Kraszewski Józef Ignacy - Ostrożnie z ogniem.pdf

(647 KB) Pobierz
Kraszewski Józef Ignacy - Ostrożnie z ogniem
1148239417.051.png
Książki/Zapraszamy
Wikiźródła to społeczny projekt, którego celem jest utworzenie wolnego repozytorium tekstów źródłowych oraz ich tłumaczeń w
formie stron wiki. Gromadzimy i przechowujemy tutaj w postaci cyfrowej wcześniej opublikowane teksty (np. utwory literackie).
W polskich Wikiźródłach dostępne jest obecnie 145 555 tekstów 718 autorów i liczba ta codziennie wzrasta – zamieszczone
materiały należą do domeny publicznej lub dostępne są na wolnej licencji. Wszyscy użytkownicy internetu mogą korzystać z
nich bezpłatnie i bez ograniczeń.
Przyłącz się do nas! Każdy może rozwijać Wikiźródła – także Ty, bez żadnych formalności, możesz dodawać nowe materiały i
porządkować te już zamieszczone.
Wszyscy tutaj pracujemy społecznie, w poszanowaniu praw użytkowników, wolontariuszy i autorów. Ciągle brakuje nam
ochotników… Pomóż nam! Wystarczy 5 lub 10 minut dziennie… choć większość z nas przebywa tu znacznie dłużej ;-)
Jak edytować? To proste!!!
Zapoznaj się ze stroną Pomocy lub pobierz mini-poradnik ( https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Wikiźródła_-
_pierwsze_kroki.pdf ).
Zapraszamy!!!
1148239417.062.png
Ostrożnie z ogniem
Dane tekstu
>>>
Autor
Józef Ignacy Kraszewski
Tytuł
Ostrożnie z ogniem
Data wydania
1849
Drukarz
Drukarnia Zakładu
Narodowego Ossolińskich
Miejsce wydania
Lwów
Źródło
Skany na commons
Inne
Cały tekst
Okładka lub karta tytułowa
Link do strony indeksu
OSTROŻNIE Z OGNIEM.
I.
II.
POWIEŚĆ
III.
J. I. Kraszewskiego.
IV.
V.
LWÓW,
VI.
W DRUKARNI ZAKŁADU NARODOWEGO OSSOLIŃSKICH.
ulica Ossolińskich L. 25 ¼.
VII.
VIII.
1849 .
IX.
1148239417.066.png 1148239417.067.png 1148239417.001.png 1148239417.002.png 1148239417.003.png 1148239417.004.png 1148239417.005.png 1148239417.006.png 1148239417.007.png 1148239417.008.png 1148239417.009.png 1148239417.010.png 1148239417.011.png 1148239417.012.png 1148239417.013.png 1148239417.014.png 1148239417.015.png 1148239417.016.png 1148239417.017.png 1148239417.018.png 1148239417.019.png 1148239417.020.png 1148239417.021.png 1148239417.022.png 1148239417.023.png 1148239417.024.png 1148239417.025.png 1148239417.026.png 1148239417.027.png 1148239417.028.png 1148239417.029.png 1148239417.030.png 1148239417.031.png 1148239417.032.png 1148239417.033.png
Tekst jest własnością publiczną ( public domain ). Szczegóły licencji na stronie autora .
1148239417.034.png 1148239417.035.png 1148239417.036.png 1148239417.037.png 1148239417.038.png 1148239417.039.png 1148239417.040.png
Ostrożnie z ogniem/całość
<<<
Dane tekstu
Autor
Józef Ignacy Kraszewski
Tytuł
Ostrożnie z ogniem
Data wydania
1849
Drukarz
Drukarnia Zakładu
Narodowego Ossolińskich
Miejsce wydania
Lwów
Źródło
Skany na commons
Okładka lub karta tytułowa
Link do strony indeksu
A ja, zawołała blondynka, żywo podnosząc głowę i wyciągając rękę jakby wskazywała miejsce, w którem przed nią ktoś miał
uklęknąć — ja, żebym kochała, żebym najmniejszą oznaką wzajemności opłaciła miłość, żądam po moim przyszłym kochanku,
jak starożytna heroina: jak xiężniczka w bajce, tysiąca, tak tysiąca dowodów przywiązania. Dwom, trzem, niewierzę. -— Ci
panowie mają nas za słabe i łatwowierne istoty; myślą sobie — O! bylebym się uśmiechnął do niéj, bylebym tylko chciał. O! nie!
nie! ze mną to nie będzie tak łatwo. — Nim uwierzę, nim się poddam, musi mi mój kochanek wycierpieć męki czyscowe; będę go
dręczyć, będę go drażnić, będę go ujeżdżać. —
— Aż miłość w nim zabijesz, odparła czarnooka.
— Ja bo takiej miłości, która zabić łatwo, jakiegoś tam robaczka, co to mu lada chłodek szkodzi, lada ciepło go o mdłości
przyprawia — niechcę, niechcę. Wszystko, albo nic. Chce kochać, ale kochać raz na zawsze, całą duszą, całem sercem,
życiem całem. A wzajemnie chcę duszy, serca i życia. —
— Duszko chcesz wiele, chcesz za wiele!
— A nie — to nie będę kochać wcale, zawołała żywo blondynka — Co mi tam! te wasze bladoróżowe miłostki wykwitające z
każdą wiosną, opadające za każdą zimą, to funta kłaków nie warte.
— Kochanie! spytam cię przedrzeźniając francuzkie przysłowie — na jaką to xiążkę stąpiłaś dzisiaj?
— Xiążkę?? Jak gdyby to xiążki taki na mnie wpływ miały. — Jeśli koniecznie chcesz spowiedzi, powiem ci szczerze,
najszczerzej, cóżem ja temu winna, że mnie taką pan Bóg stworzył? U mnie tak zawsze i we wszystkiem. — Wszystko lub nic.
1148239417.041.png 1148239417.042.png 1148239417.043.png 1148239417.044.png 1148239417.045.png 1148239417.046.png 1148239417.047.png 1148239417.048.png 1148239417.049.png 1148239417.050.png 1148239417.052.png 1148239417.053.png 1148239417.054.png 1148239417.055.png 1148239417.056.png 1148239417.057.png 1148239417.058.png 1148239417.059.png 1148239417.060.png 1148239417.061.png 1148239417.063.png 1148239417.064.png 1148239417.065.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin