Grazyna Bakiewicz - Stan podgoraczkowy - 02 -Trylogia pieniawska.txt

(600 KB) Pobierz
Grayna Bkiewicz:Stan podgorczkowy.
Jest todruga cz caoci:O melba,Stan podgorczkowy,Bd u Klary.
Grayna Bkiewicz:Stan podgorczkowy.

Copyright Grayna Bkiewicz, 2003
	Projekt okadkiMaciej Sadowski
	Redaktor prowadzcy seriJan Kobiel
	RedakcjaJan Kobiel
	Redakcja technicznaMagorzata Kozub
	KorektaJolanta Kucharska
	amanieEwaWjcik
	ISBN 83-7469-100-X
	Wydawca
	Prszyski i S-ka SA
	02-651 Warszawa, ul.
Garaowa 7
	Katarzynie i Joannie
	Druk i oprawa
	OPOLGRAF
	Spka Akcyjna
	45-085Opole, ul.
Niedzialkowskiego 8-12.

Tata nigdy mi si nie ni i nie miaam wtpliwoci, e to jajestem winna.
	Po drodze do domuukadaamplany na najblisz godzin.
Godzina to perspektywa w sam raz dla mnie; staram si nieprowokowaprzyszoci planami, ktrych i tak nie bdzie mi sichciao realizowa.
Par chwil temu przekonaamsi,e mojeprzypuszczeniaco do dalszych losw wiata s bdne.
Znowumnie to zaskoczyo, chocia nie powinno.
	Zdecydowaam si wstpi najpierwdo galerii, eby pogapisi na obraz Kossaka, jedyny cenny eksponat,wiszcy ot,taksobie, na cianie koto pieca, midzy o wiele adniejszymi obrazkami Jaka znad Potoku.
Gdybym miaa wybiera, wolaabymJaka.
Nie tylko ja, bo malunki Jaka id jak woda, a oKossakarzadko kto pyta.
Moe ludzie nie wierz, e jest prawdziwy.
Porozmawiamz Jakubkow,ktra siedzi w kcie zapiecem i dubiew drewnie, pilnujc jednoczenie interesu.
Opowiem jej jakdykteryjk ze szkoy, bo tak mamy umow.
Za Chrystusa, ktrego dostaamkilka lat temu, miaam przez miesic opowiadaco,cokolwiek.
Tak si przyzwyczaiam, e robi tonadal, choumowa kupna-sprzeday dawno zostaa sfinalizowana.
W zamian ona poczstujemnie porcj codziennego zatroskania i wizj makabrycznych nastpstw zdarzenia, z ktrego zdam relacj.
W jej wyobraeniu wiat znajduje si o wos od przepaci i tylkopatrze, jak tam runie; kwestia tylko,czy ona tego aby doczeka.
Za skarby nie chciaabyumrze, zanimtonastpi.
	Uwielbiamsucha jej przepowiedni i patrze, jak manewrujekozikiem.
Jeli postoi si odpowiednio dugo, mona zo.

baczy, jak stwarzani s bogowie.
Wszystkie jej Chrystusystakie same: kady z bujn brod, cierniow koron, z okciemwspartym na kolanie, a policzkiem opartym na doni i twarztak pospn, e chce si go pocieszy, powiedzie, e wszystkobdzie dobrze.
W zetkniciu z wyrzebionym przez ni smutkiem wasne zmartwienia robi simalutkie.
Ito jest to,czegomi potrzeba.
	Skrzypnam drzwiamii ju wiedziaam, e niczego z tego,co zaplanowaam,nie zrobi, bo Jakubkowa zamara za stolikiem iwygldaa jak jednaze stojcych wok rzeb.
Zawszekamienieje w obecnoci ogldaczy,a skamieniaa staje si niewidoczna.
Czyha jak pajk namuch.
Klienci czsto jej nie zauwaaj, a jak ktry staniena wprost,traktujc j jak eksponat, trafiana ywe,obserwujce oczy.
Odskakuje przeraony,aona mieje si skrzekliwie i zaczyna prezentowa swoje wyroby.
Taki przestraszony prawiezawsze co kupi, jakby w ten sposb chcia uwolni si od urokurzuconegoprzez czarownic.
	W galerii byo sporo osb, ale mj wzrok przycignadziewczyna w obcisej koszulce, pod ktr nie miaa stanika.
Wodzia oczamipo cianach,a japrzez moment czekaam, ewpadnie w zastawion przez Jakubkowa sie, ale ona intuicyjnie wyczua puapk i ku memu rozczarowaniu powdrowaawzrokiem wyej, na poziomie Kossaka.
Pomylaam, e moechce goukra.
Pod spodem mia alarm, w dodatku by ubezpieczony, moga wicgobra, jelimiaa ochot.
Przeniosamwzrok za oknoi zajam si obserwowaniem przechodniw:
	grubych, chudych,nerwowych, powanie kroczcych, wyprostowanych, palcych, powolnych, podnieconych, przygarbionych, zamylonych, niskich, umiechnitych.
Niektrych znaam.
	Czekaam, a dziewczyna wyjdzie, aleona z uporemkryaspojrzeniem po sali.
Czuam, jakjej wzrok wgryza siw mojszyj midzy konierzem bluzki a wosami.
W szybie widziaamjej odbicie, tkwio akurat tam,gdzie byo przejciedla pieszych,a Witek, nie odwracajc nawet gowy, przechodzi na czerwonym wietle.
Podziwiaam go za opanowanie, z jakimunis roz
	capierzon doi wadczym gestemzatrzyma kilka samochodw.
Trbiy na niego, a z czerwonego opla wyskoczy nawetkierowca i gdyby nie zbdne kilogramy, pewnie dosignbyWitka celnym kopem wtytek.
Chopakwygi sii umkn,a kierowcy nie chciao si ponawiaprby, zwaszcza ezmieniy si wiata i jego samochd tarasowa pas ruchu; ci zanim,nie wiedzc, o co chodzi, trbili zniecierpliwieni.
Przez chwilpanowa haas, nim auta si rozjechay.
Miaabym do opowiedzenia kolejn historyjk, ale obc wmurowao.
Moe przynajmniej co kupi.
Zostawiam j i weszam na zaplecze, mijajctabliczkNieupowanionym wstp wzbroniony.
Czuam siupowaniona.
Ostatecznie to galeria mojej mamy.
	Mama siedziaa w kantorku nadpokym ze staroci pergaminem, usiujc doprowadzi go dolepszego stanu.
Gdyweszam, przykrya wszystko delikatnym mulinem i spojrzaa namnie krzywo.
	- Nie daam rady wczeniej!
- zaczamdo ranie, ale widzc jej chmurn twarz,zwolniam tempo.
Nie byo potrzebysi stara, bo itak nie uwierzy.
Pogratulowaam jej wduchuprzenikliwoci,bo rzeczywicie nie zamierzaam mwi caejprawdy.
Zawsze po czym poznaje, e bujam.
Dziwne, e ta jejzdolno nie dotyczy Filipa.
	- W domuniema nikogo, a moe dzwoni Filip!
	Wjej gosie brzmiaa pretensja, bez wtpienia skierowanadomnie.
Powinnam umiechnsi przepraszajco i powiedzie, ejeli dzwoni i nie zasta nikogo, to sprbuje jeszcze raz, ale nielubisi powtarza,a t kwesti wygosiam w cigu ostatnichtygodni wielokrotnie.
	Wolaam wic przemilcze i przyj na siebie nie swoj win.
Mam w gowieksig, zaoon wielelattemu, gdziespisujwszystkie niesprawiedliwoci spadajce na mniez powoduFilipa.
Traktuj je jak inwestycj;mam nadziej, e kiedy, jak zabraknie mi punktw na wejcie do nieba, przedo wykaz jegowin, ktre ju odpokutowaam.
	Otrzymaam listpolece na reszt dnia i gniewny rozkaz,bym szybkim marszem skierowaa si w stron domu.
	- Tak jest, panie generale!

Czasoprzestrze mamy jest zdecydowanie rozleglejsza odmojej; ona potrafi rozplanowa dziaania na wiele godzin naprzd.
Z przykroci muszwyzna, e tej wspaniaej cechyponiej nie odziedziczyam.
	Zanim wyszam,zajrzaam do galerii.
Polowanie na muchytrwao.
Opowie o tym, co mi si dzisiaj przydarzyo, bdziemusiaapoczeka.
	A godzinwczeniej zaskoczya mniekartka wywieszona nadrzwiach pracowni historycznejz list osb zakwalifikowanychdo regionalnego konkursu.
Wrd trzech nazwisk nie znalazam mojego.
Byo za to takie, ktrego nie powinno tam by.
Ale byo.
I jedno, co przyszo mi do gowy, to wej i poprosio wyjanienie.
Zacisnam palce w pi itym prostym gestemopanowaamwzburzenie.
Ta umiejtno to jaka wrodzonacecha.
Odziedziczonympo przodkach genom zawdziczamkunszt w nieujawnianiu tego, co naprawddziejesi we mnie.
Jedynym odzwierciedleniem uczu jest gwatowny skurczpalcw, gotowych do odparowania ciosu.
Ale zacinit domonaschowa za plecy albodo kieszeni.
Miaam ochot zadudni piciami wdrzwi,ale tylko grzeczniezapukaam.
Gos,ktry wewntrz mnie by wciekym wrzaskiem,na zewntrzwydoby sijako uprzejmy i co gorsza, ugrzeczniony.
Ani odrobiny napicia, drenia, szalejcej wewntrzfurii.
Ot,potulnepytanie do kogo waniejszego.
	- Byby pan profesor uprzejmy wyjani przyczyny odrzucenia mojego projektu?
	Tyraamnad nim jak w.
Trzy miesice.
Przeczytaam milion ksiek,zrobiam na komputerze ruchommakietbitwy,wykazaam bdy, ktre popenili dowdcy.
Zaleao mi.
Chciaampokaza mamie, e nie jestemgorsza od Filipa.
	Do diaba, naprawd mi zaleao!
	Historyk nawet na mnienie spojrza, tylko kiwn palcem,ebym mwia, co mam do powiedzenia.
Wydawao mi si dotd, e w zasadzie lubi tegogocia.
A on powiedzia, e w takimkonkursiew druynie reprezentujcej szko woli miechopcw, na trzeciego wzi wic Olka.
	10
	- Alemoja praca jesto niebo lepsza nijego!
	-A skd ty moesz o tym wiedzie?
	- Bo napisaam obie!
	-Wic popenia bd idaa mu lepsz.
	- Niesdz, ebyto by mj bd- powiedziaam.
	Ruchem gowy wskaza mi kierunekodwrotu.
To bya jednaz takich chwil, ktre z czowiekarobi rewolwerowca.
Wyszam,a drzwi zamkny siza mnz hukiem.
Zamykaamje waciwie powoli idopiero w ostatniej chwili pocignam mocniej.
Walny ostro.
Boe, nawet nie wiedziaam, e tak potrafi.
Echo obijaosi po korytarzach i wracao do mnie, a ja, zrkwci uniesion, wsuchiwaam si w kanonad.
Czekaam nareakcj, ale adnanie nastpia.
Czyby historyk poleg tam,w rodku?
Powinnam moe sprawdzi.
	Postaam chwil, a gdy fale dwikowe znalazy wyjcie przezotwarte okna i poniosy echa katastrofy dalej w wiat, machnam rki te odeszam.
Rozsdnie byoby wrci, przeprosiizrzuci win na przecig.
Ale nie zrobiamtego.
	Dopiero na ulicy rozprostowaam zacinite palce.
Bolao,bopaznokcie wbiy si wciao.
Rozmylaam mciwie o zoeniu odwoania.
Ale do kogo?
Do rzecznika praw ucznia?
Tojabyam rzecznikiem.
	Kiedy wyszam z galerii, echo tamtej kanonady powrcioi towarzyszyo midosamego domu.
Raz po raz wcigaam dopuc haust powietrza,by zapanowa nad uczuciem przykroci.
Uspokoiam si dopiero, gdy dotaram do dbw.
	Nasz dom stoi w najwyszej czci miasteczka i gdy przejdjeszcze ze sto metrw i si odwrc, bdje miaaprzed sobw caejokazaoci, usadowione na skraju rozlegej doliny, nasporym wzniesieniu, osonite jeszcze wyszym wzniesieniemprzed pnocnymi wiatrami.
Niemusz siodwraca, mamtenobraz zakodowany w pamici.
Gdy przyjechalimy tukilka lattemu, stawaamnakamieniu za trzecim dbemi chonam tenniesamowity widok.
Niepodejrzewaam nawet, ewiat jest takwielki.
Mogam sta godzinami iton w niezmierzonoci.
Dotd jestem przekonana, e tak wyglda raj.
Zbocza, zarwno
	11.

pod,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin