zen_a_sztuka_zarzadzania_ludzmi.pdf

(101 KB) Pobierz
669666823 UNPDF
Publikacja
Autor: Krzysztof Konecki, jest profesorem nauk humanistycznych, kierownikiem podyplomowego studium Socjologii
Stosowanej w Zarządzaniu Zasobami Ludzkimi, podyplomowego studium "Public Relations" na Uniwersytecie
Łódzkim. Lista jego zainteresowań naukowych jest bardzo długa i imponująca, poparta praktyką trenerską, praktyką
w zakresie kreowania wizerunku firm, rekrutacji i selekcji w agencjach doradztwa personalnego.
„Zen a sztuka zarządzania ludźmi”
prof. dr hab. Krzysztof Konecki
Wydział Socjologiczno - Ekonomiczny
Uniwersytet Łódzki
ZEN a sztuka zarządzania ludźmi.
'Nie wiedząc jak blisko jest prawda,
Istoty szukają jej w oddali - jaka szkoda!
To tak jak ci, którzy będąc w wodzie
Wody wołają, czując pragnienie.
To tak jak syn bogacza,
Który zabłądził wśród biedaków.
('Pieśń Zazen Mistrza Hakuina')
Jakie nauki można wynieść z buddyzmu Zen i zastosować w zarządzaniu? Traktując pytanie literalnie,
chyba niewiele pożytecznego dałoby się zrobić. Można oczywiście przenieść pewną postawę wobec życia,
ale niewiele więcej. Zanim jednak przeniesiemy tę postawę, należałoby głęboko ją przeżyć. Jest to proces
niezwykle trudny. Jednak dyskursywne przybliżenie postawy zen pomoże nam zrozumieć sukcesy, które
odnoszą gospodarki krajów, gdzie występują wpływy buddyzmu zen na naturalny pogląd ludzi na świat i
życie codzienne, jak ma to miejsce np. w Japonii czy w Korei Południowej 1 . Nie należy utożsamiać 'zen'
tylko ze szkołą buddyzmu zen. Zen jest jednym z podstawowych składników myśli dalekowschodniej i
posiada wpływ nie tylko na religię ale również na inne dziedziny kultury ludzkiej: 'Zen rozwija pojęcia i
kształtuje charaktery'(Opat Zenkei Shibuyama, 1993/1998: 44).
Ponadto częściowe chociażby zrozumienie postawy zen może być pomocne dla osób współpracujących
bądź negocjujących z reprezentantami powyższych kultur. By przybliżyć postawę zen (bo zrozumieć jej w
pełni dyskursywnie prawdopodobnie się nie da) przedstawmy za D. Suzuki (1969/1998: 143 - 163) to co
pisze on o pojmowaniu pracy w zen, na przykładzie pracy mnichów buddyjskich w klasztorach zendo (por.
także D. Keown, 1996/1997: 91 - 97, 125 - 126; Hampden - Turner Ch., A. Trompenaars, 1993/1998: 99 -
124, 127 - 128; Opat Zenkei Shibuyama, 1993/1998: 11, 29-30). Następnie odnieśmy to pojmowanie pracy
do działań i pracy polskich menedżerów by zobaczyć i lepiej zrozumieć specyfikę obydwu postaw.
Oto zrekonstruowany przez nas oktalog zen odnoszący się do pracy i elementów z nią w jakiś sposób
związanych.
1. Postawa zen jest całkowitą afirmacją życia.
Pełna afirmacja życia dokonuje się w codziennych czynnościach, myciu, jedzeniu, wyglądaniu przez okno,
podziwianiu pełni księżyca, drzew, itp. 'Pełnia' zbliża nas raczej do całości i syntezy niż do części i
drobiazgowej analizy otaczającego świata. Pełna afirmacja życia zbliża nas po prostu do zen.
669666823.004.png 669666823.005.png
Publikacja
2. Afirmacja życia jest także pełną afirmacją pracy.
Hyakujo, mistrz zen (720 - 814 n.e.) postępował według zasady 'nie ma pracy, nie ma życia' (D. Suzuki,
1969/1998: 143) co jest daleko głębszą afirmacją pracy niż zasada 'bez pracy nie ma kołaczy'. W
klasztorach buddyjskich zen zwanych zendo, praca służebna stanowi nieodzowny element życia mnichów.
Praca ta nie służy zbawieniu, ale jest prostym i nieodzownym elementem życia. W klasztorach mnisi
wykonują sporo pracy fizycznej takiej jak sprzątanie, zamiatanie, zbieranie opału, uprawa ziemi, a także
żebrzą w okolicznych miejscowościach. Według mnichów żadna praca nie hańbi, a praca fizyczna jest
wysoko ceniona. Zdrowe ciało łatwo zespala się z psyche. Umartwianie ciała nie służy dobrze praktykom
religijnym. W zdrowym ciele umysł może być czujny i akceptować świat, życie, ludzi. Praca i życie, choć są
odrębnymi kategoriami logicznymi stanowią dynamiczną jedność, a wzajemnie powiązane elementy
przenikają się nawzajem (zob. relację yin oraz yang, Rys.1).
3. Odrzucenie spekulacji i abstrakcji.
Dochodzenie do prawd ostatecznych (w naszym rozumieniu) jest możliwe w buddyzmie zen tylko poprzez
codzienne doświadczenie a nie przez myślowe spekulacje. Pragmatyzm zen odrzuca wyrafinowane
tautologie i dowodzenie prawdy na podstawie jasno zdefiniowanych przesłanek. Praca fizyczna
dyscyplinuje myślenie, które zawsze powinno być bliskie konkretów a jednocześnie pozwalać głęboko je
odczuwać. Przy pomocy myślenia logicznego, wnioskowań tautologicznych niewiele można zrozumieć. Oto
co powiedział pewien mistrz pokazując swój kij zgromadzonym mnichom:
"O mnisi, czy widzicie to? A jeśli tak, to co widzicie? Czy powiecie: 'To jest kij?' Jeśli tak, to jesteście
zwykłymi ludźmi, bez krzty zen. Jeśli jednak stwierdzicie: 'Nie widzimy żadnego kija', odpowiem wam:
'Przecież mam go w ręku, jak więc możecie temu zaprzeczać?'" (Suzuki, 1969/1998: 72 - 73). Zen odrzuca
logikę jako bezużyteczny balast człowieka, mogą o tym świadczyć następujące stwierdzenia zen: 'Gdy dłoń
uderza w dłoń, rozlega się dźwięk: posłuchaj brzmienia jednej ręki', 'Jeśli słyszałeś brzmienie jednej ręki,
czy możesz sprawić, żebym i ja je słyszał?' (jw.: 68).
4. Dyscyplina.
Dyscyplina, ciężka praca fizyczna i w pełni uregulowane życie w zendo prowadzi do pełnej afirmacji
rzeczywistości, jakkolwiek jest ona pojmowana i pozwala unicestwić pragnienia posiadania rzeczy, ludzi i
władzy. Namiętności są przyczyną zła i oddalają nas od osiągnięcia pełni prawdy.
5. Ład i porządek.
Mnisi są niezwykle pracowici. Klasztory są utrzymywane w idealnej czystości i porządku . Powiedzenie 'to
przypomina świątynię zen' jest japońską formułą kulturową odnoszoną do miejsc o absolutnej czystości.
6. Jakość pracy.
Praca jest wykonywana dokładnie i w skupieniu, jest wręcz formą kontemplacji. Mnisi sami też budują
sobie klasztorne budynki, pracując ciężej niż zwykli robotnicy. Ciężka praca jest bowiem podstawą ich
religijnej postawy.
7. Nauka praktyczna.
Uczenie się następuje poprzez ciężką pracę i działanie. Efekty osiągane bez wysiłku są bezwartościowe.
Uczenie się przez mozolną praktykę jest uczeniem się 'przeżytym' duchowo, najbardziej trwałym i
wartościowym. Zen jest czystym empiryzmem, indukcją, nigdy dedukcją.
 
669666823.006.png
Publikacja
8. Etyka - uczynek bez zasługi.
W zen nie poświęcamy swych myśli i medytacji Bogu, aniołom, społeczeństwu, czy narodowi. Działając
etycznie nie myślimy o przyszłej nagrodzie, skądkolwiek by pochodziła, czy to od innych, czy też od Boga
jako nagroda za nasze pełne moralności życie. Zen jest daleki od próżności i egoizmu. Altruizm (uczynek
bez zasługi) nie ma nic wspólnego ani z 'altruizmem twardym', który jest poświęceniem dla gatunku bez
świadomości czynienia dobra i świadomości czynu altruistycznego (ten typ altruizmu jest podobno skutkiem
doboru krewniaczego), ani altruizmem miękkim w którym oczekuje się od społeczeństwa nagrody,
wzajemności (ten typ altruizmu jest podobno konsekwencją doboru indywidualnego; patrz E. Wilson,
1978/1998: 169 - 170). Jest to altruizm w czystej formie etycznej nie potrzebującej uzasadnienia
rozumowego tak jak uzasadnienia nie potrzebuje wkraczający do naszego pokoju księżyc w nowiu.
* * *
Te wszystkie cechy składają się na postawę zen w stosunku do życia. Życie bez pracy, którą w pełni
akceptujemy jest bezwartościowe. Taką postawę mogą mieć nasi partnerzy negocjacji i współpracownicy z
obszaru kultury japońskiej i koreańskiej. Należy zatem pamiętać o ich bardzo konkretnym i pragmatycznym
podejściu do rozwiązywania problemów, o dyscyplinie i porządku w negocjacjach, wymogu wysokiej jakości
pracy i traktowania pracy jako nieodłącznego elementu życia.
Wielu zachodnich i polskich liderów oraz menedżerów tak naprawdę nie lubi swojej pracy, ich entuzjazm
jest sztuczny i wyuczony, jest konwencjonalny. Kochają pieniądze, prestiż i czas wolny. Mając taką
postawę w stosunku do pracy starają się motywować innych do wydajnej, entuzjastycznej i twórczej pracy.
Ich problem dotyczący skutecznego kierowania ludźmi tkwi w nich samych. Brak prawdy we własnym
działaniu nie może motywować innych do działania. Bez prawdy i pełnej afirmacji życia i pracy nie ma
skutecznego kierowania i zarządzania ludźmi (patrz wyżej punkt 1 i 2). Fałsz i obłuda są bardzo łatwo
wykrywane przez podwładnych.
Adekwatny wydaje się tutaj poniższy cytat:
'Spytano kiedyś wybitnego nauczyciela:
- Czy kiedykolwiek starasz się ćwiczyć w prawdzie?
- Tak.
- A jak to robisz?
- Kiedy jestem głodny jem. Kiedy zmęczony śpię.
- To robią wszyscy. Czy można powiedzieć, że ćwiczą tak samo jak ty?
- Nie.
- Dlaczego nie?
- Ponieważ kiedy jedzą, to nie jedzą, ale myślą o innych sprawach, przez co się rozpraszają.
Kiedy śpią, to nie śpią, ale śnią o tysiącu i jednej rzeczy. Oto dlaczego nie są do mnie podobni.' (D. Suzuki,
1969/1998: 103).
Podobnie polscy menedżerowie nie w pełni afirmują pracę. Ich celem nie jest praca, ale to co osiągają
dzięki pracy, a więc prestiż, pieniądze i ostatecznie pozycję społeczną . Pracują ale ich świadomość nie
pracuje.
Zachodnie zarządzanie i kierowanie jest pełne spekulacji (por. wyżej punkt 3). Wychodzimy od spójnych
teorii by sprawdzić i zastosować je w praktyce. Odwrotna kolejność wydaje się nam płytka intelektualnie,
postawa pragmatyczna kojarzy się nam z praktycyzmem. Ważne są korelacje, dowody statystyczne. W
rekrutacji i selekcji np. opieramy się na wynikach testów, inwentarzy osobowości, wynikach uzyskanych z
ośrodków oceny. Techniki te wywodzą się z pewnych spekulacyjnych założeń i teorii, głównie
behawioryzmu. Statystykę nazywamy empiryzmem a nie spekulacją, choć jest nią od początku (założenia i
wzory statystyczne są arbitralne) do końca (wyniki są interpretowane z punktu widzenia konkretnych osób).
Zatrudniający menedżer przyjmuje do pracy tych ludzi, których chce przyjąć z jakiś względów, a nie
'obiektywnie', w sensie statystycznym najlepszych. Nie zauważa się, że podstawą rozwoju jednostki jest
doświadczenie. Jednostka uczy się tak naprawdę w trakcie ciężkiej pracy. Kiedy przełamuje się w sensie
 
669666823.001.png
Publikacja
egzystencjalnym, odrzuca pewne nawyki i przyzwyczajenia. Każda jednostka może rozwinąć się, jeśli
umożliwimy jej pełną afirmację życia przez ciężką pracę, dyscyplinę i 'uregulowane' życie. Rozwój
pracownika jest długotrwałym procesem.
Brak czystości i ładu w miejscu pracy na pewno nie sprzyja wydajnej pracy. Oczywistości tych polscy
menedżerowie są świadomi tylko w formach spekulatywnych oraz jako czytelnicy podręczników
zarządzania, natomiast praktyka polskiego kierownika jest zgoła odmienna (punkt 5). Brak czystości i nieład
jest codziennością naszej pracy i życia, wpływa na jakość pracy oraz na jakość naszego życia.
Myśląc tylko o bezpośredniej nagrodzie uzyskiwanej w krótkim okresie czasu polski kierownik nie jest w
stanie wytworzyć lojalności w stosunku do firmy i właściwej etyki pracy. Krótkoterminowy zysk nie jest
afirmacją życia i pracy, jest afirmacją pożądania i spełniania materialnego. W ciągłej pogoni za tym
pożądaniem i materialistycznym spełnianiem się nie jesteśmy się w stanie zatrzymać. Dotyczy to zarówno
menedżerów jak i firm (patrz punkt 8). Myślenie w biznesie w kategoriach ogólnych i 'społecznej
odpowiedzialności' jest często uważane za nieefektywne i nieprofesjonalne. Praca na rzecz innych, jeśli się
pojawia jest reklamowana, bądź komunikowana otoczeniu (PR) w celu kształtowania reputacji co świadczy
o czysto ekonomicznej i czysto indywidualistycznej motywacji.
Jeśli spojrzymy na sukcesy i kariery profesjonalne niektórych jednostek, godnych naśladowania i podziwu,
również w naszym otoczeniu kulturowym (jednostek które nie wzbudzają naszego naturalnego moralnego
sprzeciwu) to swój sukces zawdzięczają one także swojej postawie życiowej, pełnej afirmacji życia i pracy,
dyscypliny i koncentracji, ale również etycznemu działaniu na rzecz innych. Entuzjazm w pracy tych osób
nie jest wyuczony (w stylu amerykańskim), jest autentyczny bowiem pochodzi z prawdziwej afirmacji i
doświadczenia pracy tu i teraz, a szerzej również z pełnej afirmacji życia w otoczeniu na które nie zawsze
mamy wpływ.
Bibliografia
Hampden - Turner Ch., A. Trompenaars (1993/1998) Siedem kultur kapitalizmu. USA Japonia Niemcy Francja Wielka Brytania
Szwecja Holandia, Warszawa: Dom Wydawniczy ABC.
Keown D. (1996/1997) Buddyzm, Warszawa: Prószyński i S-ka.
Opat Zenkei Shibuyama (1993/1998) Milczenie kwiatu. Eseje Zen. Kraków: Wydawnictwo "A".
Suzuki D. (1969/1998) Wprowadzenie do buddyzmu Zen, Poznań: Dom Wydawniczy Rebis.
Wilson E. (1978/1998) O naturze ludzkiej, Poznań: Zysk i S-ka.
Przypisy
1
W Japonii jest około 93 ml wyznawców buddyzmu, 112 ml wyznawców religii narodowej shinto, około 1,5 ml chrześcijan i 11 ml
wyznawców innych religii. W sumie stanowi to prawie dwukrotność liczby populacji Japonii. Oznacza to, że większość
Japończyków wyznaje jednocześnie kilka religii, głównie dotyczy to shinto i buddyzmu. Jak widać z tych statystyk buddyzm jest
znaczącą religią w Japonii. W Korei Południowej 24% populacji wyznaje buddyzm (jest to największa wspólnota religijna w Korei
Południowej), ponad 16% protestantyzm, około 5% katolicyzm. Większość Koreańczyków nie określa przynależności religijnej,
poza tym trudno jest oszacować wyznawców konfucjanizmu, taoizmu, szamanizmu i licznych sekt o charakterze synkretycznym.
669666823.002.png 669666823.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin