DNiPP-18 Krzysztof Baczkowski Rady Kallimacha. Kraków KAW, 1989.pdf

(17108 KB) Pobierz
678301909 UNPDF
rzysztof Baczkwski ady
Kllimaha
678301909.009.png
Dzieje narodu l państwa polskiego
t. I i II.
Redaguje Kolegium:
Jerzy Biesiada
Józef Biernacik
Stanisław Grzybowski
Feliks Kiryk - przewodniczący
Lech Kmietowicz - sekretarz
Aleksander Kornijasz
Michał Rożek
Henryk Szydłowski - z-ca przewodniczącego
Opracowanie graiczne serii:
I Marian Sztuka I
Krzysztof Baczkowski
Rady Kallimacha
Opracowanie graiczne zeszytu:
Aleksander Kornijasz
Treść:
Władztwo Jagiellońskie w końcu XV w.
Od sejmików do sejmu
Programy naprawy ustroju państwa
Polityka zagraniczna pod koniec panowania Kazimierza Jagiel"
lończyka
Kryzys Unii Jagiellońskiej na przełomie stuleci
Autorzy zdjęć i reprodukcji:
Janusz Podlecki, Andrzej Wierzbicki
Redaktor:
Halina Baszak -Jaroń
Redaktor techniczny:
Elżbieta Boroń
Dotychczas ukazały się zeszyty:
1- 1 J. Strzelczyk, Od Prasłowian do Polaków
1- 4 K. Olej nik, Cedynia, Niemcza, Głogów, Krzyszków
1- 5 T. Jasiński, Przerwany hejnał
1- 6 A. Jureczko, Testament Krzywoustego
1- 15 F, Kiryk, Nauk przemożnych perła
1-I7 M. Rożek, W cieniu katedr i zamków
II-20 A. Wyczański, Dogonić Europę
II-2 1 A. Sucheni-Grabowska, Spory królów ze szlachtą w złotym wieku
II-22 S. Płaza, Wielkie bezkrólewia
II-23 S. Grzybowski, Król i kanclerz
II-3D W. Urban, Epizod reformacyjny
III-41. Z. Zielińska, Ostatnie lata Pierwszej Rzeczypospolitej
111-42 S. Grodziski, E. Kozłowski, Polska zniewolona 1795--1806
111-43 B. Grochuiska, Małe państwo wielkich nadziei
111-44 J. Skowronek, Od Kongresu Wiedeńskiego do Nocy Listopadowej
111-45 T. Łepkowski, Powstanie Listopadowe
III-48 M. Zgórniak, Za Waszą i naszą wolność 1848-1849
111-49 S. Kieniewicz, Powstanie Styczniowe
II 1-47 J. Skowronek, Od konspiracji do kapitulacji
III-50 J. Łukasiewicz, Początki cywilizacji przemysłowej
III-51 1. Ihnatowicz, Społeczeństwo polskie w latach 1864-1914
Korekta:
Elżbieta Boroń
Zdjęcia i reprodukcje ze zbiorów:
Biblioteki PAN w Krakowie, Biblioteki Instytutu Historii Sztuki
UJ, Biblioteki Jagiellońskiej, Archiwum KAW
© Copyright by Krajowa Agencja Wydawnicza, 1989
ISBN 83-.3-.25.2-3
Krajowa Agencja Wydawnicza RSW "Prasa-Książka-Ruch"
Kraków 1989
Wydanie I, Nakład 16.... + 35. egz.
Objętość: ark. wyd. 11,9 ark. druk. 10. ,5
Skład, druk i oprawa:
Drukarnia im. W. L. Anczyca w Krakowie
Zam. nr3447j87,M-24!2890
Zeszyty w przygotowaniu:
1- 2 G. Labuda, Pierwsze państwo polskie
1-12 1- Krzyżaniakowa Koncyliaryści, heretycy i schizmatycy
II-27 Z. Wójcik, Wojny kozackie w dawnej Polsce
II-28 Z. Wójcik, Liberum Veto
III-52 J. Myśliński, Swobody, fabryk i ziemi!
III-53 A. Zakrzewska, Od Stojałowskiego do Witosa
III-54 F. Tych, Rewolucja 1905-1907 na ziemiach polskich
Na okładce:
Król Jan Olbracht adorujący Najświętszą Marię Pannę, fot . .Janusz
Podlecki (I str.)
Orzeł na zworniku w kapłicy Świętokrzyskiej na Wawelu, for, .Janusz
.Podlecki (IV str.)
678301909.010.png 678301909.011.png
Władztwo Jagiellońskie w końcu XV w.
Kraj i Ludność
Z początku roku 1470 pojawił się na dworze arcy­
biskupa lwowego Grzegorza z Sanoka niezwykly cu­
dzoziemiec. Przybywał, by losy swoje związać na ćwierć­
wiecze z wchodzącym w okres swej największej świetności
państwem polsko-litewskim Jagiellonów. Nazywał się
Fi1ippo Buonacorsi - lecz w polskiej i europejskiej
tradycji historycznej uwiecznił się bardziej pod przybra­
nym w młodości, literackim pseudonimem Kallimacha.
Był jednym z wybitniejszych przedstawicieli włoskiego
humanimu XV w.
Dotychczasowe jego curiculum vitae niosło ze sobą
posmak stmsacji, rzadkiej nawet w owej burzliwej i pełnej
zgiełku epoce. Urodził się w 1437 r. w toskańskim San
Giminiano. Studiował w Pizie, Bolonii i Florencji wokre­
sie najwspanialszego rozkwitu włoskiego Renesansu. Jako
członek rzymskiego stowarzyszenia literackiego kierowa­
nego przez Pomponiusza Laetusa, rozmiłował się w tra­
dycjach republikańskiego Rzymu i w konsekwencji wplą­
tany został w spisk na życie papieża Pawła II. Po
wykryciu sprzysiężenia uchodzić musiał przed potężną
ręką sprawiedliwości papieskiej aż na krańce ówczesnego
świata chrześcijańskiego. Zagrożony kolejno na Krecie,
Cyprze 'i Chios, znalazł wreszcie, przejściowo, schronienie
w - tureckim już wówczas - Konstantynopolu, skąd
ruszył niebawem w poszukiwaniu szczęścia i kariery do
odległej i mało znanej jeszcze wówczas na Zachodzie
Polski.
Jakie wrażenie uczynił na przybyszu nasz kraj, gdy na
przełomie roku 1469 i 70 stopa jego stanęła na południo­
wo-wschodnich terenach Korony, na Rusi Halickiej. Dla
wychowanka kultury śródziemnomorskiej była to zapew­
ne rzeczywistość nowa, odmienna od tego wszystkiego
w czym wyrósł, ale zarazem w dostatecznym stopniu
arakcyjna, by na resztę życia związać z nią swe osobiste
ambicje i dążenia. Wiedza o Polsce była w kręgach elity
umysłowej zachodniej Europy jeszcze dosyć skromna,
chociaż w porównaniu z poprzednimi stuleciami na
pewno pełniejsza. Był to skutek aktywnego udziału pol­
skich delegacji w wielkich soborach reformayjnych wie­
ku XV w Konstancji i Bazylei, zaangażowania się w walkę
z półksiężycem (Warna) oraz naszej akcji propagandowej
prowadzonej świadomie podczas kolejnych faz zmagań
z Zakonem Krzyżackim. Lepszemu ponaniu Polski słu­
żyły też częstsze niż w wiekach ubiegłych wizyty za­
chodnioeuropejskich dyplomatów i podróżników. Wie­
dza zdobyta przez nich, miała jednak - tak świadczą
, pozostawione relacje - charakter cząstkowy. Tworzyły
ją przede wszystkim spostrzeżenia na temat roli Polski
w układzie sił politycznych Europy środkowowschodniej,
świetności i zasług pa:ującej dynastii (chrystianizacja
Litwy), w minimalnym zaś tylko stoP-iu obserwacje do­
tyczące rozwoju wewnętrznego państa, czyli spraw
społecznych, gospodarczych i ustrojowych. Ta strona
procesu dziejowego, nie mogła wprawdzie zostać nie
zauważona przez odwiedzających Polskę w drugiej poło­
wie XV w. cudzoziemców, zajmowała jednak zapewne
dalekie miejsce w hierarchii dostrzeganych przez nich
zjawisk.
Stosunkowo nieliczne relacje pisemne oddają nieco
jednostronną wizję Polski zachodnioeuropejskich przy­
byszów.
W kilka lat po przybyciu Kallimacha do Polski,
w latach 1474 i 1477 przejeżdżał przez nasz'kraj Ambrogio
Contarini poseł Republiki Weneckiej do władcy perskiego
Usun-Hassana. Swoje spostrzeżenia notował on w sposób
następujący:
Dnia 31 marca wjechaliśmy do Międzyrzecza, pier­
wszego miasta polskiego, jest ono niewielkie lecz porządne
z pięknym zamkiem, Dnia 2 kwietnia przybyliśmy do
Poznania; miasto to jest godne wspomnienia, tak dla
pięknych ulic i gmachw swoich, jak też dla znacznej liczby
bogatych kupców. Aż ' do dnia 9 kwietnia jadąc krajem
polskim nie znależliśmy go tak porządnym i zaludnionym
jak Niemcy. W Wielką Sobotę przybyliśmy do Łęczycy,
gdzie się znajował król J M. polski - Kazimierz ( ... J Po
oddanej czołobitności wedle polskiego obyczaju, złożyłem
królowi,dar Rzeczypospolitej naszej, mówiąc co należało.
Król kazał mi zostać na obiad. Jedzą zwyczajem naszym;
potrawy wybornie przyprawione i obfite. Po obiedzie po­
żegnałem króla i wróciłem do mieszkania mego. Dnia 13
powtórnie król przysłał po mnie i dał mi odpowiedź na to co
mu ze strony Rzeczypospolitej naszej powiedziałem, lecz tak
łaskawie i grzecznie, że się utwierdziłem w powszechnym
o monarsze tym mniemaniu, że nie a mędrszego i spra­
wiedliwszeo króla jak król Kazimier$ ( ... J Dnia 19
kwietnia przypyłem do I iasta zwanego Lublin; gród wy­
godny z zam�iem, gdzie się znajdowało czterech królewi­
czów polskich, z któr y ch najstarszy mógł mieć lat 15,
a następnie jeden od drgiego rokiem młodsi. Mieszkali
w zamku z arcyuczonym mistrzem swoim. Ż yczyli sobie
(a domyślam się że z woli ojca), abym ich odwiedził.
Poszedłem więc do nich. Jeden z królewiczów rozmawiał ze
678301909.012.png 678301909.001.png 678301909.002.png 678301909.003.png 678301909.004.png 678301909.005.png
Rady Kallimacha
2
Fragment mapy Europy Ś rodkowej obejmujący ziemie polskie Liber Cronicarum Hartmanna Schedla wydanej w 1493 r.
mną tak rozsądnie jak tylko być może. Uważałem że
królewicze wielce szanują nauczyciela swego. Przy pożeg­
naniu odprowadzili mnie do drzwi ( . .. )
W czasie powrotnej drogi, w trzy lata później Conta­
rini notuje:
O kraju polskim już pisałem pierwej; dodam jeszcze, że
to kraj piękny i obfity w zboże i trzody, lecz mu brakuje na
owocach. Napotykaliśmy wiele zamków i grodów, ale miast
znakomitych nie widać. Wszędzie znajdowaliśmy gościnność
i dobre przyjęcie. Podróż tu bezpieczna ( . .. )
Wrażenia włoskiego podróżnika choć, z natury rze­
czy wyrywkowe, pełne są sympatii do opisywanego kraju.
Przyjrzyjmy się więc bliżej władztwu Kazimierza J a­
giello.czyka u progu lat siedemdziesiątych XV w.
Terytorium Królestwa Polskiego miało wówczas
kształt mocno wydłużonego, nieregularnego wieloboku,
rozciąniętego na osi od północnego zachodu ku południo­
wemu wschodowi: od Międzyrzecza w Wielkopolsce i gdań­
skiego pobrzeża Bałtyku do krańców Pokucia na Rusi
Czerwonej i Szarogrodu na Podolu. Ten osobliwy kształt
terytorialny był spuścizną po okresie przezwyciężania
rozbicia dzielnicowego w XIV w., kiedy to poza granicami
zjednoczonego państwa pozostały stare dzielnice piasto­
wskie, Śląsk, Mazowsze i Pomorze, natomiast na połu­
dniowym-wschodzie, stan posiadania poszerzył się o Ruś
Halicką i Podole. Trzon tak ukształtowanego terytorium
państwowego stanowiły tradycyjnie pojmowane: Mało­
polska (ziemia krakowska i sandomierska), Wielkopolska
678301909.006.png 678301909.007.png
3
Władztwo Jagiellońskie w końcu XV w.
(ziemia poznańska i kalisko-gnieźnieńska) wraz z sie­
radzko-łęczycką i Kujawami.
Ziemie ruskie na południowym wschodzie pozyskał
Kazimierz Wielki w toku rywalizacji z Litwą i Tatarami.
Za Kazimierza Jagiellończyka przyłączono w roku 1456
księstwo oświęcimskie, a w 1462 ziemię gostyńsko-rawską
i bełzką oraz w 1466 r., zachowujące pewne odrębności
autonomiczne, tak zwane Prusy Królewskie: Pomorze
Gdańskie, ziemie chełmińską i michałowską, Warmię.
W stosunku lennym do Korony pozostawały: większa
część Mazowsza - ziemia płocka i warszawska, księstwo
zatorskie, Prusy Zakonne i dość luźno uzależnione hospo­
darstwo mołdawskie. Powierzchnia terytorium scentra­
lizowanego państwa polskiego wynosiła około 1470 r.
w przybliżeniu 270 tysięcy km2, obszar lennictw i kra­
jów zależnych wraz z Mołdawią około 120 tysięcy km2•
Pod berłem dynastii Jagiellonów pozostawały, zwią­
zane z Polską na zasadzie unii, ziemie Wielkiego Księstwa
Litewskiego. Prócz terenów etnicznie litewskich, w skład
Wielkiego Księstwa wchodziły rozległe ziemie późniejszej
Białorusi i Ukrainy oraz liczne - podporządkowane na
zasadzie luźnej zależności - terytoria wielkoruskie w do­
rzeczu Desny i górnej Oki. Ogromne terytorium Wiel­
kiego Księstwa - zamieszkałego w 3/4 przez ludność
ruską- sięgało od Bałtyku do Morza Czarnego, od Bugu
po góną Wołgę; obejmowało dorzecza Niemna, Dnie­
pru, górnej Dźwiny'a nawet częściowo Donu i Wołgi,
i liczyło blisko 70 tysięcy km2 powierzchni.
Stosunki demograiczne, na tych rozległych obsza­
ah Europy środkowowschdniej, kształtowały się nierów­
nomienie. Przeciętna gęstość zaludnienia Królestwa Pol­
skiego za czasów Kazimierza Jagiellończyka wynosiła
około 10 osób na km2, Wielkiego Księstwa zaś 2-3 osoby
na km2• Traktując więc łącznie obydwa człony państwa
Jagiellońskiego, stwierdzić należy iż przeciętna gęstość
zaludnienia, była w nim kilkakrotnie niższa niż w rozwi­
niętych krajach Europy Zachodniej takich jak Francja,
Niemcy, Włochy, przewyższała natomiast stan zaludnie­
nia Wielkiego Księstwa Moskiewskiego i państw skandy­
nawskich. Jeszcze większe różnice występowały pomiędzy
poszczególnymi częściami państwa polsko-litewskiego.
Na terenach nadwiślańskich między Krakowem a Wiślicą
pewne skupiska ludności przekraczały nawet 30 osób na
km2• Niewiele ustępowały im pod tym względem ziemie
sandomierszczyzny, sądecczyzny, Kujaw, ziemi cheł­
mińskiej, płockiej, łęczyckiej, okolice Gniezna, a na
wschodzie Przemyśla, Lwowa, Halicza i Trembowli.
Obok nich istniały tereny bardzo słabo zasiedlone lub
zgoła bezludne: dawne puszcze, obszary trudno dostępne,
nieurodzajne, podmokłe. Większe skupiska ludności po­
krywały się na ogół z regionami intensywniejszej kultury
rolnej. Ludność miast stanowiła w Królestwie Polskim
około 15% jego mieszkańców. Zjawiskiem charaktery­
stycznym dla życia miejskiego ówczesnej Polski i innych
rozwijających się w podobnych warunkach krajów śro­
dkowoeuropejskich, były liczne małe osady typu miej­
skiego nie osiągające liczby 500 mieszkańców i nieliczne
duże miasta, spośród których największe osiągały od 15 do
20 tysięcy mieszkańców.
Stosunki narodowościowe były dosyć zróżnicowane.
Ludność etnicznie polska dominowała na terenie Mało­
polski, Wielkopolski, Mazowsza, Kujaw, Pomorza Gdań­
skiego, a poza granicami Korony na Górnym i Środko­
wym Śląsku oraz w ziemi słupskiej. Nabytki Kazimierza
Wielkiego na wschodzie zamieszkiwali w zwartej masie
Rusini; ksztlłtowały się u początki narodowości ukraiń­
skiej. Znaczny odsetek ludności miast, zwłaszcza więk­
szych, stanowili Niemcy, którzy już w drugiej połowie
XVw. ulegali procesowi polonizacji. Polonizacja części
osadników wiejskich pochodzenia niemieckiego była już
na ukończeniu. Natomiast w miastach Prus Królewskich
i częściowo także na wsi ludność niemiecka miała zde­
cydowaną przewagę. W większych miastach Korony
spotykamy osiadłych na stałe kupców włoskich, na Rusi­
-ormiańskich. Wreszcie Żydzi dość liczni na ziemiach
polskich, zwłaszcza od czasów Kazimierza Wielkiego,
dodawali kolorytu życiu . miejskiemu nie tylko w sferze
gospodarczej.
W przyległej do Małopolski części Karpat nasiliły się
w XV w., migracje pasterzy wołoskich, którzy w swych
wędrówkach z terenów bałkańskich i rumuńskich wzdłuż
grzbietów górskich na zachód, wchłonęli wiele z języka,
kultury materialnej i obyczajowości ludności ruskiej,
tworząc następnie w zetknięciu z polskim osadnictwem
podgórskim ciekawy i oryginalny folklor góralski.
Ziemie WielkiegoKsięstwa Litewskiego, tylko w swej
północno-zachodniej części, po linię Grodno-Oszllia­
na-Świr-Brasław na wschodzie, zasiedlone były przez
Stany opłakujące śmierć króla. Scena z sarkofagu Kazimierza Jagiel­
lończyka najdującego się w katedrze na Wawelu.
678301909.008.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin