Z najnowszych badań nad krasnoludkami.pdf

(700 KB) Pobierz
Joanna Lubos-Kozieł
Z najnowszych badań nad krasnoludkami
Rüdiger Helmboldt, Bunte Zwerge aus hüringen. Ein Beitrag zur Kulturgeschichte
der (Garten)Zwerge , hüringer Freilichtmuseum Hohenfelden, Hohenfelden 2009
K rasnoludek ogrodowy jest fenomenem kojarzo-
rię krasnala ogrodowego. Nowosolskie krasnoludki,
początkowo traktowane czysto merkantylnie, ostat-
nimi czasy zaczynają, co ciekawe, odgrywać rolę nie-
jako kulturotwórczą albo przynajmniej promocyjną:
traktowane są jako specjalność miasta i regionu, a ich
upamiętnieniu i popularyzacji służy otwarty w 2008
roku w Nowej Soli Park Krasnala (zwany też Muzeum
Krasnala). Nowa Sól nie ma jednak w Polsce monopo-
lu na krasnoludkową promocję. Także we Wrocławiu
od kilku lat przypisuje się krasoludkom rolę nowego
symbolu miasta. Wrocławskie skrzaty są wprawdzie
inne, bardziej „artystyczne”; mają się nam kojarzyć
nym przede wszystkim z kulturą krajów niemie-
ckojęzycznych. To nasi zachodni sąsiedzi w końcu
XIX stulecia „wynaleźli” ceramiczne krasnale ogro-
dowe i zapoczątkowali ich seryjne wytwarzanie. To
w niemieckich ogrodach krasnoludki (ceramiczne
bądź częściej odlane z tworzywa sztucznego) są do
dziś licznie reprezentowane. Jednak od kiedy w latach
90. XX wieku niemieckich amatorów igurek ogrodo-
wych zaopartywać zaczęli polscy wytwórcy z nowo
postającego „zagłębia krasnoludkowego” w okolicach
Nowej Soli, również i nasz kraj wpisuje się w histo-
/ 63 /
889852128.002.png
Q u art Nr 1(15)/2010
z dziedzictwem Pomarańczowej Alternatywy bądź
ewentualnie z krasnalem Hałabałą Jana Brzechwy,
a nie z tradycją seryjnie wytwarzanej rzeźby ogrodo-
wej. Jednak w istocie, zapewne wbrew intencjom po-
mysłodawców, nie są aż tak odległe od swych niemie-
ckich protoplastów, bo przecież Gartenzwergi w zło-
tym okresie swojego rozwoju bywały także ustawiane
w miejskich przestrzeniach publicznych.
Zagadnienie „krasnoludek a sprawa polska” ry-
suje się więc jako niebłahy temat. Zanim jednak te-
mat ten stanie się przedmiotem osobnych studiów,
chciałabym polskim miłośnikom krasnali przybliżyć
nowo wydane niemieckie opracowanie dotyczące wy-
twarzania krasnoludków ogrodowych w Turyngii .
Warsztaty ceramiczne Turyngii stanowiły najważ-
niejsze centrum produkcji glinianych krasnoludków
ogrodowych w Niemczech. Poświęcona stuletniej
działalności tychże warsztatów praca Rüdigera Helm-
boldta Bunte Zwerge aus Thüringen. Ein Beitrag zur
Kulturgeschichte der (Garten)Zwerge prezentuje więc
niezwykle ważny wycinek z dziejów krasnoludka
ogrodowego. Książka ta wpisuje się w stosunkowo
dużą grupę publikacji dotyczących krasnali ogrodo-
wych, wprowadzając jednak do owego krasnoludko-
wego pisarstwa zdecydowanie nową jakość 1 . Po raz
pierwszy bowiem otrzymujemy obszerne, oparte na
wnikliwych studiach, naukowe opracowanie tytu-
łowego zagadnienia. Autor wykorzystuje rozliczne
źródła pisane i ikonograiczne, np. reklamy prasowe,
ilustrowane katalogi z ofertami irm, korespondencję
handlową, archiwalne fotograie warsztatów. Repro-
dukcje tych często fascynujących materiałów archi-
walnych, wraz z licznymi współczesnymi fotograia-
mi igurek krasnali (tak zabytkowych, jak i nowych),
składają się na przebogaty materiał ilustracyjny,
dzięki któremu książka Rüdigera Helmboldta jest
zarówno świetnie egzempliikowanym opracowaniem
naukowym, jak i publikacją atrakcyjną dla szersze-
go grona odbiorców. Praca dzieli się na dwie części:
część pierwsza zawiera syntetyczne rozdziały proble-
mowe (s. 7-120), zaś druga z nich to obszerny katalog
turyngskich producentów krasnoludków, stanowiący
faktograiczną podstawę całej książki (s. 121-309).
Głównym tematem książki są seryjnie wytwarza-
ne turyngskie krasnoludki służące do dekoracji ogro-
dów. Jednak, jak wskazuje użyty w tytule szczególny
zapis „(Garten)Zwerge”, autor poświęca nieco uwagi
także krasnalom „nieogrodowym”, których historia
zaczyna się dużo wcześniej. I tak książkę otwiera roz-
dział zatytułowany „Vom Reich der thüringer Zwer-
ge”, w którym autor m.in. przypomina o obecności
postaci krasnoludków w mitach, baśniach i poda-
niach ludowych, wzmiankuje pojawiające się w daw-
nych wiekach zainteresowanie „żywymi wzorcami”
krasnoludków, a więc dworskimi karzełkami czy
niskorosłymi górnikami, oraz – przede wszytskim
– prezentuje liczne przykłady przedstawień krasnali
w malarstwie, graice, rzeźbie, ilustracji książkowej,
karykaturze, reklamie, na plakatach czy na pocztów-
kach z terenu Turyngii. Otrzymujemy tym samym
niezwykle ciekawe małe studium ikonograiczne
dotyczące występowania postaci krasnala w sztuce
i popularnej graice. Zauważyć jednak trzeba, że tyl-
ko część z owych licznie zgromadzonych przez auto-
ra przedstawień to dzieła dawne, które przywoływać
można w kontekście genezy krasnali ogrodowych,
natomiast większość to prace późniejsze, powstające
równolegle z krasnoludkową produkcją warsztatów
ceramicznych, czy raczej pod jej wpływem. Wydaje
się, iż stosowniejszym miejscem na zaprezentowanie
tego materiału byłby koniec książki, tym bardziej iż
tam także zamieszczone zostały krótkie rozdziały
dotyczące igurek krasnoludków wytwarzanych z in-
nych materiałów – z porcelany oraz z papier mâché,
tworzyw sztucznych czy szkła.
Przechodząc do zasadniczego tematu książki,
a więc krasnoludków ogrodowych wytwarzanych
z gliny, autor pisze m.in. o początkach wytwórczości
ceramicznej w Turyngii. Podkreśla, że fazą poprze-
dzającą produkcję krasnoludków było wytwarzanie
z gliny główek i igurek zwierzęcych, a więc tzw.
„Tierköpferei”. Warsztaty parające się tego typu wy-
twórczością powstawały w Turyngii od połowy wieku
XIX, a ich głównym skupiskiem stała się miejscowość
1 Krasnoludki to wdzięczny temat, podejmowany przez licznych autorów, głównie jednak w pracach o charakterze popularnym czy popularnonaukowym,
często utrzymanych w tonie żartobliwym. Można tu wymienić dla przykładu książki takie jak: Fritz Friedmann , Zipfel auf! Alles über Gartenzwerge ,
Schaf hausen 1994; Etta Bengen , Die große Welt der Gartenzwerge: Ein historischer Rückblick. Mythen. Herkunft, Traditionen , Suderbug-Hösseringen 2001;
tejże , Lexikon der Gartenzwerge , Köln 2007. W ostatnich latach także czescy autorzy włączyli się do badań nad krasnoludkami, przypominając o drugim
(po miejscowościach Turyngii) najważniejszym ośrodku produkcji ceramicznych krasnoludków, Ústí nad Labem: Václav Cílek , Jan Němec , Skryté poklady
ústecké terakoty. Historie keramické výroby v severozápadaních Čechách v 19. a 20. století se zaměřením na irmu Johann Maresch z Ústí nad Labem a její produkci
trpaslíků , (=Memorabilia ustensis, 6), Ústí nad Labem 2004; Trpaslík v evropské kultuře , Sbornik přispěvků z konference pořádané ve dnech 16. – 18. června
2004, Ústí nad Labem 2005.
/ 64 /
889852128.003.png
Joanna Lubos-Kozieł / Z najnowszych badań nad krasnoludkami
Gräfenroda i jej okolice. Zastanawiając się nad począt-
kami produkcji krasnali, autor odbiera jednak palmę
pierwszeństwa Gräfenrodzie, do tej pory zgodnie wy-
mienianej w licznych publikacjach jako miejsce naro-
dzin krasnoludka ogrodowego. Okazuje się bowiem,
że pierwsze jednoznaczne świadectwa potwierdzające
wytwarzanie krasnoludków w Gräfenrodzie i general-
nie w Turyngii pochodzą dopiero z początku lat 90.
XIX wieku (dotyczą irm Lindner z Walterhausen oraz
Dornheim, Koch & Fischer z Gräfenrody). Najpraw-
dopodobniej wcześniej niż w Turyngii rozpoczęto pro-
dukcję krasnali w Ústí nad Labem (ówczesnym Aus-
sig). Czescy autorzy twierdzą, iż ustecką wytwórnię
Johanna Marescha pierwsze krasnoludki opuszczały
już w początku lat 80. XIX wieku, jednak nie przed-
stawiają bezpośrednich dowodów na tak wczesne da-
towanie. W rezultacie najwcześniejsze obecnie znane
bezsporne świadectwo dokumentujące produkcję
krasnali, a mianowicie odnaleziona niedawno rekla-
ma pochodząca z 1885 roku, dotyczy wytwórni niena-
leżącej ani do turyngskiego, ani usteckiego środowi-
ska – irmy Seeger (znanej też jako Etruria) z Neuwe-
dell-Seegerhall w Brandenburgii. Ten fakt ma i dla
nas, Polaków, doniosłe znaczenie, gdyż Neuwedell,
o czym Rüdiger Helmboldt nie pisze, to dzisiejsze
polskie Drawno – miasteczko leżące w województwie
zachodniopomorskim 2 .
Z analizy pierwszych reklam krasnoludków ogro-
dowych wynika i inna interesująca kwestia, związana
z nazwą używaną na określenie tychże igurek. Otóż
okazuje się, że wczesne źródła operują wyłącznie na-
zwą „Gnome” (gnomy), a nie „Gartenzwerge”. To dru-
gie określenie, dziś tak popularne, weszło do użycia,
zdaniem Rüdigera Helmboldta, dopiero po połowie lat
20. XX wieku i dość długo jeszcze współistniało z po-
jęciem „Gnome”, przez niektóre irmy stosowanym
w reklamach aż do II wojny światowej 3 .
Mimo iż – wbrew długo podtrzymywanej tradycji
– Gräfenroda prawdopodobnie nie była kolebką kras-
noludków ogrodowych, to jednak warsztaty działają-
ce w tejże miejscowości, jak również w pobliskim Il-
menau, w Waltershausen oraz w ich okolicach, bardzo
szybko stały się najważniejszym ośrodkiem produk-
cji krasnali na ziemiach niemieckich. Autor opisuje
złoty okres tejże produkcji, przypadający na lata od
przełomu wieków do wybuchu I wojny światowej,
kiedy to warsztaty turyngskie obecne były na nie-
mieckim i europejskim rynku z niezwykle bogatym
asortymentem modeli krasnoludków, jednocześnie
zachowując wysoki poziom wykonawstwa. To właśnie
wtedy ugruntowana została międzynarodowa sława
niemieckiego „przemysłu krasnoludkowego”. Pierw-
sza wojna światowa oraz kryzys gospodarczy lat 20.
XX wieku przerwały ów okres rozkwitu, jednak nie
zniszczyły turyngskiej wytwórczości ceramicznej cał-
kowicie. Tak więc produkcja krasnoludków była kon-
tynuowana także w okresie międzywojennym, a na-
wet (w zmienionych i ograniczonych ramach) po II
wojnie światowej i powstaniu NRD. Tym późniejszym
etapom w historii turyngskiej branży krasnoludkowej
autor również poświęca uwagę, pisząc m.in. o działal-
ności upaństwowionych i połączonych w kombinaty
wartsztatów za czasów komunizmu. Wówczas to kras-
noludki ogrodowe, oicjalnie traktowane jako relikt
mieszczańsko-kapitalistycznej kultury, były przede
wszystkim produktem eksportowym, dostarczającym
dewiz socjalistycznemu państwu, zaś w samym NRD
stanowiły poszukiwane i deicytowe dobro, dostępne
głównie na czarnym rynku.
Poza samą historią wytwarzania krasnali ogrodo-
wych autor podejmuje także szereg innych zagadnień.
Osobno analizuje np. przeznaczenie i sposoby wyko-
rzystania krasnali ogrodowych, które w początkowej
fazie miały zdobić głównie rozległe parki czy ogrody
szlachty i bogatego mieszczaństwa, potem zaś, stając
się coraz mniej elitarnym dobrem, masowo traiać
do ogródków działkowych i przydomowych. Rozwa-
żania te nie są jednak oparte na konkretnych źród-
łach i mają nieco ogólnikowy charakter. W rozdziale
zatytułowanym „Zur Typiesierung von Thüringer
Gartenzwergen” z kolei podjęty został problem stypi-
zowania igurek krasnali i trwałości wzorców przed-
stawieniowych wypracowanych w początkach działa-
ności warsztatów turyngskich, co utrudnia datowanie
i atrybucję igurek. Dalej omawia autor także uwa-
runkowania gospodarcze, społeczne i technologiczne,
które wpływały na rozwój ceramicznej wytwórczości
iguralnej w Turyngii. Wnikliwie zaprezentowane zo-
2 O tym, iż Drawno jest być może kolebką krasnoludków ogrodowych, wiedzą już jego władze: na stronach internetowych miasta prezentowany jest ar-
tykuł „Krasnale z Drawna”, którego autorzy, Andrzej Szutowicz i Marian Twardowski, powołując się na publikację z „Frankfurter Rundschau” z kwietnia
2006 r., informują o odkryciu związanym z krasnalami z irmy Seeger. Na stronie prezentowane są też fotograie zachowanych częściowo zabudowań
wytwórni – http://www.drawno.pl/strony/71.dhtml [25.10.2009].
3 W języku angielskim krasnoludki ogrodowe do dziś określane są jako „gnomes” lub „garden gnomes”.
/ 65 /
889852128.004.png
Q u art Nr 1(15)/2010
stały też kwestie związane z sytuacją rzemieślników
i robotników zatrudnianych przy produkcji krasno-
ludków. Autor rozważa zarówno przygotowanie za-
wodowe, jak i sytuację socjalną owych, w większości
anonimowych, pracowników, m.in. ubolewając nad
losem ciężko pracujących i źle opłacanych dzieci i ko-
biet. Jedną z ciekawszych partii książki jest rozdział
poświęcony zagadnieniom związanym z materiałem
oraz technologią wytwarzania igurek krasnoludków.
Zostały w nim szczegółowo opisane i zilustrowane
wszystkie etapy powstawania krasnali: pozyskanie
i przygotowanie gliny, stworzenie glinianego modelu
i wykonanie na jego podstawie gipsowej formy (bądź,
w przypadku rozbudowanych igurek, osobnych form
dla poszczególnych części), następnie odlanie lub
odciśnięcie igurki (bądź jej części), zdjęcie formy
(lub form) oraz ewentualny montaż i zespolenie po-
szczególnych fragmentów krasnala, wygładzenie po-
wierzchni i usunięcie niedoskonałości z jeszcze nie
całkiem utwardzonej igurki, suszenie, wypalanie
i wreszcie malowanie.
Książka Rüdigera Helmboldta nie jest jednorodna
pod względem metodologicznym, co w dużej mierze
wynika z natury badanego przedmiotu. Krasnoludki
ogrodowe, ich produkcja i sprzedaż oraz fukcjonowa-
nie w kulturze to temat wymagający bez wątpienia
interdyscyplinarnych studiów. Autor, jako emeryto-
wany dyrektor skansenu w Hohenfelden (Thüringer
Freilichtmuseum Hohenfelden) i badacz turyngskich
mebli ludowych, a zarazem doktor historii sztuki
i estetyki 4 , w udany sposób łączy różne perspektywy
badawcze, czerpiąc z tradycji badań etnograicznych
i badań nad kulturą materialną czy wprowadzając
elementy historii ekonomicznej i społecznej. Metody
historii sztuki wykorzystywane są jednak w pracy
oszczędnie, co powoduje pewien niedosyt. Ich ele-
menty obecne są we wstępnych rozważaniach poświę-
conych tradycji przedstawiania postaci krasnoludków
w sztuce i popularnej graice, a także w rozsianych
w różnych częściach książki uwagach dotyczących
typologii i ikonograii samych krasnali ogrodowych.
Tego drugiego wątku autor jednak nie rozwija, pod-
kreślając jedynie w osobnym rozdziale stypizowanie
igurek krasnoludków oraz trwałość i niezmienność
modeli, powielanych przez dziesięciolecia przez pro-
ducentów. Wobec „ponadczasowego” charakteru
produkcji warsztatów turyngskich metody historii
sztuki są, zdaniem autora, zawodne, a typowe pytania
stawiane przez historyków sztuki – o datowanie czy
autorstwo – pozostają bez odpowiedzi: „Na uwagę za-
sługuje to, że raz ustalona podstawowa forma krasno-
ludka ogrodowego do dziś pozostaje niemal niezmie-
niona i dlatego też produkt ten odznacza się swego ro-
dzaju ponadczasowym charakterem. Ten stan rzeczy
utrudnia datowanie i wiązanie krasnali ogrodowych z
konkretną wytwórnią, czy tym bardziej z określonym
modelarzem. Pod względem typologicznyn, ikonogra-
icznym, stylistycznym, materiałowo-technologicz-
nym czy też atrybucyjnym, nierzadko zawodzą wszyst-
kie tradycyjne metody, które powszechnie stosuje się
do klasyikacji sztuki i rzemiosła artystycznego.” 5
W innym miejscu stwierdza autor, iż gliniane kras-
nale ogrodowe, zdobywające popularność w dobie se-
cesji, pozostawały „wolne od wpływów ducha czasu i
nurtów artystycznych” 6 . To dość kategoryczne stwier-
dzenie wynika z wąskiego i tradycjonalistycznego ro-
zumienia pojęcia sztuki, ograniczonej do twórczości
elitarnej, „wysokiej”. W świetle współczesnych zain-
teresowań historii sztuki, która badaniami obejmuje
coraz szersze obszary dziewiętnasto- i dwudziesto-
wiecznej produkcji artytycznej, sytuacja wygląda ina-
czej. Seryjnie produkowane krasnale ogrodowe są jak
najbardziej zależne od „ducha czasu” i współczesnych
im mód. I choć rzeczywiście z trudem poddają się pro-
cedurom atrybucyjnym czy datowaniu, to mogą być
szerzej analizowane pod względem typologicznym
i ikonograicznym czy też np. pod kątem recepcji.
W posłowiu książki, zatytułowanym „Versuch
einer Ehrenrettung für den Gartenzwerg und seine
Besitzer”, autor przedstawia różne propozycje inter-
pretacyjne, których explicite wyrażonym celem jest
dowartościowanie fenomenu krasnoludków ogrodo-
wych. Obok trafnych uwag o szerokim i zróżnicowa-
nym gronie odbiorców, których potrzeby zaspokajały
4 Informacje o autorze zaczerpnęłam ze strony: http://www.thueringer-volkskunde.de [25.10.2009]
5 „Bemerkenswert ist, daß die einmal gefundene Basisgestalt des Gartenzwergs bis heute nahezu unverändert blieb und dem Produkt damit eine gewisse
Zeitlosigkeit eigen ist. Diese und andere Sachverhalte erschweren damit das Datieren und das Zuordnen von Gartenzwergen zu einem Herstellerbetrieb
oder gar das Zuschreiben zu einem bestimmten Modelleur. Typologisch, ikonographisch, stilgeschichtlich, meterialtechnisch und auch handschriftlich
versagen nicht selten alle üblichen Methoden, die man gemeinhin bei der Bestimmung von Kunst und Kunsthandwerk anwendet” (s. 67).
6 „(...) unbeeinlußt von Zeitgeist und Kunstströmungen (…)” (s. 44).
/ 66 /
889852128.005.png
Joanna Lubos-Kozieł / Z najnowszych badań nad krasnoludkami
i zaspokają krasnale oraz obok niebudzących wątpli-
wości konstatacji o roli krasnoludków ogrodowych
jako swoistego symbolu Turyngii czy generalnie Nie-
miec, z którego rodacy Rüdigera Helmboldta mogą,
a nawet powinni być dumni, w posłowiu pojawiają się
i bardziej karkołomne konstrukcje logiczne, mające
przywrócić wartość krytykowanym i pogardzanym
Gartenzwergom . Jedna z linii „obrony” krasnali ba-
zuje np. na tezie o wysokiej jakości i oryginalności
pierwszych igurek, które to cechy dopiero w później-
szym czasie, wraz z umasowieniem i urynkowieniem
produkcji, zostały zaprzepaszczone. Tworzenie opozy-
cji pomiędzy pierwszymi, niemal artystycznymi kras-
nalami i ich następcami, będącymi już tylko i wyłącz-
nie odtwórczymi produktami kultury masowej, jest
oczywiście ryzykowne, bowiem granica między obu
grupami dzieł musi pozostać niejasna.
Główna wartość pracy Rüdigera Helmboldta nie
leży jednak w wysuniętych przez autora propozycjach
interpretacyjnych, lecz wynika z jej dokumentacyj-
nego charakteru. Autorowi udało się zgromadzić nie-
zwykle obszerną i zróżnicowaną dokumentację, na
podstawie której szczegółowo zrekonstruował historię
dziedziny do tej pory pozostającej niemal całkowicie
poza zainteresowaniem badaczy jakiejkolwiek spe-
cjalności. Jednocześnie należy podkreślić, że książka
Rüdigera Helmboldta powstała niejako w ostatnim
momencie. Zebrane przez autora materiały dokumen-
tują świat, który w tej chwili, jak się wydaje, nieod-
wołalnie odchodzi do przeszłości. Na terenie Turyngii
obecnie kontynuuje działalność już tylko jeden war-
sztat produkujący gliniane krasnoludki ogrodowe,
mianowicie irma Philipp Griebel w Gräfenrodzie,
odzyskana od państwa w 1990 roku przez Reinharda
Griebela. Firma ta, połączona z małym prywatnym
muzeum krasnoludków, jest zresztą nie tyle znaczą-
cym zakładem produkcyjnym, co raczej miejscem
kultywowania pamięci o ceramiczych turyngskich
krasnalach ogrodowych. Pozostałe wytwórnie zakoń-
czyły działalność w większości w latach 90. XX wieku.
O kresie turyngskiej branży krasnoludkowej w pierw-
szym rzędzie zadecydowały oczywiście przekształce-
nia polityczne i ekonomiczne po upadku NRD. Ale
zarazem zbieżność czasowa rozkwitu nowosolskiej
produkcji krasnali i upadku wytwórczości ceramicz-
nej w Turyngii nie może być przypadkowa. Tak więc
pisząc o naszych polskich dokonaniach na niwie pro-
dukcji krasnala ogrodowego, nie możemy być z nich
za bardzo dumni, bo przyczyniły się one bez wątpie-
nia do upadku tradycyjnej ceramicznej wytwórczości
w Turyngii. Odpowiedzialność w tym względzie dzie-
limy jednak, jak się wydaje, z Chińczykami, bowiem
– wkrótce po powstaniu pierwszych nowosolskich
wytwórni – na rynku rzeźby ogrodowej pojawiły się
jeszcze tańsze krasnale z Chin czy też z innych kra-
jów Dalekiego Wschodu, konkurujące zarówno z nie-
mieckimi, jak i z polskimi igurkami. Koniec historii
turyngskich wytwórni krasnali z gliny przypomina
o tym, że krasnoludki ogrodowe, choć przez swoich
niepoprawnych miłośników uważane za dobra kultu-
ry czy niemalże małe dzieła sztuki, są przede wszyst-
kim produktami, które podlegają bezwględnym eko-
nomicznym prawidłom globalnego rynku…
dr Joanna Lubos-Kozieł
Historyk sztuki, adiunkt w Zakładzie Sztuki Nowoczesnej Instytutu
Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego. Zainteresowania badaw-
cze autorki obejmują głównie sztukę XIX wieku.
Summary
JOANNA LUBOS-KOZIEŁ / From the latest studies on gnomes.
Rüdiger Helmboldt, Bunte Zwerge aus Thüringen. Ein Beitrag zur Kulturgeschichte der (Garten)Zwerge,
Thüringer Freilichtmuseum Hohenfelden, Hohenfelden 2009
Rüdiger Helmboldt’s book on the activity of ceramic workshops in Turingen producing clay garden gnomes comes as the irst
so extended scientiic study of the title issue. The manufactures of Turingen, gathered in the area of Gräfenrode, Ilmenau,
Waltershausen and their surroundings, were the most important centre of garden gnomes production on the German lands. The
author refers to many written records and iconographical sources, e.g. press advertisement, illustrated company catalogues,
commercial correspondence, archival photographs of workshops, while writing about the history of the gnomes from Turingen.
The reproducing of these often fascinating archival materials, together with many contemporary photographs of the gnomes’
igurines constitute rich illustration material. Thanks to this Helmboldt’s book is both a scientiic elaboration with splendid
exempliication and a publication attractive for a wide audience.
/ 67 /
889852128.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin