00:00:04:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:08:Co to za ponura atmosfera? 00:00:11:Gdzie mama? 00:00:13:Na zakupach. 00:00:14:Hildziu, nawet ty wydajesz się jaka nie w sosie. 00:00:18:Tatasumi, co że znowu narobił tym razem? 00:00:21:Nawet Beelu wyglšda na złego. 00:00:23:Przymknij się, babochłopie.|To nie twój zafajdany interes. 00:00:28:Twoja kochana siostrzyczka chce|jedynie wiedzieć, co się stało, bo martwi się o ciebie! 00:00:34:Spoko, powiem ci, tylko zabierz tego loda. 00:00:39:Kiciu? 00:00:40:Skšd się tu wzišł?|Przygarnšłe go? 00:00:48:C-Co? Co się dzieje? 00:00:52:To opowieć o pewnym nastoletnim chuliganie 00:00:56:zmuszonym do wychowywania dziecka. 00:00:58:Ale nie takiego zwyczajnego, 00:01:02:a samego syna władcy demonów! 00:01:10:da da da da da da 00:01:16:Kto ty jeste?! Dzieciak mały! 00:01:19:Miałe na to 780 lat 00:01:21:A i tak spóniłe się! da da da da da 00:01:27:Kto ty jeste?! Bobas mały! 00:01:29:Ryczę sobie co dwie godziny 00:01:32:Każdej nocy chrapkę na mleko z cyca mam 00:01:37:Kiedy mama mnie olewa 00:01:42:Wtedy zabieram się za suta taty 00:01:50:dada dada dada dada ryczenie dadadadada 00:01:55:Kupcie mi wreszcie tego Happy Meala 00:02:00:dada dada dada nakłanianie dadadadada 00:02:06:Za cholerę nie umiem zrozumieć tego bełkotu 00:02:11:dada dada frustracja dadadadada 00:02:16:Wpatruje się we mnie swoimi malanymi oczkami 00:02:21:da da da da dałem się oszukać 00:02:29:(Tak być nie może!) 00:02:30:da da da 00:02:45:Uczeń Beela 00:02:54:Pozwólcie, że wyjanię. 00:02:57:Wszystko zaczęło się podczas|drogi powrotnej ze szkoły. 00:03:00:Bardzo bym prosił, aby pani|nie podchodziła bliżej z do mnie tym kotem. 00:03:03:Skoro prosisz. 00:03:06:Ale pozwól, że spytam, co ty,|do jasnej ciasnej, robisz pod stołem? 00:03:08:I kim ty, u licha, jeste? 00:03:10:Nazywam się Alaindelon. 00:03:12:Pozwól, że wyjanię|wszystko od samego poczštku. 00:03:14:No dobra. 00:03:15:Pardon. 00:03:16:Hej! 00:03:17:Zaczynamy! 00:03:18:Sklep Mięsny Fujino 00:03:19:Paniusiu, poproszę jednego krokieta! 00:03:20:XXX 00:03:21:Krokiety 00:03:22:Proszę bardzo. Zapraszamy ponownie. 00:03:25:Znowu się tym opychasz? 00:03:27:To naprawdę jest aż takie smaczne? 00:03:29:Nie zadawaj głupich pytań. 00:03:31:Jem krokiety Fujino od podstawówki|i jeszcze ani razu nie żałowałem wydanej kasy. 00:03:35:Wychowałem się na nich. 00:03:38:Chcesz gryza? 00:03:41:Się robi. 00:03:51:O, jaki kot. 00:03:53:Wydaje się zadowolony ze swojej zdobyczy. 00:03:55:Kocurze 00:03:58:odbiorę ci twš duszę! 00:04:07:Nie le za mnš! 00:04:09:Chyba już gdzie widziałem co takiego. 00:04:13:Boisz się kotów? 00:04:15:Tak, nawet bardzo. 00:04:16:Widzisz, już wielokrotnie zostałem|podrapany przez nie po twarzy. 00:04:22:I oto tak ten kot przywišzał się do pana Ogi. 00:04:28:Błagam, nie podchod z nim do mnie. 00:04:42:Chociaż paniczowi zbytnio się to nie spodobało. 00:04:47:Hilda chciała go pocieszyć, jednakże... 00:04:51:Paniczu, 00:04:53:w przyszłoci staniesz się panem demonów, 00:04:57:więc jeli będziesz się przejmować byle błahostkš, 00:05:00:to nigdy nie zostaniesz wspaniałym władcš. 00:05:02:Paniczu! 00:05:03:Proszę, spójrz. 00:05:06:Zrobiłam krokiety specjalnie dla ciebie. 00:05:17:Zerwałe go dla mnie? 00:05:22:O co ci chodzi? 00:05:26:Masz na nie ochotę? 00:05:40:I włanie tak doszlimy do obecnej sytuacji. 00:05:43:Co niby miałem zrobić? 00:05:52:Więc to tak. 00:05:54:Wychowywanie dzieci z pewnociš jest trudne. 00:05:56:Nie paplaj, tylko zrób z tym co. 00:06:01:Ale ja boję sie kotów i... 00:06:05:Tak naprawdę koty to straszliwe bestie! 00:06:08:Czy to ci wyglšda na kota?! 00:06:23:To już wcale nie jest mieszne. 00:06:25:Słuchaj, Beel. 00:06:26:Tu nie chodzi o zostanie|władcš demonów ani nic z tych rzeczy. 00:06:30:Prawdziwy facet tak się nie zachowuje! 00:06:33:Jeli chcesz co powiedzieć, po prostu to zrób! 00:06:36:Ty matole, przecież to jeszcze dziecko. 00:06:39:Co nie? 00:06:40:Tatsumi, naprawdę nie wiesz, czemu jest taki zły? 00:06:45:A niby skšd mam to wiedzieć? 00:06:47:Wpienił się, wielkie mi rzeczy. 00:07:01:Ale z ciebie tępa strzała. 00:07:03:Kiedy zajarzysz, że on jest po prostu zazdrosny? 00:07:06:Co nie, mały zazdroniku? 00:07:19:P-Paniczu! 00:07:23:Wedle rozkazu! 00:07:24:Otwieram się! 00:07:28:Wyzwanie na pojedynek 00:07:30:Pojawił się uniwersalny list|z wyzwaniem na pojedynek zawsze i wszędzie. 00:07:56:Naprawdę nie chcesz go powstrzymywać? 00:07:58:Niby po co? Przecież to zwykły kot. 00:08:12:Chyba trochę go nie doceniłem. 00:08:15:Żałosne. 00:08:27:Nie przypominam sobie, żebym pozwalał na jakš walkę tutaj. 00:08:28:Przejdziemy teraz na koci język 00:08:31:To nasze terytorium! 00:08:34:Wynocha! 00:08:36:Ale straszni! 00:08:40:Paniczu! 00:08:41:Stój. 00:08:53:Panie Be! 00:09:00:To będzie proste jak|zabranie dziecku cukierka, dosłownie. 00:09:15:To demon! 00:09:17:Prawdziwy demon! 00:09:18:To ten słynny rozszalały demon,|który nie ma nawet litoci dla małych kociaków! 00:09:26:Uciekajmy, zanim nas pożre! 00:09:29:Nie patrzcie mu w oczy! 00:09:37:Całkiem niele ci poszło. 00:09:39:Zachowałe się jak prawdziwy mężczyzna. 00:09:44:Wracajmy do domu. 00:09:50:Paniczu, byłe dzi naprawdę wspaniały. 00:09:54:W nagrodę zrobiłam ci więcej krokietów. 00:10:02:Panie Be, nie mogę równać się z twojš męskociš! 00:10:06:Proszę, we mnie na swojego ucznia! 00:10:09:Bardzo ci dziękuję. 00:10:12:Co jest? 00:10:14:Zdaje się, że jako doszli to porozumienia. 00:10:19:Paniczu? 00:10:22:Ostre! 00:10:24:Co że do nich dodała? 00:10:28:Poczštkowo pietruszkę i trochę sosu|z tej buteleczki z napisem tabasco, 00:10:31:jednakże przypominał mi on krew bazyliszka, za którš panicz tak bardzo przepada, 00:10:36:więc wlałam całš zawartoć. 00:10:42:Wytrzymaj, jeste mężczyznš, prawda? 00:11:09:le? 00:11:16:Rozumiem, więc co takiego? 00:11:20:Cieszę się, że zostali kumplami, ale za nic nie mogę zajarzyć, co oni, u licha, wyprawiajš. 00:11:25:Panicz prawdopodobnie cieszy się dlatego,|że zdobył swojego pierwszego sługę w ludzkim wiecie. 00:11:30:Sługę? 00:11:33:Tatsumi! 00:11:36:Czego znowu? 00:11:39:Przedszkole? 00:11:41:Przecież mówię. Dobrze, że zaprzyjanił się|z tym kotem, ale powinien też poznać jakie inne dzieci! 00:11:47:Już ci o tym mówiłam, pamiętasz? 00:11:49:W pobliskim przedszkolu jest wiele dzieci w jego wieku. 00:11:53:Już to widzę. 00:11:56:Nie pyskuj, tylko się ubieraj i id! 00:12:00:Rety, dobra, już się zbieram! 00:12:03:Jasna cholera. 00:12:05:Uważaj na siebie. 00:12:07:A ty nie idziesz? 00:12:09:Tylko mi nie mów, że znowu|będziesz jakie telenowele oglšdać. 00:12:12:Dzi jest tylko powtórka ostatniego|odcinka, więc nie warto tracić czas. 00:12:16:Mam inny powód... 00:12:17:Hildziu, chod, nauczę cię robić krokiety! 00:12:21:Hę? 00:12:22:Już idę! 00:12:28:Cholera, czemu to zawsze spada na mnie? 00:12:33:Przymknijcie się w końcu! 00:12:59:Niedobrze. Co mam zrobić?|Może powinnam mu jako pomóc? 00:13:03:Ale spytanie się ich,|czy się z nim nie zaprzyjaniš... 00:13:11:Czemu on tu jest? 00:13:12:O, to ty! 00:13:13:Nie jest zbyt dobrze! 00:13:16:Całe szczęcie, że jestem tu incognito. 00:13:18:Poznalimy się w parku, co nie? 00:13:21:Dawno się nie widzielimy. 00:13:23:Wcišż niańczysz tamto dziecko? 00:13:25:Mamy przechlapane, nie? 00:13:27:Mam farta, nie ma co. Przyniosłem tu smarkacza, 00:13:31:ale bałem się, że zanudzę się na mierć. 00:13:33:N-Nie rozpoznał mnie? 00:13:34:Pogadajmy o czym. 00:13:35:Wydaje się o wiele milszy niż w szkole. 00:13:39:Idcie się pobawić. 00:13:50:Co to za kot? 00:13:52:Jakim dziwnym trafem przywišzał się do mnie, 00:13:55:a Beel go polubił. 00:14:01:Biorš nas za parę?! 00:14:04:C-Ciekawe, czy dałoby się|podcišgnšć to pod randkę. 00:14:07:Słuchaj, może zostaniemy przyjaciółmi? 00:14:11:P-Przyjaciółmi? 00:14:12:Jak daleko jest od przyjani... 00:14:14:Czyżby chciał tak szybko przejć do tego? 00:14:16:Rany, matka cały czas mi ględzi,|żebym się z tym popieszył. 00:14:20:Pospieszył z czym?! 00:14:21:lub? 00:14:23:Nie, to dzieje się o wiele za szybko! 00:14:28:Szkoda, że zamiast Bessatsu Margaret czytałam jakie historyczne brednie. 00:14:34:Dobrze się czujesz? 00:14:39:Tak, wszystko w porzšdku! 00:14:59:Panie Be, damy radę! 00:15:11:Ale wiesz, wszystko dzieje się tak nagle. 00:15:15:O czym ty mówisz? 00:15:17:No wiesz. 00:15:19:Tak się zaprzyjanić i być ze sobš przez całe życie, 00:15:23:to jednak dla mnie o wiele za szybko. 00:15:26:Całe życie, co? 00:15:27:Cóż, jeli pojawi się iskra,|to może trwać nawet przez resztę życia. 00:15:32:Zresztš pewnie tak będzie. 00:15:35:Mam na myli to, że widzę iskrzenie. 00:15:37:R-Racja. 00:15:39:Powiedział, że między nami co iskrzy! 00:15:41:Rzeczywicie całkiem|sielankowo nam się rozmawia i... 00:15:43:Moment! 00:15:44:Czy to przypadkiem nie były owiadczyny?! 00:15:46:Całkiem niezła para. 00:15:51:Na pewno dobrze się czujesz? 00:15:54:N-Nic mi nie jest! 00:16:23:Panie Be! 00:16:41:Panie Be! 00:16:42:Zezłocił się? 00:16:49:Daj im popalić, panie Be! 00:16:58:Już dobrze, nie musisz się za mnie mcić. 00:17:03:Ja, ja... 00:17:05:Panie Be! 00:17:19:Jak wszystko pójdzie dobrze... 00:17:28:Włanie, muszę się upewnić co do tego. 00:17:31:O-Oga, wiesz co? 00:17:34:O co chodzi? 00:17:35:Wychowujesz z kim to dziecko, prawda? 00:17:40:Ta, chyba można tak powiedzieć. 00:17:43:Co o niej sšdzisz? 00:17:46:Co o niej sšdzę? To demon, nie kobieta. 00:17:49:Już to mówiłe. 00:17:51:Chodziło mi raczej o to, czy jš kochasz. 00:17:57:Że co? 00:17:59:Zastanawiałam się tylko,|czy można jej go zostawić. 00:18:04:Jarzę, nie wie...
Astra_Black