The.Simpsons.S01E09.DVDRip.XviD.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:Episode 7G11|Life on the Fast Lane|�ycie na Szybkim Torze
00:00:24:To b�dzie najlepsze �niadanie|urodzinowe mamy.
00:00:27:Hej, Lis. Jak my�lisz?|Wystarczy?
00:00:29:Mo�e jeden wi�cej.
00:00:31:Mam nadziej�, �e spodobaj�|jej si� nasze prezenty.
00:00:33:Na pewno m�j si� spodoba.
00:00:35:Kto m�g�by nie polubi� prawdziwych|francuskich perfum prosto z Gej Paree?
00:00:39:Cztery dolce plus podatek.
00:00:41:Wydaje mi si�, �e bardziej spodoba|jej si� zrobiona przeze mnie laurka.
00:00:44:Wielka rzecz. Suchy makaron,|farba w spraju i klej. �upi.
00:00:48:KOCHAM CI� MAMO|AUTORSTWA LISY
00:00:53:Daj. Daj.|Daj mi poliza� mikser...
00:00:57:Lisza, m�j "�zyk" si� "sagninowa�"|w "ykserze". M�j "�zyk"!
00:01:07:Wszystkiego najlepszego!
00:01:10:Co?
00:01:11:Oto twoje urodzinowe|�niadanie.
00:01:15:Czy to nie mi�e?
00:01:17:- Moje urodziny? Dzisiaj s� moje urodziny?|- Nie!
00:01:20:Co dosta�em?|Uwielbiam urodziny.
00:01:22:- Nie, Homer, to s� moje urodziny.|- Nie wiesz kiedy s� urodziny twojej �ony?
00:01:26:Nie no, oczywi�cie, �e wiem.|Jasne.
00:01:29:Naprawd� my�la�a�,|�e zapomnia�em?
00:01:32:No jasne. To jaki masz|prezent dla mamy, tato?
00:01:34:Tak, co masz?
00:01:36:Tak, bardzo|wyszukany prezent.
00:01:38:Ale to jest niespodzianka.
00:01:40:Wiecie, jest taki|pi�kny poranek,
00:01:42:�e chyba p�jd�|si� przej��.
00:01:50:Wydaje mi si�,|�e zapomnia� mamo.
00:01:57:O nie. No, no dalej.|Otwiera�!
00:02:01:Witam klient�w.
00:02:02:Dom Towarowy Springfield jest ju�|otwarty i jest do waszej dyspozycji.
00:02:08:AUTOMATYCZNE SEKRETARKI
00:02:09:Nie.
00:02:11:Za s�one.
00:02:13:PRZEK�UWANIE USZU
00:02:15:Nie.
00:02:16:Nie, za zbo�owy.
00:02:20:FANTAZYJNA BIELIZNA|- Zbyt podniecaj�ce.
00:02:22:Patty, w�a�nie wyjecha�|mi co� kupi�.
00:02:24:Marge, on nigdy nie kupi�|ci nic co by� chcia�a.
00:02:27:Zawsze kupuje co� dla siebie.
00:02:29:- Pude�ko z przyborami.|- Pami�tasz jak da� ci pude�ko z przyborami?
00:02:32:- I Connie Chung.|- Albo jak ci� zaskoczy� kalendarzem z Connie Chung?
00:02:36:Jestem pewna, �e nie|robi� tego celowo.
00:02:42:Kiedy� sp�dzili�my cudowny|wiecz�r w Chez Pierre.
00:02:46:Albo w The Rusty Barnacle|te� by�o mi�o.
00:02:49:/Nie, nie, nie.
00:02:51:Chcemy zabra� ci� do zabawnego|miejsca... The Singing Sirloin.
00:02:55:Do miejsca, gdzie|kelnerzy �piewaj�?
00:03:00:- Homer?|- Zaraz przyjd�.
00:03:05:Homer, dzisiejszy wiecz�r|sp�dzimy w The Singing Sirloin.
00:03:09:Brzmi nie�le.
00:03:11:Tylko ty, ja|i �piewaj�cy kelnerzy.
00:03:13:- I dzieci.|- Mo�e by�.
00:03:15:I moje siostry.
00:03:22:# Jak cudownie gdy ta�czyli�my #|# w nasz� noc po�lubn� #
00:03:26:# Doczekali�my si� dziecka #
00:03:28:# Czy� to nie idealna chwila by powiedzie�: #|# jak bardzo ci� kocham #
00:03:31:# Teraz bli�ej Boga #
00:03:36:# Bli�ej Niego #
00:03:43:Perfumy!
00:03:47:- Dzi�kuj�, Bart.|- Prosz� bardzo, mamo.
00:03:49:34 lata.
00:03:52:Najwy�szy czas na pocz�tek|z nowym facetem.
00:03:55:- Z kim� kto je z zamkni�tymi ustami.|- Co m�wisz, Patty?
00:03:58:Nic.|Jedz w spokoju.
00:03:59:Patrz jak m�czy|t� chrz�stk�.
00:04:02:A� si� prosi o wypadek.
00:04:04:Znasz manewr Heimlicha?
00:04:06:- Nie.|- Dobrze.
00:04:10:Wydaje mi si�, �e bardziej|jej si� podoba m�j prezent.
00:04:12:- Wcale nie. Wcale nie. Wcale nie.|- Wcale tak. Wcale tak.
00:04:14:To czemu nie u�y�a tych|twoich perfum?
00:04:18:W�a�nie.|Hej, mamo.
00:04:20:Czemu nie u�y�a� jeszcze|moich perfum?
00:04:24:Zachowam je na|specjaln� okazj�.
00:04:28:O czym ty, do diab�a, m�wisz?|Masz tego galony!
00:04:30:- Bart!|- Ta okazja jest tak specjalna,
00:04:33:�e u�ycie ich teraz mog�oby spowodowa�,|�e ka�da bardziej specjalna okazja,
00:04:36:- ...by�aby mniej specjalna.|- Rozumiem.
00:04:38:M�wi�em ci, �e m�j podoba|jej si� bardziej ni� tw�j.
00:04:40:- O bracie...|- Cisza. Cisza teraz.
00:04:42:Wasza mama nie otworzy�a|jeszcze mojego prezentu.
00:04:46:# Wszystkiego najlepszego #|# z okazji urodzin #
00:04:51:# Szcz�liwych 34-tych urodzin, #|# Pani Homer Simpson #
00:04:54:# Wszystkiego najlepszego. #
00:05:04:Nie przejmuj si�.|Lukier zaraz zejdzie.
00:05:08:Pi�kna, prawda?
00:05:10:Ci�ko mi to oceni�, poniewa�|w �yciu nie gra�am w kr�gle!
00:05:13:No co�, jak nie chcesz to znam pewn�|osob�, kt�ra b�dzie tym zachwycona.
00:05:22:Zawsze m�wisz, �e powinni�my|porozmawia�.
00:05:24:Ja m�wi� w�a�nie teraz,|ale zaraz przestan�...
00:05:28:i prosz� ci� �eby� co� powiedzia�a,|Marge, dobrze?
00:05:31:Przestaj� m�wi�...|teraz.
00:05:33:Kupi�e� t� kul� dla siebie,|a nie dla mnie.
00:05:37:- Co? Nie.|- Dziurki pasuj� na twoje palce.
00:05:40:Chcia�em ci zrobi�|niespodziank�.
00:05:42:Nie mog�em odci�� ci r�ki i zanie��|do sklepu, by j� dopasowali.
00:05:45:Nigdy nie zamierza�e�|mi jej da�.
00:05:47:Je�eli tak uwa�asz|to j� zwr�c�.
00:05:49:Nie mo�esz jej odda�!|Jest na niej wygrawerowane twoje imi�!
00:05:52:- Wi�c powinna� si� domy�li�, �e jest dla mnie!|- Homer,
00:05:54:zatrzymam j�...|dla siebie!
00:05:57:Co? Przecie� nie|umiesz gra� w kr�gle.
00:06:00:Zatrzymam j� i mam|zamiar j� u�y�.
00:06:02:Dzi�kuj� za prezent, Homer.
00:06:05:Dobrze... prosz�...|bardzo.
00:06:16:Przepraszam.|Gdzie mam to rzuci�?
00:06:18:- Tam.|- Dzi�kuj�.
00:06:20:- B�dziesz potrzebowa� toru.|- Nie, dzi�ki.
00:06:23:- Jestem tutaj przez przypadek.|- Nie mo�na gra� bez toru.
00:06:26:- No dobrze.|- Prosz�. Zapisuj wyniki na tym.
00:06:30:- Jaki nosisz rozmiar buta?|- Nie powiem!
00:06:32:Nie mo�na gra�|w zwyczajnych butach.
00:06:34:Potrzebujesz buty do kr�gli.|Jaki rozmiar?
00:06:36:- 13 podw�jne "A".|- 13 podw�jne "A"?
00:06:40:To s� jedyne,|jakie mam.
00:06:42:Dziewi�� i pi�tna�cie.
00:06:44:Dzi�kuj�.
00:06:48:Ciep�e i wilgotne.
00:07:07:Po 120 kr�glach jestem|lepszym cz�owiekiem.
00:07:16:Nie wiem co on takiego robi,|czego ja nie robi�.
00:07:27:Bardzo przepraszam.
00:07:29:Moja wina.
00:07:31:Mi�o mi...
00:07:34:...Homer.
00:07:36:Nie, nie.|Homer to imi� mo... jej kuli.
00:07:39:Nazywam si� Marge.
00:07:46:Twoje palce s� za smuk�e,|za kobiece.
00:07:49:S� za delikatne|dla tej kuli.
00:07:51:Potrzebujesz czego� l�ejszego.|Bardziej delikatnego.
00:07:54:Prosz�.|U�yj mojej.
00:07:56:Nie. Nie, dzi�kuj�,|panie... Brunswick.
00:07:59:- M�w mi Jacques.|- Jacques.
00:08:02:- Marge.|- B�d� u�ywa� tylko mojej kuli.
00:08:06:Jak sobie �yczysz.
00:08:07:Wielu ludzi bezsensownie przywi�zuje si�|to tych ci�kich, niezdarnych rzeczy,
00:08:11:takich jak ten tw�j Homer.
00:08:14:Mog� zada�|�mia�e pytanie?
00:08:16:- Jasne.|- Nigdy nie gra�a� w kr�gle?
00:08:18:- Nigdy. Nie.|- Nie.
00:08:20:Wi�c naucz� ci�.
00:08:22:- Nie chc� sprawia� k�opotu.|- Nie sprawiasz. Jestem zawodowcem.
00:08:25:Potocz do mnie kul�, Marge.|Niech zobacz� twoj� form�.
00:08:29:No dobrze. Jednak nie|jestem jeszcze za dobra.
00:08:34:Zawsze potrafi� przewr�ci� ten|kr�giel, a reszty nie.
00:08:37:Pomog� ci, Marge.|Podnie� kul�.
00:08:40:No podnie� Homera.|Podnie� go.
00:08:44:- Teraz rzu� nim. No rzucaj, do jasnej.|- Ale...
00:08:53:Jeste� bardzo dobrym|nauczycielem.
00:08:55:Tak, jestem bardzo dobrym nauczycielem|i naucz� ci� wszystkiego.
00:08:58:Powiem ci co oznaczaj� te|malutkie strza�ki na pod�odze,
00:09:01:kt�ra bramka jest|piwn� bramk�.
00:09:03:Pewnie nie wiesz jak zrobi�|cz��i�wk� 5-7-10, co Marge?
00:09:06:Nie.
00:09:08:Jednak na pocz�tku krzycz:|"�smy kr�giel to policjant".
00:09:11:No Marge.|�miej si� g�o�no.
00:09:13:�miej si� g�o�no|to stracisz wag�.
00:09:15:- To by�o bardzo �mieszne.|- Czujesz si� dobrze.
00:09:17:Nie zdawa�am sobie sprawy,|jaka fajna jest ta gra.
00:09:20:Ile bierzesz za lekcj�?
00:09:21:- 25 dolar�w.|- 25 dolar�w!
00:09:24:To jest warte|40 dolar�w.
00:09:27:No dobrze.|Kiedy zaczynamy?
00:09:29:Ju� zacz�li�my.
00:09:34:No to jest �ycie,|no nie dzieci?
00:09:37:Gor�ca pizza - pokarm|kr�l�w.
00:09:40:Nie denerwuj si� tato.|Opiekowanie si� nami nie jest trudne.
00:09:43:Lisa, nie denerwuj� si�.
00:09:45:Uwa�am, �e to wspania�a okazja|na sp�dzenie czasu z wami.
00:09:47:Zawsze wasza matka zostawa�a|z wami, teraz moja kolej.
00:09:54:Czy czas zawsze si�|tak wlecze?
00:09:56:Najpierw musisz|pozna� sw�j tor.
00:10:00:Poczuj te nier�wno�ci.|Poczuj at�asowy koniec.
00:10:03:Pie�� go.|Poznaj go.
00:10:06:- Ca�kiem g�adki, prawda Marge?|- Bardzo g�adki.
00:10:08:- G�adki? Tak?|- Tak, bardzo. Tak.
00:10:10:- Tak. G�adki? Tak.|- G�adki. Tak.
00:10:13:Mo�naby z niego je��.
00:10:15:Jeste� g�odna?
00:10:17:- Tak.|- Cztery cebulowe kr��ki!
00:10:20:Przepyszne!
00:10:21:- Moje uznanie dla dor�czyciela pizzy.|- Pojedli�my i to dobrze.
00:10:25:Co jeszcze mamy do zrobienia?|Sprawd�my list�, kt�r� zostawi�a mama.
00:10:29:Zje��.
00:10:31:Posprz�ta�.
00:10:33:Nie martwcie si�. B�dzie szybciej|jak b�dziemy sobie pomaga�.
00:10:40:No pi�knie!|Posprz�tane!
00:10:43:Teraz b�dziemy...
00:10:45:k�a�� Maggie do ��ka.
00:10:48:# Lullaby and good night #|# Go to bed and sleep tight #
00:10:53:# Close your eyes #|# Start to yawn #
00:10:56:# Pleasant dreams #|# until the dawn #
00:11:07:Homer.|Homer?
00:11:12:- Jak by�o na kr�glach?|- To bardzo wymagaj�ce hobby.
00:11:16:Sport, kochanie.|To jest sport, m�j ty g�uptasku.
00:11:20:Ale wydaje mi si�, �e|jutro p�jdzie mi lepiej.
00:11:24:Wracasz tam?
00:11:25:Jasne. Je�li nie masz nic przeciwko|zajmowaniu si� dzie�mi.
00:11:29:Nie. Nie mam.
00:11:32:- Dobranoc, Homer.|- Dobranoc.
00:11:37:- To dla ciebie.|- Jacques, idealna.
00:11:41:To musi by� m�j rozmiar|i jest na niej moje imi�.
00:11:44:To naprawd� dla mnie?
00:11:45:$17,50.|Ciesz si� ni�, moja droga.
00:12:20:No i jeste�my.
00:12:21:- Nie musia�e� mnie odwozi�.|- Ale chcia�em.
00:12:24:Marge, czy wiesz jak pi�knie|wygl�dasz w �wietle ksi�yca?
00:12:28:Jacques.|Ja mam m�a.
00:12:31:Wiem, wiem. M�j umys� m�wi:|...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin