Trolosa.2000.DVDrip.XviD.txt

(80 KB) Pobierz
{575}{663}�adne inne niepowodzenie,
{675}{796}nawet choroba, katastrofa|czy pora�ka zawodowa,
{800}{946}nie odbija si� tak potwornym|i g��bokim echem w pod�wiadomo�ci,|jak rozw�d.
{950}{1071}Trafia bezpo�rednio|w samo �r�d�o wszelkiego l�ku,
{1075}{1146}i pobudza go do �ycia,
{1150}{1297}Jednym ci�ciem dociera tak g��boko,|jak g��boko si�ga samo �ycie.
{2175}{2240}WIARO�OMNI
{2825}{2871}Jest tam kto�?
{2875}{2943}To tylko ja.
{2950}{3021}Ach, tak... Czego chcesz?
{3025}{3121}Chcia�e� �eby�my bawili si�,|fantazjowali.
{3125}{3250}- Zapomnia�e�?|- Rzeczywi�cie... mo�emy spr�bowa�.
{3300}{3421}Je�li tak, to najpierw musisz|mnie opisa� i to do�� dok�adnie.
{3425}{3521}Wi�c usi�d� przy oknie,|tak �ebym ci� widzia�.
{3525}{3629}Nie usi�d�,|zanim mnie nie opiszesz.
{3725}{3796}Tylko od czego mam zacz��?
{3800}{3896}Jeste� atrakcyjna,|nawet bardzo atrakcyjna.
{3900}{3946}Bardzo dobry pocz�tek.
{3950}{4045}- Ile mam lat?|- Ile masz lat?
{4350}{4396}Zaraz, zaraz...
{4400}{4546}Sko�czy�a� szko�� teatraln�|jakie� siedemna�cie lat temu.|Wi�c pewnie masz ko�o czterdziestki.
{4550}{4663}Jestem aktork�?|Tego si� nie spodziewa�am.
{4675}{4746}- Jestem m�atk�?|- Tak.
{4750}{4854}Tw�j m�� jest dyrygentem.|To Markus.
{4875}{4991}Robi w�a�nie osza�amiaj�c� �wiatow� karier�.
{5000}{5146}Ale o waszym �yciu prywatnym|wiem niewiele, p�ki co,|b�dziesz musia�a mi pom�c.
{5150}{5269}- Mamy dzieci?|- Macie dziewi�cioletni� c�rk�.
{5275}{5321}Ma na imi� Isabelle.
{5325}{5429}Jak wygl�dam?|Opisz mnie dok�adniej.
{5475}{5571}Masz, jak to si� m�wi,|dobr� twarz.
{5575}{5671}Nadaje si� i do dramatu|i do komedii.
{5675}{5771}Czasem mo�na odnie�� wra�enie,|�e wygl�dasz na zdziwion�,
{5775}{5871}mimo, �e wcale nie jeste� zdziwiona.
{5875}{6010}Dwie, prawie niewidoczne kreski|przy ustach i wok� oczu.
{6050}{6096}Poza tym nic.
{6100}{6196}Opisujesz Marianne?|To jest Marianne?
{6200}{6271}To na pewno nie jest Marianne.|Wierz mi.
{6275}{6346}Ale musisz mie� jakie� imi�.|A Marianne brzmi dobrze.
{6350}{6424}Marianne Vogler.
{6450}{6496}"Marianne Vogler, aktorka."
{6500}{6571}Wi�c, ju� istniej�?
{6575}{6683}Tak, chocia� w�a�ciwie|to nieco dziwne.
{6700}{6856}Kilka godzin temu nie istnia�a�.|A teraz jeste� jak najbardziej obecna.
{7025}{7200}- Czego ty tak naprawd� chcesz?|- Pomy�la�em, �e powinni�my porozmawia�|o Davidzie.
{7275}{7321}Dobrze.
{7325}{7409}Rozmawiajmy o Davidzie.
{8100}{8227}Zar�wno David, jak i m�j m��|byli zwi�zani z oper�.
{8275}{8382}David re�yserowa�,|a Markus dyrygowa�.
{8400}{8507}Dobrze si� czuli|w swoim towarzystwie.
{8575}{8691}David, cz�sto i ch�tnie,|bywa� u nas w domu.
{8700}{8786}By� �onaty po raz drugi.
{8850}{8971}Ale to nie by�o dobre ma��e�stwo.|Chocia� mieli dw�ch synk�w, 6 i 8 lat.
{8975}{9091}A co ty wtedy robi�a�,|kiedy to si� zacz�o?
{9150}{9231}Kiedy to si� zacz�o?
{9325}{9436}Grali�my "Pann� bez posagu" Ostrowskiego.
{9450}{9528}Gra�am pann� m�od�.
{9575}{9708}W tym czasie David by�|ca�kowicie rozbity, za du�o pi�.
{9750}{9858}I jednocze�nie pracowa� nad "Gr� sn�w".
{9875}{9981}Wyprowadzi� si� z domu,|mieszka� sam.
{10050}{10171}Od czasu do czasu|pojawia�y si� co prawda jakie� kobiety,|ale to nie mia�o znaczenia.
{10175}{10308}S�dz�, �e David i Markus|byli prawdziwymi przyjaci�mi.
{10325}{10421}Cz�sto zapraszali�my go na obiad.
{10425}{10516}Isabelle te� lubi�a Davida.
{10525}{10596}S�ucha�, zafascynowany
{10600}{10689}jej wieczornych opowie�ci.
{10725}{10852}Twierdzi�, �e Isabelle|ma wr�cz magiczn� osobowo��.
{10875}{10988}Cz�sto chodzili razem|do kina i do teatru.
{11075}{11163}I tyle, nic szczeg�lnego.
{11175}{11250}Nic szczeg�lnego.
{11275}{11339}P�aczesz?
{11350}{11453}A mo�e to ty p�aczesz|tak naprawd�?
{11475}{11539}Nie wiem.
{11625}{11696}Ostatnie przedstawienie|"Panny bez posagu".
{11700}{11811}Wszyscy wszystkim dzi�kuj�,|obejmuj� si�.
{11850}{11997}Ca�y ten uczuciowy be�kot,|kt�ry w nadmiarze uprawiamy w teatrze.
{12025}{12096}Wznosili�my toast szampanem,|�egnali�my si�.
{12100}{12171}A potem kolejny toast.
{12175}{12295}Kiedy w ko�cu zesz�am do foyer,|to on tam sta�,
{12300}{12359}David,
{12425}{12471}- Stoj� tu i czekam na ciebie.|- Co� si� sta�o?
{12475}{12619}- Kiepsko wygl�dasz.|- Nie jestem pijany, je�li o to ci chodzi.
{12625}{12721}- To bardzo boli.|- Mo�e poszukamy lekarza?
{12725}{12771}Nie, to nie ten rodzaj b�lu.
{12775}{12919}- Mo�e p�jdziemy gdzie� zje��,|napi� si� piwa?|- Nie, dzi�kuj�.
{12925}{13021}Wolisz pojecha� do mnie i porozmawia�?|Markusa nie ma, wyjecha�.
{13025}{13071}Wi�c, ch�tnie.
{13075}{13194}Wzi�li�my m�j samoch�d|i pojechali�my do mnie,
{13200}{13372}Powiedzia�am dobranoc mojej niezast�pionej,|fi�skiej opiekunce do dziecka, Silji,
{13400}{13471}i poszli�my do Isabelle,
{13475}{13639}Bardzo si� ucieszy�a na widok Davida|i zaproponowa�a, �e opowie jak�� bajk�.
{13725}{13866}W mi�dzyczasie przebra�am si�|w szlafrok i rozczesa�am w�osy.
{13900}{13996}Potem, zrobi�am omlet,|otworzy�am butelk� wina.
{14000}{14171}Rozmawiali�my niezobowi�zuj�co|i zauwa�y�am, �e David si� uspokoi�.|Nie by� ju� taki naje�ony.
{14175}{14259}Mo�e opisa�aby� Davida?
{14325}{14397}David to David.
{14450}{14496}Ma czterdzie�ci lat.
{14500}{14569}Utalentowany.
{14575}{14652}Ale nieobliczalny.
{14700}{14746}Mi�y.
{14750}{14850}Troskliwy, kiedy mu to odpowiada.
{14875}{15021}Bezwzgl�dny i diabelnie brutalny,|kiedy czuje si� postawiony pod �cian�.
{15025}{15096}Ma niewielu przyjaci�.
{15100}{15184}Znacznie wi�cej wrog�w.
{15250}{15296}Pedantycznie dok�adny.
{15300}{15375}Staranny w pracy.
{15475}{15569}Niechlujny w �yciu prywatnym.
{15625}{15746}Nie bardzo wiem, co powiedzie�.|Przyja�nili�my si�, znali�my od tylu lat.
{15750}{15828}Pracowali�my razem.
{15850}{15971}Oczywi�cie, wiele mo�na by|powiedzie� o Davidzie.
{15975}{16071}- Ale nic mi teraz|nie przychodzi do g�owy.|- Mieli�cie romans? Przepraszam za pytanie.
{16075}{16146}Romans? Z Davidem?
{16150}{16221}Ani cienia romansu.
{16225}{16296}Byli�my raczej jak rodze�stwo.
{16300}{16409}A wi�c, siedzieli�cie i rozmawiali�cie.
{16700}{16771}David rozkr�ci� si�.
{16775}{16919}Opowiada� o jakim� du�ym projekcie,|do kt�rego si� przymierza�.
{16925}{17088}Markus m�g�by pojawi� si�|w ka�dej chwili i nikt nie musia�by|si� rumieni�.
{17275}{17371}Prawd� m�wi�c,|oboje czuli�my si� sennie,
{17375}{17516}i pomy�la�am, �e chyba pora,|�eby brat i siostra poszli spa�.
{17650}{17721}S�ysza�am jak David
{17725}{17771}mruczy co� z sofy.
{17775}{17846}Chcia�aby� si� ze mn� kocha�?
{17850}{17921}Us�ysza�am, ale mimo to,|spyta�am
{17925}{17971}Co powiedzia�e�?
{17975}{18122}- Wtedy on, odwr�ci� si� do mnie.|- Chcia�aby� si� ze mn� kocha�?
{18150}{18284}Ale� Davidzie, najmilszy...|Jak ty, to sobie wyobra�asz?
{18425}{18509}Dzi�kuj� za propozycj�.
{18525}{18696}Ale jutro wcze�niej wstaj�,|Isabelle musi zd��y� do szko�y,|a ja mam pr�b� charakteryzacji.
{18700}{18828}No to proponuj�, �eby�my po�o�yli si�,|ka�de osobno.
{18850}{18921}Ty w sypialni,|ja w pokoju go�cinnym.
{18925}{19047}Jak�� szczoteczk� do z�b�w|pewnie mi znajdziesz?
{19100}{19206}Pochyli�am si�,|�eby zgasi� �wieczk�,
{19250}{19321}i wtedy us�ysza�am, �e m�wi� co�,|czego wcale nie zamierza�am powiedzie�.
{19325}{19457}Je�li chcesz spa� w sypialni,|ze mn�, to prosz� bardzo.
{19475}{19571}To znaczy, je�li czujesz si�|samotny i smutny.
{19575}{19709}Je�li potrzebujesz trzyma� kogo�|za r�k�, to s�u�� moj�.
{19800}{19875}Rozebrali�my si�,
{19900}{20000}jakby�my byli starym ma��e�stwem.
{20075}{20193}Da�am Davidowi pi�am�|i szczoteczk� do z�b�w.
{20200}{20321}Nastawi�am budzik, tak,|�eby dzwoni� godzin� wcze�niej,|ni� zwykle.
{20325}{20421}Powiedzia�am Davidowi,|�e nie ma co liczy� na �niadanie,
{20425}{20537}bo musi wyj��,|zanim Isabelle si� obudzi.
{20625}{20696}P�ki co, wszystko by�o dobrze,
{20700}{20794}W ka�dym razie, nie by�o �le.
{20875}{20946}Po�o�yli�my si� na naszym|du�ym ��ku,
{20950}{21121}zgasi�am �wiat�o, i wci�� zachowywali�my si�|jak rodze�stwo, ani �ladu kazirodztwa,
{21125}{21229}David westchn�� g��boko,|kilka razy.
{21275}{21396}Pomy�la�am, �e zn�w naszed� go|smutek i wyci�gn�am do niego r�k�.
{21400}{21519}I zasn�li�my,|jakby�my zawsze tak razem spali.
{21625}{21671}A potem, ja si� obudzi�am.
{21675}{21799}Twarz �pi�cego Davida by�a|tu� przy mojej twarzy.
{21900}{21991}Zacz�am mu si� przygl�da�.
{22050}{22131}Dok�adnie przygl�da�.
{22250}{22344}Przyjrza�am mu si� dok�adnie,
{22350}{22436}i nagle dotar�o do mnie,
{22450}{22562}�e ja tego cz�owieka|nigdy nie widzia�am.
{22800}{22868}To by� kto�,
{22900}{22971}kto istnieje tylko chwil�,
{22975}{23058}i nigdy ju� nie wr�ci.
{23100}{23188}Nigdy go ju� nie zobacz�.
{23200}{23271}I pomy�la�am...
{23275}{23371}Nie, "pomy�la�am" to z�e s�owo w tym kontek�cie.
{23375}{23421}"Pomy�la�am"...
{23425}{23516}Ja bynajmniej nie my�la�am.
{23550}{23666}Pewne zmys�y,|nie, to te� niew�a�ciwe s�owo.
{23700}{23769}Ja po prostu,
{23775}{23876}by�am cz�ci� czego� tajemniczego.
{23975}{24046}Te r�ne s�owa|tak dziwnie brzmi�
{24050}{24146}Poddaj� si�, nie jestem w stanie|wyt�umaczy� tego, co si� sta�o.
{24150}{24238}Ale na pewno, by�o to co�
{24250}{24321}namacalnego...
{24325}{24441}...co�, co na zawsze|mia�o we mnie pozosta�.
{24450}{24519}W moim ciele.
{24575}{24671}Je�li ju� koniecznie|trzeba to gdzie� umiejscowi�.
{24675}{24771}Przepraszam, ale to wci�� jest|tylko zabawa?
{24775}{24821}Tak, tylko dlaczego si� bawimy?
{24825}{24925}Dla zabicia czasu przed �mierci�.
{24950}{25072}W mrocznej czasoprzestrzeni,|kt�ra nam pozostaje
{25100}{25229}dziej� si� r�ne rzeczy|tylko w wyniku nat�oku czasu.
{25250}{25321}Jakie� ssanie.
{25325}{25371}Jaki� wir.
{25375}{25501}Tak, �e nawet zapomniane uczucia|zostaj� poruszone.
{25525}{25696}Sam zaczynam szuka� odpowiedzi|na pytania, kt�rych nigdy wcze�niej|nie zadawa�em.
{25725}{25804}Zaniedbane wnioski.
{25850}{25896}Prosz� Marianne o pomoc.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin