Rower dla odmiany.pdf

(248 KB) Pobierz
Rower dla odmiany?
Jazda na rowerze i bieganie świetnie się uzupełniają. Dlatego na letnią wyprawę warto zabrać
ze sobą biegowe buty, ale i dwa kółka. Bo w okresie wakacyjnej przerwy rower może być
świetnym partnerem treningowym biegacza.
Jazda na rowerze ( w odróżnieniu od biegu) odbywa się przy mniejszym kącie w stawie
kolanowym co oznacza, że główna praca przenosi się na trochę inne aktony mięśniowe.
Pobudzanie tych części mięśnia spowoduje, że będą się uaktywniały (pomagały ) w czasie
biegu a co za tym idzie synergia ta wywoła poprawę wyniku. Jednak z wykorzystaniem
roweru wiąże się pewne zagrożenie, które łatwo można zneutralizować. Właśnie mniejszy kąt
w stawie kolanowym w pracy kolarskiej może spowodować pewne zniekształcenie techniki
biegowej- na przykład obniżenie środka ciężkości w czasie biegu. Jerzy Górski były
zawodnik triatlonu obecnie trener tej dyscypliny radzi jak temu zapobiec. „Zaraz po zejściu z
roweru należy wykonać podstawowe ćwiczenia gimnastyczne a następnie rozbiegać parę
minut bądź wykonać kilka przebieżek. Z pewnością uchroni nas to przed wyrobieniem złych
stereotypów ruchowych”.
Rower jako trening podstawowy w okresie przejściowym
Postawmy sprawę jasno - biegacz nie będzie bił rekordów życiowych stosując sensu stricto
trening kolarski. Można natomiast wykorzystać tą formę treningu realizując cele pośrednie,
takie jak wytrzymałość ogólna czy wytrzymałość siłowa. Rower możemy zastosować także
podczas okresu przejściowego (w roztrenowaniu), ale i w okresie letnim, kiedy po sezonie
wiosennych startów dajemy organizmowi lekko odpocząć. Odchodzimy wtedy od
intensywnego biegania. Jeśli jednak chcemy podtrzymać ogólne parametry wytrzymałości i
do jesiennych zawodów przystąpić w pełni sił – polecamy rower!
Jego wielką zaletą są mniejsze obciążenia aparatu ruchu, co nie jest bez znaczenia po
kilkumiesięcznym okresie intensywnych zawodów. Robiąc co drugi czy trzeci dzień
kilkunasto- lub kilkudziesięciu kilometrową przejażdżkę dajemy naszemu organizmowi (w
szczególności zaś stawom skokowym) szansę regeneracji. Wypełniamy w ten sposób główne
założenie na ten okres: podtrzymujemy parametry wydolności tlenowej i utrzymujemy aparat
ruchu w stanie ciągłej używalności. Poza tym jesteśmy w trochę innym środowisku, gdzie
większa prędkość i szybciej zmieniające się krajobrazy wpływają pozytywnie na naszą
psychikę. Powrót do
większych objętości treningów
w okresie jesiennym będzie
dla nas wielką frajdą. Należy
przy tym pamiętać, aby
faktycznie był to czas
regeneracji organizmu i
nierozsądne będzie „nabijanie”
zbyt dużej ilości kilometrów.
Rower jako trening
849085916.001.png
zastępczy w czasie niewielkich kontuzji
Ten sposób przygotowania stosowało już wielu biegaczy z bardzo dobrym skutkiem.
Kontuzja zawsze wybija z rytmu treningowego i psuje wiele krwi zawodnikowi, który w
krótkim czasie traci efekty wielomiesięcznej pracy. Na takie sytuacje istnieje już wiele
sprawdzonych metod, a wybór odpowiedniej zależy przede wszystkim od rodzaju kontuzji.
Często wykorzystuje się do tego specjalne trenażery lub trening na basenie jednak z powodu
braku odpowiednich urządzeń rozwiązania te są trudne do realizacji dla biegaczy amatorów.
Rower jest natomiast przyrządem ogólnie dostępnym i świetnie sprawdza się w takich
sytuacjach. Drobne urazy stopy, stawu kolanowego czy przeciążenia kręgosłupa mogą
wykluczyć zawodnika z treningu biegowego, ale z jazdy na rowerze już niekoniecznie. Tu nie
ma przeciwwskazań ani ograniczeń dotyczących objętości treningu, a natężenie zajęć należy
w zasadzie modelować ich intensywnością.
Rower jako trening uzupełniający
W treningu tak naprawdę chodzi o jedno – o efekt końcowy w postaci rezultatu na zawodach.
Spektrum środków treningowych dostępnych dla zawodników i trenerów jest ogromne i tylko
od nich zależy jaką drogę wybiorą. Osobiście jestem zwolennikiem stosowania treningu
wszechstronnego, który pozwala wydłużyć karierę i zapobiega przedwczesnemu „wypaleniu”.
Wiąże się to ze stosowaniem szerokiego wachlarza bodźców w zakresie środków treningu
biegowego, ale także skłania do sięgania po inne dyscypliny i formy ruchu. Jeśli na przykład
w Twoim programie treningowym rano znajduje się siła biegowa natomiast wieczorem bieg
ciągły w drugim zakresie to warto się zastanowić czy nie lepiej jest zamienić siłę biegową na
kilkudziesięciominutową jazdę rowerem w mocno pagórkowatym terenie? Być może nie
trzeba dokonywać tej zamiany w każdym mikrocyklu ale tylko w co drugim? W obu
przypadkach mamy do czynienia z wytrzymałością siłową jednak robimy to różnymi
sposobami. Oczywistym jest, że tradycyjna siła biegowa ma o wiele bardziej specjalny
charakter jednak z biegiem lat jej wykonywanie może przysparzać wielu urazów. Innym
rozwiązaniem może być podtrzymywanie wytrzymałości tlenowej. W okresie przygotowania
ogólnego, gdy realizujemy duży kilometraż, śmiało można wykorzystać trening kolarski
zastępując długie niedzielne rozbiegania także długą przejażdżką rowerową. Zasady
przeprowadzenia jednostki treningowej o charakterze tlenowym się nie zmieniają (nie należy
przekraczać progu przemian beztlenowych - generalnie około 170-180 uderzeń na minutę).
Czas trwania jazdy powinien być analogiczny do czasu trwania rozbiegania. Świetnym
pomysłem może być także zastosowanie treningu interwałowego na rowerze. Po kilku
kilometrach rozgrzewki w stałym spokojnym tempie, przechodzimy do odcinków o zmiennej
prędkości. Przykładowo przyśpieszamy na około minutę by potem „odpuścić” na 30 sekund.
Cykl taki powtórzmy 15-20 razy. Efekty będą szybko zauważalne.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin