smok obibok.pdf

(3465 KB) Pobierz
Microsoft Word - Smok obibok (dla TVN).doc
Michał Daniel Mordarski
Bajki dla całej rodziny
Smok obibok
Dawno temu znano smoka,
straszliwego… obiboka.
Smok nad wyraz był spokojny,
z nikim nie zaczynał wojny,
nie porywał, nie napadł,
i nikomu nie zawadzał.
Grzecznie zjadał, co mu dano,
raz zazwyczaj dziennie – rano.
Potem nie miał na nic werwy,
toteż sypiał, spał bez przerwy.
Tak mijały lata całe,
choć dla smoka dość ospałe.
Kiedyś w sen wpadł i tak chrapał,
aż się zmęczył i zasapał.
Nie wiem ściśle co się stało,
chyba smoka w coś zawiało.
Rano chciał przekąsić jadło,
ale zdrowie podupadło.
Gardło piekło opuchnięte.
O jak bardzo – niepojęte!
W uszach szumy czuł złowieszcze,
no i dreszcze, ciągłe dreszcze,
oraz w kościach wrogie rwanie.
W końcu wzięło go kichanie.
1
327459412.001.png
Michał Daniel Mordarski
Bajki dla całej rodziny
Nagle kichnął tak niechcący.
Podmuch był przerażający.
Ogień nad głowami świsnął
i pożarem się rozbłysnął.
Zapłonęły miejskie domy –
dachy z gliny i ze słomy.
Ludzie biegli przerażeni,
że smok się w tyrana zmienił.
Każdy miał się o co wściekać,
więc smok musiał precz uciekać.
Tak wieść poszła w świat szeroki,
by przeganiać wszystkie smoki.
Widzę bliskie tu przesłanie:
Trzeba zważać na kichanie!
Warto paszczę czymś zasłonić,
żeby innych od krzywd chronić.
2
327459412.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin