Miłości nie da się zdefiniować, nawet urzywając tysięcy słów. Nie da się jej tak poprostu opisać i umieścić w życia encyklapedii. Bo miłość dla każdego znaczy co innego, inną rolę w jego życiu ma. Dla jednego miłość to bycie blisko, zawsze myśleć o kimś kochanym. Miłość to bycie przy kimś do końca i trzymanie go za rękę gdy odchodzi. Samotność również może być miłością, a śmierć krótkim rozstaniem. Miłość to dotyk czułych dłoni, który uśmierza ból. Miłość to bliskość bez ograniczeń, z malymi przerwami. Miłość to zrozumienie osoby kochanej, choćby niewiedomo ile trudu trzeba było w to włożyć. Miłość to życie w kompromisie, akceptowanie drugiego takim jakim jest. Miłość to szczerość bez granic, choćby szczerość ta miała sprawiać ból. Miłość to wsparcie w cierpieniu, trwanie przy kimś noc i dzień. Miłość to marzenia i plany, snujące się przed oczami zakochanych. Miłość to bolesne rozstania i szczęśliwe bilskie powitania. Miłość to licze kłótnie i chwile godzenia się. Miłość to serce bijące dla osoby bliskiej, nie ważne czy rok czy sto po ślubie. Miłość to pragnienie szczęścia dla osoby kochanej, nawet za cenę własnego cierpienia. Miłość to myśli krążące prz kimś, to sny o nim, nieprzespane noce, tęsknota. Miłość to niewypowiedziany ból i lekarstwo na wszystko zło. Miłość to bycie poprostu dla kogoś, zawsze i wszędzie, na każde skinienie. Miłość to kolory tęczy, wymalowane na sercu. Miłość to kwiat róży, rodzący się powoli - umierający w bólach. Miłość to wszystko co nas otacza, co bliskie jest naszemu sercu.
malysmok18