Broken Embraces 1.txt

(41 KB) Pobierz
{222}{400}Dopasowanie do wersji LIMITED.BDRip.XviD-ESPiSE|{y:b}rocco525
{1816}{1888}PRZERWANE OBJ�CIA
{1932}{2432}T�umaczenie: d�on|Korekta: EmiL
{2787}{2832}Jak si� nazywasz?
{2844}{2891}Harry Caine.
{2895}{2998}/Przywyk�em do bycia nazywanym Mateo.|/By�em re�yserem filmowym.
{3002}{3042}/Zawsze kusi� mnie pomys�
{3046}{3131}/bycia kim� innym,|/b�d�c r�wnocze�nie sob�.
{3135}{3200}/�ycie jednym �yciem nie wystarcza�o,
{3204}{3250}/wi�c wymy�li�em sobie pseudonim -
{3254}{3307}/Harry Caine -
{3311}{3422}/ryzykant, kt�rego przeznaczeniem|/by�o zosta� pisarzem.
{3426}{3529}/Podpisywa�em tak wszystkie skrypty|/i historie, kt�re napisa�em.
{3533}{3565}/Przez lata...
{3569}{3677}/Mateo Blanco i Harry Caine|/dzielili to samo cia�o,
{3681}{3729}/moje cia�o.
{3733}{3769}/Jednak przyszed� taki moment,
{3773}{3876}/gdy nagle mog�em by�|/tylko Harrym Cainem.
{3880}{3945}/Sta�em si� moim pseudonimem.
{3949}{4047}/Znanym pisarzem,|/kt�rego sam stworzy�em.
{4051}{4129}/By� tylko jeden|/nieprzewidziany szczeg�.
{4133}{4236}/Harry Caine mia� by�|/niewidomym pisarzem.
{4274}{4323}Ernesto Martel nie �yje!
{4327}{4362}Kto?
{4366}{4461}Ernesto Martel.|Znam jego wnuczk�.
{4465}{4497}Wi�c nie �yje.
{4501}{4585}- Tak. Zna� go pan?|- Nie
{4644}{4689}Czym si� pan interesuje?
{4693}{4740}Polityk�,
{4744}{4787}ekonomi�, kultur�...
{4791}{4849}Jestem zainteresowany tob�.
{4853}{4900}Co lubisz?
{4904}{4981}Mog�aby� si� opisa�?
{5050}{5109}A co chcia�by pan wiedzie�?
{5113}{5187}Twoje wymiary, na przyk�ad.
{5191}{5253}92,66,92.
{5288}{5358}Jakiego koloru s� twoje oczy?
{5362}{5467}Zielonego, a latem|s� niemal�e niebieskawe.
{5478}{5568}A w�osy?|I jak jeste� ubrana?
{5603}{5716}Jestem blondynk� z d�ugimi,|prostymi w�osami.
{5758}{5856}Ubrana jestem|w fioletowy bezr�kawnik,
{5860}{5929}obcis�e jeansy...
{5933}{6021}- Obcis�e?|- Tak, obcis�e.
{6056}{6124}- I mam wysokie obcasy.|- Jak wysokie?
{6128}{6198}Bardzo wysokie.
{6237}{6298}Sp�jrzmy.
{6341}{6406}Blond w�osy,
{6418}{6462}d�ugie.
{6466}{6527}Sp�jrzmy na twoje oczy.
{6531}{6624}Zielone oczy,|latem niebieskie.
{6645}{6703}I twoja sk�ra...
{6707}{6775}C� za przepi�kna sk�ra!
{6779}{6863}A twoje usta....
{6905}{6977}s� pe�ne.
{8197}{8276}- Mog� skorzysta� z �azienki?|- Oczywi�cie.
{8280}{8355}Na ko�cu korytarza.
{8712}{8782}Przepraszam, my�la�am,|�e b�dziesz sam.
{8786}{8913}- Mog� wej�� czy b�dzie bis?|- Wejd�, ju� sko�czyli�my.
{8973}{9050}Pomog�a mi przej�� przez ulic�|i spyta�em, czy przeczyta mi gazet�.
{9054}{9095}No tak.
{9099}{9186}To miejsce jest w rozsypce.
{9241}{9323}- Czego szukasz?|- Koszulki.
{9327}{9400}Prosz�. Twoja koszula.
{9404}{9439}- Dzi�ki.|- Co� jeszcze?
{9443}{9528}- Skarpety?|- Tak, dzi�ki.
{9557}{9632}- Prosz�.|- Dzi�ki.
{9801}{9833}Cze��.
{9862}{9919}Cze��.
{9982}{10066}C�, Harry, b�d� lecia�a.
{10074}{10126}- Dzi�ki za pomoc.|- Nie ma za co.
{10130}{10199}- Stoisz mi na stopie.|- Przepraszam!
{10203}{10247}Wybacz.
{10251}{10319}- Mi�o by�o ci� pozna�.|- Mnie r�wnie�.
{10323}{10394}- Dzi�kuj�.|- Nie ma za co.
{10398}{10450}C�, musz� lecie�.
{10454}{10501}Mam nadziej�,|�e jeszcze si� spotkamy.
{10505}{10559}Tak.
{10725}{10826}Nie mo�esz sprowadza� tu ka�dego,|kto pomo�e ci przej�� przez ulic�.
{10830}{10870}Mog�o ci si� co� przytrafi�.
{10874}{10936}Mi ju� wszystko|zd��y�o si� przytrafi�.
{10940}{11047}Zosta�o mi tylko|cieszy� si� �yciem.
{11083}{11179}Diego powiedzia� mi,|�e sko�czy�e� wczoraj scenariusz.
{11183}{11237}Chcia�bym doda� fina�owy epilog.
{11241}{11337}Da�abym go ju� dzi�|producentowi i re�yserowi.
{11341}{11413}Zrobisz to jutro.
{11437}{11519}Ernesto Martel nie �yje.
{11603}{11659}By� bardzo chory.
{11663}{11756}Nie rozmawiali�my o nim od lat.
{11792}{11854}To prawda.
{11901}{11979}- Cze��.|- Wygl�dasz okropnie.
{11983}{12068}- Bieg�em.|- To poniedzia�ek.
{12072}{12150}Nie biegaj ze wzgl�du na mnie, Diego.|Nie �pieszy nam si�.
{12154}{12231}Mnie tak.|Da�am s�owo.
{12236}{12330}Zrobisz to jutro.|Zmienimy ko�c�wk�.
{12334}{12404}- Teraz?|- Tak.
{12431}{12473}Pomy�l o nast�pnym scenariuszu.
{12477}{12558}Co� fantastycznego|lub przera�aj�cego dla bachor�w.
{12562}{12610}To si� sprzedaje najlepiej.
{12614}{12686}Nie wiem, czy potrafi�.
{12690}{12820}My�la�em o historii opartej|na �yciu syna Artura Millera.
{12848}{12908}- Tego pisarza, kt�ry po�lubi� Marilyn?|- Tak.
{12912}{12994}Widzia�em to w "Vanity Fair"|i czyta�em o tym w "El Pais".
{12998}{13090}Po Marilyn o�eni� si�|z fotografk�, Ing� Morat
{13094}{13127}i mieli syna.
{13131}{13236}Ch�opak urodzi� si� z zespo�em Downa,|a Miller go porzuci�.
{13240}{13305}Nie wspomnia� nawet o nim|w swoich pami�tnikach,
{13309}{13359}nigdy nie chcia� nawet go zobaczy�.
{13363}{13477}Mimo pr�b �ony,|nigdy nie chcia� go zobaczy�.
{13487}{13541}To okropne!
{13545}{13606}Jednak pewnego dnia|spotkali si� przypadkiem.
{13610}{13708}Miller wyg�asza� odczyt|w obronie umys�owo chorych,
{13712}{13820}kt�rych skazano na �mier� po tym,|jak byli zmuszani do przyznania si� do winy.
{13824}{13895}Jego syn z zespo�em Downa|by� na widowni.
{13899}{14022}Po odczycie syn wszed� na scen�|i przytuli� swojego ojca.
{14026}{14107}Miller nie widzia�,|jak uwolni� si� od tego m�czyzny,
{14111}{14213}lecz wtedy obcy pu�ci� go|i powiedzia�:
{14217}{14356}"Jestem Daniel, tw�j syn|i jestem z ciebie bardzo dumny, tato".
{14406}{14511}B�dziemy musieli spyta�|rodzin� o prawa.
{14529}{14567}Zmienimy nazwiska.
{14571}{14617}To nie jest o ma�ostkowo�ci pisarza,
{14621}{14676}lecz o sile syna, kt�ry przetrwa�
{14680}{14749}bez cienia urazy do ojca,|kt�ry go porzuci�.
{14753}{14827}To bardzo ciekawe,
{14850}{14923}ale lata temu,|gdy zacz��e� znowu pisa�,
{14927}{14967}a ja sprzedawa� twoje scenariusze,
{14971}{15079}powiedzia�e�, �e nigdy nie zrobisz|remake'u, sequela czy te� biografii.
{15083}{15152}Pami�tam dok�adnie,|bo by�am zaskoczona t� biografi�.
{15156}{15222}To nie musi by� biografia.|To o pokonaniu niezrozumienia
{15226}{15339}- i naturalnej dobroci.|- Tak. Otworz� drzwi.
{15397}{15462}Kupi�am jogurty,|ale nie ma ju� �rodk�w czysto�ci
{15466}{15507}i soku te�.
{15511}{15595}Pozbieraj suche naczynia.
{15612}{15677}- Wychodz�.|- Dobrze.
{15681}{15795}- Porozmawiamy o tym p�niej.|- Dobrze, Judit.
{16276}{16312}- Jak si� masz?|- �wietnie, a ty?
{16316}{16369}- Spoko.|- Masz to?
{16373}{16468}- �wie�o �ci�gni�te.|- Wspaniale.
{16548}{16620}Chcesz troch� amfetaminy?
{16624}{16698}Nie, musz� czasami si� przespa�.
{16702}{16752}Zas�o� mnie.
{16756}{16810}B�d� bardziej dyskretny.
{16814}{16892}Prawie nikogo nie ma.
{16987}{17090}- Postaw mi drinka.|- Cokolwiek zechcesz.
{17124}{17201}- Chcesz co�?|- Nie.
{17283}{17380}/By przegl�da�, u�yj strza�ek.
{17454}{17512}/Dostosowanie aplikacji.
{17516}{17594}/Poznaj Internet.
{17676}{17702}/Nekrolog.
{17706}{17863}/Ekonomista z Chilean, Ernesto Martel|/zmar� wczoraj w swoim domu w Madrycie.
{17882}{17984}/Martel by� czo�owym|/biznesmenem w latach '90.
{17988}{18063}/Ermar Capita, imperium,|/kt�re stworzy� w latach '80,
{18067}{18167}/pomaga�o finansowo w wa�nych robotach|/publicznych w krajach po�udniowej Afryki.
{18171}{18214}/Dwukrotnie �onaty,|/ojciec dw�jki syn�w,
{18218}{18272}/w ostatnich latach|/wycofa� si� z �ycia publicznego,
{18276}{18338}/po tym jak zosta� wpl�tany|/w skandal "Apresto".
{18342}{18388}/Zosta� oskar�ony o defraudacj�|/i uchylanie si� od podatk�w.
{18392}{18487}/W 2002 roku otrzyma� wyrok 3 lat|/wi�zienia, jednak odsiedzia� jedynie...
{18491}{18653}W�a�nie rozmawia�em z Ministrem Transportu,|wszystko jest w trakcie realizacji.
{18660}{18796}Budujemy metro w Caracas.|Oczywi�cie, jest mn�stwo pieni�dzy.
{18811}{18898}C�, w ostateczno�ci 5 lat.
{18929}{19062}Pos�uchaj, szukam kompetentnej sp�ki|i pomy�la�em o tobie.
{19104}{19179}Oczywi�cie.|Wszystko b�dzie sz�o przeze mnie.
{19183}{19284}Prezes powiedzia� mi o tym osobi�cie.
{19509}{19609}Zadzwoni� do ciebie p�niej, dobrze?
{19614}{19647}Tak, panie Martel?
{19651}{19723}Lena, mog�aby� przyj��|do mojego biura?
{19727}{19838}/- Chcia�bym podyktowa� list.|- Tak, ju� id�.
{20203}{20253}- Witam.|- Dzie� dobry.
{20257}{20332}List jest do Ministra Przemys�u.
{20336}{20407}"Drogi Antonio, jestem zachwycony...".
{20411}{20450}Przepraszam.
{20454}{20517}- Wszystko w porz�dku?|- Tak.
{20521}{20590}"Jestem zachwycony, mog�c|poinformowa� ci�, i� wkr�tce
{20594}{20725}- "spotkam si� z wenezuelskim komitetem...".|- Przepraszam.
{20749}{20859}Czemu nie powiesz, co si� sta�o.|Jestem pewny, �e mog� ci pom�c.
{20863}{20908}M�j ojciec jest bardzo chory.
{20912}{20989}Zosta� dzi� wypisany,|a ja musz� by� tutaj.
{20993}{21074}Oczywi�cie. Co mu jest?
{21099}{21199}- Rak �o��dka, s� przerzuty.|- Bo�e.
{21221}{21305}- Przykro mi.|- Dzi�kuj�.
{21631}{21719}- Gdzie ojciec?|- Czeka w �rodku.
{21723}{21845}Nie mog� uwierzy�,|�e zostawili ci� na ulicy jak psa.
{21849}{21914}Nie by�o lekarza,|�eby zoperowa� go w tym tygodniu?
{21918}{21964}Mia� by�.
{21968}{22038}Dzi� rano powiedzia� nam,|�e go wypisuj�.
{22042}{22085}Spyta�am, co to oznacza.
{22089}{22159}A on: "To proste, jest lipiec,|jad� na wakacje".
{22163}{22200}Na wakacje?
{22204}{22270}Spyta�am:|"Zostawi nas pan na ulicy?".
{22274}{22362}"Nie, prosz� pani,|wysy�am go do domu".
{22366}{22435}"Co mam z nim zrobi� w domu?".
{22439}{22530}"To ju� pani problem", powiedzia�.|"Ja jad� na wakacje".
{22534}{22569}"On umiera", m�wi�.
{22573}{22653}"Mo�e umrze� spokojnie w domu",|odpowiedzia�.
{22657}{22765}Nie mog� torturowa� go badaniami|przez 20 dni, a potem tak zrobi�.
{22769}{22866}Dziewczyny, zapomnia�y�cie o mnie?
{22876}{22954}- Naprawd�, tato!|- Nikt o tobie nie zapomnia�.
{22958}{23016}Kochanie...
{23020}{23120}- Powoli.|- Czy nie mi�o jest wyj��?
{23392}{23464}W�o�� baga�e.
{24105}{24171}Tu b�dzie ci wygodnie.
{24175}{24232}Przynios� twoje lekarstwa.
{24236}{24308}Spr�buj odpocz��.
{24414}{2449...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin