Sex_Drive_2008.txt

(68 KB) Pobierz
00:00:01:Przet�umaczy�: rysiul
00:00:18:Walczymy przeciw Michigan|za dwa tygodnie.
00:00:23:Trener zn�ca si� nad nami na si�owni.
00:00:25:No to ile wyciskasz na klat�?
00:00:27:Kurde. Ile to jest "du�o"?
00:00:31:1... Nie, 2.
00:00:38:Wyci�gam jakie� 300 (ok 180 kg).
00:00:49:S�odko.
00:00:51:Ej, wys�a�am fotk�,
00:00:53:specjalnie dla ciebie
00:00:54:Zobaczmy.
00:01:01:Wow!
00:01:04:Hmmm...
00:01:06:Wow, jeste� naprawd� �adna. Nigdy nie widzia�em...
00:01:10:Nie, przesta�.
00:01:11:Nie b�d� takim desperatem.|B�d� kutas. B�d� spoko.
00:01:16:{y:i}Nie b�d� cipk�.|{y:i}Powiedz jej �e jest oble�na.
00:01:22:Taa.
00:01:23:Nie�le.
00:01:26:Widzia�em lepsze.
00:01:28:Osio�.
00:01:30:Masz szcz�cie, �e jeste� taki s�odki.
00:01:32:Jasne.
00:01:35:Trener kaza� nam biega� 2 razy dziennie.|Wi�c musz� spada�.
00:01:48:Odezwij si� jutro po treningu. Narazie.
00:02:00:Tasty? Jak si� tu dosta�a�?
00:02:04:Ciii!
00:03:22:Ian, wstawaj cioto.
00:03:24:Je�li chcesz �eby cie podwie��,|lepiej zbieraj dup� w troki.
00:03:26:- Dobra, Zaraz b�d� na dole.|- Ju�, Clay Aiken.
00:03:32:Ej...
00:03:33:- Przesta�.|- Bola�o, nie?
00:03:35:Cicho! Pr�buj� spa�.
00:03:38:Sorry Big D. �pij dalej.|Z�ociutki.
00:03:40:- No ju� ruszaj dup�.|- Daj mi minut�.
00:03:44:Ukry�e� tam jak�� grubask�?
00:03:46:Na pewno. |Co do chuja?
00:03:51:Wszyscy moi ch�opcy razem. Dobrze.
00:03:53:- Tato, Ian...|- Cicho, Rex.
00:03:55:Tato ma dla was szokuj�c� wiadomo��,|Wi�c s�uchajcie.
00:03:58:Wczoraj,|wasz staruszek w ko�cu o to zapyta�.
00:04:02:Poka� im, Karen.
00:04:06:Jestem taka szcz�liwa.
00:04:10:Hej, tak trzyma�!
00:04:13:Ian, mo�e ruszysz si� z wyra |i u�ciskasz  Karen?
00:04:16:Hmm...
00:04:17:- W�a�nie Ian.  To niegrzeczne.|- Nie mo�emy zrobi� tego p�niej?
00:04:22:- Cholera, Ian, wstawaj...|- Z�otko, spokojnie. To nic takiego.
00:04:26:Dajmy mu czas |�eby si� z tym oswoi�.
00:04:33:Karen? Karen?|- Wszystko w porz�dku?
00:04:34:Co tu tak wali sperm�?
00:04:39:Judge = S�dzia.
00:04:41:Jedziemy! Ruszaj po�lady!
00:04:46:�adnych grubych lasek.
00:04:53:No ju�, wsiadaj. Wsiadaj!
00:05:04:Jeste� totalnie do dupy!
00:05:07:Dobra, powa�nie.|Przesta� by� tak� ciot� i wsiadaj.
00:05:15:{y:i} Never go down|{y:i}So let's get it up
00:05:21:Ian, zadam ci pytanie,|i masz by� szczery.
00:05:26:- Jeste� pedziem?|- Co?
00:05:28:- Chryste! Wiedzia�em!|- Nic nie powiedzia�em.
00:05:31:W�a�nie. Je�li kto� pyta |czy "palisz cygaro",
00:05:33:zaprzeczasz, od razu.|�adnego namy�lania, �adnego pierdzenia.
00:05:36:Rex, Nie jestem gejem.
00:05:38:Ian, masz 18 lat,|i nigdy nie mia�e� dziewczyny.
00:05:41:W ten spos�b ludzie staj� si� gejami,|wiesz.
00:05:43:My�l�, �e to nie dzia�a w ten spos�b.
00:05:45:To nie dzia�a w ten spos�b?|Wi�c wyt�umacz mi |jak to dzia�a, ekspercie.
00:05:48:Ekspercie od fiut�w. Fiut-spercie.
00:05:50:Ej, co lubisz bardziej,|pa�� czy jajka?
00:05:52:- Nie wiem o czym m�wisz.|- Nie mo�esz si� zdecydowa�, prawa?
00:05:54:Pos�uchaj, ka�dy facet ma fantazj� na temat drugiego faceta,
00:05:56:ale musisz zakopa� to g�wno g��boko.|To jest Ameryka.
00:05:59:Jest...|Jest jedna dziewczyna z kt�ra...
00:06:03:No dobra. S�ucham.|Gdzie j� pozna�e�?
00:06:06:Hmmm... W sieci.
00:06:09:Co? Do kurwy n�dzy, Ian,|nie ogl�dasz Dateline?
00:06:13:Ona jest pewnie facetem. To pewnie jaki� stary i gruby kole�|kt�ry chce ci zamiesza� kakao.
00:06:17:Ale tobie by to odpowiada�o, prawda?|Bo� peda�.
00:06:30:Ej, Ian. Nie wracaj do domu bardziej spedalony ni� teraz.
00:06:41:{Y:i} Hey
00:06:45:{y:i}What's your favorite song?|{y:i}/ Jak� piosenk� lubisz najbardziej? /
00:06:49:{y:i}Maybe we could hum along|{y:i}/ Mo�e mogliby�my zanuci� j� razem /
00:06:52:{y:i}Well, I think you're smart, you sweet thing|{y:i}/ My�l� �e jeste� m�dra i s�odziutka /
00:07:00:{y:i}Tell me your name, I'm dying here|<i>/ Jak Ci na imi�? Umieram z ciekawo�ci /<i>
00:07:10:{y:i}Got you where I want you|{y:i}/ Mam ci� tam, gdzie pragn� /
00:07:14:{Y:i}Yeah
00:07:23:- Ej, Becca. Jak si� masz?|- Dobrze, dobrze. Niewa�ne.
00:07:29:Hej, Becca.|Wygl�dasz jakby� mia�a d�ug�, m�cz�c� noc.
00:07:33:- Chcemy z Ian-em four-one-uno.|- Jasne. Jeste�cie obrzydliwi.
00:07:37:- Ja nie jestem. Nic nie powiedzia�em.|- Dobra, kto roznosi dzisiaj kupony?
00:07:44:- Nie, Becca, robi�em to wczoraj.|- Ian. Prosz�..
00:07:49:Tak bardzo ci� kocham.
00:07:52:Cze��. to kupon na 6 darmowych...|Nie? Dobra. Sorry. P�czka? Nie.
00:07:57:- 6 darmowych p�czk�w w  Bandito's Dozen.|- Dzi�ki.
00:07:59:Prosz� bardzo. Przepraszam.
00:08:02:Przepraszam. Nie wiesz gdzie jest stoisko Gap-a?
00:08:04:- Zaraz za sal� kinow�.|- Dzi�ki kole�.
00:08:13:Taa, bardzo �mieszne.
00:08:18:Darmowe p�czki, darmowe kupony.
00:08:20:Felicia. Poka� si� w ko�cu.
00:08:34:Wi�c, wygl�dasz....nie�le.
00:08:38:Wiesz kochana zawsze mo�esz sobie |jeszcze powi�kszy� piersi
00:08:40:przed moim �lubem.
00:08:41:Gadali�my ju� o tym z Darrenem.|I powiedzia� �e ch�tnie zasponsoruje
00:08:44:Wiesz jest dentyst�,|wi�c to �aden problem.
00:08:49:Ma pani gdzie� no�yczki?
00:08:51:Pewnie s�odziutka. Gdzie� ci� uwiera?
00:08:53:Nie, nie. My�la�am, �e podetnie mi pani|�y�y w miar� sprawnie.
00:08:56:M�j m�� zabi� si� w ostatnie �wi�ta.
00:09:01:Tak mi przykro. Ja tylko...
00:09:05:To kupon na 6 darmowych p�czk�w. P�czki?
00:09:14:Bo�e! Wygl�dasz w tym gor�co.
00:09:15:S�odziutka pos�uchaj.|Nie odbierz tego �le,
00:09:17:ale przez to przymilanie si� na si��,
00:09:19:wychodzisz na zdesperowan�.|Wiesz o tym?
00:09:22:My�l�, �e sta� ci� na wi�cej, Kimberly.
00:09:24:- Ale ja tylko...|- Cii! Przynie� troch� wi�ksze. Ok?
00:09:29:Bo�e,|kupuje z nim ubrania.
00:09:31:Jest pe�noletni.|Nie musz� ju� go nia�czy�.
00:09:35:Judy, trac� po��czenie. Wszed�em w�a�nie do tunelu.
00:09:41:To oficjalne Lance,|twoja mama nadal jest poroniona.
00:09:44:Co? Ona nigdy mnie nie oszukiwa�a?
00:09:47:Nie. Nigdy tego nie robi�a.
00:09:50:Dobra. Ale dam ci rad� synu.
00:09:52:Nigdy si� nie �e�.|To nie ko�cz�ce si� |pasmo ko�skiego g�wna.
00:09:55:I cokolwiek robisz, zak�adaj gumki.
00:09:59:Spoko. Jak zawsze z klas�.
00:10:02:Daj spok�j Lance, nie o to mi chodzi�o...|No dalej, psie.
00:10:10:Prosz� pana. Mam co� smakowitego|dla pana ma�ej c�reczki.
00:10:16:M�j bo�e. Przepraszam! Sorry!
00:10:25:- Ian? Ziomu�, co si� sta�o?|- Nie wiem.
00:10:29:Czy znowu kto� przyczepi� mi |sztucznego fiuta?
00:10:31:- Bardziej ma�y pieniek.|- Dzi�ki.
00:10:35:O m�j bo�e.
00:10:39:- �a�. Wygl�dasz �licznie.|- Zamknij si�, Ian!
00:10:43:Co? M�wi� tylko �e zazwyczaj ubierasz si�... Wygl�dasz �adnie.
00:10:47:Ian, czemu ruszasz ustami jak m�wisz do nas?
00:10:49:- W�a�nie.|- Sorry, przyzwyczajenie.
00:10:53:Ta dziewczyna z kt�r� pracujesz, Becca,|przyprowadzisz j� dzisiaj na imprez�?
00:10:55:- Tak, spyta�em j�. Odm�wi�a.|- I dobrze. Ona wcale do ciebie nie pasuje.
00:10:59:M�wisz tak o ka�dej.
00:11:02:Zmusi�a ci� do noszenia tego |jebni�tego kostiumu, prawda?
00:11:04:- Wiesz, mi to oboj�tne...|- Kole�, je�li kaza� by� jej si� odjeba�,
00:11:06:marzy�a by teraz o Twoim czarnym kutasie.
00:11:09:Nie s�uchaj go.
00:11:11:Dziewczyny chc� porz�dnego go�cia.|Takiego kt�ry b�dzie je szanowa�.
00:11:13:- Serio?|- Tak. Serio.
00:11:15:Prawda jest taka �e ka�dy chce wyzwania.
00:11:17:- Ka�dy chce...|- Tego czego nie mo�e mie�. Wiem, czaj�.
00:11:19:Czaisz?  Bo czasem mi si� wydaje |�e ucz� ci� chodzi�.
00:11:23:- Te bzdury nie dzia�aj�.|- Na ciebie tak.
00:11:27:Wcale nie.
00:11:30:Felicia!
00:11:31:Szlag! Musze spada�.|Z�a kuzynka mnie prze�laduje.
00:11:35:- �adna kuzynka?|- Ian, ona jest op�tana.
00:11:38:- Ale nadal jest super gor�ca.|- Jebcie si�. Nara.
00:11:42:Wi�c co z Becc�?
00:11:43:Robi�e� tak jak ci m�wi�em?|By�e� fiutem?
00:11:45:Tak. Tak jakby.|Powiedzia�bym... Nie, nie-bardzo.
00:11:50:Znaczy, wiesz �wiczy�em te twoje
00:11:52:"bycie fiutem" |na dziewczynie spotkanej w sieci.
00:11:55:- No i czaj� to, ale...|- Dzi�ki.
00:11:57:...nie wiem czy umia�bym tak w rzeczywisto�ci.
00:11:59:Pewnie �e potrafisz.|Pami�taj, wierz� w ciebie.
00:12:01:Po-prostu przesta� stara� si� |by� mi�ym przez ca�y czas.
00:12:04:Popatrz tylko na Andy-ego i Randy-ego
00:12:07:My�lisz ze obchodzi ich |co o nich my�l� kobiety?
00:12:08:Sraj� na to.
00:12:11:- Co tam? Co tam?|- Co tam, co tam?
00:12:14:Cze��. Zbieram datki na rzecz dzieci z Ekwadoru.
00:12:16:- Chcieliby�cie pom�c?|- Nieszczeg�lnie.
00:12:18:Chcesz si� zabawi�?
00:12:20:Tak jakby jestem teraz w pracy?
00:12:21:- Jak sko�czysz?|- W�a�nie, co robisz p�niej?
00:12:23:Id� wieczorem do ko�cio�a.
00:12:25:- Zajebi�cie, przyjdziemy.|- W�a�nie, gdzie to jest?
00:12:27:B�dzie tam wi�cej gor�cych cipek jak ty?
00:12:29:Ci go�cie to zjeby.|Nigdy nigdzie nie dojd�.
00:12:32:Bo nie wiedz� jak zako�czy�.
00:12:34:Ale ich gadka jest zajebista.
00:12:36:- Nosisz majtki?|- Mamy zdj�� koszulki?
00:12:38:- Czy twoja mama te� jest seksowna?
00:12:39:- Gdzie mieszkasz?|- Jaki masz samoch�d?
00:12:41:- Gdzie mieszkasz?|- Jaki jest tw�j adres?
00:12:42:- Chcesz �eby�my wpadli do ciebie?|- Lubisz pizz�?
00:12:44:Byli�my w motelu.
00:12:49:- Spierdalaj, p�czusiu.|- Rex, to ja.
00:12:54:O co tu chodzi do chuja?
00:12:56:Z�ama�em kluczyk od szafki.|Nie mog�em si� przebra�.
00:13:00:Wepchnij to g�wno do baga�nika.|Bo�e, wygl�dasz jak odbyt meksykanina.
00:13:08:Ale ty jeste� dupowaty.
00:13:13:Becca? Hej.
00:13:16:Nie wiedzia�em �e przyjdziesz.
00:13:19:Spoko. Sk�d wiesz gdzie mieszkam?
00:13:24:- No wiem.|- Widz�.
00:13:27:- Wi�c...|- Zabawna historia. Z�ama�em...
00:13:30:Z�ama�em klucz i|Ron po�yczy� mi...
00:13:34:Niewa�ne. Wspaniale.|Jednak si� namy�li�a�.
00:13:38:Impreza b�dzie dopiero
00:13:39:- za kilka godzin.|- Tak naprawd� zastanawia�am si�| czy jest tu Dylan.
00:13:45:- Dylan?|- Ta. Jest tutaj?
00:13:47:- M�j 14-letni brat Dylan?|- Ta.
00:13:50:Niez�e majteczki, Ian...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin