{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {1271}{1329}Bo�e... {1343}{1435}- Co pan zrobi� Barnettowi?|- Co prosz�? {1439}{1506}Co pan zrobi� z Johnnym? {1510}{1602}Wracaj do siebie.|Jemu nie mo�esz ju� pom�c. {1606}{1674}- Co takiego?|- John Barnett zmar�. {1678}{1759}S�ysza�em jak krzycza�. {1822}{1922}Powiedzia�em, �e nie �yje.|Kapujesz? {1990}{2058}Dalej, Crandall.|Zje�d�aj st�d. {2074}{2171}Nie ma si� na co gapi�.|Rozumiesz? {3740}{3808}Nadal nie rozumiem.|Co to ma wsp�lnego z nami? {3812}{3928}- Napad na jubilera to przest�pstwo.|- Dzi�kuj�. {3932}{4128}Te� nic nie wiem. Zadzwoni� do mnie|znajomy z wydzia�u Brutalnych Przest�pstw.|Powiedzia�, �e to wa�ne. {4196}{4240}Reggie! Reggie! {4268}{4336}Mulder!|Nie cierpi� kiedy to robisz. {4340}{4456}- To agentka Scully. Reggie Purdue.|- Jak si� masz?|- Dobrze. Co si� tu sta�o? {4460}{4575}Napastnik zastrzeli� ekspedientk�,|po tym jak wype�ni�a jego torb�. {4579}{4647}Macie ju� jaki� �lad? {4651}{4719}Nic specjalnego, poza {4723}{4743}Tym. {4747}{4839}- Jak zobaczysz, to padniesz.|- Czemu? {4843}{4947}M�wi� ci, Mulder.|Zobaczysz i padniesz. {5023}{5091}- Co to takiego?|- Chwil�... Zaczekaj moment. {5107}{5175}- Ju� wiesz, czemu do ciebie dzwoni�em?|- Co z relacjami �wiadk�w? {5179}{5295}Bia�y m�czyzna, 180cm wzrostu,|maska narciarska. {5299}{5415}- Do cholery, Reggie. To Barnett.|- Przecie� to niemo�liwe. {5419}{5491}Kim jest Barnett? {5586}{5630}To moja pierwsza sprawa w Biurze. {5634}{5774}Barnett robi� napady z broni�,|w ca�ym Waszyngtonie. Zawsze|uda�o mi si� uciec. Zabi� siedem os�b. {5778}{5846}�eby go z�apa�, powo�ano|specjalny oddzia�. Reggie nami dowodzi�. {5850}{5918}Mia�em 28 lat.|Trafi�em tam prosto z Akademii. {5922}{6014}Mia�em swoj� teori�.|Reggie wiedzia�, �e jest niez�a. {6018}{6134}- I by�a niez�a.|- Na czym polega�a?|- Barnett musia� mie� wsp�lnika wewn�trz. {6138}{6254}Pracownik firmy przewozowej|m�wi� mu o transpotach pieni�dzy.|W pewnym sensie mia�em racj�. {6258}{6278}W pewnym sensie? {6282}{6374}Tak. Zastawili�my pu�apk�,|symuluj�c przew�z du�ej sumy. {6378}{6515}Ale Barnett by� zawsze przed nami.|To wtedy zacz�y si� listy. {6521}{6613}- "Fox, nie upilnujesz kurnika."|- Chytre, co? {6617}{6733}- Nie z�apali�cie go?|- Z�apali�my. Ale nie ca�kiem {6737}{6861}Jak by�o trzeba.|Z mojej winy zgin�� jeden z agent�w. {6905}{6973}Co si� sta�o z Barnettem? {6977}{7141}Wywin�� si� od kary �mierci,|ale dosta� wyrok za wszystkie wyst�pki.|Razem wysz�o 340 lat. {7145}{7213}S�dzia obieca� mi,|�e dopilnuje, aby zgni� w wi�zieniu. {7217}{7381}- My�lisz, �e uciek�?|- Nie. To koniec historii. Facet|umar� w wi�zieniu, cztery lata temu. {7385}{7429}Jeste� pewien? {7433}{7503}By�em przy tym. {7552}{7619}Tw�j znajomy? {7624}{7716}Gram z nim w golfa, co niedziel�.|Co o tym my�lisz? {7720}{7836}- Przynios�e� to dopiero 10 minut temu.|- Rozleniwiasz si�, Henderson. {7840}{7956}Dla ciebie 10 minut, to pewnie zbyt wiele.|Nie, �ebym wiedzia�a z do�wiadczenia... {7960}{8004}A powa�nie?|Co o tym s�dzisz? {8008}{8172}Pierwsze wra�enia: atrament jest �wie�y,|notatk� sporz�dzono w ci�gu|ostatnich 48 godzin. {8176}{8244}Charakter pisma, ten sam.|Ale to ju� wiesz. {8248}{8316}Pisz�cy by� prawor�czny.|Zobaczmy... {8320}{8483}- Tekst by� pisany na siedz�co.|W porz�dku, popisuj� si�.|- Czy to pismo Barnetta? {8487}{8531}Moim zdaniem, tak. {8535}{8627}- Jeste� pewna?|- Na 95 procent. {8631}{8723}Pismo jest troch� niezdarne.|Dolne i g�rne partie linijek|maj� grubsz� lini�. {8727}{8819}Czy kto� m�g� to przekalkowa�|ze starych list�w Barnetta? {8823}{8891}Mo�liwe. Je�li to prawda,|to odwali� kawa� dobrej roboty. {8895}{9029}- Dzi�ki, Henderson. Mam u ciebie d�ug.|- Obecanki, cacanki. {9087}{9155}To Barnett.|Zasadzili�my si� na niego|w magazynie na lotnisku, {9159}{9275}Ale wszystko szlag trafi�,|kiedy Barnett wzi�� na zak�adnika kierowc�. {9303}{9371}Gdzie jest Mulder? {9351}{9469}Tam, zachodzi go od ty�u.|Barnett go nie widzia�. {9494}{9586}- By� na pozycji do strza�u|- Tak. I powinien by� strzeli�. {9590}{9634}Ale nie m�g�. {9638}{9725}Narazi�by �ycie zak�adnika. {9758}{9826}I by�oby to wbrew przepisom. {9830}{9922}Mo�e ocali�by czyje� �ycie,|mo�e nawet dwa. {9926}{10043}I wtedy ten skurczybyk|zacz�� strzela� na o�lep. {10094}{10162}Wi�c Mulder jednak do niego strzeli�? {10166}{10282}Dwa razy - raz w rami�, raz w r�k�.|Przedtem Barnett zd��y� zabi� kierowc�. {10286}{10450}I jednego z agent�w, Steve'a Wallenberga.|Mulder... Nigdy sobie tego nie wybaczy�. {10454}{10521}Powinna� s�ysze� jego zeznania|na procesie Barnetta. {10525}{10593}Pewnie mia�y wiele wsp�lnego|z wysoko�ci� wyroku, kt�ry dosta� Barnett. {10597}{10713}Nigdy nie zapomn�,|kiedy Mulder ko�czy� sk�adanie zezna� {10717}{10809}A Barnett spojrza� na niego|i powiedzia�, �e jeszcze go dostanie. {10813}{10956}Prawd� m�wi�c �a�uj�,|�e Barnett nie zgin�� w tamtej strzelaninie. {11269}{11385}- Co powiedzia�a Henderson?|- 95 procent pewno�ci, �e to Barnett. {11389}{11433}Co to takiego? {11437}{11528}Biuro Zarz�dku Wi�ziennictwa|przes�a�o mi kopi� aktu zgonu. {11532}{11624}Nazwisko zmar�ego: Barnett, John lrvine.|Przyczyna �mierci: zawa� serca. {11628}{11696}Data: 16 Wrze�nia 1989. {11700}{11816}- Wi�c mamy do czynienia|z bardzo zdolnym na�ladowc�.|- List napisano w ci�gu ostatnich 48 godzin. {11820}{11888}- By�y na nim odciski?|- Ani jednego. {11892}{11960}Barnett mia� w wi�zieniu sporo czasu,|�eby zaplanowa� co� takiego. {11964}{12118}- Zemsta zza grobu? Tania sztuczka.|- Chcia� si� dobra� do ciebie, prawda? {12156}{12224}Rozmawia�am z agentem Purdue. {12228}{12305}Pokaza� ci nagranie? {12348}{12440}- Zrobi�e� co by�o trzeba, Mulder.|- Doprawdy? {12444}{12559}Steve Wallenberg mia� �on�|i dw�jk� dzieci. Jego syn jest teraz gwiazd�|szkolnej dru�yny. {12563}{12679}Gdybym strzeli� dwie sekundy wcze�niej,|Wallenberg m�g�by teraz chodzi�|na mecze swojego syna. {12683}{12823}Zamiast tego mam trupa, kt�ry|rabuje sklepy i wysy�a mi li�ciki. {13043}{13104}�wietnie! {13115}{13189}Tak trzyma�, Alec. {14529}{14626}"Zaszczuty Lis, w ko�cu zdechnie." {14937}{15022}Dostan� ci�, ty sukinsynu! {15680}{15796}Zastanawia�em si� nad tym, Mulder|i my�l�, �e kto� pr�buje|namiesza� ci w g�owie. {15788}{15880}- Barnett mi grozi�. By�e� przy tym.|- Nic mnie nie obchodzi, co m�wi�.|On nie �yje. {15884}{15952}- Najwyra�niej nie.|- Przesta�. {15956}{16072}- Mn�stwo ludzi wie o tym,|�e Barnett ci grozi�.|- To on, Reggie! {16064}{16190}- Czemu tak uwa�asz?|- Nie wiem. Mam takie przeczucie. {16388}{16479}Nigdy nie przyk�ada�em uwagi do tego,|co w Biurze m�wi� na tw�j temat. {16483}{16623}My�la�em, �e to tylko plotki o tym,|jak� to masz paranoj� i tak dalej.|- A teraz? {16627}{16695}Pami�tasz jak przyszed�e� do mnie|prosto z Quantico? {16699}{16815}Szlag mnie trafia� od samego|widoku twojej g�by. Ale potem|zrozumia�em, w jaki spos�b my�lisz. {16819}{16935}Zobaczy�em, �e zawsze jeste�|o trzy kroki do przodu. To by�o naprawd�|przera�aj�ce, Mulder. Ka�dy tak twierdzi�. {16939}{17031}- S�ysza�em ju� o tym.|- Wi�c pozw�l, �e ci przypomn�! {17035}{17127}Zawiod�e� wielu ludzi z Biura.|Niekt�rzy mieli co do ciebie plany. {17131}{17271}M�wi si�, �e Nawiedzony Mulder|przynosi nam wstyd.|Podwa�a nasz� wiarygodno��. {17275}{17343}Co takiego?|Twierdzisz, �e to robota kogo� z Biura? {17347}{17470}Mo�e tak, a mo�e nie.|Lepiej mie� oczy z ty�u g�owy. {17526}{17591}Przepraszam. {17598}{17690}W�a�nie przysz�o faxem.|Kopia testamentu Johna Barnetta. {17706}{17774}�adnych �yj�cych krewnych. {17778}{17846}Wszystko co mia�, zapisa�|wsp�wi�niowi z celi, Joe Crandallowi, {17850}{17918}Wraz z pro�b� o poddanie go kremacji. {17922}{17990}Testament wykonano|sze�� miesi�cy po jego �mierci. {17994}{18086}Wedle kniego prochy, mia�y by�|rozrzucone nad brzegiem rzeki Delaware, {18090}{18182}Przez jednego z pracownik�w|wi�ziennego krematorium. {18186}{18254}Tak jak m�wi�em.|Kto� pr�buje namiesza� ci w g�owie. {18258}{18440}Zabija� ekspedientk� tylko po to, �eby zostawi� mi list?|Twoj� teori� mo�emy chyba wykluczy�. {18521}{18589}Jest ju� starszy.|M�g� te� troch� przyty�. {18593}{18681}- O ile lat starszy?|- Pi��. {18809}{18889}Mo�e by� w przebraniu. {19289}{19357}Cofnijmy sie do dnia,|w kt�rym odby�o si� przes�uchanie. {19361}{19476}Czy w trakcie rozmowy odczuwa� pan,|agencie Mulder, �e John Barnett|czerpa� perwersyjn� wr�cz przyjemno�� {19480}{19596}Ze swoich zbrodni?|Czy wysy�a� panu listy,|�eby pana zdenerwowa�? {19600}{19668}Tak. By�em przekonany,|�e wyzywa nas na pojedynek. {19672}{19764}Zabija� ludzi tak, jakby to by�a zwyk�a gra. {19768}{19836}Czy m�g�by pan, agencie Mulder,|opisa� Wysokiemu S�dowi, {19840}{19932}Co sta�o si� po tym,|jak uj�li�cie ju� Johna Barnetta. {19936}{20004}Rozstawili�my zasadzk�|w magazynie celnym, na lotnisku. {20008}{20100}Wiedzieli�my, �e Barnett|mia� w firmie przewozowej wsp�lnika, {20104}{20172}Kt�ry sprzedawa� mu informacje|o wi�kszych transportach got�wki. {20176}{20268}Nie wiedzieli�my jednak,|�e jego wsp�lnik b�dzie znajdowa� si�|w okradanym transporcie. {20272}{20364}Dlatego w�a�nie, tak �atwo|uda�o si� Barnettowi wzi�� go|jako zak�adnika. {20368}{20483}M�wi�c wprost, John Barnett|u�y� swojego wsp�lnika jako zak�adnika? {20487}{20555}- Zgadza si�, prosz� pani.|- Co nast�pi�o potem? {20559}{20699}Otoczyli�my Barnetta i nakazali�my si�|podda� i uwolni� zak�adnika. {20703}{20819}Gdzie w tym czasie|znajdowa� si� pan, agencie Mulder? {20823}{20867}Sta�em tu� za Barnettem. {20871}{20963}Czy mia� pan wtedy|mo�liwo�� oddania strza�u? {20967}{21011}Tak, prosz� pani. {21015}{21083}Ale, nie strzeli� pan.|Dlaczego? {21087}{21203}Poniewa� regulamin FBI zakazuje|nara�a� �ycie zak�adnik�w. {21207}{21299}My�la�em, �e wiedz�c|i� nie ma innego wyj�cia, {21303}{21371}Barnett si� podda. {21375}{21460}Co si� sta�o zamiast tego? {21470}{21554...
Pompejusz12