Noc szarańczy - Olejniczak Jewgienij.pdf

(1699 KB) Pobierz
Olejniczak Jewgienij T - Noc szarańczy - Kopia
299236879.003.png
299236879.004.png
299236879.005.png 299236879.006.png
I piąty anioł zatrąbił:
i ujrzałem gwiazdę, która z nieba spadła na ziemię,
i dano jej klucz od studni Czeluści.
I otworzyła studnię Czeluści,
a dym się uniósł ze studni jak dym z wielkiego pieca,
i od dymu studni zaćmiło się słońce i powietrze.
A z dymu wyszła szarańcza na ziemię,
I dano jej moc, jaką mają ziemskie skorpiony...
Ap. ( 9 , 1 3 )
299236879.001.png
NOC SZARAŃCZY
Prolog
W e wtorek 21 czerwca 1842 roku nad północnymi równinami
Indii rozwarły się bramy piekieł.
Bestia, która przybyła z lodowatych przestrzeni kosmosu, nie
przypominała starodawnego węża ze średniowiecznych miniatur.
Planetoida. Monstrualna skała ponad dziewięć kilometrów
średnicy. Żelazo i bazalt.
Nadchodziła w międzyplanetarnej ciszy, nadchodziła z prędko
ścią trzydziestu kilometrów na sekundę. Nadchodziła, aby urze
czywistnić makabryczne proroctwa wizjonera z wyspy Patmos.
Kiedy dostrzeżono ją przez ziemskie teleskopy, można już się było
tylko modlić.
Mieszkańcy Azji PołudniowoWschodniej mimo wszystko nie
wierzyli, że to już definitywny koniec, że ich los został przesądzo
ny, że gdzieś w bezkresnych, milczących przestrzeniach zapadł
nieodwołalny wyrok. Jeszcze na sekundy przed katastrofą było to
299236879.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin