All Creatures Great and Small [02x09] The Name of the Game.txt

(38 KB) Pobierz
{1}{1}25
{32}{93}/WSZYSTKIE ZWIERZĘTA DUŻE I MAŁE
{267}{327}Tłumaczenie: wankat
{1657}{1756}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1758}{1803}Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj  Vodeon.pl
{1807}{1881}Zatem do zobaczenia na jutrzni, pani Mather.
{2085}{2134}Dzień dobry, pani Mather.
{2136}{2197}Do zobaczenia na jutrzni.
{2742}{2796}Och, witam, panie Blenkinsopp!
{2798}{2863}- Jak się pan miewa?|- Dobrze, pani Herriot. Dobrze.
{2865}{2980}Nieprzyzwoicie zdrowo, jeli wikariuszowi|przystoi się tak wyrazić.
{2982}{3050}- Czy jest pan Farnon?|- Z którym chciałby pan się zobaczyć?
{3052}{3149}- Który z nich jest bardziej dostępny?|- Sprawdzę.
{3216}{3255}Tristan!
{3282}{3360}Zygfryd!
{3409}{3458}Zygfrydzie, masz chwilę?
{3460}{3522}- Tak, moja droga.|- Wikary z Rainby jest tutaj.
{3524}{3586}- Och, Blenkinsopp.|- Tak.
{3588}{3637}Poczekaj.
{3639}{3688}Jest sierpniowy poniedziałek...
{3717}{3772}- kolejny poniedziałek, prawda?|- Tak.
{3774}{3823}- Czy on wie, że jestem?|- Nie.
{3825}{3899}Dobrze, że nie. |Właciwie, powiedz mu, że wyszedłem.
{4154}{4255}Przykro mi, panie Blenkinsopp,|starszy pan Farnon jest w tej chwili nieobecny.
{4257}{4306}Och, kochanie. A młodszy pan Farnon?
{4308}{4382}Nie, niestety również go nie ma.|Czy mogę jako pomóc?
{4384}{4433}Raczej nie, moja droga, trudno.
{4435}{4516}Ach, dobrze. Do widzenia zatem.
{4620}{4664}- Czy poszedł sobie?|- Tak.
{4666}{4754}Co to wszystko ma znaczyć?|Mylałam, że to twój przyjaciel.
{4756}{4839}I tak jest! Sól ziemi.|Z wyjštkiem sierpniowego poniedziałku.
{4841}{4904}Była ogromnie pomocna.
{5474}{5518}Ach. Blenkinsopp.
{5520}{5589}Jak sšdzę próbował pan|ze mnš skontaktować?
{5591}{5685}Próbowałem skontaktować się z panem|w sprawie sierpniowego poniedziałku.
{5687}{5737}Dlatego pana szukałem.
{5739}{5805}Jestem pewien, że chciałby pan,|bym mu pomógł.
{5807}{5856}- Tak, jeli mógłby pan.|- Nie mogę.
{5858}{5913}- Och, mój Boże. Naprawdę?|- Widzi pan, mam...
{5915}{6000}spotkanie w Leeds i nie mogę się|z tego wymigać.
{6002}{6074}Twój Chińczyk będzie bardzo tęsknić.
{6076}{6137}Oczywicie, zawsze jest mój brat.
{6139}{6227}- Myli pan, że on będzie wolny?|- Dopilnuję, by był.
{6229}{6306}- To bardzo po chrzecijańsku z pana strony.|- Nie, wcale nie.
{6333}{6414}W każdym razie, on jest niezwykle chętny.
{6416}{6496}Mimo... zeszłorocznego małego wypadku.
{6626}{6675}Ale jeli mógłby pan o tym mu wspomnieć.
{6677}{6771}Powiem panu gdzie on jest|i może pan sam go zapytać.
{6773}{6822}Mój brat jest jak młody psiak,
{6824}{6909}jego miejsca pobytu sš całkowicie przewidywalne.
{6911}{6960}On jest w Drover's Arms.
{7138}{7198}Więc rozumiesz, byłem tam -
{7200}{7280}zupełnie sam w tym chlewie|z tš gigantycznš lochš,
{7282}{7331}z jej zamroczonym bólem umysłem,
{7333}{7408}wińskie oczka przeszywały mnie wzrokiem,|i kryło się w nich morderstwo.
{7410}{7461}Nagle, ona zaatakowała.
{7498}{7552}Jak pani myli, co zrobiłem?
{7554}{7632}- Co pan zrobił, panie Farnon?|- Co zawsze robię w takich momentach.
{7634}{7723}Poczekałem do ostatniej chwili,|a potem uskoczyłem jej z drogi!
{7725}{7786}- Dobry Boże!|- Ona uderzyła w cianę,
{7788}{7877}znokautowała się|i mogłem dać jej zastrzyk.
{7879}{7943}Nie mogłabym być weterynarzem|dla bezcennej wini!
{7945}{8041}Co? Wiesz, że igramy ze mierciš|w każdy dzień naszego życia.
{8043}{8118}Dzikie winie, wciekłe psy,|konie duże jak katedry.
{8120}{8195}Czy rolnicy to doceniajš? Gdzie tam.
{8197}{8275}Oni wszyscy przejmowali się|tylko wartociš rachunku.
{8277}{8423}- Nigdy się nie boisz?|- Cóż, uczysz się stawiać czoła niebezpieczeństwu.
{8483}{8544}- Pan Blenkinsopp.|- Witam.
{8546}{8608}To przyjemnoć. Czego się pan napije?
{8610}{8714}Nie, dziękuję.|Mam pogrzeb za 10 minut.
{8716}{8800}Wpadłem tylko na słowo.|Twój brat powiedział, że tu będziesz.
{8802}{8851}- Dobry stary Zygfryd.|- Tak.
{8853}{8920}- Wiesz, o co chodzi?|- Sierpniowy poniedziałek, prawda?
{8922}{8953}Racja!
{8955}{9024}Drogi panie Farnon, o co chodzi?
{9026}{9126}Och, to nic takiego.|Tylko omiocalowa blizna i zatrucie krwi.
{9128}{9177}Dobry Boże! Co się stało?
{9179}{9260}Maciora pana Warley'a dopadła mnie,|kiedy nie patrzyłem.
{9262}{9323}- I trochę mnie pokiereszowała.|- Och, kochany.
{9325}{9374}I to jest pana ramię od krykieta.
{9376}{9425}Obawiam się, że tak.
{9427}{9549}Cóż... na pewno nie będzie pan mógł|stanšć przeciwko Hedwick.
{9551}{9631}Och, nie mogę panu powiedzieć|jak bardzo lubiłem grać.
{9633}{9691}Tagger Hird nadal dla nich gra?
{9693}{9762}Och, tak - szybszy niż kiedykolwiek|w tym sezonie.
{9764}{9854}On nie jest najłatwiejszym z ludzi,|którzy grajš na tej nawierzchni.
{9856}{9905}Będę tęsknił do okazji,|by się z niego pomiać.
{9907}{10014}Musi pan chcieć zemsty za tę piłkę,|którš on ostatnio złapał.
{10016}{10118}Nie ma to jak szybki pojedynek|z Yorkshire, prawda?
{10120}{10194}Oni nie sš wychowywani tak nigdzie indziej.
{10196}{10288}Powinienem panu co powiedzieć.|Jest jeden facet, który mógłby pomóc,
{10290}{10352}- gdyby pan z nim porozmawiał.|- Kto to?
{10354}{10408}James, James Herriot.
{10410}{10459}- On może grać?|- Grać?
{10461}{10525}Panie Blenkinsopp, kiedy był Glasgow,
{10527}{10597}był znany jako Malleus Anglorum.
{10599}{10653}- Młot z Anglii!|- Naprawdę?
{10655}{10791}Nie wiedziałem, że majš jakškolwiek |tradycję krykieta w Clydeside.
{10793}{10842}To jest łut szczęcia.
{10844}{10893}James jest jedynym oswojonym Taggerem.
{10895}{10978}- Skontaktuję się z nim.|- Och, jedna rzecz, kiedy będzie pan z nim rozmawiał.
{10980}{11029}- Tak?|- James jest raczej z tych...
{11031}{11084}ukrywajšcych swoje zdolnoci.
{11086}{11160}Proszę nic więcej nie mówić,|panie Farnon. Nie trzeba.
{11162}{11237}I dziękuję panu za tę, hm...|poufnš informację.
{11239}{11288}To przyjemnoć, panie Blenkinsopp.
{11322}{11378}- Pożegnam się teraz.|- Do widzenia.
{12196}{12240}Witam.
{12242}{12342}- Brzmi jak pełna przychodnia.|- Och, to tylko rodzina Dimmock.
{12344}{12428}- Ilu z nich?|- Całe potomstwo i pan Dimmock.
{12430}{12502}Oni nie sš rodzinš,|sš bardziej jak naród.
{12504}{12623}A sšdzšc z wyglšdu pani Dimmock|zamierzajš się powiększyć jeszcze bardziej.
{12625}{12678}Sš tu trzeci raz w tym miesišcu.
{12680}{12735}- Adoptowali cię.|- Wyranie.
{12737}{12831}Nie przychodziliby tak często,|gdyby kiedykolwiek pobrał od nich jakš opłatę.
{12833}{12887}- On zawsze mnie o to pyta.|- Nigdy tego nie robisz.
{12889}{12964}Oni nie majš za dużo pieniędzy, kochanie.
{12966}{13017}Pan Dimmock nigdy w życiu nie pracował.
{13019}{13069}Nauczył się żyć z wdzięcznociš.
{13071}{13132}- Na nasz koszt.|- Ma chore plecy.
{13134}{13219}Nie nabawił się tego nigdy nie pracujšc!|Jak on spędza swój czas, nie wiem.
{13221}{13296}Zawsze wyglšda jakby gdzie|szedł w ważnej sprawie.
{13298}{13370}Przeważnie do "Dog & Duck" na domino.
{13372}{13447}- Cóż, lubię go.|- O, tak, wszyscy go lubiš.
{13449}{13520}Pan może go sobie lubić,|ja tego nie pochwalam.
{13522}{13611}Od rana jest tutaj chaos, James.
{13613}{13661}Pies oszalał,
{13663}{13760}a w poczekalni mam inwazję Zulusów.|Sam siebie nie słyszałem jak pisałem.
{13762}{13861}Wystarczy tego, nie jestecie|teraz w domu. Wstawać.
{13863}{13933}- To on zaczšł.|- Nie, nie ja.
{13935}{13990}- Uszczypnšłe mnie!|-  Doć!
{13992}{14055}Kiedy jestecie w domu zacnych ludzi,
{14057}{14152}macie zachowywać się w odpowiedni|i właciwy sposób.
{14154}{14203}Czy to jasne, Samuelu Dimmock?
{14205}{14277}- Tak, tato.|- Wbiłe to sobie do głowy, Fredericku?
{14279}{14327}- Tak, tato.|- Dobrze.
{14329}{14378}Witam.
{14380}{14434}Chwileczkę! Cisza! Cisza!
{14436}{14498}Tylko jedna osoba na raz, proszę.
{14500}{14549}A teraz, nasza Nellie.
{14580}{14624}- Witaj, Nellie.|- Witam.
{14626}{14715}- Co tu masz?|- Małego pieska. Jest mój.
{14717}{14764}- Twój własny?|- Tak.
{14766}{14832}Nie należy do twoich braci i sióstr?
{14834}{14899}- Nie, jest mój.|- To spaniel, prawda?
{14901}{14959}Tak, cocker.
{14961}{15016}Cocker? Mylałem, że to springer.
{15018}{15130}Prawdziwa czysta krew. Pan Brown miał miot,|i tego dał Nellie.
{15132}{15181}Tu jest jego rodowód.
{15266}{15349}On jest rzeczywicie czystej krwi|psem gończym, w porzšdku.
{15351}{15409}- Darrowby Tobias III.|- Słucham?
{15411}{15460}- Tak się nazywa.|- Och, rozumiem.
{15462}{15515}- Jak go nazywasz, Nellie?|- Toby.
{15517}{15604}licznie. Co nie tak z Toby'm,|panie Dimmock?
{15606}{15655}Co nam choruje.
{15657}{15728}- Odrobaczał go pan?|- Nie, nie zrobiłem tego.
{15730}{15847}To będzie to. Wszystko, czego potrzebuje to pigułka.|Zajmiemy się nim teraz.
{15849}{15930}Wybacz nam, Zygfrydzie.
{15932}{16006}Na niebiosa, co się tutaj dzieje?
{16008}{16070}Był jaki mecz piłkarski?
{16072}{16155}Naprawdę, James, to imponujšce zwierzę.
{16157}{16252}- Nazywa się Toby.|- Toby? Dobry pomysł.
{16254}{16339}- Jak się pan miewa, panie Dimmock?|- Cóż, mam problem z plecami.
{16341}{16448}- Jak mój ojciec zawsze mówił...|- Bardzo prawdziwe, bardzo prawdziwe.
{16450}{16499}Jakie, hm, problemy, James?
{16501}{16552}Nie, powiedziałbym po prostu,|że nadmiar robaków.
{16554}{16643}Tutaj. Nic takiego,|z czym nie moglibymy sobie poradzić.
{16645}{16704}A teraz, kto ma ochotę na cukierka?
{16706}{16755}Dla każdego po jednym.
{16757}{16820}Spokojnie, spokojnie.|Nie uducie obdarowujšcego.
{16822}{16953}Włożę je do koperty,|proszę dać mu jednš z samego rana.
{16955}{17009}Zrobię jak pan każe,|i dziękuję panu.
{17011}{17122}Chodmy, nie zabierajmy|więcej czasu panu Herriotowi.
{17124}{17212}Przy okazji, panie Herriot,|pamiętaj, aby przesłać mi rachunek.
{17214}{17285}- O, tak, oczywicie.|- Miłego dnia.
{17287}{1735...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin