02_Rdz_Ewolucja.pdf

(87 KB) Pobierz
02_Rdz_Ewolucja
1
B IBLIJNA TEOLOGIA STWORZENIA JAKO « TEOLOGIA EWOLUCJI »?
Cel :
+ próba lektury trynitarnej biblijnych tekstów o stworzeniu;
+ ustalenie relacji między biblijną wizją stworzenia a ewolucjonizmem i kreacjonizmem;
+ ocena «teologii ewolucji» zaproponowanej przez J.F. Haught’a.
Lektura :
Wybór tekstów przewidzianych na ćwiczenie jest podyktowany kierunkami dyskusji, jakie
zostały nakreślone przez cele spotkania. Warto poszerzyć te lektury o inne pracy, które pozwoliłyby
na pogłębienie zaproponowanej tematyki.
J AN P AWEŁ II, «Stworzyciel: Bóg Trójjednyny», w: Bóg Ojciec. Katechezy Ojca ś wi ę tego Jana
Pawła II , Kraków – Ząbki 1999, 138-141 (katecheza z dnia 5.03.1986)
H. S EWERYNIAK , «Współczesne ewolucjonizmy a wiara w stworzenie», Przegl ą d powszechny
11/1995, 147-149
J.F. H AUGHT , Odpowiedzi na 101 pyta ń o Boga i ewolucj ę, Kraków 2003, 73-76
Jesienią 2006 roku rozgorzała w Polsce dyskusja na statusem teorii ewolucji. Reakcja na
wypowiedzi polityków było m.in. «Oświadczenie katolickich wykładowców filozofii przyrody»
(m.in. ks. prof. M. Hellera i abp. prof. J. śycińskiego), którzy napisali, iŜ «Jan Paweł II w swym
przesłaniu do papieskiej Akademii Nauk z 26.10.1996 r. podkreślił jednoznacznie, iŜ nie istnieje
konflikt między ewolucyjną teorią powstania człowieka a chrześcijańską koncepcją stworzenia.
Nauczanie to zobowiązuje środowiska katolickie do poszukiwania tych form dialogu nauki i wiary,
w których nauczanie Pisma Świętego i nowe teorie nauk przyrodniczych uzupełniają się wzajemnie
w poszukiwaniu pełnej prawdy» 1 . Wychodząc naprzeciw temu postulatowi, ćwiczenie podejmie
pewne kwestie, które umoŜliwiłyby dialog nauki i wiary.
1. Biblijna teologia stworzenia
Jan Paweł II w katechezie o «Stworzycielu: Bogu Trójjedynym» mówi o «logiczno-ikonicznej»
strukturze świata. W stworzeniu objawia się Mądrość Boga, która w tekstach biblijnych związana
jest z Logosem.
Jaka dynamika stworzenia wyznacza jest przez Słowo Boga? WskaŜ odpowiednie teksty Biblii.
W jaki sposób wpisanie w stworzenie «śladów Trójcy» sprawia, Ŝe stworzenie jest in actu ? Ku
czemu ono zmierza?
2. Biblijna teologia stworzenia a ewolucjonizm
Ten problem podejmuje w swoim artykule ks. prof. H. Seweryniak. Przytoczony został tu tylko
paragraf podsumowujący jego ocenę róŜnych nurtów współczesnego ewolucjonizmu. W oparciu o
jego konkluzje podejmij następujące problemy:
Dlaczego «stworzenie» jest pojęciem teologicznym?
Jakie miejsce Boga wobec stworzonego świata objawiają teksty biblijne?
Jaka jest dynamika creatio continua w świetle Pisma Świętego?
3. Mo Ŝ liwo ść «teologii ewolucji»
Pojęcie to zostało zaproponowane przez J.F. Haught’a, który do biblijnej teologii stworzenia
próbuje wprowadzić kategorię «ewolucji».
Jakie są główne załoŜenia jego teologii ewolucji?
W jakiej relacji pozostaje tak ujęta teologia stworzenia do przywołanych wcześniej koncepcji
«logiczno-ikonicznej struktury świata» i « creatio continua »?
Jaką nadzieję dla człowieka pragnie stworzyć «teologia ewolucji»?
Na ile «teologia ewolucji» jest historiozbawcza?
Tekst «Oświadczenia» za Gazet ą wyborcz ą (20.10.2006, http://www.gazetawyborcza.pl/1,75476,3695742.html).
1
2
J AN P AWEŁ II, «Stworzyciel: Bóg Trójjednyny», w: Bóg Ojciec. Katechezy Ojca ś wi ę tego Jana
Pawła II , Kraków – Z ą bki 1999, 138-141 (katecheza z dnia 5.03.1986)
1. Prawda o stworzeniu świata, o powołaniu go z nicości do istnienia, skierowuje wzrok naszej
wiary w stronę Boga Stworzyciela. Dzieło stworzenia jest objawieniem Jego wszechmocy,
mądrości i miłości. Wszechmoc Stwórcy objawia się zarówno przez powołanie stworzeń do
istnienia z nicości, jak teŜ przez utrzymywanie ich w istnieniu (por. Mdr 11,25). [...]
2. Równocześnie zaś poprzez wszechmoc objawia się miłość, gdyŜ Stwórca, stwarzając,
obdarowuje istnieniem byty róŜne od siebie i zarazem wzajemnie tak bardzo zróŜnicowane. Tak
więc od początku w całą strukturę bytu oraz istnienia wpisana zostaje rzeczywistość
Jego daru. Stworzyć – to znaczy, obdarować (obdarować nade wszystko istnieniem). Ten zaś, kto
obdarowuje – miłuje. Daje temu wyraz (w kilku miejscach) autor Księgi Mądrości (11,24.26). [...]
3. Jest to zaś miłość bezinteresowna, skoncentrowana na tym, aby zaistniało dobro i aby to
dobro trwało i rozwijało się wedle właściwej dla niego dynamiki. Bóg jako Stworzyciel jest Tym,
który „dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli” (Ef 1,11). Całe zaś dzieło stworzenia
naleŜy do wykonania „tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy
wszechrzeczy” (Ef 3,9). Poprzez akt stworzenia świata, a w szczególności – człowieka, plan
zbawienia zaczyna się urzeczywistniać. Stworzenie jest dziełem Mądrości miłującej, czemu na
wielu miejscach Pismo Święte daje wyraz (por. np. Prz 8,22-36). [...]
4. Mówi św. Augustyn: „Gdy więc Stwórca objawia się nam poprzez dzieła zrozumiałe dla
umysłu, trzeba, byśmy umysłem wznieśli się ku Trójcy, której ślady dostrzegamy w stworzeniu”.
Prawdą wiary jest, Ŝe świat ma swój początek w Stworzycielu, który jest Bogiem Trójjedynym.
ChociaŜ dzieło stworzenia przypisuje się nade wszystko Ojcu, [...] to równocześnie prawdą wiary
jest, Ŝe Ojciec, Syn i Duch Święty są jednym i wspólnym (niepodzielnym) principium (zasadą)
stworzenia.
5. Pismo Święte dostarcza w sposób wieloraki potwierdzenia tej prawdy. Przede wszystkim, gdy
chodzi o Syna, który jest Słowem współistotnym Ojcu. JuŜ w Starym Testamencie szczególną
wymowę posiada ten werset Psalmu: „Przez słowo Pana powstały niebiosa” (Ps 33 [32],6), który
pełnego objawienia swojej zawartości doczekał się dopiero w Nowym Testamencie, na przykład w
Prologu Janowym: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.
Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. [...] świat stał się przez Nie”
(J 1,1-3.10).
Prawdę o stworzeniu wszystkiego „w Jezusie Chrystusie” głoszą teŜ Listy Pawiowe: „jeden Pan,
Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu takŜe my jesteśmy” (1 Kor 8,6).
W Liście do Kolosan czytamy: „W Nim zostało wszystko stworzone. [...] Wszystko przez Niego i
dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie” (Kol 1,15-
17). Apostoł pisze: „przez Niego i dla Niego” – wskazuje więc równocześnie na porządek
sprawczości i celowości. Do tego tematu jeszcze wypadnie powrócić. W Liście do Hebrajczyków
spotykamy raz jeszcze tę prawdę, Ŝe „Bóg [...] stworzył wszechświat przez Syna” (por. 1,2) oraz, Ŝe
Syn „podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi” (1,3).
6. Tak więc w świetle Nowego Testamentu, przede wszystkim za sprawą pism św. Jana i św.
Pawia, doznaje pogłębiającego wzbogacenia ta myśl, którą juŜ Stary Testament wyraził, odwołując
się do stwórczej Mądrości, a przede wszystkim do stwarzającego Słowa: „Przez słowo Pana
powstały niebiosa” (Ps 33 [32],6). Owo stwarzające Słowo nie tylko „było u Boga”, ale „było
Bogiem”. I właśnie jak współistotny Ojcu Syn, to Słowo w jedności z Ojcem stworzyło świat:
„świat stał się przez Nie” (J 1,10).
Stworzyło zaś świat w sposób odpowiadający osobie (hipostazie) Słowa. Jako „obraz Boga
niewidzialnego” (por. Kol 1,15) to Słowo, które jest Przedwiecznym Synem, „odblaskiem chwały
Ojca i odbiciem Jego istoty” (por. Hbr 1,3) – było zarazem „Pierworodnym wobec kaŜdego
stworzenia” (Koi 1,15) w tym znaczeniu, Ŝe wszystko zostało „stworzone w Słowie-Synu”, aby w
123302213.001.png
3
czasie stać się – „poza Bogiem” – powołanym z nicości do istnienia światem stworzeń. W tym
znaczeniu więc „Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało” (J 1,3).
7. MoŜna zatem stwierdzić, Ŝe Objawienie zawiera w sobie prawdę o „logicznej” strukturze
wszechświata (od Logos – Słowo), albo teŜ o jego strukturze „ikonicznej” (od eikon – obraz, obraz
Ojca). Od czasów Ojców Kościoła utrwaliła się nauka, Ŝe świat stworzony nosi w sobie „ślady
Trójcy” (vestigia Trinitatis). Jest on dziełem Ojca przez Syna w Duchu Świętym. W stworzeniu
objawia się Mądrość Boga; ujawniająca się w nim dwoista .– „logiczna-ikoniczna” struktura
stworzeń pozostaje dogłębnie zespolona ze strukturą daru, jak twierdzą niektórzy współcześni
teologowie. Poszczególne stworzenia nie tylko są „słowem” Słowa, którym Stwórca przemawia do
naszego poznania, ale są równocześnie „darami” Daru: noszą na sobie znamię Ducha Świętego –
stwórczego Ducha.
Oto juŜ w pierwszych wersetach Genesis jest powiedziane: „Na początku Bóg stworzył niebo i
ziemię (wszechświat), [...] a Duch BoŜy unosił się nad wodami” (Rdz 1,1-2). Te słowa, które w
sposób sugestywny, choć bliŜej nie sprecyzowany, mówią o działaniu Ducha Świętego na samym
„początku” wszechświata, nabierają wielkiego znaczenia, gdy odczytujemy je w świetle pełnego
Objawienia Nowego Testamentu.
8. Stworzenie jest aktem Boga-Trójcy. Świat „stworzony” w Słowie-Synu zostaje wraz z Synem
„oddany” Ojcu poprzez ten współistotny obojgu nie stworzony Dar, którym jest Duch Święty. W
ten sposób świat zostaje „stworzony” w tej Miłości, jaką jest Duch Ojca i Syna. W czasie,
wybranym przez Trójcę jako „początek”, ten ogarniony odwieczną Miłością wszechświat zaczyna
istnieć. [...]
H. S EWERYNIAK , «Współczesne ewolucjonizmy a wiara w stworzenie», Przegl ą d powszechny
11/1995, 147-149
1. Teoria ewolucji i teologia stworzenia, chociaŜ są komplementarne, dają odpowiedzi na róŜne
pytania. Ewolucja jest pojęciem „empirycznym”. Zakłada ona uprzednie istnienie „czegoś”, co się
przekształca i rozwija. Stworzenie jest natomiast pojęciem teologicznym, za pomocą którego
wyjaśniamy, dlaczego i po co jest rzeczywistość, owo coś, co się rozwija i przekształca od form
prostych do najbardziej złoŜonych. Tych pytań ani Hawking, ani Dawkins nie mogą postawić w
obrębie własnego pola badawczego. Wolno im, rzecz jasna, pytać o rację dostateczną rezultatów
swoich poszukiwań. Ale wtedy przechodzą juŜ na poziom filozofii i nie powinni się wspierać
autorytetem naukowym. Co więcej, opowiadając się na tym poziomie za ewolucjonizmem
materialistycznym, muszą się serio liczyć z następującymi pytaniami: Dlaczego – w rzekomo
zmiennym i ostatecznie przypadkowym świecie – człowiek szuka struktur sensu i motywów
nadziei? Dlaczego pragnienie sensu, trwoga przed absolutnym unicestwieniem świata, nadzieja na
przetrwanie miałyby być bardziej iluzyjne niŜ pragnienie wody czy strach przed bólem? Czy
„Duch” jest tylko wyrazem gry językowej, jak pegaz? Co to znaczy, Ŝe świat „po prostu jest”?
2. Opisując stwórczą działalność Boga, Pismo Święte odwołuje się do przyczynowości BoŜej.
Wydaje się, Ŝe naleŜy mówić raczej o analogii przyczynowości, którą Biblia wyraŜa za pomocą
czasownika „bara” – „stworzył”. Podmiotem „bara” moŜe być tylko Bóg. To dlatego Pismo Święte,
pomimo pewnych zbieŜności, mówi o stworzeniu w sposób całkowicie róŜny od mitów
kosmogonijnych innych religii, relacjonujących zmagania bogów czy to między sobą, czy teŜ z
mocami chaosu. W tym duchu św. Tomasz z Akwinu i Dante powiedzą, Ŝe stworzenie
jest sztuką właściwą tylko Bogu. W rozumieniu filozofii tomistycznej polega ono na udzielaniu
istnienia; wedle Teilharda de Chardin Bóg sprawia, Ŝe rzeczy stają się; w języku Heideggera,
Ŝe stwarza warunki moŜliwości bytu, czasu, przestrzeni.
3. Aby wyrazić wyjątkowość stwórczego działania Boga, Pismo Święte mówi o stworzeniu
ex nihilo (2 Mch 7,28; Rz 4,17). Pamiętamy znaną formułę katechizmową: Stworzy ć , to uczyni ć
co ś z niczego. Nie znaczy to wcale, Ŝe świat jest zbudowany z nicości. Formuła „ex nihilo” jest
123302213.002.png
4
przykładem formuły apofatycznej. UŜycie „ex” („z”) wskazywałoby na jakiś uprzednio dany
materiał, czemu zaraz zaprzecza się przez uŜycie „nihil” – dzieło stworzenia nie zakłada
uprzedniego istnienia materii. A zatem naleŜy odrzucić utoŜsamianie „niczego” z chaosem (Rdz
1,1), „atomem energii” pierwotnej czy poszczególnymi szczeblami ewolucji. Bóg nie jest tylko
Demiurgiem, Wielkim Zegarmistrzem, Architektem czy Budowniczym. Jest Stwórcą wszystkiego,
tzn. tylko i wyłącznie On jest Źródłem i Zasadą świata, który w konsekwencji całkowicie od Niego
zaleŜy. W tym sensie egzystencja świata nie jest efektem anonimowych potęg, przypadku czy
fatum, ale rzeczywistością darowaną.
4. Jak się dokonuje stwórczy czyn Boga? We współczesnej teologii najwięcej miejsca poświęca
się wizji stworzenia jako creatio continua . Jej rzecznicy odwołują się czasami do tekstu Rdz 2,2,
gdzie się stwierdza, Ŝe siódmego dnia Bóg odpoczywał po dziele, którego dokonał. Czy mamy tu do
czynienia z fatalnym antropomorfizmem? Czy tylko z uzasadnieniem świętowania szabatu? A moŜe
z podkreśleniem faktu autonomii świata – Ŝe oto odtąd człowiek ma kontynuować to, co Bóg
rozpoczął? Wydaje się, Ŝe u źródeł obrazu „odpoczywającego Boga” – obok dwu ostatnich
motywów – znajduje się głęboka prawda wyraŜająca cel dynamiki stworzenia: szabat, tj. chwałę
BoŜą. Potwierdza to św. Paweł, pisząc o oczekiwaniu przez stworzenie objawienia się chwały
synów ludzkich oraz o jego ukierunkowaniu na pełnię, w której Bóg będzie wszystkim we wszyst-
kim (Rz 8,19-24; 1 Kor 15,28). Bóg w wiecznym „teraz” wydobywa wciąŜ „rzeczy nowe”;
stworzył świat w ten sposób, Ŝe bez ustanku go stwarza (M. Eckhart, dając bez ustanku istnienie i
pociągając ku sobie.
5. Ewolucjonizm materialistyczny traktuje rzeczywistość i cały proces ewolucji jako ciąg
przypadków. Chrześcijaństwo ze swej strony jest propozycją wiary w stworzenie. [...] Dlatego
opisywana przez Dawkinsa ewolucyjna rzeczywistość świata, który postępuje naprzód niejako
testując, próbując rozmaite moŜliwości, moŜe być od strony teologii stworzenia rozumiana w ten
sposób, Ŝe Bóg prowadzi stworzenie ku pełni, nie narzucając mu swojej wszechmocy. Dzieje
ewolucji kosmosu i Ŝycia zdają się świadectwem tego, Ŝe nie chodzi Mu ani o istnienie świata
wykończonego, funkcjonującego jak doskonały mechanizm, ani człowieka-marionetki. Motywem
stworzenia świata, w którym pojawia się istota dająca w pełnej wolności odpowiedź na miłość
Stwórcy, mogło być tylko podjęcie ryzyka jego stawania się, autonomicznego dochodzenia do
dojrzałości. W tym rozumieniu człowiek, chociaŜ jest owocem owego procesu w wymiarze
historycznym, ontogenetycznym, to w wymiarze stwórczym – i tylko w tym wymiarze naprawdę –
jest osobą, istotą powołaną przez Boga do wolnego przyjęcia Miłości i darowania miłości.
J.F. H AUGHT , Odpowiedzi na 101 pyta ń o Boga i ewolucj ę , Kraków 2003, 73-76
Co rozumiemy pod poj ę ciem teologii ewolucyjnej?
Teologia ewolucji jest działem teologii systematycznej, który ukazuje, jak ewolucja – wraz z jej
aspektami, które przyrodnicy sceptycy uwaŜają za nie do pogodzenia z wiarą – rzuca światło na
rewolucyjny obraz Boga obecny w wierze chrześcijańskiej.
Teologia ewolucji nie poczuwa się do obowiązku obrony wątpliwej koncepcji Boga, którą
sceptycy uwaŜają za całkowicie pogrzebaną w wyniku odkryć Darwina. Nie próbuje bronić
odległego „planującego wszystko bóstwa”, które odrzucają tacy pisarze jak Richard Dawkins i
Daniel Dennett, stwierdzający Ŝe ewolucja jest ze swej istoty ateistyczna. Teologia ewolucji nie
pozwala, aby kreacjoniści ani naukowi fundamentaliści definiowali pojęcie Boga, lecz przyjmuje za
normę rozumienie Boga, które jest wynikiem biblijnego doświadczenia.
[...] Po Darwinie ciągle moŜemy myśleć o Bogu jako działającym z mocą w świecie, lecz
musimy ową Boską moc ostroŜniej określić. Jesteśmy w stanie dalej wyznawać, Ŝe Bóg jest
Stwórcą działającym w świecie i wiernym Odkupicielem. Teologia ewolucji ukazuje jednak te
prawdy w sposób liczący się z odkryciami nauk ewolucyjnych.
123302213.003.png
5
Krótko mówiąc, Bóg wiary chrześcijańskiej nie jest kimś, kto ogranicza świat i zmusza go do
rozwijania się według ściśle ustalonego planu. Zamiast tego Bóg chce, aby świat „stał się sobą” tak
dalece, jak to moŜliwe. Oznacza to, Ŝe świat musi mieć przestrzeń i czas, aby błądzić, próbując
róŜnych moŜliwości. ChociaŜ Boski umysł jest źródłem wszystkich moŜliwych alternatywnych
dróg, które wszechświat moŜe obrać w swej przygodzie ewolucyjnej, to moŜemy swobodnie
przyjąć, Ŝe Bóg miłości nie popchnie go, aby w milczeniu szedł z góry określoną drogą. Jeśli Bóg
miłuje świat, to wolno nam sądzić, Ŝe zostawia mu pewien margines wolności, aby
eksperymentował wśród wielu moŜliwości swego rozwoju.
[...] Fakt Ŝycia w nieustannie powiększającym się wszechświecie sugeruje, Ŝe pragnieniem
Stworzyciela jest, aby świat cieszył się przestrzenną i czasową wolnością w eksperymentowaniu
swej rozwijającej się niezaleŜności. Bóg, który rzeczywiście miłuje świat, jest z nim głęboko
związany, lecz w sposób, który umoŜliwia światu pozostanie zawsze róŜnym od Boga. Proces
ewolucji jest historią wszechświata, który próbuje róŜnych sposobów odnalezienia swej toŜsamości.
Boska moc jawi się zatem jako miłosne samoograniczanie, jako przyzwolenie na to, aby świat
ukształtował się jako coś róŜnego od Boga.
W jaki sposób ewolucja zmienia nasze rozumienie Boga?
Ewolucyjny punkt widzenia prowadzi przede wszystkim do powaŜnej rewizji w umiejscawianiu
Boskiej transcendencji. MoŜemy ostroŜnie stwierdzić, Ŝe Bóg jest nie tylko „w górze”, lecz równieŜ
„z przodu”. Karl Rahner wyraził to przekonanie w powiedzeniu, iŜ Bóg jest Absolutną Przyszłością.
Refleksja nad procesem ewolucji pomogła teologii wydobyć głęboko biblijne rozumienie Boga,
czyli Kogoś, kto związany jest ze światem jako dawca obietnic, które dopiero się spełnią. Bóg
przychodzi do niedokończonego świata z przyszłości i stamtąd tworzy go na nowo. [...]
Po wtóre, epopeja ewolucji rozszerza nasze rozumienie Boga pozwalając zauwaŜyć, Ŝe troszczy
się On o przeznaczenie całego kosmosu. Dlatego nie moŜemy przekonywająco oddzielać naszych
osobistych aspiracji od losu całego stworzenia. Tak długo, jak religia wierzyła w statyczny
wszechświat, było zrozumiałe, Ŝe ludzka nadzieja przybierała kształt oczekiwania na indywidualną
przyszłość w innym świecie, całkowicie oddzielonym od doczesnego. [...] Ewolucja sugeruje
jednak, Ŝe jesteśmy związani z ogromnym wszechświatem i długą historią Ŝycia, która staje się. To
odświeŜające poczucie „wspólnoty” z kosmosem wyznacza naszej nadziei nowe, szersze horyzonty.
Ewolucja dostarcza mocniejszego niŜ kiedykolwiek przekonania, Ŝe jesteśmy uczestnikami
toczącego się procesu kosmicznej historii stwarzania.
Ewolucja odkryła teŜ nowe akcenty w rzeczywistości nazywanej BoŜą łaską, podkreślając, Ŝe
pozwala ona na zaistnienie „niezaleŜnego” kosmosu, który nie jest kształtowany przez de-
terminującą konieczność. W takim świecie moŜliwy jest przypadek i dowolność. [...] Nawet św.
Tomasz z Akwinu stwierdził, Ŝe wszechświat całkowicie zdominowany przez konieczność nie
róŜniłby się od Boga. Świat musi zawierać elementy nieprzewidywalności lub przypadkowości,
jeśli w ogóle ma być światem. „Byłoby czymś sprzeciwiającym się naturze Opatrzności i
doskonałości świata – twierdzi św. Tomasz – gdyby nic nie dokonywało się przez przypadek”.
Tylko niezaleŜny kosmos moŜe nawiązać dialog i stworzyć głębokie więzi z Bogiem. Z takiego
punktu widzenia epopeja ewolucji jest historią stopniowego pojawiania się niezaleŜności i
autonomii świata budzącego się pod wpływem łaski BoŜej. Natomiast BoŜa łaska – jak często
podkreślał Karl Rahner – czyni świat bardziej, a nie mniej autonomicznym. W obecności Boga
wszechświat nie rozpływa się w nicości lub w Bogu, lecz staje się światem odmiennym od swego
Stworzyciela. Ewolucja pozwala zatem głęboko doświadczyć pierwotnego biblijnego przekonania,
Ŝe Bóg jest łaskawą, oswobadzającą Miłością.
123302213.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin