PRAKTYCZNY PRZEWODNIK.doc

(73 KB) Pobierz
PRAKTYCZNY PRZEWODNIK - ŻYCIE Z ANIOŁAMI

PRAKTYCZNY PRZEWODNIK - ŻYCIE Z ANIOŁAMI
 


Medytacje

Przedstawiamy kolejną część praktycznego przewodnika, tym razem o medytacjach.
Medytacje mają na celu tworzenie wewnętrznej przestrzeni bezpieczeństwa i pewności. Umysł ma moc stwarzania rzeczywistości dlatego świadoma kreacja obrazów medytacyjnych wyzwala siły witalne potrzebne do otwierania się na twórcze rozwiązania. Wszystko można zmienić, każdy element życia jest kształtowany przez myśli, słowa i DZIAŁANIA...

UNIWERSALNE MEDYTACJE OGRODU ŻYCIA

MEDYTACJA SERCA

Zamknijmy oczy i poprośmy naszego anioła o wsparcie i opiekę (możemy do zrobić na głos lub mentalnie), weźmy trzy głębokie oddechy wyobrażając sobie jak serce wypełnia się z każdym oddechem światłem przynoszącym uczucie oczyszczenia, wewnętrznej harmonii i relaksu. Wstrzymajmy powietrze, niech energia oddechu przeniknie nas całkowicie. Wdychając powietrze wyobraźmy sobie jak wszystkie negatywne emocje, najciemniejsze uczucia i myśli o sobie, o innych ludziach , o świecie etc.. wchodzą do serca. Obejmijmy te uczucia z pozwólmy aby zostały oczyszczone przez światło. Bierzemy trzy głębokie oddechy koncentrując się na oddechu. W czasie wykonywania ćwiczenia możemy wzmocnić naszą wolę osiągnięcia stanu doskonałej medytacji przez powiedzenie afirmacji: ”Pozwalam sobie i otwieram się na pełną koncentrację”.

Przemierzamy ścieżki ogrodu życia nieświadomi skarbów leżących w pobliżu naszego szlaku, lecz wystarczy zatrzymać bieg i uważnie rozejrzeć się dookoła aby odnaleźć moc miłości przywracającą sens istnienia. Przestrzeń ogrodu życia jest nieskończona rozciąga się we wszystkich kierunkach i zawiera w sobie nieskończone możliwości kreacji, doświadczania siebie przez emocje i działania. Stwórca - źródło mocy miłości podtrzymuje ogród życia, stwarza go, pozwala na ewolucję i wzrost. Są takie miejsca w ogrodzie, których nie rozumiemy i buntujemy się przeciwko takiemu porządkowi rzeczy ponieważ dostrzegamy tylko to co możemy przyjąć jako zgodne z naszym postrzeganiem siebie i otaczającego nas świata. Tajemnica jest nieodłącznym towarzyszem odkrywcy w ogrodzie życia, zawsze ujrzymy tyle i jesteśmy gotowi zobaczyć, im głębiej będziemy prowadzić swoje poszukiwania tym bardziej będziemy osiągali stan akceptacji, pokoju i rozumienia, tego że miłość prowadzi do źródła, do zjednoczenia ze Stwórcą. Ogród życia jest otwarty dla każdego, nie zastanawiajmy się czy droga jest łatwa czy trudna, długa czy krótka ruszajmy bo każda chwila naszej ziemskiej egzystencji ma znaczenie dla całego wszechświata. W ogrodzie życia jesteś ogrodnikiem i od ciebie zależy stan ogrodu, nawet to co wydaje nam się być całkowite niezależne od nas zostało umieszczone na ścieżce przez naszą dusze abyśmy mogli rozwijać się i wzrastać, aż do chwili gdy sami staniemy się ogrodem.


W nieskończonej przestrzeni ogrodu życia odnajdziemy miejsca odpowiadające miłości, dostatkowi, zdrowiu oraz każdej sferze naszego życia. Są tam miejsca naszych pragnień, marzeń, małych i wielkich sukcesów, myśli nie dających nam spokoju, samorealizacji i znanych tylko nam sekretów i tajemnic. Wszystko jest tak jak w prawdziwym ogrodzie. Teraz możemy się udać do naszych miejsc, aby w ciszy usiąść i usłyszeć głos ogrodnika. Nasze własne wizje ogrodu mają absolutny priorytet, więc nie przywiązujmy uwagi do opisanych tutaj drzew, kwiatów i owoców. Znajdź swoje własne drzewa, owoce i kwiaty tak abyś się czuł ogrodnikiem, to twój ogród życia i ty wiesz najlepiej co w nim wzrasta i przynosi plony. Przyjmuj tylko to co czujesz, jeśli czujesz ciepło i błogość, znajdujesz w sobie ukojenie, a owoce twojego stanu ducha przynoszą w działaniu pokój, miłość i harmonie to znaczy, że jesteś we właściwym miejscu swojego życia. Możemy teraz wybrać się na spacer po ogrodzie życia w poszukiwaniu swojego miejsca.

Miejsce ciszy

Zanim wejdziemy do ogrodu życia udajmy się do miejsca wewnętrznej ciszy gdzie nic nie zakłóci naszego spokoju. Bądźmy sami ze swoimi myślami, aż do momentu gdy przestaną płynąć, wtedy możemy rozpocząć prace w naszym ogrodzie.

Miejsce miłości

Wejście do ogrodu miłości daje początek wszystkim pozostałym ogrodom. Miłość jest bramą życia. Wyobraźmy sobie bramę, może to być wielki starożytny portal opleciony pnącymi się kwiatami, wszystko wokół pachnie i mieni się żywymi kolorami. Z portalu promieniuje jasne światło błyskające wszystkimi kolorami tęczy, podejdźmy bliżej i poczujmy sobą wibracje kolorów, zapachów, kształtów kwiatów oraz potęgę witalnej energii życia pulsującej w każdej, najmniejszej cząsteczce powietrza. Jeśli chcemy doświadczać miłości przejdźmy przez bramę i uważnie rozejrzyjmy się dookoła siebie. Wkrótce usłyszymy szum wodospadu przebaczenia, w tym miejscu dokonamy uwolnienia siebie z ciężarów przeszłych i teraźniejszych emocji. Będziemy przywoływać wszystkie istoty, które przez przebaczenie uwolnią się od poczucia winy i pozwolą nam uwolnić się z więzów bólu plecionych przez nasze życie. To piękne miejsce emanujące czystą miłością, odwiedzajmy wodospad przebaczenia zawsze gdy ujrzymy w swoim sercu cień wątpliwości i smutku. Potem udajmy się do miejsca związków i zobaczmy jakie kwiaty rosną w tej części ogrodu miłości. Czy są zadbane? Czy dobrze im w tym miejscu, czy coś im przeszkadza? Zwróćmy uwagę na każdy szczegół i wsłuchujmy się uważnie w słowa, które do nas przypłyną. Otwórzmy się i pozwólmy aby prawda, wolna od osądów wypełniła nasze wnętrze, wtedy będzie nam pokazane wszystko to, co pomoże nam odnaleźć miłość do siebie i odnowić lub stworzyć nowy związek z naszą drugą połową. Zajmijmy się z miłością każdym kwiatem, z cierpliwością i oddaniem usuwajmy przeszkody na ich drodze wzrostu. Cieszmy się widokiem wspaniałego ogrodu związków ponieważ widzimy siebie. Teraz możemy podążać ścieżką jedności i akceptacji do źródła prawdy, które przynosi wolność. Na środku łagodnego wzniesienia pulsuje źródło krystalicznej wody wokół drobiny wody tworzą tęczową sferę, podejdźmy do źródła prawdy i wejrzyjmy w siebie czy jesteśmy w stanie zaakceptować z wiarą prawdę, wolną od poczucia winy i obwiniania? Jeśli się wahamy się wróćmy do wodospadu, jeśli słyszymy w swoim sercu słowa „tak jestem gotowy” wejdźmy do tęczowej sfery i przyjmijmy z miłością to, co zostanie nam dane. Podziękujmy za wskazówki, które otrzymaliśmy w źródle prawdy i idźmy samodzielnie odnajdywać nowe miejsca w ogrodzie miłości. Jak to zrobić? Usiądźmy w miejscu ciszy i poprośmy o prowadzenie, wtedy pojawi się nasz przewodnik, może być nim powiew wiatru, motyl, lub inny mieszkaniec ogrodu życia, pamiętajmy, że anioły lubią zabawę i przychodzą w różnych postaciach.

Miejsce zdrowia

Do najpiękniejszych źródeł mocy w ogrodzie życia należą drzewa. Z łatwością możemy odwiedzać ulubione miejsca i rozmawiać z drzewami, zamknijmy oczy, niech przypłynie wizja starej puszczy pachnącej tajemnicą i leczniczymi ziołami. Majestatyczne drzewa emanują mocą i spokojem, znają historię każdej istoty, która przychodzi odnowić swoje siły witalne. Wchodząc do lasu podziękujmy duchom natury i Matce Ziemi za utrzymywanie doskonałej harmonii na naszej planecie. Bądźmy w stanie wewnętrznej ciszy, następnie intuicyjnie wybierzmy pierwsze drzewo, które przyszło do nas w myślach, obejmijmy pień drzewa i zjednoczmy siebie z energią Matki Ziemi. Podziękujmy drzewu za uzdrawiającą energię życia, która została nam przekazana. Patronem w ogrodzie życia, pierwszym między równymi jest stary dąb pamiętający początki stworzenia, posiada tajemnice rytmu istnienia, udziela rad i dzieli się swoim doświadczeniem. Nieśmiertelny dąb, najstarsze z drzew emanując mocą drzewa życia przywraca zdrowie i wypełnia uzdrawiająca energią wszystkie istoty, które przychodzą po pomoc. Za pośrednictwem potężnego dębu niebo rozmawia z ziemią więc wsłuchaj się w tą rozmowę, możesz otrzymać dar rozumienia niebiańskich mocy. W słonecznej rodzinie drzew posiadającej dar zatrzymywania czasu spotykamy Wielki Jesion - drzewo sięgające nieba, obdarzone mądrością przodków szukających w jego cieniu schronienia. Pulsuje światłem radości przyjmując nasze zmęczenie i smutek dając w zamian uzdrawiającą energią tworzenia życia w harmonii i równowadze ze sobą. Kwiaty które rosną w jego pobliżu mówią: jesteśmy bezpiecznie, ubierasz nas w szaty konsekwencji i siły. Podejdź do srebrzystej Brzozy aby rozpocząć nowe działanie i oczyścić swoje wnętrze. Niedaleko wzniosła Jodła obejmuje swoimi ramionami zakochanych, obdarzając ich niewyczerpanymi siłami witalnymi wiecznie zielonego drzewa. Przyjrzyj się owocowym drzewom i odgadnij tajemnice obfitości, którą przynosi jabłoń żeńskiej energii czereśni, prawdę zamkniętą w łupinie orzechu. Uzdrawiające drzewa w ogrodzie życia.

Miejsce dostatku

Po naszej prawej stronie znajdują się owocowe ogrody, wspaniałe rzędy jabłoni, grusz, wiśni orzechów, są tam wciąż wolne miejsca czekające na ogrodnika, który da początek nowym pokoleniom owocowych rodów. Jeśli jesteś gotowy, poproś o błogosławieństwo matkę ziemię, stwórcę anioły i wyraź zdecydowanie intencje z jaką sadzisz drzewko dostatku, pamiętaj twoje że dostatku jest zarazem bogactwem całej ludzkiej wspólnoty. Poproś matkę ziemie o przyjęcie naszego drzewka i opiekę. Jest jesień, starannie wybierzmy miejsce w ogrodzie życia, gdzie posadź twoją jabłoń, która będzie symbolizowała proces tworzenia bogactwa. Drzewko nowego życia w bogactwie jest gotowe do zasadzenia, z uwagą wykopmy dołek w ziemi, włóżmy drzewko. Wracasz do swojego drzewka i opiekujesz się nim aż nadchodzi pierwszy rok owocowania. Zbliża się kolejna zima otul drzewko słomą, przekaż mu swoja miłość wizualizując doskonały stan każdej komórki drzewka. Wiosną pojawiają się pierwsze zielone listki, drzewko budzi się do życia pojawiają się kwiaty pszczoły uwijają się wokół nich, oczyść przestrzeń wokół drzewka, tak aby miało najlepsze warunki do wzrostu, poczuj jak pachną kwiaty i ciesz się kwitnącym bogactwem. Przychodzi lato drzewko posiada już pierwsze niewielkie, niedojrzałe owoce, wszystko wokół tętni życiem. Teraz nadszedł czas zbiorów jest jesień, wspaniałe dojrzałe jabłka czekają na ogrodnika, który zbierze plony miłości.

Medytacja Matki Ziemi

Pozwólmy odpłynąć wszelkim myślom i zobaczmy siebie jak siedzimy w kręgu ludzkich istot, w środku widzimy naszą planetę unoszącą w przestrzeni kosmosu. Skierujmy uczucie miłości na Matkę Ziemię wtedy ujrzymy wiązki złotego światła wychodzące z naszych istot i otulające planetę ziemię, złota sfera rośnie, wokół niej gromadzą się anioły, dusze zwierząt i energie roślin które dla nas poświęcają siebie, abyśmy mogli spożywać pokarmy. Zaprośmy je do środka, teraz złota sfera obejmuje wszystkie istoty i wychodzi w nieskończoność wszechświata. Wszystko wibruje radością i zrozumieniem jesteśmy jednością. Zabierzmy do tu i teraz poczucie jedności z całym stworzeniem.

Byliśmy jedynie na skraju ogrodu życia, wielkie obszary wciąż pozostają nieznane, czekając na ogrodnika. Ogród życia jest zawsze otwarty, w każdej chwili możemy zanurzyć się w przestrzeni kreacji i uzdrawiania, czegokolwiek będziemy potrzebowali możemy to odnaleźć. Pamiętajmy o podziękowaniu w medytacji lub modlitwie matce ziemi za dary obfitości i uzdrawiania, które znajdujemy w ogrodzie życia.

Nigdy nie jesteśmy sami. Świat wokół nas jest wypełniony istotami duchowymi, które pomagają nam w odkrywaniu prawdy o człowieku - materialnej manifestacji ducha. Od początku fizycznej obecności człowieka na ziemi anioły przynoszą posłanie bezwarunkowej miłości, która dokonuje transformacji tego co nazywamy ciemnością. Jedynie przez miłość przywracamy równowagę i harmonię prowadzącą do odkrycia Stwórcy w sobie. Oznacza to samorealizację przez świadomość miłości - mocy, która łączy nas ze Stwórcą, jesteśmy tymi, którymi jesteśmy. Tak odczuwam sens życia. Przekroczenie granicy lęku, obaw i gniewu, wejście do przestrzeni czucia i empatii wobec wszystkich form życia jest naturalną konsekwencją stawania się świadomą częścią Boga. Poszukiwanie szczęścia w złudzeniu posiadania władzy, w budowaniu materialnego statusu kieruje energię życia ku ponownym rozczarowaniom i wiecznej walce z iluzją. Sprawowanie władzy jest misją duchową prowadzącą do zrozumienia znaczenia wspólnoty żyjącej we wzajemnej harmonii (także z otaczającym ją światem), zaś posiadanie jest stałym przepływem energii, odwiecznym ruchem, pozwalającym na dzielenie się z innymi członkami wspólnoty. To czy tak będziemy rozumieli władze i posiadanie należy do indywidualnego wyboru, ponieważ budowanie takiej wspólnoty może być oparte jedynie przez indywidualną świadomość prawdziwego Ja. Przemierzając życie poznajemy siebie dzięki porażkom i cierpieniom, wszystko zależy od tego czy jesteśmy otwarci i gotowi przyjąć, to co niesie ze sobą odkrycie prawdy o sobie samym. Cierpienie nie jest warunkiem otrzymania łaski zrozumienia, choć wydaje się, że wewnętrzne przebudzenie dokonujące się przez cierpienie przynosi najgłębszą duchową transformację. Przerwanie dotychczasowego łańcucha zależności i niemocy zostaje dokonane w sposób radykalny i ostateczny, taka forma ponownych narodzin jest bolesna lecz pozwala na zdecydowaną zmianę. Ten sam efekt duchowej przemiany osiągniemy przez wybór ścieżki miłości - akceptacji siebie i wiary w doskonałość życia, wtedy widzimy dalej niż sięga horyzont naszych dotychczasowych, niepodważalnych prawd i przekonań o życiu. Droga miłości oznacza podziękowanie wszystkim przekonaniom i prawdom, które nam już z nie służą. Proces żegnania się ze swoim ego może przynieść opór i ból lecz świadomość celu łagodzi te trudności - to prawdziwa droga mocy, wymagająca od adepta niezłomności, koncentracji i konsekwencji. Wtedy to, co dostrzegaliśmy i rozumieliśmy fizycznymi zmysłami okaże się jest zaledwie niewielką cząstką nieskończonego w swoim bogactwie życia. Miłość jest czystą radością, a płynąca z niej energia jest prawdziwym życiem. Dostrzeganie ducha w tym co na pierwszy rzut oka wydaje się być go pozbawione poszerza granice rozumienia właściwości materii jako manifestacji ducha, a wewnętrzne doświadczenie ducha - prawdziwego Ja przynosi wolność. Życie w miłości prowadzi ku ponownemu odkryciu kim jesteśmy i pełnym wykorzystaniu możliwości jakimi jest obdarzony każdy człowiek. Wtedy płynie energia, która obraca koło życia oddając nam wielokrotność tego co dajemy. Najważniejszą zasadą stwarzania życia jest miłość, jeśli o tym zapomnimy utracimy swoją moc. Cokolwiek czynimy róbmy to z miłością, niech początkiem każdego aktu stwarzania będzie dobro. To, co dajemy otrzymujemy z powrotem, prośmy anioły o pomoc, zawsze ją otrzymamy.

Misją aniołów jest przypominanie nam kim jesteśmy i pomoc w drodze ku odkrywaniu naszej bożej istoty. Są światłem jaśniejszym od słońca lecz nie rażącym oczu, które emanuje pokój, miłość i harmonię. Wszystko co robią istoty anielskie jest wypełnione miłością, pokojem i harmonią. Świat istot anielskich jest światem bezwarunkowej miłości. Istoty anielskie, które wybrały inną drogę na końcu "czasu" również zjednoczą się z Bogiem. Życie z aniołami rodzi owoce w postaci przemiany duchowej, polegającej na zrozumieniu dla otaczającego nas świata i akceptacji z miłością doświadczeń życiowych. Przekazy od istot anielskich mówią, że ludzie zostali stworzeni jako boże i doskonałe istoty lecz w czasie swojej ziemskiej wędrówki zapominają o tym kim są naprawdę. Anioły nigdy nie pojawiają się w życiu człowieka nie chciane, zawsze szanują nasze wybory i kochają nas niezależnie od naszych przekonań i działań, każda istota ludzka jest otoczona miłością Boga i aniołów. Choć może to budzić sprzeciw anioły są zawsze obecne przy każdym człowieku, nawet ci, których potępiamy jako najgorszych zbrodniarzy są kochani bezwarunkowo przez swoje anioły opiekuńcze. Jedyną energią mogącą przypomnieć kim jesteśmy naprawdę i zmienić nasze życie jest bezwarunkowa miłość.

Celem praktycznego przewodnika jest przygotowanie się do życia z istotami anielskimi i poznanie praktycznych metod kontaktu z aniołami. To droga, która pozwala na odkrycie samego siebie za pomocą bardzo prostych ćwiczeń służących do otworzenia się na swoje wnętrze a zarazem na istoty anielskie. Bądźmy otwarci.

Określenie "prawdziwe Ja" będzie się wielokrotnie pojawiało w tekście dlatego pragnę wyjaśnić znaczenie tego słowa. Choć samo słowo Ja jest odniesieniem używanym do opisywania ego tutaj pełni ono jedynie rolę identyfikacji dla indywidualności, którą jesteśmy. Zatem prawdziwe Ja jest świadomością doskonałej istoty człowieczej, a zarazem boskiej, w postaci syna - córki bożej, wcielonej emanacji Miłości - Stwórcy. Paradoksalnie żyjąc w tej świadomości stajemy się jednością z wszystkim co jest kreacją Stwórcy, jesteśmy częścią wszystkiego co zostało stworzone, a zarazem jesteśmy indywidualną świadomością. Słowa nie wyrażają w pełni tego stanu lecz pozwalają przybliżyć znaczenie terminu prawdziwe Ja.

 

CZĘŚĆ I

ŚWIAT DUCHOWY

Patrząc w bezkresną przestrzeń kosmosu stajemy wobec pytań o sens stworzenia, o przebieg granicy między duchem a materią. Jeśli uważnie będziemy obserwowali najmniejsze cząsteczki i największe gwiazdy dostrzeżemy doskonałość, ponieważ wszechświat jest wytworem Stwórcy, a jego fizyczna forma jest wyrazem potęgi twórczej ducha. Możemy dostrzec również, że sfera ziemska jest częścią szerszej, wielowymiarowej rzeczywistości nazywanej światem duchowym lub światem energii. Boska kreacja zawiera w sobie wszystkie rzeczywistości, w tym fizyczną ziemię. Oddzielanie świata duchowego od świata materii jest zabiegiem tylko pozornie ułatwiającym zrozumienie praw rządzących życiem, o ile będziemy mieli odwagę spojrzeć bez uprzedzeń poza kartezjańskie granice. Sfera ziemi należy do świata duchowego będąc jedną z wielu możliwych rzeczywistości stwarzanych przez Stwórcę. Każda z tych rzeczywistości jest doskonała do tego stopnia, że stanowi autonomiczny świat wypełniony przez prawa i zasady podlegające poznaniu umysłowemu i intuicyjnemu. Nasz świat posiada prawa fizyczne, moralne, ego i wiele innych właściwości należących i wytwarzanych w autonomicznej ziemskiej sferze, ale wszystkie te właściwości należą ostatecznie do świata duchowego. Rozpad ciała fizycznego nie oznacza rozpadu naszych przekonań i sposobu myślenia, jesteśmy nieśmiertelną duszą unoszoną przez kolejne wcielenia ku Stwórcy.

Czym więc jest świat duchowy? Kiedy będziemy przyglądali się naszymi zmysłami otaczającemu nas światu będziemy dostrzegali jedynie jego zewnętrzną formę. Świat duchowy jest światem subtelnych energii, których nasze zmysły nie potrafią w pełni opisać i odczuwać. Z racji braku innego określenia będziemy posługiwali się słowem energia choć nie oddaje ono tego czym jest w swej istocie świat duchowy. W gruncie rzeczy najbardziej solidna materia jest jedynie energią o określonej gęstości i wibracji. Świat minerałów, metali, substancji chemicznych, wszystko co nas otacza jest energią. Im bardziej energia jest gęstsza tym bardziej wydaje nam się materią. Podobnie jest z naszymi myślami i emocjami one również są formą energii o wielkiej sile sprawczej przejawiającej się w świecie materii. Stąd już bardzo blisko do zrozumienia, że wszystko jest energią. Wszystko o czym pomyślimy dzieje się w świecie duchowym i tylko od nas samych zależy czy zamanifestuje się w fizycznej rzeczywistości. Tradycyjny pogląd, który mówi, że należy przede wszystkim stąpać twardo na ziemi a potem można sobie pozwolić na zgłębianie swojego wnętrza jest wyrazem niezrozumienia tego, że ziemska rzeczywistość jest integralną częścią świata ducha. Jednakże widzenie rzeczy takimi jakimi są one w rzeczywistości jest możliwe w stanie równowagi ducha i fizycznego ciała.

Skoro tak, to znaczy, że wszystko jest możliwe dlaczego więc nasze prośby pozostają bez odpowiedzi? Gdzie są anioły? Wręcz wydaje się czasem, że wszystko dookoła dzieje odwrotnie od naszych pragnień, a czasem świat wali nam się na głowę. Rozpoznanie skąd przychodzą nasze myśli i uczucia otwiera świat całkowicie nowej percepcji tego kim jesteśmy.

PRAGNIENIA EGO I PRAGNIENIA DUSZY

Ego i dusza, to na pierwszy rzut oka dwa odrębne światy w jednej istocie ludzkiej. Pozorny dualizm postępowania ego i celów do których dąży dusza leży u podstaw powstania materialnej cywilizacji. Wierzymy, że pozorna różnica między ego a duszą jest jedynie oznaką braku harmonii a nie fundamentalnej sprzeczności pomiędzy obu składnikami istoty ludzkiej. Wspominaliśmy już o oddzieleniu ducha i materii, które miało przynieść pomyślność racjonalnemu człowiekowi. W konsekwencji podział spowodował słabość i działanie w jednym materialnym wymiarze, który stanowi terytorium zdominowane przez Ego. Kiedy prosimy opiekunów duchowych o pomoc, a ona nie nadchodzi, paradoksalnie często nie jesteśmy gotowi aby ją przyjąć. Nie mieści się to w ramach naszego pojmowania, że jakaś niematerialna istota może nam pomóc. Jesteśmy przekonani (w swoim podświadomym umyśle), że to jest niemożliwe, mimo że werbalnie twierdzimy inaczej (świadomy umysł). Przyjmujemy powszechną prawdę, że "życie jest ciężkie" a niepowodzenie i cierpienie jest bardziej naturalne od sukcesu i szczęścia, choć to nieprawda. Niestety tak zostaliśmy uwarunkowani przez jednowymiarowy system edukacyjny i doświadczenia życiowe oparte na racjonalnych podstawach (nie dopuszczających sfery ducha) będące udziałem poprzednich generacji. Kolejną trudnością pojawiająca się w procesie zrozumienia pozornej różnicy między ego a duszą są jej dążenia. W naszym wnętrzu możemy być nastawieni na doświadczanie cierpienia (pragnienie duszy) po to by odkryć prawdziwą naturę człowieka. Źródłem tego pragnienia może być potrzeba spłaty karmicznych długów lub zdobycie nowego doświadczenia, które pozwoli nam na wzrost duchowy. Wierzymy że, istnieje możliwość zmiany planu duszy o ile zrealizujemy go w danym życiu przed jego upływem, przede wszystkim dzięki zrozumieniu znaczenia miłości bezwarunkowej. Natura istot anielskich oparta na bezwarunkowej miłości nie może sprzeciwiać się naszym wewnętrznym pragnieniom (pragnieniom duszy) choć wiele osób zaprotestuje mówiąc, że takie twierdzenie jest oczywistym nonsensem. Ponieważ nikt o zdrowych zmysłach nie chce przeżywać żadnych cierpień i uczyni bardzo wiele aby się od nich uwolnić. Nazwijmy je pasywnymi pragnieniami ego, które przyjmują biernie niepowodzenia życiowe i szuka rozwiązań na zewnątrz siebie (ktoś rozwiąże problem za mnie lub wskazuje na czynniki zewnętrzne jako przyczynę). W tym momencie wkraczamy na grunt "planu duszy" czyli ścieżki życia jaką sobie zaplanowała dusza w obecnym życiu. Choć możemy być zaskoczeni cierpienie ma zupełnie inny wymiar i cel z perspektywy duszy (jest to również perspektywa anielska). Cierpienie jest stanem, który pozwala nam dostrzec istotę życia - kiedy zapytamy się kogoś kto zostaje uratowany z nad krawędzi śmierci usłyszymy, że każdy dzień jest prawdziwym błogosławieństwem, bo samo życie w sobie jest wspaniałą wartością. Wszystko zależy od tego czy zechcemy otworzyć siebie na życie w radości, szczęściu i dostatku czy też pozostaniemy w świecie niemożności i ograniczeń stwarzanych przez jednowymiarową cywilizację materialną. Dlatego warto wyruszyć w drogę wewnętrznego poznania, bo prawda o człowieku wyzwala go ze świata ograniczeń i otwiera nowe możliwości życia w harmonii ze światem. Anioły pomogą nam wypełnić nasze życie miłością.


Wiem kim jesteś - ego mniejsze niż myślisz
Na początku drogi spotkamy nasze ego - wspaniałą emanacje ziemskiej maski duszy, obdarzonej złudną władzą nad przewrotnym postrzeganiem świata takim jakim wydaje się być a jakim w rzeczywistości nie jest. Ego posiada wyjątkowo złą reputacje w świecie rozwoju duchowego wręcz ugina się pod ciężarem win za niepowodzenia wcielonej duszy. Jednak nie należy zbytnio ulegać obiegowym opiniom lecz przyjrzeć się obwinionemu bez uprzedzeń. Odnosimy wrażenie, że znajdujemy się w niewoli pragnień ego, to powierzchowny osąd bowiem dzięki ego możemy podejmować decyzje mające wpływ na rozwój duszy. Uświadomienie roli ego prowadzi do świadomego wyboru życia: w ograniczonym świecie ego lub nieograniczonej sferze poznania duchowego. W praktyce warto uwolnić się spod wpływu ego, bowiem ego jest bardzo drogie w utrzymaniu, domaga się spełniania materialnych zachcianek (pościg za nowym, większym samochodem, mieszkaniem, domem etc.) a w zamian oferuje nowe pragnienia, wieczne niepokoje i niezadowolenie. Ta swoista czarna dziura małego ja, która wciąga naszą energię życiową wymaga poznania siebie przez uważną i świadomą obserwację myśli, przekonań i uczuć, wtedy możemy przewartościować życie. Najtrudniej rozpocząć obserwację od samego siebie, na szczęście jest to niezbędny warunek powodzenia przedsięwzięcia pod tytułem "Życie z aniołami".


Mówi się o potrzebie uśmiercenia ego, co ma doprowadzić adepta, przez wyzbycie się pragnień, do wolności. My proponujemy raczej akceptacje i zrozumienie ego wiedząc, że obserwacja pragnień ego i rezultatów jego działań jest kluczem do samopoznania i osiągnięcia harmonii z duszą (prawdziwym JA). Kiedy nasze życie nie wygląda tak jak chcemy i ponosimy klęski, możemy dostrzec w nich albo złudny obraz tworzony przez ego - czyli obwinianie siebie lub świata zewnętrznego za porażki życiowe, zły stan zdrowia etc., albo dzięki twórczej akceptacji tych doświadczeń pozwalamy sobie na dostrzeganie nowych możliwości, które drzemią w każdej porażce i niepowodzeniu. Każde doświadczenie jest ważne i potrzebne. Taki prawdziwy obraz życia tworzymy przez świadomość roli jaką odgrywa w naszym życiu ego. Pragnienia ego nie są niczym negatywnym jeśli tylko potrafimy wejrzeć w istotę tego pragnienia. Jeśli nie chcemy tego zrobić to będziemy przeżywali kolejne doświadczenia, które wybieramy, aż do momentu kiedy zaczynami stawiać świadomie pytanie DALCZEGO?. Wówczas widzimy odpowiedź leżącą w wytworzonym przez nas i nasze otoczenie kulturowe modelowi życia w "cywilizowanym" jednowymiarowym świecie przepełnionym zasadami opartymi o doświadczenia pokoleń powtarzających ten sam taniec życia pełnego niepowodzeń i trudu. Czas na ponowne narodziny! Wtedy będziemy mogli z uśmiechem powiedzieć: w porządku to przyszło stąd, jestem pod wpływem tej koncepcji, tradycji etc. ..


Skoro potrafimy już to osiągnąć będzie nam o wiele łatwiej oglądać świadomie otaczający nas świat a w konsekwencji świadomie żyć i realizować się w swoim życiu przez działanie i bycie w miłości. W tym doświadczeniu pomogą nam właśnie anioły.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin