A.A. - Rozmyślania przemyskie.pdf

(587 KB) Pobierz
Miscellana
Ze zbiorów
Zygmunta Adamczyka
395020597.001.png
ROZMY Ś LANIE PRZEMYSKIE
ROZMY Ś LANIE PRZEMYSKIE
Najcenniejszym zabytkiem polskiej prozy średniowiecznej jest tzw. Roz-
myślanie przemyskie ( Rozmyślanie o żywocie Pana Jezusa ) , powstałe praw-
dopodobnie w połowie XV stulecia, a zachowane w kopii sporządzonej na
początku XVI w. Rękopis liczący 426 kart do końca wojny znajdował się w
Bibliotece Kapituły Greckokatolickiej w Przemyślu (stąd nazwa); obecnie
przechowuje go Biblioteka Narodowa w Warszawie. Jest to biblijno-
apokryficzna "powieść" o dziejach Świętej Rodziny, uwzględniająca m.in.
przemilczany w Ewangeliach okres dzieciństwa Jezusa czy szczegłowe opi-
sy urody Maryi i jej Syna. Rozmyślanie przemyskie jest mistrzowską kompi-
lacją najrozmaitszych źrdeł: biblijnych, apokryficznych, kaznodziejskich
i hagiograficznych. Ewangeliczną historię Świętej Rodziny autor rozbudował
i uzupełnił m.in. w oparciu o Vita beatae virginis Mariae et Salvatoris rhy-
thmica, Historia scholastica Piotra Comestora oraz Passio Christi. .. Jakuba
de Vitry. Jak pisał przed laty odkrywca zabytku, Aleksander Brckner, śre-
dniowieczny kompilator "ogarnął wszystko, co świat katolicki o Maryi,
Chrystusie wiedział i wiedzieć pragnął". Język zabytku, wykazujący cechy
średniowiecznej polszczyzny południowo-kresowej, odznacza się bogatą
skalą słownictwa, od kolokwialnego po teologiczno-retoryczne.
Wybrane rozdziały ("czcienia") Rozmyślania przemyskiego podajemy
w transkrypcji Wacława Twardzika (pierwodruk: Rozmyślanie przemyskie .
Transliteracja, transkrypcja, podstawa łacińska, niemiecki przekład, wyd. W.
Twardzik i F. Keller, Weiher-Freiburg i. Br 1998, t. 1; 2000, t. 2). Dwie
z trzech modlitw dopisanych przez pźniejszego skryptora na końcu zabytku
transkrybujemy na podstawie edycji: Rozmyślanie o żywocie Pana Jezusa .
..... Z rękopisu Greckokatolickiej Kapituły Przemyskiej wydał A. Brckner,
Krakw 1907.
2
*
1. Ale co ociec miłosierdzia [jen] nigdy nie przestanie ucieszać nędznych, je ż tako widzi smętn e , aby
ich nie wysłuchał, kiedykoli ji wzywają, a też nigdy nie opuści, kiedy w nim mają nadzieję, tegodla
posłał k niemu anjoła z niebios Gabryjeła <...> Przyszedwszy k niemu pozdrowił ji rzekąc: "Zdrow
bądź, Joachymie, przyjacielu boży! Mir i uciechę, zdrowie i nadzieję wielikiego wesela przymi dzi-
sia i na wiek wiekom od Boga wszechmogącego. To poselstwo <zbawienia> miej od moich ust; bo
twoj smętek obroci sie tobie w wielikie wesele, wszytek płacz twoj ma j skonanie, bo z twego na-
sienia ma wynić wielebny płod, przezeńż e ma być odkupion wszystek świat i będzie nawrocono
krolestwo Dawidowo ojca twego <...> To błogosławione plemię <będzie żeńczyzna i> będzie j u ż
poświęcon o w żywocie swej matki. Tej wielebnej dziewicy będzie imię Maryja, dziewicą zawżdy
osta , aby sie popełniło pismo starych ojcow <...> Żywot tej błogosławionej dziewi c e tobie wypo-
wiem, k ako ją masz chować, <powiem>. Tać będzie poświęcona w żywocie matki swej, bo nie bę-
dzie pokalana żadnym zakałem grzecha, ale zawżdy czysta dziewica zostanie <...> Tegodla kiedy tę
dziwkę wielebną oddoisz <...> i uchowasz do siedmi lat, tako ją dasz do kościoła i polecisz kapła-
nom, aby z jinymi dziewicami <...> na kożdy dzień Bogu miłemu służyła. Ta dziewica na czystsza
będzie, <...> pocznie i urodzi dzieciątko wielebne, jenże będzie synem bożem wezwany a będą jemu
dany wszystki krolewstwa tego świata, niebo, pkieł i wszystko stworzenie i moc jego krolewstwa
stanie na wieki. Tego dla, męż u święty i dostojny, wroć sie w dom twoj, aby uci<e>szył i uweselił
twoję oblubieńcę, bo ta dziewica, o jeżeśm ja to przepowiedział, pocznie dzi e ciątko; jąż Bog
wszechmogący Duchem Świętem s niebios j<u> że zaszczy[ś]ci, iże będzie brzemie n na". Anna zo-
sta[wi]wszy w domu wieliki zamęt i wieliki płacz imiała, męcęcy się o kak ą przy t czą męża swego
i wzywała Boga wszechmogącego ze łzam i < ...>, aby j ą raczył wybawici z tego zamętku i nawrocił
z weselim <...> Zasie wyszedszy jednego dnia do ogroda, aby się modliła i wzywała Boga wszech-
mogącego, aby ją zbawił tej wielk i ej tes k nice, uźrała zioła a trawę rozkosznie idęcy iz ziemi e , uźrała
też drzewa rozko sz nym listem okraszon a , <...> ptaki uźrała, a ony gniazda niosą, gdzie by swe
dziatki mieli. Z wielikim łkanim w<e>s<t>nąwszy i podniowszy oczy w niebo i zawołała ku Bogu
wszechmogącemu <rzekąc>: "Gospodnie, stworzycielu wszego świata, nieba i wszego stworzenia!
Ojcze święty, Ty jeś stworzył wszystki rzeczy <...> w ustawieniu <...> i oprawiłeś nadobnym okra-
szenim, bo je ś Ty oświcił ućwirdzenie niebios <...>, Tyś ućwirdził <wody>, jeż są na niebie sich [i
przykazałeś im, bych<ą> dzierżeli barzy bieg ućwirdzenia niebios], słożyłeś gorącość niebieską z
niemi, postawiłeś siedm płanet na niebiesiech i przykazałeś im, by dzierżeli barzy bieg ućwirdzenia
niebios <...> ustawienia świata przeświecaję <...> <Z nich> uczyniłeś dwie wieliki świce, <...> aby
oświcieły wszystko stworzenie. Cztyrzy żywioły [aby] albo alimenta są od Ciebie stworzony, imiż
ma być żywo wszystko stworzenie, to są, t o czusz alimenta: ogień, ziemia, wilkość i powietrze. Tyś
3
t o stworzył wielikie i barzo szyrokie morze a na jego głębokości założyłeś uć w irdzenie ziemie. Ryby
morskie, dziwy <...> przeliczn e w morzu, a na ziemi <...> źwierzęta <...>, ptaki niebieskie <...>, to
wszystko Tob ą jest stworzono a to mają od swego przyrodzenia, iże swoj płod podług swego czasu
rodzą. Kiedyś stworzył rodzaj człowieczy, przykazałeś ji m sie <...> mnożyć. Ziemia daje swoj płod
rozmaitych zioł, drzewo daje swoj owoc <...> podług czasu swego <...> Ale biada mnie nędznej!
Czemum się urodziła, kiedym ja sama oddalona tego daru wielebnego, jen jest dan każdemu czło-
wieku od przyrodzenia? Jedno m ja mimo inny lud nie płodna abo przezdz i atki n i, a przetom wszemu
ludu przeciwna. Ale Ty, miłosierny Gospodnie, zlutowniku nędznych i ucieszniku miłosierny, racz
sie nade mną zmiłować, ucieszy mnie, nędzną a barzo smętną żonę, nie oddalaj mnie tako wielebne-
go daru przyrodzonego, ale mi daj Twe ucieszenie, abych porodziła moj płod i dała Tobie owoc moj
i żywota mego a obrociż moj płacz w wiesiele".
2. Czc i enie o tem, jako dziewica Maryja zwiastowana przez anjoła Gabryjeła swej matce Annie
Kiedyż Anna na swych modlitwach nie przestajęcy wzywała Boga wszechmogącego, przyszedł
k niej anjoł Gabryjeł posłany od Boga ojca niebieskiego i rzekł jej: "Zdrowa bądź, ty bogosławiona
niewiasto <...>, nic więcej nie smęci w sercu twem, ale miej nadzieję w Bodze, bo jeś uweselona,
i żeć Bog wysłuchał twoje modlitwy i sposobił twoje wszystki smętki. Owa pocz<n>iesz i porodzisz
dzi e ciątko <...>, poczniesz i porodzisz płod, jen ciężkość płaczu i smęt ku twego j u ż odemie i obroci
twoj płacz w wielikie wiesiele tobie a lud israelski z starego jeństwa wykupi. To dzieciątko będzie
że ń cz y zna a będzie imię jej wezwano Maryja. Ta dziewica pocznie nowy zakon i nowy żywot a
krolestwo rozprawi twego ojca Dawida, iże przez tę ma być zbawion wszystek świat i takież wszyst-
ki kory anjelskie na niebiesiech mają być napełniony przez tę dziewkę, bo ta ma porodzić krola nieba
i ziemi e i będzie z nim krolewać na wieki. Tegodla, nabożna i święta niewiasto, weseli się czekając
swego męża, boć się trzeciego dnia k tobie wroci <...>" Zmowiwszy to anjoł i odstąpił od niej i
wstąpił na niebiosa, skądż e był przyszedł a Anna swego męża czekała z wieliką radością. Podług
przepowiedzenia anjelskiego wrocił się trzeciego dnia w swoj dom. Jegoż Anna z wielikim weselim i
z wieliką radością przyjęła jako swego gospodarza, tako iż wszystek płacz i ich zamęt, i ten kłopot
obrocił się im w wielikie wiesiele, bo jeden drugiego <począł> weselić w miłościwym a barzo w
sło d kim gadaniu. Joachym począł wszystko powiedać, jako jemu Bog zjawił, rzekąc: "Kiedym był
na puszczy, płacząc z wielikim łkanim moj e nędze, i wzywałem Boga stworzycila mego <z> gorą-
cymi łzami, aby mi<ę> albo wybawił z mego wielikiego udręczenia alb<o> mą duszę z ciała wyjął,
przyszedł ku mnie anjoł od Boga posłany, jen mię uci<e>szył i powiedział mi wesele wielikie, bo
masz począć dziwkę, jej imię i urodność też mi powiedział, iże ma być wielika na tem świecie i na
wieki dziwka bę porodzi krola nieba i ziemie. T e dy ja uwierzy w słowom anjelskim i przyszedłem
k tobie nadziewaję się, abych cię też nalazł ucieszoną". Tedy Anna odpowiedziała: "Bog wszechmo-
gący raczył nas uwieselić, iże chciał smętku naszego skonanie, bo mi takież anjoł posłan i widziałam
jego święt e lice, i mowił ze mną łaskawymi słowy, weseląc mię z mej wielikie troski i rzekąc, iże
s<ię> ty ku mnie <masz> wrocić wkrotce a też iż nasz płacz miał skonanie mieć, bo ja mam począć
dziewkę <...>, taż pocznie krola niebieskiego, Boga, syna bożego. Też ta ma odnowić zakon i święta,
4
Zgłoś jeśli naruszono regulamin