiono jednolite cło (casaticum) i wprowadzono monopole państwowe na wszystkie bardziej zyskowne przedmioty handlu, a więc: zboże, sól, żelazo, konopie i jedwab. Dla ułatwienia jak najszerszej wymiany towarowej Fryderyk Ii wypuścił złotą monetę, która otrzymała nazwę augustalis. Zarówno nazwa, jak wygląd zewnętrzny (biust cesarski na awersie, a orzeł na rewersie) świadczyły wyraźnie o tendencjach politycznych Fryderyka Ii, związanych z przekształceniem wewnętrznym dziedzicznego królestwa i myślą o stworzeniu uniwersalnej monarchii. W swoich reformach nie pominął cesarz szkolnictwa, ustanawiając w Neapolu kontrolowany przez państwo uniwersytet.

 

Zabiegi o dziedziczność korony niemieckiej

Starając się podobnie jak ojciec o zapewnienie dynastii Sztaufów dziedzicznej korony niemieckiej i cesarskiej, szedł Fryderyk Ii na daleko idące ustępstwa wobec książąt Rzeszy. Przyznał im przeto prawa suwerenne w dziedzicznych księstwach i w praktyce przyczynił się do całkowitego zwycięstwa partykularyzmu politycznego Rzeszy. Nie przejmował się tym jednak zbytnio, bowiem realizację swoich planów wiązał przede wszystkim z podporządkowaniem sobie całych Włoch. Natrafił jednak na opór zaniepokojonych o swe swobody miast lombardzkich. Dla jego przełamania trzeba było uciec się do siły. Tak więc w ciągu kampanii 1236-1237 r. rozgromił opozycję lombardzką zadając jej druzgocącą klęskę pod Cortenova. Zwycięstwo to oddało mu w ręce pełnię władzy nad północną częścią Półwyspu i ośmieliło do potraktowania w podobny sposób ziem Państwa Kościelnego.

 

Ponowny konflikt z Papiestwem

Trudno się dziwić, że w takich okolicznościach Grzegorz Ix musiał się znaleźć ponownie w obozie antycesarskim i w 1239 r. rzucił na cesarza klątwę. Walka w tych warunkach uległa zaostrzeniu i papież, dla zmobilizowania przeciwko Fryderykowi całego świata chrześcijańskiego, zdecydował się zwołać w Rzymie na Wielkanoc 1241 r. sobór powszechny. Cesarz, który doceniał w pełni grożące mu z tej strony niebezpieczeństwo, nie dopuścił delegatów soborowych do miasta i w ten sposób pokrzyżował plany papieskie. W parę miesięcy później sędziwy papież zakończył życie, pontyfikat zaś wybranego z trudem następcy nie trwał nawet miesiąca. Zastraszeni kardynałowie nie odważyli się po jego śmierci przystąpić do elekcji, tak że na stolicy Piotrowej nastąpił długotrwały wakans. Bezspornym zwycięzcą okazał się cesarz. W tej sytuacji wyszło jednak na jaw, że rywalizujące ze sobą Cesarstwo i Papiestwo były powiązane w gruncie rzeczy bardzo wieloma nićmi wspólnych interesów. Fryderyk Ii, który po odniesionym sukcesie mógł się poważyć nawet na zniszczenie instytucji Papiestwa, nie zdecydował się na ten krok i po 20-miesięcznym wakansie zarządził elekcję nowego papieża. Został nim jednomyślnie obrany, nastrojony przychylnie do cesarza, kardynał Sinibaldo Fieschi, który przyjął imię Innocentego Iv (25 Vi 1243). Ponieważ jednak zawiodła próba dojścia do porozumienia z cesarzem, Innocenty Iv w obawie represji schronił się do Francji. Stamtąd też wystosował wezwanie na sobór powszechny. Dla utrzymania pozorów, że odbywa się on mimo wszystko w granicach Cesarstwa, na miejsce obrad wybrano pograniczny Lyon. Sobór, obesłany na skutek istniejących trudności niezbyt licznie, odbył się na przełomie czerwca i lipca 1245 r. Przedmiotem obrad były cztery sprawy, a więc: groźna sytuacja Królestwa Jerozolimskiego, konieczność pomocy dla Cesarstwa Łacińskiego, zorganizowanie oporu przed inwazją tatarską oraz detronizacja Fryderyka Ii. W trakcie obrad, mimo sprzeciwów pełnomocnika cesarskiego, uchwalono pozbawić korony jego mocodawcę i wezwano książąt niemieckich do przeprowadzenia wyboru nowego władcy. Został nim (1246) landgraf turyński, Henryk Raspe. Równocześnie mnisi zakonów żebrzących rozpoczęli energiczne nawoływanie do krucjaty przeciwko wyklętemu cesarzowi. Doszło na skutek tego do zaciętej walki tak w Rzeszy, jak we Włoszech. W Niemczech syn Fryderyka, Konrad Iv, rozgromił wprawdzie antykróla, Henryka Raspe (który wkrótce potem w 1247 r. zakończył życie), ale nie zdołał opanować schizmy królewskiej. Opozycjoniści obwołali więc z kolei królem (1247) Wilhelma hrabiego Holandii. W przeciwieństwie do swego poprzednika nie potrafił on skupić wokół siebie poważniejszych sił i wobec tego nie przedstawiał dla Sztaufów większego niebezpieczeństwa. We Włoszech natomiast walka z opozycją, która przyniosła początkowo sukcesy, zaczęła od 1248 r. przybierać dla cesarza obrót zdecydowanie niepomyślny. W poszczególnych prowincjach jego przeciwnicy, których nazywano teraz powszechnie gwelfami (od antysztaufowskiego rodu Welfów), odnosili zwycięstwa nad stronnikami cesarza, czyli tzw. gibellinami (od rodowego zamku Sztaufów Waibling). Ciosem dla tych ostatnich była śmierć Fryderyka Ii, który zmarł 13 grudnia 1250 r.

 

Klęska Sztaufów i wielkie bezkrólewie w Niemczech

Politykę ojca starał się kontynuować Konrad Iv, który już w 1251 r. pojawił się na Półwyspie i przy pomocy przyrodniego brata Manfreda usiłował zmusić do uległości Włochy ogarnięte powstaniem antysztaufowskim. Atak febry, zakończony przedwczesnym zgonem młodego władcy (21 V 1254), wprowadził jednak do obozu gibellinów zupełnie rozprzężenie. Zmarły władca pozostawił wprawdzie nieletniego syna Konradyna, ale jego kandydatury nie traktowano na serio nawet w Niemczech. We Włoszech natomiast w jego imieniu rządy Królestwa Sycylii przyjął Manfred, walczący zaciekle z atakującymi go gwelfami i Papiestwem. Tymczasem w Niemczech wobec śmierci Wilhelma Holenderskiego powstała możność zgodnego przeprowadzenia elekcji królewskiej. Stanęły do niej oba zwalczające się stronnictwa, które i tym razem nie doszły do porozumienia między sobą. Tak więc, podczas gdy gibellinowie obwołali królem spokrewnionego ze Sztaufami Alfonsa X Kastylijskiego, gwelfowie oddali swe głosy na brata króla angielskiego - Ryszarda z Kornwalii (1257). Ponieważ jednak żaden z elektów nie rozporządzał wystarczającymi środkami, aby podjąć walkę o władzę w zanarchizowanej Rzeszy, okres od śmierci Wilhelma Holenderskiego do obioru po zgonie Ryszarda Rudolfa z Habsburga otrzymał nazwę Wielkiego Bezkrólewia (1256-1273). Zaznaczył się on w dziejach Niemiec dalszym ich rozbiciem feudalnym, nasileniem wojen prywatnych i gwałtów popełnionych przez rozbójnicze rycerstwo.

 

Joachim z Fiore

Chroniczny stan wojny, która od lat kilkudziesięciu nękała również ziemie Półwyspu Apenińskiego, sprzyjał szerzeniu się nastrojów chiliastycznych. Tym też należy sobie tłumaczyć tę wielką popularność, którą powszechnie zyskała nauka Joachima z Fiore (zm. 1202). Kaznodzieja ludowy i pustelnik, egzegeta Pisma Świętego i mistyczny wizjoner, był on również autorem nowej periodyzacji dziejów ludzkości. W przeciwieństwie do Augustyna dzielił je na trzy ery (status muncli): 1) od stworzenia świata do narodzin Chrystusa, 2) od narodzin Chrystusa do 1260 r. oraz 3) od 1260 r. do końca świata. Nazwał je erami Ojca, Syna i Ducha Świętego, zaś ostatnią cezurę 1260 r. ustalił na podstawie Apokalipsy, dociekań z zakresu symboliki liczb oraz rachuby generacji biblijnych. Pierwszą erę, jego zdaniem, cechowało panowanie ludzi świeckich i zastosowana przez nich na podstawie surowych zaleceń Starego Testamentu niewola i ucisk. Druga wprowadziła rządy duchowieństwa świeckiego i, na mocy wskazań obowiązującego wówczas Nowego Testamentu, przyniosła pewne polepszenie w stosunkach między ludźmi. Była to więc era pośrednia między niewolą a wolnością. Trzecia wreszcie spowoduje przejęcie władzy przez mnichów, działających wedle wskazań Ewangelii wieczystej oraz kierujących się miłością ku bliźnim. Stanie się ona przeto erą wolności i pokoju. Ten oczekiwany przełom urzeczywistni nowy zakon, który nie posiada żadnego majątku i przestrzega pilnie zasad ewangelicznego ubóstwa. Niedomówienia i niejasności tej przepowiedni, jej głęboki mistycyzm, wszystko to nakazywało wyznawcom joachinizmu wierzyć w zwrot mający nastąpić w dziejach świata około połowy Xiii w. Zacięta walka między Papiestwem a Cesarstwem, tocząca się w tym właśnie czasie, zdawała się potwierdzać proroctwa Joachima o zbliżającym się kryzysie w dziejach świata. Joachinizm, który stał się w ten sposób ideologicznym oparciem dla żywiołów opozycyjnych w Kościele, spotkał się z potępieniem hierarchii duchownej.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin