Znaki Czasu 2007.09.pdf
(
7286 KB
)
Pobierz
c:\!prace\@Znaki\ZC1903~1\Zc 20
SPIS TRECI
Czy nale¿y siê baæ fundamentalizmu?. . . . .
2
Dlaczego Bliski Wschód
jest beczk¹ prochu? . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
4
To, co napêdza niekoñcz¹c¹ siê wojnê, siêga g³êbiej ni¿ religia
dotyczy to¿samoci. To¿samoæ zarówno ¿ydów, jak i muzu³manów
ma swe ród³o w wydarzeniach sprzed kilku tysiêcy lat.
Pokonaæ strach przed terroryzmem . . . . . .
6
Statystycznie dla przeciêtnego mieszkañca Zachodu zagro¿enie mierci¹
w wyniku ataku terrorystycznego jest du¿o mniejsze ni¿ w wyniku
wypadku samochodowego. Jednak samo wyobra¿anie sobie siebie
w niebezpieczeñstwie wystarcza, aby baæ siê wbrew rozs¹dkowi.
Ostatnia wojna:
Armagedon i kryzys bliskowschodni. . . . . .
8
Irañskie rakiety z gazem wybuchaj¹ w izraelskich miastach.
W odwecie Izrael dokonuje ataku nuklearnego na Teheran. wiat arabski
mobilizuje swoje armie. Stany Zjednoczone i Unia Europejska te¿.
Czy tak zacznie siê ostatnia wojna na ziemi biblijny Armagedon?
Ka¿dy chce kochaæ,
czyli o seksie fundamentalnie . . . . . . . . . .
10
Seks, jak wszystko, co Bóg stworzy³, jest bardzo dobry. Ale Bóg chcia³,
aby seks wyra¿a³ najwiêksz¹ intymnoæ i jednoæ. Czy Bo¿¹ ideê
jednego cia³a da siê realizowaæ na ka¿dy sposób?
Powo³any do piewania. . . . . . . . . . . . . . .
12
Wywiad z amerykañskim piewakiem i... pastorem, Steveem Darmodym,
jednym z najlepszych obecnie wykonawców muzyki gospel.
Muzyka w Kociele i nie tylko . . . . . . . . .
14
Muzyka zawsze by³a, jest i bêdzie obecna w ¿yciu nie tylko Kocio³a,
ale równie¿ ka¿dego wierz¹cego, a nawet zbawionych. Niestety,
na walorach muzyki jako narzêdzia wp³ywu na ludzi zna siê
równie¿ przeciwnik Boga i potrafi to wykorzystywaæ.
Ciemna strona rocka . . . . . . . . . . . . . . . . .
15
Seks i narkotyki, medytacja i rytm, zamaskowane treci satanistyczne
i opêtanie, fala zbrodni i samobójstw czy to mo¿e mieæ zwi¹zek
z najpopularniejszym od 40 lat stylem muzycznym?
Odkrycie grobu Jezusa? . . . . . . . . . . . . . .
19
James Cameron, re¿yser Titanica, twierdzi, ¿e odnaleziono zaginiony
grób Jezusa, w którym mia³a byæ równie¿ pochowana najbli¿sza
rodzina Mesjasza, w tym Jego... ¿ona i syn. Czy dosz³o do obalenia
filarów chrzecijañstwa, czy te¿ do tytanicznej omy³ki?
Serwis AAI . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
22
Staro¿ytne teleskopy . . . . . . . . . . . . . . . . .
22
Sk¹d staro¿ytni znali uk³ad planet? Jak dokonywali astronomicznych
obliczeñ nieustêpuj¹cych dok³adnoci¹ wspó³czesnym danym?
Znaki i fakty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
24
Mêka dyslektyka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
26
Co dziesi¹ty polski uczeñ jest dyslektykiem. Jeli dysleksja nie zostanie
wykryta lub uczyni siê to za póno, dziecko mo¿e wkroczyæ w dojrza-
³oæ z poczuciem niskiej wartoci i etykietk¹ nieudacznika lub nieuka.
Bóg nie jest urojeniem . . . . . . . . . . . . . . . .
28
Polecamy ksi¹¿kê pt. Bóg nie jest urojeniem. Z³udzenie Dawkinsa,
bêd¹ca polemik¹ profesora historii teologii uniwersytetu w Oksfordzie,
Alistera McGratha, z publikacj¹ znanego brytyjskiego biologa-ateisty,
Richarda Dawkinsa, pt. Bóg urojony.
Jak korzystaæ z Biblii? . . . . . . . . . . . . . . .
29
Czerwona sa³atka. . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
31
le siê sta³o, ¿e we wspó³cze-
snym spojrzeniu na funda-
mentalizm pozytywne
skojarzenia budowania
na fundamencie zmieni³y
siê na negatywne burze-
nia do fundamentów.
ocznica zamachów terrorystycz-
nych na wie¿owce World Trade
Center bêdzie dla mnie w tym
roku szczególna. 11 wrzenia bêdê bo-
wiem w Holandii. Dok³adnie w tym sa-
mym miejscu i okolicznociach pod-
czas miêdzynarodowej konferencji
szeæ lat temu dotar³y do nas wieci z No-
wego Jorku. Nikt nie by³ w stanie s³u-
chaæ jakich wyk³adów, wszyscy siedzieli
przed wielkim ekranem, z przera¿eniem
i niedowierzaniem patrz¹c, jak wal¹ siê
wie¿e i wród ludzi wybucha panika. Naj-
bardziej zaszokowani byli uczestnicz¹cy
w konferencji Amerykanie niektórzy
z nich p³akali.
Zastanawia³em siê wtedy, w jakim
kierunku rozwin¹ siê te wydarzenia i ja-
ka bêdzie reakcja Ameryki. Mia³em czar-
ne myli. Czêæ z nich znalaz³a wyraz
w artykule Dok¹d zmierza Ameryka?
opublikowanym w padziernikowym
numerze Znaków Czasu z 2001 r.
Pisa³em wtedy, ¿e Stany Zjednoczo-
ne wypowiedzia³y wojnê nie tylko arab-
skim fanatykom religijnym, ale wszelkim
grupom terrorystycznym, ich mocodaw-
com i poplecznikom, oraz ¿e karz¹ca rêka
amerykañskiej sprawiedliwoci dosiêgnie
ich nawet na obcej ziemi. I tak siê sta³o.
Przewidywa³em, ¿e rozbudowaniu ule-
gnie system inwigilacji i zbierania infor-
macji o wszelkich podejrzanych osobach,
a zw³aszcza ró¿nej maci fanatykach re-
ligijnych, a pozbawianie wolnoci bez
s¹du stanie siê w takich sytuacjach regu³¹.
Amerykañskie wiêzienie w bazie Guan-
tanamo na Kubie jest tego dobitnym
przyk³adem. Pisa³em, ¿e s³u¿by specjalne
dostan¹ pe³n¹ swobodê w ledzeniu, pod-
s³uchiwaniu, podgl¹daniu wszystkich
i wszystkiego. (To akurat sta³o siê nie
tylko amerykañsk¹ domen¹). A wszyst-
ko po to, by uchroniæ wiat przed kolej-
nymi zamachami arabskich fanatyków,
których do terroru popycha fundamen-
talizm religijny. Wyrazi³em te¿ wtedy oba-
wê, czy rozbudowane s³u¿by specjalne,
w których rêkach znajdzie siê tak olbrzy-
mia, pozbawiona cywilnej kontroli w³a-
dza, zechc¹ j¹ kiedy gdy ju¿ pokonaj¹
ostatnich terrorystów-fundamentalistów
2
ZNAKI
czasu
WRZESIEÑ 2007
R
Punkt widzenia
Czy nale¿y siê baæ
fundamentalizmu?
oddaæ. Czy raczej w imiê jej dalszego
dzier¿enia znajd¹ sobie nowego wroga,
innych fundamentalistów do cigania?
Wydaje siê, ¿e na spe³nienie tego pro-
roctwa, trzeba bêdzie jeszcze trochê
poczekaæ.
Na razie fundamentalizm muzu³mañ-
ski wci¹¿ mocno siê trzyma. Ostatnim
tego tragicznym dowodem by³ zorganizo-
wany na pocz¹tku sierpnia zamach
w irackiej miejscowoci Kitanija, które-
go ofiar¹ pad³o 400 irackich Kurdów (zob.
Znaki i fakty).
Z fundamentalizmem w ogóle jest
pewien problem. Nie bardzo wiadomo,
jak go zdefiniowaæ. Wiêkszoci ludzi
zapewne za spraw¹ mediów kojarzy
siê on wprost z arabskim terroryzmem.
To istotna kwestia, gdy¿ fundamenta-
lizm religijny sam w sobie jest bardzo
starym zjawiskiem, a terror jest jedynie
jego okresowo wystêpuj¹cym wypacze-
niem (zob. Pokonaæ strach przed terro-
ryzmem).
Najpopularniejsza definicja funda-
mentalizmu religijnego okrela go jako
powrót do róde³ religii, jej fundamen-
tów, do czystej, pierwotnej wiary przod-
ków i oczyszczenie jej ze wszystkich
nalecia³oci, uzupe³nieñ, dodatków.
I gdyby na tym poprzestaæ, wcale nie
by³oby le. W takim znaczeniu funda-
mentalist¹ religijnym by³ sam Jezus, któ-
ry krytykowa³ przywódców religijnych
swojego narodu za odstêpowanie
od dawnych nauk i praw: Daremnie mi
jednak czeæ oddaj¹, g³osz¹c nauki, które
s¹ nakazami ludzkimi. Przykazania Bo¿e
zaniedbujecie, a ludzkiej nauki siê trzy-
macie. I mówi³ im: Chytrze uchylacie
przykazanie Bo¿e, aby naukê swoj¹ za-
chowaæ
1
. Od pocz¹tku tak nie by³o
2
podkrela³.
Pismo wiête czêsto odwo³uje siê
do symboliki fundamentu, i zawsze
w sensie bardzo pozytywnym: Albowiem
fundamentu innego nikt nie mo¿e za³o¿yæ
oprócz tego, który jest za³o¿ony, a którym
jest Jezus Chrystus
3
. Jako wierz¹cy, jeste-
my domownikami Boga, zbudowani
na fundamencie aposto³ów i proroków,
którego kamieniem wêgielnym jest sam
Chrystus Jezus
4
. Ci, którzy postêpuj¹
wed³ug Jego nauk, podobni s¹ do cz³o-
wieka buduj¹cego dom, który kopa³ i do-
kopa³ siê g³êboko, i za³o¿y³ fundament
na skale. A gdy przysz³a powód, ude-
rzy³y wody o ów dom, ale nie mog³y go
poruszyæ, bo by³ dobrze zbudowany
5
. Ci
natomiast, którzy tak nie czyni¹, podobni
s¹ do cz³owieka, który zbudowa³ dom
na ziemi bez fundamentu, i uderzy³y weñ
wody, i wnet run¹³, a upadek domu owe-
go by³ zupe³ny
6
.
le siê sta³o, ¿e we wspó³czesnym
spojrzeniu na fundamentalizm pozytyw-
ne skojarzenia budowania na fundamen-
cie zmieni³y siê na negatywne burze-
nia do fundamentów. Dzi w telewizyj-
nych przekazach na temat fundamenta-
lizmu dominuj¹ obrazy brodatych, fana-
tycznie wrzeszcz¹cych mê¿czyzn, którzy
z Koranem w jednej rêce i karabinem
w drugiej domagaj¹ siê ustanowienia
na ziemi pañstwa Allaha. Do tego do-
chodzi niekoniecznie prawdziwe uto¿sa-
mianie fundamentalistów ze wszystkimi
muzu³manami i tylko z nimi. A prze-
cie¿ fundamentalizm to dzi zjawisko glo-
balne, obecne równie¿ w judaizmie,
chrzecijañstwie (zarówno tym katolic-
kim, jak i protestanckim), hinduizmie
i innych religiach. Jego rozwój wi¹¿e siê
z globalnym kryzysem wartoci, charak-
terystycznym dla wiata z koñca XX w.
W tym ujêciu trudno mówiæ nawet o jed-
nym fundamentalizmie lepiej nato-
miast o fundamentalizmach. Badacze
zagadnienia postrzegaj¹ fundamentalizm
jako renesans religijnoci, radykalny
sprzeciw wobec nowoczesnej wieckiej
kultury i moralnoci typu zachodnie-
go, wobec modernizmu usi³uj¹cego przy-
stosowaæ doktrynê Kocio³a do wspó³-
czesnych d¹¿eñ filozoficznych, nauko-
wych i spo³ecznych.
W aspekcie psychologiczno-religij-
nym fundamentalistami okrela siê dzi
ludzi fanatycznie przekonanych o s³usz-
noci w³asnych pogl¹dów, a przy tym nie-
tolerancyjnych wobec innych, którzy nie
podzielaj¹ ich idei. Nie dopuszczaj¹ oni
jakiejkolwiek krytyki czy próby korekty
w³asnych pogl¹dów. Dominuje w nich
poczucie lêku i sta³ego zagro¿enia
ze strony zewnêtrznego wiata. St¹d maj¹
oni tendencjê do zamykania siê w her-
metycznych grupach, otaczania siê tylko
sobie podobnymi. Nie potrafi¹ prowa-
dziæ dialogu z ludmi o odmiennych
zapatrywaniach, a gdy ju¿ siê na niego
zdobêd¹, maj¹ sk³onnoci do agresji.
Tak ujêty fundamentalizm nie ogra-
nicza siê jedynie do religii. To dzi zjawi-
sko na wskro polityczne, charakteryzu-
j¹ce siê m.in. d¹¿eniem do kontrolowa-
nia przez w³adzê wszelkich przejawów ¿ycia
kulturalnego, spo³ecznego, politycznego
i ekonomicznego oraz do narzucania
spo³eczeñstwu jedynie s³usznej interpre-
tacji rzeczywistoci. W konsekwencji ogra-
nicza siê ludzk¹ wolnoæ i mo¿liwoæ g³o-
szenia w³asnych pogl¹dów.
Za ma³o mam miejsca, by dalej ana-
lizowaæ zjawisko fundamentalizmu
w ogóle, a religijnego w szczególno-
ci. S³owo religijnego wzi¹³em w cu-
dzys³ów nie tylko po to, by je wyró¿niæ,
ale tak¿e dlatego, by jako cz³owiek religij-
ny odci¹æ siê od takiego rozumienia fun-
damentalizmu, jakie obecnie dominuje
ze szkod¹ dla religii. Moja religia nie
pozwala mi czyniæ krzywdy bliniemu,
nawet jeli nie podziela on moich pogl¹-
dów czy jest moim wrogiem. Wiêcej
ka¿e mi go kochaæ, a z³o zwyciê¿aæ do-
brem. Moja religia daje mi wolnoæ, ale
te¿ ka¿e szanowaæ wolnoæ innych, nawet
jeli dokonuj¹ z³ych wyborów. W koñcu
moja religia wzywa mnie do budowania
na fundamencie, którym jest Chrystus
i Jego S³owo, do cis³ego pos³uszeñstwa
Pismu wiêtemu i do odrzucania wszel-
kich póniejszych nalecia³oci interpre-
tacyjnych, które zmieniaj¹ pierwotne zna-
czenie biblijnego tekstu.
Czy zatem jestem fundamentalist¹
religijnym? W powszechnym rozumie-
niu tego wyra¿enia Bo¿e broñ! Ale
okrelenia fundamentalista biblijny
wcale nie mia³bym ju¿ powodu siê wsty-
dziæ.
Redaktor naczelny
1
Mk 7,7-9.
2
Mt 19,8.
3
I Kor 3,11.
4
Ef 2,20-21.
5
£k 6,48.
6
£k 6,49.
ZNAKI
czasu
WRZESIEÑ 2007
3
Dlaczego
jest beczk¹ prochu?
Bliski Wschód
Jakie paliwo przez
pokolenia rozpala
konflikt do tego stopnia,
¿e najmniejsza iskra
powoduje po¿ar ca³ej
okolicy? Czy chodzi
o bogactwa, religiê,
panowanie? A mo¿e
o to¿samoæ? Jak g³êbokie
jest ród³o konfliktu?
imo ¿e ropa naftowa napêdza gospodarkê ca³e-
go regionu, ani Izrael, ani jego najbli¿si s¹siedzi
nie ukrywaj¹ znacz¹cych pok³adów ropy czy gazu ziemne-
go. Samo posiadanie ropy nie wywo³uje automatycznie
konfliktu. Wielka Brytania i Norwegia zgodnie dziel¹ siê
z³o¿ami ropy na Morzu Pó³nocnym. Tak¿e wêgiel nie
przyczynia siê do kontynuowania sporu, poniewa¿ ¿adna
ze stron nie posiada znacz¹cych iloci tego surowca.
Na pó³nocy, na terenie dzisiejszego Libanu, armia
Aleksandra Wielkiego zamieni³a pla¿ê w pod³o¿e skalne,
by wybudowaæ drogê na grobli i pokonaæ Tyr króle-
stwo znajduj¹ce siê wtedy na wyspie. Na po³udniu, w ob-
szarze Gazy, Aleksander obleg³ i pokona³ Persów.
Sama góra Megiddo by³a miejscem trzech znacz¹cych
bitew. W 1457 r. p.n.e. Tutenchamon III sprowadzi³ 10-
tysiêczn¹ armiê Egipcjan, aby st³umiæ powstanie Kananej-
czyków. Siedem wieków póniej na tym samym terenie
Jozjasz, król judejski, zgin¹³, próbuj¹c zatrzymaæ armiê,
na czele której stan¹³ faraon Necho II. A ca³kiem nie-
dawno, podczas I wojny wiatowej, brytyjski genera³ Ed-
mund Allenby pokona³ wojska Turków osmañskich. Nic
dziwnego, ¿e aposto³ Jan przedstawia tê przesi¹kniêt¹
krwi¹ równinê jako symbol ostatniej bitwy wiata.
Historia regionu
Kiedy rzymskie legiony rz¹dzi³y staro¿ytnym wiatem
i budowa³y drogi, zwyk³o siê mówiæ: wszystkie drogi pro-
wadz¹ do Rzymu. Jednak du¿o wczeniej przed Rzymia-
nami ka¿dy, kto rz¹dzi³ obszarem Morza ródziemnego,
pragn¹³ posi¹æ bogactwa Egiptu. Wszystkie l¹dowe szlaki
kupieckie wychodz¹ce z Egiptu i prowadz¹ce do Persji
w Azji czy Grecji i Rzymu w Europie przechodzi³y przez
Izrael i Liban.
Ten w¹ski most l¹dowy pomiêdzy Morzem ródziem-
nym na zachodzie i pustyni¹ na wschodzie jest strate-
gicznym regionem, przez który musieli przechodziæ kup-
cy i który pokonywa³y wojska. Nadbrze¿na równina
³agodnie zatacza ³uk od Egiptu na pó³noc, wzd³u¿ wy-
brze¿a Morza ródziemnego, a¿ do grzbietu góry Kar-
mel, zmuszaj¹c wojska i handlowców do poruszania siê
tylko w g³¹b l¹du, w kierunku doliny Jezreel i góry
Megiddo.
Jerozolima jest kluczem
Podobnie jak przez wieki, tak i teraz centrum kon-
fliktu stanowi Jerozolima. Kto bêdzie w³ada³ Jeruzalem?
Niemal wszystkie wielkie miasta staro¿ytnego wiata po-
wstawa³y na równinnych terenach granicz¹cych ze zbior-
nikami wodnymi. Jerozolima za zosta³a osadzona na p³a-
skowy¿u otoczonym przez suche g³êbokie doliny, w któ-
rych woda p³ynie jedynie po mocnym deszczu. Ta nie-
przystêpna lokalizacja sprawia, ¿e miasto jest naturaln¹
fortec¹ oraz... po¿¹dan¹ nagrod¹. Przez wieki wiele potêg
pragnê³o zdobyæ Jerozolimê.
4
ZNAKI
czasu
WRZESIEÑ 2007
M
O tym siê mówi
Jedna z wczeniejszych wzmianek o tym miecie
mówi o Jebuz, domu Jebuzytów. Król Dawid podbi³ to
miejsce, zmieniaj¹c jego nazwê na Jeruzalem (miasto
pokoju) i czyni¹c swoj¹ stolic¹. Dawid wraz ze swoimi
spadkobiercami rz¹dzi³ Jerozolim¹ oko³o czterech stule-
ci. Póniej zdobywa³y j¹ kolejno inne mocarstwa.
Babiloñczycy pod rz¹dami Nabuchodonozora dwu-
krotnie spl¹drowali Jerozolimê. Kiedy Persowie podbili
Babilon, objêli w³adzê nad ruinami, które dopiero Cyrus
zdecydowa³ siê odbudowaæ. Persjê pokona³ z kolei Alek-
sander Wielki. Kiedy umar³ bez nastêpcy, czterech jego
genera³ów podzieli³o imperium miêdzy siebie. Jerozolima
znalaz³a siê blisko granicy pañstwa Ptolemeuszy w Egip-
cie oraz królestwa Seleucydów w Syrii. Podczas gdy w³ad-
cy toczyli miêdzy sob¹ spory, Rzymianie, rosn¹c w si³ê
na zachodzie, wsparli ¯ydów podczas powstania Macha-
beuszy, pozbywaj¹c siê resztek imperium Aleksandra.
Ostatecznie kontrolê nad miastem przejêli Rzymianie
i przez siedem wieków rz¹dzili w nim ¿elazn¹ rêk¹. Upa-
dek Rzymu i koniec epoki imperiów nie zakoñczy³ pro-
blemów miasta pokoju.
W roku 638, szeæ lat po mierci Mahometa, miasto
przej¹³ kalif Omar. W 1099 roku podczas pierwszej krucja-
ty zdoby³ je Godfryd de Bouillon. Wielki kurdyjski dowód-
ca Saladyn wyrwa³ Jerozolimê z r¹k krzy¿owców w roku
1187. Przez nastêpne stulecia w³adzê przejmowali muzu³-
manie, najpierw mamelukowie z Egiptu, a potem Turcy
osmañscy. Przez pierwsz¹ po³owê XX wieku ca³y ten obszar
pozostawa³ pod kontrol¹ Brytyjczyków. W roku 1948 Izra-
el i Jordania podzieli³y miasto. Po stuleciach panowania
innych narodów Izrael odzyska³ ca³¹ Jerozolimê w roku
1967 podczas tzw. wojny szeciodniowej.
Strategiczne po³o¿enie Jerozolimy wyjania przyczy-
nê nieustannych wojen w czasach staro¿ytnych. Ale dla-
czego wojny rozdzieraj¹ ten obszar teraz? Narody na ca-
³ym wiecie wstrzymuj¹ dzi oddech, nadal zastanawiaj¹c
siê, czy walki w tym regionie wywo³aj¹ ostateczny kata-
klizm, okrelany przez wielu ze wzglêdu na po³o¿on¹
na tamtym terenie górê Megiddo jako Armagedon.
o mistycznej nocnej wyprawie, podczas której prorok
zosta³ wziêty ze wi¹tyni w Mekce i uniesiony do wi¹-
tyni, która jest najdalej. Muzu³mañska tradycja utrzymu-
je, ¿e podczas tej podró¿y Mahomet w towarzystwie ar-
chanio³a Gabriela zatrzyma³ siê na górze Synaj, w Betle-
jem i ostatecznie w Jerozolimie. Aby upamiêtniæ tê wy-
prawê, kalif Omar wybudowa³ meczet na terenie, na któ-
rym wczeniej znajdowa³a siê wi¹tynia ¿ydowska, oraz
og³osi³ go najdalszym meczetem.
Jak widaæ, trzy religie z ró¿nych powodów s¹ zainte-
resowane Jerozolim¹. Jednak to, co napêdza niekoñ-
cz¹c¹ siê wojnê o miasto, siêga g³êbiej ni¿ religia
dotyczy to¿samoci. To¿samoæ zarówno ¿ydów, jak i mu-
zu³manów obraca siê wokó³ wydarzeñ maj¹cych miejsce
znacznie wczeniej, jeszcze przed wybudowaniem Jero-
zolimy.
Rzeczywiste ród³o konfliktu
Czterech mê¿czyzn wyruszy³o przed witem. Jeden
z nich mia³ ciê¿kie serce, poniewa¿ zna³ cel misji. Abra-
ham, przywódca wyprawy, wzi¹³ drewno na opa³, zawiesi³
je na ole, po czym wszyscy ruszyli w drogê. Nie byli
zainteresowani wielkimi szlakami handlowymi ci¹gn¹cy-
mi siê wzd³u¿ brzegu; ich cel znajdowa³ siê w g³êbi l¹du,
z dala od morza. Id¹c na pó³noc, trzeciego dnia dotarli
do góry Moria to tu w przysz³oci stanie wi¹tynia.
Nakazuj¹c s³ugom pozostaæ i dogl¹daæ zwierzêcia jucz-
nego, Abraham i jego syn, wzi¹wszy drewno, udali siê
na ostatni¹ wspóln¹ wspinaczkê.
U celu swej wêdrówki wybudowali kamienny o³tarz
i pokryli go drewnem. M³odszy mê¿czyzna zapyta³:
A gdzie jest jagniê na ca³opalenie?. Abraham, nie
mog¹c wypowiedzieæ strasznej prawdy, dla której przy-
prowadzi³ tu swojego syna, odpowiedzia³: Bóg upatrzy
sobie jagniê. Znamy tê historiê. W ostatnim momen-
cie Bóg powstrzyma³ Abrahama. Ojciec z synem za-
uwa¿yli baranka zapl¹tanego w zarolach, którego z³o-
¿yli w ofierze.
Chrzecijanie, ¿ydzi i muzu³manie akceptuj¹ tê hi-
storiê. Jednak sporny pozostaje jeden szczegó³, który
decyduje o ich to¿samoci: który syn mia³ byæ z³o¿ony
w ofierze? ¯ydzi, podobnie jak chrzecijanie, utrzy-
muj¹, ¿e by³ to ich przodek Izaak. Muzu³manie uwa-
¿aj¹, ¿e synem tym by³ Ismael, ojciec Arabów. Dlatego
w³anie drewno wci¹¿ tli siê i skrzy, gro¿¹c po¿arem
ca³ego regionu. Zarówno dla ¿ydów, jak i muzu³ma-
nów oddanie Jerozolimy oznacza wyrzekniêcie siê to¿-
samoci.
Pytanie o przynale¿noæ fizyczn¹ i duchow¹
wci¹¿ p³onie na górze Moria, wci¹¿ p³onie w Jeruzalem.
Rola religii
Z pewnoci¹ religia odgrywa wa¿n¹ rolê. Tutaj Salo-
mon wybudowa³ swoj¹ wspania³¹ wi¹tyniê. W³anie tymi
ulicami chodzili ¿ydowscy prorocy i królowie. ¯ydzi wci¹¿
wypatruj¹ Mesjasza, który ustanowi³by w Jerozolimie
swoje oraz ich królestwo.
Tutaj mia³y tak¿e miejsce kluczowe wydarzenia chrze-
cijañstwa. W Niedzielê Palmow¹ Jezus tryumfalnie wkro-
czy³ do miasta, naucza³ w wi¹tyni, spo¿y³ Ostatni¹ Wie-
czerzê ze swoimi uczniami, modli³ siê na Górze Oliwnej,
zniós³ trzy procesy w ró¿nych miejscach, zmar³ na Gol-
gocie oraz powsta³ z martwych tu¿ za miastem.
Mimo ¿e zapisy historyczne nie mówi¹ nic o wizycie
Mahometa w Jerozolimie, 17. sura Koranu wspomina
Wszystko to czyni ca³y region beczk¹ prochu...
Ed Dickerson
[Artyku³ opublikowano w Signs of the Time, X 2006]
ZNAKI
czasu
WRZESIEÑ 2007
5
Plik z chomika:
masmika
Inne pliki z tego folderu:
Znaki Czasu 2007.10.pdf
(12993 KB)
Znaki Czasu 2007.08.pdf
(9359 KB)
Znaki Czasu 2007.06.07.pdf
(8935 KB)
Znaki Czasu 2007.12.pdf
(7621 KB)
Znaki Czasu 2007.03.pdf
(6117 KB)
Inne foldery tego chomika:
⦿ Rocznik 2004
⦿ Rocznik 2005
⦿ Rocznik 2006
⦿ Rocznik 2008
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin