Pamięć wody - fakt czy bzdura?
14głosuj
Woda jest NOŚNIKIEM INFORMACJI, ma pamięć molekularną, co udowodnił francuski immunolog Jacques Benveniste w 1988, a potwierdził później w eksperymentach m.in. Rosjanin Bakhir.
Wyświetlenia: 1.417
Utworzony: 09/07/2008
Umieść u siebie
Wstaw poniższy kod na swoją stronę, a odwiedzający będą mogli przeczytać ten artykuł bezpośrednio na niej.
Kod:
Sprawdź jak kod będzie wyglądał po umieszczeniu
ukryj
Co to jest woda strukturyzowana?
Woda strukturyzowana występuje jakby w zamarzniętym stanie, tj. posiada strukturę quasikrystaliczną, (jak struktura lodu). Stwarza to możliwość przebiegu najważniejszych reakcji biofizycznych i biochemicznych. Woda strukturyzowana znacznie lepiej nasyca biomolekuły organizmu. Zwykła woda jest jedynie chaotycznym skupiskiem cząsteczek. Molekuły organizmu nie są w stanie prawidłowo ulokować cząsteczek takiej wody między sobą, wskutek czego jest ona źle zatrzymywana w organizmie. W związku z tym podstawowe wymagania stawiane wobec wody to:
1. czystość,
2. postać quasikrystaliczna,
3. postać heksagonalna.
Potrzeba dopiero wydatkowania dużej ilości energii z organizmu, by nadać wodzie odpowiednią strukturę.
Czy w takim razie wolisz pić byle jaką wodę, o zniszczonej strukturze, która zmusi organizm do pracy i utraty energii życiowej, czy raczej wolałbyś podawać organizmowi gotową wodę metaboliczną, czyli wodę mającą własności oddawania energii podczas wchodzenia do organizmu (komórki)?
Czy chciałbyś mieć taką wodę, by czuć się lepiej, by w Twoim organizmie zachodziły szybciej procesy naprawcze?
W oficjalnych testach jakości wody pitnej strukturze wody praktycznie nie przypisuje się jeszcze żadnego znaczenia. Jest to skutek nieświadomości, ignorancji i arogancji.
Jakość wody pitnej w Europie Środkowej i Zachodniej regulowana jest prawem poprzez zbiór właściwych rozporządzeń. Gwarantują one, że w wodzie - tym składniku nr 1 naszych organizmów i naszego pożywienia - nie będą się znajdowały zarodki bakterii, metale ciężkie, substancje chemiczne w ilościach większych niż opracowane i zapisane normatywnie J. Normy i przepisy pozostają spełnione. Jednak tak istotny fakt, że wewnętrzna struktura wody stanowi decydujący czynnik jakości, nie został włączony do uregulowań prawnych.
Tym niemniej podejmowane są już starania, aby przynajmniej termin „struktura wody” przyjąć do wytycznych WHO dotyczących wody pitnej. Od pewnego czasu zagadnieniami struktury wody zajmuje się Komitet ekspertów afiliowany przy Światowej Organizacji Zdrowia WHO
Woda strukturyzowana, zwłaszcza zawarta w żywych organizmach cechuje się asymetrią. Każda asymetria stanowi źródło swobodnej energii. Przykładem takiej asymetrii są układy z różnicą potencjałów (np. przepływ wód z miejsca położonego wyżej do miejsca położonego niżej, przepływ elektronów między okładkami kondensatora itp.).
Co cząsteczka wody ma wspólnego z myszką Miki?
Asymetria ta w przypadku wody wynika ze wzajemnego ułożenia atomu tlenu i dwóch atomów wodoru w cząsteczce wody.
Otóż kąt zawarty miedzy kierunkami wiązań dwóch atomów wodoru i atomu tlenu wynosi ok. 105O, choć z własności elektronowych powłok tlenu i wodoru wynika, że kąt ten powinien być zbliżony do 90O. Atom tlenu jest jednak stosunkowo niewielki i dwóm przyłączonym do niego atomom wodoru jest nieco za „ciasno”, więc „rozpychają się” wzajemnie zwiększając nieznacznie odstęp między wiązaniami. Ta dziwna wartość kąta nadaje wodzie piętno niezwykłej indywidualności.
W powiększeniu cząsteczka wody przypomina głowę myszki Miki lub niedźwiadka.
W jednej szklance wody mieści się około 8 kwadrylionów (8 bilionów bilionów) takich „główek” myszki Miki, tj. cząsteczek wody.
Łeb stanowi atom tlenu, zaś para uszu - to dwa dużo mniejsze atomy wodoru. Elektrony atomów wodoru są przesunięte w kierunku atomu tlenu i dlatego uszy myszki Miki uzyskują ładunek dodatni, a głowa - ujemny. To z kolei oznacza, że cząsteczki wody łatwo będą łączyć się z cząsteczkami innych substancji, obdarzonymi ładunkami elektrycznymi. Oznacza to również, że cząsteczki wody przyciągają się nawzajem, ponieważ ujemnie naładowana „głowa” myszki Miki przyciąga dodatnio naładowane „uszy” innej „głowy”.
Nie wdając się w szczegółowe rozważania wystarczy stwierdzić, że cała cząsteczka wody jest elektrycznie obojętna, ale ma własności dipolowe - jest spolaryzowana, dwubiegunowa elektrycznie. Wskutek tego posiada dużą przenikalność elektryczną (o czym mówiliśmy) i jest znakomitym rozpuszczalnikiem substancji jonowych.
Polaryzacja cząsteczek wody powoduje, że mogą one ustawiać się na różne sposoby. W normalnych warunkach woda nie jest więc substancją bezpostaciową, ale tworzy struktury quasikrystaliczne, których budowa jest uzależniona od wpływu oddziaływań otoczenia, w jakim woda przebywała. Tu kryje się tajemnica doskonałych własności rozpuszczania przez wodę różnych substancji.
Otóż woda jest w stanie równie dobrze otoczyć dodatnio naładowane cząsteczki (np. jony sodu w soli kamiennej) jak i ujemnie naładowane cząsteczki (np. jony chloru soli kamiennej). Do tych pierwszych cząsteczki wody zwracają się ujemnie naładowanymi atomami tlenu, do tych drugich dodatnio naładowanymi atomami wodoru.
Jedną z przyczyn specyficznego zachowania się wody jest zdolność do tworzenia między jej cząsteczkami niezwykle subtelnych wiązań zwanych wiązaniami wodorowymi (protonowymi). W głównej mierze ich przyczyną są oddziaływania elektryczne i magnetyczne.
Atom tlenu cząsteczki wody, oprócz przyciągania dwóch niejako „własnych” atomów wodoru może przyciągać atomy wodoru dwóch „obcych” cząsteczek. Zaś „własne” atomy wodoru mogą być przyciągane przez atomy tlenu dwu „obcych” cząsteczek. Wskutek tego cząsteczki wody są wzajemnie powiązane, tworząc jak gdyby jedną wielką cząsteczkę płynnego kryształu.
Wiązania te ciągle pękają i tworzą się na nowo. Podczas pękania mostków (wiązań) protonowych jest oddawana energia, a to sprzyja nie tylko metabolizmowi (przemianie materii), ale również podziałom komórkowym, czyli w istocie działaniom naprawczym.
Aby jednak dwie cząsteczki wody mogły utworzyć wiązanie wodorowe (protonowe), muszą zająć względem siebie ściśle określoną orientację - odpowiednio ustawić się względem siebie. W dodatku nie wszystkie cząsteczki wody korzystają z pełnej możliwości utworzenia czterech wiązań wodorowych. Wiele z nich wiąże się tylko z trzema, dwoma lub jedną cząsteczką albo nie tworzy w danej chwili żadnego wiązania.
I te dwa aspekty:
· konieczność odpowiedniego ustawienia się cząsteczek wody względem siebie,
· możliwość łączenia się z różną ilością innych cząsteczek
mają zasadnicze znaczenie, jeśli chodzi o własności (również lecznicze) wody.
Reasumując: zmiana ustawienia cząsteczek wody może być uzyskana przez oddziaływania ze strony sił, których źródłem są:
- pola elektromagnetyczne i magnetyczne,
- pola elektrostatyczne (np. cząsteczek innych pierwiastków lub związków
chemicznych),
- ciśnienie,
- temperatura itp.
lub kilka (również wszystkie) czynników jednocześnie.
Z kolei zmiana sposobu ustawienia cząsteczek wody względem siebie może objawiać się zmianą takich właściwości jak:
· napięcie powierzchniowe,
· własności biologiczne,
· przewodnictwo elektryczne,
· tzw. stała dielektryczna,
· postać widm spektroskopowych.
W zależności od rodzaju i natężenie wpływów, z którymi woda miała w przeszłości kontakt, posiada ona zróżnicowane własności.
Badania naukowe wykazują m.in. specyficzne widmo spektroskopowe wody oraz specyficzne oddziaływania na organizmy żywe. Zjawiska te wyraźnie dowodzą, że woda strukturyzowana posiada swoistą „pamięć”. Wszelkie informacje, w tym i biologiczne mogą być przekazywane krystalicznym strukturom takiej wody.
Na czym polega pamięć wody?
Woda jest NOŚNIKIEM INFORMACJI, ma pamięć molekularną, co udowodnił francuski immunolog Jacques Benveniste w 1988 r., a potwierdził później w wielu eksperymentach m.in. Rosjanin Bakhir.
Jacques Benveniste
Prekursorem badań nad pamięcią wody był twórca homeopatii Samuel Hahnemann. Zagadnieniem zajmowali się również austriaccy badacze przyrody: Wiktor Schauberger, Johannn Grander oraz m.in. japoński naukowiec Masaru Emoto, Rosjanin S. Zenin i inni.
Układ nerwowy przekazuje tylko część informacji, natomiast informacje inne, np. o zapotrzebowaniu jakiegoś organu na substancje odżywcze przenosi woda. Czy woda nasycona związkami chemicznymi pochodzącymi spoza organizmu jest w stanie przekazać właściwe informacje? Temat jest na tyle fascynujący, że zatrzymajmy się przy nim na chwilę.
Woda strukturyzowana wchodzi w skład świeżych owoców i warzyw. Można ją otrzymać ze stopniałego lodu lub śniegu. Właśnie taka woda – ze świeżo wyciśniętych soków lub ze świeżo stopniałego śniegu działa odmładzająco i leczniczo. Dlaczego? Zaraz to zrozumiesz na przykładzie wody mineralnej.
Woda mineralna posiada własności lecznicze dzięki zakodowanej wcześniej informacji, którą wchłonęła przechodząc przez skorupę ziemską. Natomiast rozpuszczone w wodzie mineralnej substancje są pozyskiwane przez organizm w minimalnym tylko stopniu (będzie o tym mowa dalej). Taka woda może działać więc jak leki homeopatyczne!
Podobnie woda ze śniegu i świeże soki – posiadają one cały szereg zakodowanych informacji.
Woda dysponuje informacjami o roślinie, z której wyciśnięto sok. Roślina z kolei posiada informacje, które napływały do niej ze świata zewnętrznego: o porze dnia i nocy, o porze roku, o zasobności, strukturze i zawartości gleby, o natężeniu pola magnetycznego, o położeniu słońca i gwiazd, nawet o ludziach, którzy uprawiali tę roślinę itd. Pijąc taką wodę lub sok wchłaniasz całą informację o danym miejscu i czasie. Czerpiesz z tego ożywczą energię. Adaptujesz się więc w taki sposób do danego miejsca.
Podobnie jest ze zwierzętami. Ich krew przechowuje wiele danych, często straszliwych: rozpacz, strach, przerażenie. A jak odbywa się ich ubój? Byłeś chociaż raz w rzeźni zakładów mięsnych? Jest to horror. Podczas uboju, kiedy jedne zwierzęta są ubijane, inne widząc to, usiłują się cofać, ale nie są w stanie uciec popychane przez następne tłoczące się zwierzęta.
W tym momencie, na krótko przed śmiercią organizm zwierząt produkuje całą masę hormonów i innych substancji „faszerujących” komórki ciała potwornym stresem.
Stan psychiczny zwierząt jest dokładnie zarejestrowany w strukturach wodnych. W rezultacie otrzymujemy mięso z trwałym śladem agonii. Teraz „faszerujemy” się tym wszystkim MY, ludzie. I struktury wodne naszego organizmu otrzymują odpowiednią informację. A później zaczynają się różnego rodzaju choroby... Czyżby zemsta zwierząt zza grobu?
Ktoś spróbuje pewnie określić to wszystko jako piramidalną bzdurę. Kiedy jednak głęboko się zastanowimy, to sami dojdziemy do wniosku, że „coś w tym jest”. Dlaczego np. nakazy niektórych religii pozwalają spożywać tylko tzw. „czyste” potrawy, ubój zwierząt ma się odbywać w specjalny sposób, a zabronione jest spożywanie wszelkich produktów, do których dodano krew?
...
margotbao