1091.txt

(29 KB) Pobierz
Dotknij mnie 
MARTA FOX 

DOTKNIJ MNIE TAK DAWNO NIE MIA�EM KOBIETY 
" B�ogos�awieni ci, kt�rzy ( . . . ) na wz�r salamandry, co wchodzi do pieca 
ognistego, im bardziej on p�onie, tym bardziej wpe�za do pieca " . 
( �wiadectwo Prawdy 71, 26- 29) " Nie spodziewaj si�, �e twa nieub�agana droga, 
Kt�ra uparcie rozwidla si� w inne, Kt�ra uparcie rozwidla si� w inne, B�dzie 
mie� kres " . 
Jorge Luis Borges 
2 
MARTA FOX DOTKNIJ MNIE TAK DAWNO NIE MIA�EM KOBIETY 
T� ksi��k� dla Ciebie sk�adam, aby� wiedzia�, �e jest i nigdy nie zapyta� 
dlaczego. 
3 Marta FOX 
Dotknij mnie - Dotknij mnie tak dawno nie mia�em kobiety - powiedzia�e� - Nie 
jestem kobiet� - wyzna�am - jestem Zbrodni� Doskona�� - zabi�am smoka niestety 
tylko jednego i kilku m�czyzn kt�rzy czuli do mnie wstr�t jak do mi�towego 
likieru Oszcz�dzi�am na razie tylko jednego cho� budzi� mnie bzami o godzinie 
kt�rej nie ma na moim zegarze - Dotknij mnie - poprosi�e� - Dobrze zrobi� to - 
zgodzi�am si� rozs�dnie - ale wpierw ty rozepnij moj� d�ug� r�ow� sukni� i nie 
b�j si� ryby kt�ra wyskoczy ze mnie otwieraj�c sw�j pyszczek do poca�unku ani 
koguta z czerwonym grzebieniem kt�ry odezwie si� za wcze�nie ani fontanny w 
kt�r� zamieni si� moja prawa pier� ani stalowego ostrza wystaj�cego z lewej 
Zatrzymaj wzrok na moim �onie i zobacz dwa motyle kt�re po��czy�y si� nad 
kwiatem Czy tak mam ci� dotkn�� ? 
17 maja 1994 roku, w Katowicach 
4 Marta Fox 
Chcia�bym Chcia�bym wej�� w ciebie jak w najbogatsz� bibliotek� Pozwoli� si� 
uwie�� wszystkim twoim stronom Oswoi� si� rozgo�ci� a potem smakowa� szczeg�y 
ka�dej linii wiod�cej w plus minus niesko�czono�� 
Chcia�bym z grzbietu powraca� do miejsc kt�re mnie urzeka�y oddaniem lub zakazem 
Urzeka�y mnie ponad miar� i ponad do tej pory czytan� przyzwoito�� 
Chcia�bym prze�y� sezon w piekle a mo�e i dwa - zdzicze� z�agodnie� zwariowa� do 
reszty i nie wraca� nie wraca� No chyba �eby pod prysznic i z powrotem 
27 pa�dziernika 1996 roku, w Katowicach 
5 Marta FOX 
Drzewo migda�owe Nie podchod� tak blisko nie podchod� moje szerokie ramiona maj� 
zbyt wiele r�k zagarn� ci� nimi wch�on� w swoje rozkwitaj�ce r�owo�ci� kwiaty 
otul� ci� p�atkami mi�kko i za�niesz w nich do jutra do ko�ca wiosny a potem 
zrzucisz ze swojej sukni to co ucieka albo przemija bo pory roku s� dla moich 
ramion bardziej bezlitosne ni� dla twoich kszta�t�w i dla twojej sukni w kt�rej 
teraz s�o�ce ta�czy razem z wiatrem Nie podchod� tak blisko nie podchod� jestem 
tylko drzewem migda�owym i moja uroda bardziej zwiedzie ci� ni� spojrzenie tego 
ch�opca kt�ry patrzy na mnie z zazdro�ci� i na ciebie z nadziej� bo mo�e 
wreszcie odwr�cisz oczy i zobaczysz w nim nie tylko jedn� por� roku ale �ycie 
ca�e w barwach wielu 
6 maja 1994 roku, w Lubinie 
6 Marta Fox 
Kiedy zamykam oczy Kiedy zamykam oczy widz� w lustrze nasze odbicia kt�re 
przypominaj� postaci z greckich amfor S�ysz� jak m�wisz bym mia�a odwag� 
spojrze� w g��b spl�tanych cia� bym mia�a odwag� us�ysze� brzmi�c� w nich muzyk� 
czterech p�r roku prowadz�c� nas prosto w najg��bsze fale na sam� granic� 
ci�kiej s�odko�ci podobnej ki�ciom winogron kt�re kiedy� prze�ykali�my w takim 
po�piechu jak �zy pe�ne tajemnic 
Kiedy otwieram oczy widz� w lustrze tylko odbicie kobiety siedz�cej przy biurku 
i pisz�cej ten wiersz dla ciebie a mo�e dla siebie by jutro �atwiej wkracza� w 
dzie� bo co zapisane m�j drogi to spe�nione jak nasza mi�o�� wczoraj 
20 grudnia 1996 roku, w Katowicach 
7 Marta Fox 
Jak we �nie Zapewniam was to by�o jak we �nie cho� plaga bezsenno�ci gn�bi�a 
nasze miasto i trwa� trzeci rok deszczu ��te motyle przytula�y si� do Mauricio 
Babilonii Pi�kna Remedios opuszcza�a �wiat �uk�w i dalii szybuj�c po�r�d bieli 
prze�cierade� a Mulatka z r� we w�osach wk�ada�a czarn� sukni� w tym samym 
czasie gdy jej kochanek w drugim ko�cu miasta wydawa� ostatnie tchnienie M�j 
ojciec Marquerito obcina� mi grzywk� i paznokcie wk�ada� sportowe buciki na moje 
stopy cho� by�am tak male�ka jak kruszynka i mie�ci�am si� w jednej klatce z 
ptakami Nie rozumiem wi�c dlaczego d�wi�ki koncertu fortepianowego C - dur nr 21 
Mozarta brzmia�y tak prawdziwie �e kaza�y mi otworzy� oczy 
20 czerwca - 1 lipca 1994 roku, w Katowicach, niestety 
8 Marta FOX 
* * * W�a�nie gotowa�am kwiaty broku��w jak ongi� Anne Sexton Pogoda by�a we 
mnie i codzienno�� kt�ra cieszy�a zwyczajnie I nagle dzwonek wyrwa� mnie z 
kuchennej krz�taniny Pobieg�am do drzwi jak ma�a dziewczynka niepomna 
rodzicielskich zakaz�w by nie otwiera� obcym Pozna�am go cho� tym razem pr�bowa� 
wcieli� si� w nieznajomego zamawiaj�cego Requiem Zdar�am czarn� opo�cz� a wtedy 
ten sam g�os bez twarzy zad�wi�cza� znanym pocz�tkiem Mam tragiczn� wiadomo�� 
Nie chc� krzykn�am jak nieraz trzaskaj�c drzwiami tak g�o�no �e obudzi�y m�j 
sen Zimn� wod� zmy�am tylko odrobin� l�ku Sprawdzi�am Moje dziewczynki spa�y 
spokojnie Resztki broku��w wi�d�y na talerzyku Zjad�am je szybko z przekonaniem 
�e w ten spos�b po�ykam koszmar i raz jeszcze swoimi skrzyd�ami ocalam m�j dom 
a� do nast�pnego dzwonka 
6 - 8 sierpnia 1994 roku, w Katowicach 
9 MARTA FOX 
* * * To by�a upiorna noc S�owa wy�azi�y z k�t�w i oblepia�y mnie jak muchy 
Salvadora D. Szczerzy�y z�by i od�wie�a�y przesz�o�� do kt�rej wola�am nie 
wraca� Walczy�am wi�c z nimi zatykaj�c uszy lecz one d�wi�cza�y nadal Jedyne co 
mog�am zrobi� to polubi� je jak Salvador muchy Rano pragn�am by kto� 
zaopiekowa� si� mn� tak tkliwie bym cho� przez godzin� czu�a si� lekka i czysta 
19 lipca 1996 roku, w Katowicach 
10 Marta FOX 
G�OSY Nie b�d� we �nie nie b�d� jak gw�d� nie b�d� tylko w listach i nie pytaj 
co robi� Jestem g�osem kt�ry zamiast wprowadzi� ci� do raju i u�o�y� zielono 
w�r�d drzew rozdziera szaty na strz�py i w�osy na czworo otwiera wszystkie 
szczeliny i czeka a� buchnie z nich dawno gromadzony �ar a ty podniecisz go 
g�osem tak by pojawi� si� p�omie� i wtedy ochronimy go swoimi cia�ami kt�re 
nabior� odwagi i uwierz� we wszystkie s�owa w naszych tak niepewnych jeszcze 
wczoraj g�osach 
25 kwietnia 1995, w Katowicach 
11 Marta FOX 
* * * Wpada�e� do mnie po wiatr i po dobr� rad� obdarza�am ci� hojnie cho� z 
umiarem wybiega�e� z p�omieniem od kt�rego zajmowa� si� tylko tw�j �wiat 
Rozpieszcza�e� mnie s�owami kt�re dzioba�y m�j wzrok i oddech A ja nigdy nie 
napisa�am dla ciebie wiersza i nigdy nie ta�czy�am boso a moja suknia nie 
trzepota�a przed tob� jak skrzyd�a nagle obudzonych nietoperzy Mia�am nadziej� 
�e co� si� wydarzy i zap�oniesz ogniem dzikich r�k Zm�czy�o mnie czekanie Teraz 
zbieram ciebie po kawa�ku i szukam po omacku i wiem �e nigdy ju� nie wymy�l� 
cia�a dla twej duszy 
2 - 17 kwietnia 1995 roku, Toru� - Katowice 
12 Marta FOX 
Sie� W sieci by�y dwa kraby i w�gorz Kraby wypu�ci�am od razu pomna 
do�wiadczenia ameryka�skiej poetki kt�rej w�ar�y si� w serce i zniewala�y 
regularnie swoimi mackami powoduj�c l�k przed noc� W�gorza chcia�am zatrzyma� bo 
tak bardzo kojarzy�am go z tob� Uciek� jednak zwinnie wyprzedziwszy moje my�li 
co zbytnio mnie nie zaskoczy�o bo przecie� znam takie sztuczki i znam te� inne 
kt�rymi sprawi� �e moja cierpliwo�� zostanie nagrodzona 
25 - 26 kwietnia 1995, w Katowicach 
13 Marta FOX 
Kiedy Miro` Kiedy Miro` wielbi� moje cia�o wielka woda przep�ywa�a po naszych 
piersiach - rozbij mnie na cz�ci - prosi�am - - i dodaj czerwieni - praw� nog� 
przesu� wy�ej i pozw�l by dotkn�� jej ksi�yc - o tak teraz jest dobrze - Kolory 
przekrzykiwa�y si� plamami zdobywa�y kawa�ki n�g r�k �lizga�y si� po 
wypuk�o�ciach rze�bi�y oddech zapami�tywa�y blask oczu a wtedy niebo otwiera�o 
chmury anio�owie opuszczali skrzyd�a a B�g pora�a� nas �wiat�em i dawa� 
spe�nienie Potem mogli�my ju� porzuci� kontury Miro` odk�ada� p�dzel patrza� na 
nas jak na wy�niony b�l i m�wi� �e oto stworzy� sw�j najlepszy obraz 
24 - 31 lipca 1994 roku, w Katowicach 
14 MARTA FOX 
* * * Zedrzyj ze mnie wreszcie ten gorset Miro` w kt�ry wepchn��e� mnie tak 
dawno �e brokat zd��y� straci� sw�j blask a czerwie� wyp�owie� Uwolnij mnie z 
ciasnych ram napr�onego w nich p��tna i nie l�kaj si� nie l�kaj mojej 
samotno�ci kt�ra bynajmniej nie czyha na Twoj� zgub� i Twoj� samotno�� Zrozum co 
we mnie zad�wi�cza�o po latach Kocham tym prawdziwiej im mniej Ci� potrzebuj� i 
nie ma w tym wyznaniu kokieterii ani �adnej niewie�ciej sztuczki Je�eli teraz 
przerywam milczenie i wype�niam cisz� kt�ra nas dzieli a mo�e i ��czy w uporze i 
oczekiwaniu robi� to dla przygody w�asnej bo wyzna� musz� �e bardzo chcia�abym 
raz jeszcze zanim ciemno�� zajrzy mi w oczy rozb�ysn�� pod p�dzlem Twoim lub 
kogo� innego 
14 lipca 1996 roku, niestety, jeszcze w Katowicach 
15 Marta Fox 
Moje r�ce s� Nie nie Miro` Nie ka� mi m�wi� ile mam r�k Przecie� wiesz �e nie 
potrafi� liczy� ( chyba �e na siebie) Moje r�ce s� Sam przecie� do�wiadczy�e� 
kilku dotkni�� bez kt�rych Tw�j p�dzel nie by�by zwinniejszy od jaszczurki Moje 
r�ce s� Jedna z nich zrodzi�a moje c�rki i od tej pory wiem co znaczy p�j�� 
cho�by w ogie� a co czuwa� z daleka Inna da�a mi mi�o�� niemo�liw� wi�c oswajam 
t�sknot� i czuj� czym staje si� przestrze� kt�ra wci�� na nowo rozrasta si� we 
mnie Trzeci� dotkn�am gniewnego Posejdona wi�c pokaza� mi inn� stron� mojej 
wst�gi Nie morza Pi�ta zada�a b�l b�d�cy milczeniem Si�dma ( mo�e si�dma) wrzuci 
mnie w szczelin� i poczeka na wszystkie inne kt�re oby pojawi�y si� z nadziej� 
17 sierpnia 1997 roku, w Katowicach, na balkonie, w bluszczach 
16 Marta Fox 
Juan Miro` The Dancer, 1968 
Private Collection, London 
O czym my�la� Miro` tego ranka po bezsennej nocy Jakie kolory prowadzi�y jego 
oczy Dlaczego trzasn�� drzwiami odtr�ci� kota i wyrzuci� czerwon� czapeczk� 
kt�ra straszy�a wr�ble i s�u�y�a mu wiernie W jego �yciu nie by�o ju� ptak�w 
gwiazd i snobistycznych ksi�niczek W przydeptanych butach z trudem nios�cych 
ci�kie kroki przycupn�a staro�� Spostrzeg�am j� wczoraj kiedy nagle wypu�ci� 
mnie z r�k i powiedzia�: ta�cz sama moja zwinna ta�cz Patrzy� na mnie chciwie a 
jego prawa r�ka wyd�u�a�a si� ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin