666 Park Avenue [1x07] Downward Spiral.txt

(20 KB) Pobierz
[7][39]/Poprzednio...
[45][66]Miałem rację.|Henry to bohater.
[66][81]/Skšd mam ten tatuaż?
[82][108]Mówiš, że dług|to blizna na duszy.
[108][132]/Z tego miejsca|/bije ciemnoć.
[133][169]Jeli tu zostanę, zwariuję,|albo co mi się stanie.
[169][202]/Nowy pacjent, Kandinsky,|/pewnie już jest.
[202][221]/Czas zaczšć spłacać dług.
[222][234]Chcę Drake'a.
[236][262]Dam ci szansę|skończyć ten spór,
[262][300]i nalegam,|by z niej skorzystał.
[412][432]Proszę zatrzymać windę!
[475][495]Dziękuję.
[510][533]Melanie.
[535][572]- Córka Lottie, tak?|- To ja.
[572][593]Dziesište piętro?
[636][674]Twoja mama należy|do moich ulubionych mieszkańców.
[681][714]Na pewno się cieszy|na bycie babciš.
[720][748]A jak twoja córcia?
[748][774]Skšd wiesz,|że to dziewczynka?
[775][800]Zgaduję.
[835][861]Melanie!|Co ty tu robisz?
[862][877]Przynoszę zakupy.
[878][903]Na targu mieli|wietne brzoskwinie.
[949][1006]- Widziałam w windzie pana Dorana.|- Rozmawiała z nim?
[1006][1041]Oczywicie.|A mam go ignorować?
[1041][1056]Powiedział, że to dziewczynka.
[1057][1075]Miała z nim nie rozmawiać.
[1076][1092]Nie powinna się włóczyć|będšc w cišży.
[1093][1106]Czemu?
[1107][1142]Martwię się, że sama|tutaj mieszkasz.
[1144][1165]Musisz ić.
[1177][1208]I nie wracaj, dopóki|nie urodzisz.
[1208][1231]- A jeli chcę cię widywać?|- Nieważne.
[1231][1253]Nie chcę cię mieszać|w brudne sprawy tego miejsca.
[1253][1275]Jakie brudne sprawy?
[1275][1300]Nie zostawię cię tu,|jeli jest niebezpiecznie.
[1301][1316]Nie możesz nic|dla mnie zrobić.
[1317][1335]Nie mogę teraz|opucić Drake'a.
[1336][1360]O czym ty mówisz?
[1361][1409]Dla dobra dziecka, Nona,|musisz stšd odejć.
[1410][1428]- Mamo.|- Nie.
[1429][1438]No dalej.
[1439][1454]- Mamo, przestań!|- Nie.
[1455][1479]- Wyjd stšd.|- Oszalała!
[1583][1601]Halo?
[1610][1636]Jest tam kto?
[1809][1831]Proszę, proszę.
[1831][1860]Ktokolwiek!
[1870][1899]Pomocy!
[2025][2050]I jak, babciu?
[2053][2072]Lepiej?
[2160][2202]{Y:b}666 Park Avenue S01E07|Downward Spiral
[2202][2227]{Y:b}Tłumaczenie: JaaGaa|Korekta: moniuska
[2229][2265]Rozmawiałem z Gavinem.|Chcš, żebymy jechali z nimi.
[2275][2302]Super.
[2317][2334]Nie cieszysz się?
[2334][2370]Twój facet dostaje od burmistrza|wyróżnienie za zajebistoć.
[2370][2397]I jedziemy tam limuzynš.
[2399][2419]No.
[2419][2453]To... wspaniale.
[2456][2482]Wiesz, co jest dziwne?
[2482][2534]Pamiętam pistolet, pamiętam zamach|krzesłem na Kandinskiego...
[2628][2682]Jane? Co jest?
[2709][2738]wietnie ci się układa, Henry.
[2739][2787]Jestem z ciebie dumna,|ale nie mogę tu zostać,
[2788][2823]nie po tym,|co stało się w Halloween.
[2829][2842]Chcę do domu.
[2842][2856]Wiem, że co|ci się przytrafiło.
[2857][2887]- Nie wštpię w to.|- Co.
[2887][2915]Henry, nie czuję się|tu bezpiecznie.
[2916][2953]Rozumiesz? Boję się.
[2960][3000]Jane, to ty mówiła,|że nie można uciekać od strachu.
[3002][3025]Ty mnie przekonała|do Nowego Jorku, tak?
[3025][3068]A teraz wszystko idzie...|idzie nam wietnie.
[3078][3118]Nam, nie mi, Jane.
[3130][3183]Musimy ić.|Nie chcę się spónić.
[3216][3262]Z odwagš, nie mylšc|o własnym bezpieczeństwie,
[3262][3315]Henry sam zatrzymał mordercę|przed oddaniem kolejnego strzału.
[3315][3360]Według Arystotelesa największš|cnotš, poza honorem, jest odwaga.
[3360][3401]Henry Martin posiada je obydwie.
[3401][3444]Jest obywatelem tego wielkiego miasta,|ale przyjmujemy go jak syna.
[3445][3497]W uznaniu jego heroizmu,|zaprezentowania odwagi i postawy obywatelskiej,
[3498][3544]mam przyjemnoć wręczyć|Henry'emu Martinowi bršzowy medalion.
[3545][3566]Henry, gratulacje.
[3718][3734]Tu jest.
[3735][3747]Henry!
[3748][3767]Hej.|Mój bohater.
[3773][3810]Cały czas wyobrażałam|sobie ciebie za podium.
[3810][3828]"Burmistrz Henry Martin"...|Niele brzmi.
[3829][3865]Nie przesadzajmy.|To wyróżnienie, nic więcej.
[3867][3910]- Jane, możemy porozmawiać?|- Tak.
[3946][3988]Moja przyjaciółka z filharmonii|kupiła kamienicę w Gramercy Park.
[3989][4017]Szuka architekta,|więc pomylałam o tobie.
[4017][4041]Olivio, miło mi.
[4041][4088]Ale chciałam|co wam powiedzieć.
[4088][4126]- Wyjeżdżam z Nowego Jorku.|- Dlaczego?
[4127][4198]To chyba nie jest miejsce dla mnie.|Po tym, co się stało.
[4199][4223]Uciekasz?
[4234][4280]- Tak bym tego nie nazwała.|- Rozumiem. Wielka szkoda.
[4281][4321]Teraz, gdy pojawiajš się|możliwoci...
[4388][4407]Lou?
[4538][4559]Louise?
[4604][4627]Mój Boże, Brian.|Przestraszyłe mnie.
[4628][4661]- Gdzie jest Louise?|- Na sesji zdjęciowej w Miami.
[4661][4687]Prosiła mnie o przesłanie|kilku rzeczy.
[4710][4724]Gdzie byłe?
[4725][4750]Mylałam, że już nie wrócisz.
[4751][4770]Byłem u przyjaciela|na Brooklynie,
[4771][4795]dopóki nie poukładałem|sobie wszystkiego.
[4796][4816]Wstšpiłem tylko po rzeczy.
[4816][4843]Przykro mi,|że tak się wam ułożyło.
[4843][4869]Jeli cokolwiek było...|z mojej winy...
[4870][4919]Przestań.|Wchodzisz na drażliwy temat.
[4933][4967]To się nawarstwia|od jakiego czasu.
[4970][5010]Nie pamiętam, kiedy bylimy|z Louise szczęliwi.
[5019][5053]I jakkolwiek to zabrzmi,|to nie ty zmusiła jš do zdrady.
[5060][5071]Sama to zrobiła.
[5072][5113]Brian, przeczytałe SMS-a.|Nie wiesz, czy cię zdradziła.
[5113][5149]Widziałem jej wzrok,|kiedy wychodziła z windy.
[5149][5200]Od lat tak nie patrzyła.|Przynajmniej nie na mnie.
[5211][5248]Mylę, że jeste|wspaniałym facetem.
[5390][5446]- Co się dzieje, Henry?|- Jane le się czuje w Drake'u.
[5447][5473]Widzi... różne rzeczy.
[5473][5487]Wierzy, że to miejsce jest...
[5488][5529]To stary budynek.|Czasem daje się we znaki.
[5530][5567]Pytanie, czy na tyle|mocno jš kochasz.
[5568][5589]Chcesz zostawić|swoje marzenia?
[5589][5630]Gavin, nie wyobrażam sobie|życia bez niej, ale...
[5636][5670]Nie prosiłbym o radę,|gdybym wiedział, co robić.
[5671][5715]Najważniejszš częciš nas,|sš nasze kobiety.
[5715][5729]Bez nich jestemy słabi.
[5730][5761]Mšdry mężczyzna zrobi wszystko,|żeby kobieta była szczęliwa.
[5762][5785]Racja.
[5785][5826]Mówiłe mi, że chcesz|wzišć lub z Jane. To prawda?
[5826][5853]Tak. Bezsprzecznie.
[5853][5895]Zabrzmię starowiecko,|ale wierzę w małżeństwo.
[5898][5923]Mówisz, że mam się owiadczyć?
[5932][5967]Gavin... Nie sšdzę,|że to dobry moment.
[5967][5996]To spraw, żeby był dobry.|Żeby był idealny.
[5996][6029]Mylę, że tu odniesiesz|sukces, Henry.
[6031][6062]Teraz jeste bohšterem,|ale pamięć jest krótka.
[6064][6103]Nie będziesz miał lepszej okazji,|żeby spełnić obietnicę.
[6104][6163]Na twoim miejscu zrobiłbym wszystko,|żeby zatrzymać tu Jane.
[6187][6219]Mylisz, że jeli się owiadczę,|zostanie w Nowym Jorku?
[6220][6243]Tak mylę.
[6252][6294]I jeli mylisz o tym poważnie,|to musisz poprosić Olivię.
[6294][6317]O co?
[6323][6369]Gdybym rozglšdał się|za, powiedzmy...
[6370][6409]piercionkiem.|Mogłaby mnie pokierować?
[6410][6446]Jutro o trzeciej.|Zabiorę cię do Judith Ripka.
[6447][6489]- Co ci załatwię.|- Dziękuję, Olivio.
[6492][6532]- Gavin, dziękuję za radę.|- Zawsze do usług.
[6533][6559]Dobrej nocy.
[6587][6625]Jane powiedziała mi,|że chce wyjechać.
[6626][6647]Nie pozwolę odejć|żadnemu z nich.
[6648][6669]To nie mogło się stać|w gorszym momencie.
[6670][6693]Wszystko będzie dobrze.
[6694][6709]Co z Victorem Shawem?
[6709][6755]Nawet w tej chwili|to rozwišzuję.
[6809][6826]Muszę pana sprawdzić, doktorze.
[6826][6849]Nie mam broni.
[6914][6936]Mogę teraz|zobaczyć pacjenta?
[7256][7276]Dziękuję.
[7644][7664]Co się dzieje?
[8010][8031]Babciu?
[8089][8107]Jeste tam?
[8180][8198]Babciu?
[8274][8296]Jak się tu znalazła?
[8297][8321]Jak możesz w ogóle stać?
[8364][8396]Babciu, co się dzieje?
[8404][8466]Nie... Pozwól...|Jane... Odejć...
[8613][8633]Wywiadczysz mi przysługę
[8634][8664]i zaniesiesz ten list do Doranów?
[8665][8681]Postoję w recepcji.
[8681][8704]Rezygnacja?
[8705][8715]Skšd miałby wiedzieć?
[8715][8739]Nie wiem.|Tak sobie pomylałem.
[8740][8768]Jasne. A teraz możesz|pójć z tym na górę?
[8769][8788]- Już idę.|- Dziękuję.
[8789][8815]Tony się ucieszy,|że odchodzisz.
[8901][8925]- Dokšd się wybierasz?|- Na razie nigdzie.
[8926][8982]- Pilnuję recepcji.|- Wyprowadzasz się?
[8984][9044]W zasadzie miałam to ogłosić|pod koniec tygodnia.
[9045][9107]- Wracam do Indiany.|- Nie, nie możesz.
[9110][9151]Moja babcia mówi,|że nie mogę ci pozwolić.
[9163][9190]Ale ja nawet nie poznałam|twojej babci,
[9191][9235]a nawet gdyby,|to nie jej sprawa.
[9236][9269]Nie rozumiesz?|Jeste częciš tego miejsca.
[9270][9284]Nona, przestań.
[9284][9321]To miejsce mnie przeraża.|Rozumiesz?
[9328][9389]Jeli odejdziesz,|nie będzie tu nikogo, komu ufam.
[9395][9421]Nona, to...
[9471][9508]Olivio, wszystkie|sš piękne, ale...
[9511][9547]Zdaje się, że nie stać mnie|nawet na pudełko.
[9548][9577]Jaki mamy budżet, Henry?
[9596][9624]Trochę ponad 3000.
[9649][9706]- Ile kosztuje ten?|- 3000.
[9707][9730]Naprawdę?
[9742][9784]- A ten?|- Około 3000.
[9785][9820]- Olivio, co ty robisz?|- Pomagam w zaręczynach.
[9821][9844]Tylko tyle musisz wiedzieć.
[9862][9907]Wiesz, Olivio, już raz|owiadczyłem się Jane.
[9908][9923]Odmówiła?
[9923][9939]To było raczej spontaniczne.
[9940][9952]Bylimy trochę zajęci,
[9952][9986]chciała zaczekać,|aż osiedlimy się w Nowym Jorku.
[9992][10024]Możesz zrobić to|w dobry i zły sposób, Henry.
[10024][10067]Wiem, że Jane jest z małego miasta,|ale jest też wyrafinowana.
[10068][10103]Nie sšdzę, że odmówi,|widzšc który z tych.
[10161][10185]Doktorze Evans,|w czym mogę pomóc?
[10185][10203]W co ty mnie wplštałe?
[10204][10233]Chyba potrzebowałe pożyczki,|a ja ci jej udzieliłem.
[10234][10244]W czym problem?
[10245][10277]Miałem pomóc mu uciec,|a nie zabić dwóch ludzi.
[102...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin