Matka chrzestna.pdf

(152 KB) Pobierz
Niniejsze opowiadanie pochodzi ze strony franko.bloa.pl
franko.bloa.pl – najlepsze opowiadania erotyczne w sieci
MATKA CHRZESTNA
ZuannawychowałaiwdomudieckaMiała tam wielunajomych,którymibyła razem od
małego,niektórybylidlaniejblicynicymbracialubiotryJejnajlepąpryjaciółkąbyłaMarta,
którą póniej,wdorołymżyciu,całycautrymywała dobry kontaktierdecnieipryjaniła.
Ponałatamteżchłopaka,wktórym iakochałaiwwieku19latałanimciążPotym fakcie
pobralii,decyja byładoćpochopna,mimotocałycabylieobąwmiarcliwiUrodiłim
iynek,któregonawaliWojtuKiedykońcyłrocek,rodicepotanowiligoochrcićJegomatką
chretnąotałaocywicienajlepapryjaciółkaZuanny– MartaByłao4latamłodaodwojej
koleżanki,miaławtedy16latCtoichodwiedała,caamiprynoiłapreentydlamałego
WojtuiaTakżylidopóki niewydaryłitraliwywypadek– Zuannawramżempdili
amochodem,onprowadiłZbliżaliiwłaniedownieienia,aktóregonaglewyłoniłyidwa
inneauta,jednowypredałodrugie,mimoiżjednidieliłapodwójnaciągłaliniaWypredający
niemiałgdiejechać,niebyłonawetcau, bypomyleć,mążZuannywykonałybkimanewri
krciłwprawo jeżdżającjedniNietetypechchciał,żewtymmiejcurołodrewo,októre
robiłiichamochódKierowca,którynieprepiowowypredałpojechałdalej,widiał,co
powodowałiniechciałiatrymywaćOjciecWojtkaginąłnamiejcuJegożonapreżyła,w
piącceotałaprewieionadopitala,lecjejtanbyłkrytycnyUdałoijąwybudić,lec
lekareniedawalinadieinajejpreżycieMarta,jejpryjaciółka,odwiediłają w szpitalu ełamiw
ocachPochyliłainadjejłóżkiemijąobjła,wiediała,że prytulająotatniraZuanna,ledwo
roumiałym,łabymgłoemwyeptałajejdoucha
- Żegnaj, pryjaciółkoUmieramProcitylkoojedno– ajmijimoimdieckiem Jetejego
matkąchretną Niemamnikogooprócciebie,wiem,żetoniebylejakaproba,aleróbtodla
mnieNiechc,bytakjakmytraiłdodomudieckaTylkoparlat,ażwydorolejeibdiemógłam
oiebieadbać
- Ocywicie,żeajmiWojtkiemBądpokojna– pojrałajejwocyiropłakałainadnią
Martabyławtedy25-letnią,nieależnądiewcynąWynajmowałamałemiekanie,kawalerk,którą
amiekiwałaamaPrygarnłapodwójdach10-letniego Wojtusia.
PocątkowomiekałoimidobreMartaniemogłapokochaćWojtkatak,jakgdybybyłjej
rodonymynem,lecdaryłagoitakdużymucuciemOpiekowałainimtrokliwie,takjakją
proiłajegomatkaCałąmiłoć,którądaryłaażyciawojąpryjaciółk,prełożyłateranajejyna
Nietety,gdyWojtekacąłdoratać,acłyinimproblemyNierobiłnictranego,poprotu
byłwykłym,dojrewającymchłopakiem,lecMarciepryparałotokłopotówNiewiediałana
prykład,comarobić,gdyłyy,jakjejwychowanekmaturbujeiponocachMiekaliw
jednopokojowym mieszkaniu,wicciżkobyłomutoukryć. Zacłoi,gdyWojtekmiał14latKiedy
był15-letnimchłopakiem,dołyjeceróżnepronegaetki,któreMartanajdowałacojakica
wmiekaniu,lecawejewtedyodkładałanamiejce,niechciała,byWojtekwiediał,żeonao
nichwiePocomiałabyawtydaćchłopaka,wgruncierecytonictakiego,pamitałaprecież, jak
ama prechodiła pre okre dojrewania Gdy robiła pranie, na majtkach chłopaka cto
auważałaladypermy„Maturbujei, tonic,japrecieżteżtorobiłamZretąnadalcaemto
robi”– mylałaobie,umiechającidoiebiepodnoem Bardiejjąmartwiło,gdypewnego
rauauważyłaladypermynawoimtanikuNiemogłauwieryć,żechłopakużywadotegojej
bielinyMożejeceobiejąprytymwyobraża?Byłaoburona,lecniedałategopoobieponać
Pojakimcaieprekonałaiotym,żeWojteknapewnowyobrażająobiepodcawoich
maturbacyjnychpraktyk,małotego,caamioglądająnagonażywo Pewnegorau,gdyikąpała,
ułyałapoddrwiamiłaienkijakimerGdywyławannyipodełaybkododrwi,roległ
ipodnimieletByłajużpewna,żechreniakjąpodglądał,lecgdywyłałaienki,jegojużnie
byłopoddrwiami, dążyłpodnichuciecWojtkowiwydawałoi,żeMartanicegoiniedomyla
Byłynimteżinneproblemy– odkądpoedłdoliceum,gdieponałnowychkolegów,acąłpalić
papieroyMylał,żejego„ciocia”,jakjąnaywał,otymrównieżniewie,leconawycuwałaod
niegoapachajekNierobiłamujednakawantur,miałanadiej,żeajakicamuinudii
pretanietorobićPamitała,jakwjegowiekurobiłagorerecy,aprecieżwyrołanaporądną
kobiet
Pewnego dnia 16-letni Wojtekleżałna swoim łóżku iudawał,żepatryiwtelewiorTak
naprawdpatryłinaciociMart,którakrątałaipopokoju,miałanaobiekrótkąpódnick,
rajtopkiiobciłąkoulk,którauwydatniałajejdorodnepieri Miała31latibyłaatrakcyjną
kobietą,jejwidokbardogopodniecałGdytała tyłemodwróconadochłopaka,maowałipo
kutasie wyobrażającobie,comapodpódnicką„Możemanaobiekoronkowemajtecki?Może
tringi?możew ogóleniemamajtek?”– mylał– „ciekawe,cymananogachrajtopycy
pońcochy?”. Miałochotadrećjejtąpódnick,albochociażajrećpodnią,aleniebyłona to
szans. JegocłoneketywniałGdyMartaprykucnła,bywyjąćcodolnejpółkiwace,
pódnicaodłoniłajejudanatyle,byukaać cćmajtkowąjejrajtopWojtekpodnieciłiwtedy
jeszcze bardziej. Potanowiłpocekać,ażMartapójdieiwykąpać,by walićobie podglądającją
przez wywietrzniki w drzwiach i daćuputwojemupodnieceniuGdywreszcieitegodocekałi
ciotkaweładołaienki,tenodraupoleciałiprykucnąłprydrwiachPochyliłgłowiprybliżył
ocydowywietrników,bypryglądaćiMarcieZdejmowaławłaniewojąkoulk,odłaniając
powoliwójpontnybruekJejppekbyłbardomyłowySpodkoulkiwyłaniałoicora
wicejnagiegociała,wreciewykocyłypodniejpieriMiałananichcarny,koronkowytanicek,
podktóregoprewitywałybrąowebrodawkiWojtekwyjąłnawierchwojąpałiacąłi
maturbować,wyobrażającobie,żetoonrobierawojąchretnąZacładejmowaćpódnic,
ropiłaamecekipowoliuwałająwdółpowoichudach„wicmanaobierajtopy”–
pomylałchłopak, gdy jego ocom ukaało i krocekobiety, na którym byłycarnemajtki
pryłonitemateriałemrajtopSpódnickaupadłanaiemi,Martarobiłakrokwtył,wychodąc
niejWojtekcałycaionaniowałoglądająctentrip-teaeMartaułyała,żecoiporua
poddrwiamiCyżbychreniaknówjąpodglądał? Pryłuchałaiuważniejiułyałajego
prypieszony oddechTerabyłajużpewna,żetamjetTegobyłoawieleŻebyniemożnabyło
miećodrobinyprywatnocinawetwłaience?!Chciałamurobićawantur,alewpadłanalepy
pomyłPotanowiłaawtydićgo,itomocno,tak,byranaaweodechciałomuitorobić
Skocyłaiwjednejchwilinalałaiprydrwiachłaienki,pocymybkojeotworyłaBiedny
Wojtekniedążyłuciec,niedążyłnawetchowaćujarydopodniZotałpryłapanynagorącym
ucynkuZewtyduażakrciłomuiwgłowie,robiłicałycerwonyNiewiediał,comatera
robić
- Nopiknie– rekłaMarta– wicmniepodgląda?
- Przepraszam – wybełkotałnieroumialeWojtek
Byłtakpeony,żechciałbyiteraapaćpodiemiSchowałptakado majtekiwtałpowoli
Wtydpowodował,żejego pryjacielacąłpowoliwiotceć,mimoiżMartatała teraz przed nim w
amejbielinie
- Ctotorobi?– pytała
- CaamiNaprawd prepraam,niemogłemipowtrymać,ciociamatakiepontne ciało
- Nieżycobie,bytorobił- Marta,kudumieniuchłopaka,wygiłarcedotyłuiacłaropinać
stanik – Zawryjmyumow
- Jaką?– pytałWojtekipeonyodwróciłgłowodcioci,któraewidentnieamierałapokaaćmu
swoje piersi.
- Taką,żeterairobioripopatryobiedowolinamojeciało,aleatoniebdiemnie
wicejpodglądaćwkąpieliPotrebujtrochprywatnoci
Wojtekniewiediał,copowiedieć
- No,pro,teramożeinapatreć– achcałagoMarta,gdyjużruciłatanik – co,teratoi
wstydzisz?
Chłopakniemiałopodniółwrokipojrałnabiutcioci Jejcycuiebyłybardoekowne, bardzo
jdrne,ichkórabyłanapitaigładkaMartawpadłanapomył
- Jakchce,tomożenawetdotknąć– powiediała
Wojtekbyłachwyconytąpropoycją,apominającowtydiepodniółdłońipołożyłjąnapieri.
Maowałjąleciutko,bojącicinąćmocniejMartawiładrugądłońchłopaka, położyłająna
wojejdrugiejpieriiprycinłajedonichmocno
- Możeobiepougniatać– umiechnłai
Wojtekabrałiatoochoco
- Połuchaj,powolciterapobawićimoimciałemW „celach edukacyjnych”Podotykaj sobie, ile
chceWiem,jaktojetbyćwtwoimwiekuleobiecajmiwamian,żepretanieonaniować
iponocach,niechctegowicejłuchaćIżepretaniekopcićajkiChcciwychowaćna
porądnegoaceta,jetemtowinnatwojejmatceObiecujesz?
Chłopakdiwiłi,żeciotkaotymwie,aleteraniemiałotodlaniegodużego znaczenia.
- Obiecuj– rekłtylkoiacąłdalejbawićicycukamiwojejmatkichretnej
Martapodeładootela i uiadławnim,żebyjejbyłowygodniejWojtekuklknąłpredniąijedił
rkamipojejbiodrach,bruchuipieriach,cojakicacikającutkiKobietaiediałaobojtniei
cekała,ażchłopakinamaca
- Dajnać,jakapokoiwojąciekawoć co do mojegociała– powiediała
- Dobrze.
Wiąłutkaciotkidoutiacąłgoać,palcemjeżdżącpojejudieDwik,jakiwydawałjego
panokiećpreuwający ipomaterialejejrajtop,byłmuykądlajegouuPenis chłopaka nów
etywniałibyłgotowydobojuMartawiłajakągaetetolikaiacłającytać
- Mogdjąćci majteczki, ciociu? – pytałpojakimcaieWojtek.
- No dobrze – odpowiediałamuSkoroobiecałacałewojeciałodojegodypoycji, toteramuii
wywiąaćobietnicy
Wojtekwadiłrce podgumkjejrajtopiacąłjeuwaćMarta,dalejcytającgaet,lekko
uniołamiednicdogóry,byumożliwićmuichdjciePodrodechłopakahacyłojejmajtki,
wadiłkciukipodichgumkiacąłuwaćjeraemrajtopamiJegodłonie,obnażającją,jechały
poudachZuwanerajtopyacłymarcyćina kolanach kobiety, Wojtka bardzo podniecałten
widokGdywreciejąroebrałdokońca,acąłpryglądaćijejcipceByłaróżowiutka,gładkai
wygolonaPrybliżyłdoniejtwar, pachniałapikniePołożyłnaniejwojągłow,delektującijej
apachemNatpnieacąłjądelikatnieliaćMartawtymmomenciepocułalekkiepodniecenie,
jejcipkiacąłwydielaćiok,któryWojtekliywałemakiemOdłożyłagaetiprycinła
głowchreniakadowojejmykiWetchnłacichoJegopiecoty acłynaniądiałaćPocła
lekkoporuaćmiednicąwgóriwdół,prycikającgłowchłopakadowojejcipeckiOddawna
niebyłamżcyną,byławypocona,wic podniecenieacłodawaćijejwenaki Chciałai
apokoić,aleniewypadałojejimaturbowaćprywoimchreniaku,wicpotanowiłarobićto
potemwwannieZobacyła,żepenichłopakaledwomieciiwjegopodniach,wickaałamu
wtaći acłauwaćportkiwdółJegoptaek,którywłanieotał„wypuconynawolnoć”,
nalałiteranapreciwkojejtwaryipulowałpodniecającoWiłagodorkiicinła,pocym
prytawiłagodowoichutiucałowaładelikatnieWojtekwetchnąłNatpnieMartawypuciłago
ucikuijediłaponimpalcem,wgóriwdół,ahacającraporaojegocułypunkt
DoprowadałotochłopakadoaleńtwaMartatakżecułaijużtraniepodniecona,wic
chciała ybko apokoić Wojtka, by potem udać i do łaienki i tam robić obie dobrze.
PryciągnłajegopeniaidotknłanimdowojejpieriSutkiemocierałaiojegożołądWojtek
patryłnatogóryibyłcorabardiejpodnieconytąytuacjąPoparuminutachocieraniai
kutaemocyckicioci,WojtekoiągnąłorgamJegopermaalałabiutMartyDyałprytym
głonorokoy,agdykońcył,Martawtałaipowiediała
- Widi,pobrudiłemnieMuićiterawykąpaćNadiiajdoćabawy
- Dikuj,ciociuPrepraam,żeinaciebiepuciłem,aleamamniedotegodoprowadiła
- Ico,ajniebyło?Takjak to obiewyobrażałe?
- Lepiej – umiechnąłi
Marta,idącwtronłaienki,ruciłajecedoniegonaodchodne
- Pamitaj,comiwamianobiecałe
- Pamitam,pamitam
Gdy niknławłaience,Wojtekpołożyłinałóżkuimylałotym,coałoGdytaktoobie
prypominał,topoparuminutachpocuł,żejegomałykoleżkanówetywniałiżemaochotna
cipkMartyPodniółpodłogijejrajtopy,którebyływinitewkulkraemmajtkami,iacąłi
nimipocieraćpokutaiePojakimcaiepocuł,żeniewytrymaMiałmarenieiterapotanowił
jepełnićPowieciotcewprot,żechcejąpreleciećSkoropowoliłamuna te macanki, to czemu nie
miałabydaćmuwłożyćkutaadocipki?Bałi,cobdiejeliciotkanieechce,alepotanowił
aryykowaćWtałłóżka,roebrałidonaga iruyłwtronłaienki
Martanapuciławodydowanny iweładoniejZanurająciwgorącejwodiecułaibłogo
Nacyckachwciążmiałapermwojegochreniaka,acłająwicponichrocieraćDrugąrk
położyłanawojejmuelcei bawiłainiąByłojejdobre,robiłoicoralepiej, gdy nagle drzwi
otworzyłyiimpetemidorodkawedłpewnymkrokiemWojtekJużnicnieotałojego
upredniegoawtydenia,terawiediał, cegochcePodedłdowannyi tanąłpredMartąe
tercącąpałąnawierchuOtentacyjniepatrącinabiutwojejchretnej,apytał
- Ciociu, amożepowoliłabymiwadićmojegomałegodo twojejnowie- Wojtek niewiediał,
jaknawaćmyk cioci,użyłwicnajprotegookrelenia- dotwojejcipki? Ocywiciew„celach
edukacyjnych”– umiechnąłipołobuzersku.
Martaniemogłauwieryćwto,coułyałaNaprawdiotopytał,cymożejejiprełyało?
Byłaoburona,amierałapolickowaćWojtka,jednakjejłoćbyłamniejaodjejpodniecenia
Wojtek,którydługonieułyałodpowiedi,nówipeyłijużchciałwyjćłaienki,Marta
jednakrekładoniego
- Obiecałe,żeniebdiemnie wicej nachodiłwłaience– wjejgłoiełychaćbyłołoć
- Obiecałem,żeniebdciocipodglądałukrycia,ajatujawniewedłem– odpowiediał,
umiechającilekko
Martapogładiłagopalcempokutaie
- Och,Wojtek,Wojtek,cociebiebdie?JetenienayconyPredchwiląpuciłemiinacyckii
jeceniemadoć?Nodobre,władowanny
- Naprawd,powolimiciocia?– chłopakniemógłuwieryć
- Naprawd,nojuż,wła,boiromyl.
WkocyłdowannyiuiadłnapreciwkociotkiGłówkajegotercącegoprąciawytawałaponad
powierchniwodyMarta pochyliłainadniąiacłają lekkocałowaćCiałoWojtkapreywały
drecerokoyPołożyłdłonienaramionachwojejmatkichretnejigładiłichgorącąkórPo
jakimcaieMartapryunłaidoniego,jejnabrmiałapodnieceniacipkadotknłakutaa
chłopakaOcieraliichwiloiebiewoimi narządami,pocymdowiadconaMartaacła
wprowadaćpałWojciechadorodkaNadiewałainaniegocoramocniej,ażdoładoamego
końcaJegopeniwypełniłjącałą,jknłacichorokoyWojtekłapałjąapoladkiiprycikałdo
siebie. Obydwojeacliporuaćmiednicami i wydawaćiebiepomrukipryjemnoci Marta
oplotła go nogami Patrzyli sobie w oczy pod prymrużonych z rozkoszy powiek. Kobieta
podkakiwałacoramocniejimocniej, ażwodawylewałaiwanny, jejbiutalował,pierico
chwilodbijały iodbrodychłopaka,bypotemopadającwdółotreći sutkami ojegoklatki
nówpowdrowaćdogóryWojtekchciałbypomacaćtekacącecycuki,aledłoniemiałajte
ugniataniempoladków,wicotałomutylkopochylićgłowiwlociełapaćpierMartydobui
Prygryłjątak,żeażjąabolało,jednakbólidlaniejteranielicył,kupiałainapryjemnoci
Jużdochodiła Wojtumaowałjąpotyłku młodieńcąnamitnocią,podniecałojątoJejwargi
wygiłyi,twarpreedłkurc,amknłaocyiodchyliłaidotyłu,podpierającidłońmio
dnowannyGłonokrycała,Wojteknigdyniewidiałciociwtakimtanie,podniecałogotoJej
cipkaacinłamuinakutaie,jegorównieżtodoprowadiłodocytowaniaRaempreżywali
tącudownąchwilSpermaWojtkarolewałaiwcipceMarty,potgowałotojejrokoPo
wytkimełaniego,jejpochwywylatywałoto, co chreniakjejpredchwiląpodarował, jego
nasieniemieniewirowałowwodieMartaoddaliłaiodWojtkaioparłairelakowanao
porcwanny,Wojtekchciałrobićtoamo,napreciwkoniej,alepowiediaładoniego,oddychając
ciżko:
- No,już,doyćtegodobregoWychod,wycierajiimar dołóżkaJatuobiejecepoied
WojtekniechtnieijejpołuchałiwyedłłaienkiMartacułaiterabłogo,jejmyli
ropływałyiZanławwannie,lecpredaniciemdążyłaobiepomyleć,żecaamimoże
pretawaćbyćdlaWojtkamatkąchretnąi amieniaćiwtedywjegokochank,bydaćujcie
arównojego,jakiwojemupożądaniu
Zgłoś jeśli naruszono regulamin