DWIE SKAŁY ( Two Rocks ) [ Dwie skały 3’48 ]
14. 10. 1998 r. muz. i sł. J. Kaczmarski
a. F0. a. F0. Po sztormach, burzach, nawałnicach, szkwałach
a. F0. a. Na dwóch bliźniaczych zamieszkałem skałach
a. G. C. Trzymam się obu w ciszy i zawiei –
d. H7. E. Skały rozpaczy i skały nadziei.
klas. a. F0. a. Obie prastare i obie rzeźbione
F. F0. a. Siłą żywiołów nieświadomych znaczeń ;
C. G. C. Skałą rozpaczy – nadzieje stracone,
H. E. a. Skałą nadziei – przetrwane rozpacze.
a. G. C. Od świtu do zmierzchu, od zmierzchu do świtu
d. H7. E. Na skale grozy i skale zachwytu.
klas. a. F0. a. Obie potężne i obie wspaniałe
F. F0. a. Wbrew horyzontom posągowe pozy ;
C. G. C. Na skale grozy – zachwyty zwietrzałe,
H. E. a. W skale zachwytu – ciemna ruda grozy.
a. G. C. Czekały przecież na mnie od początku :
d. H7. E. Skała szaleństwa i skała rozsądku.
klas. a. F0. a. Obie lekarstwem przeciw nudzie ducha,
F. F0. a. Obie modlitwy godne i przekleństwa ;
C. G. C. W skale szaleństwa – rozsądku grań krucha,
H. E. a. W skale rozsądku – jaskinie szaleństwa.
a. G. C. Jedna dla drugiej lustrem i wyrzutem,
d. H7. E. A przecież z jednej energii wyklute.
klas. a. F0. a. Łączy je w głębiach niewidoczny korzeń
F. F0. a. Którym na trwałe w sedno bytu wbite ;
C. G. C. Tam, gdzie rozsądek – rozpaczą i grozą
H. E. a. F0. a. Nadzieja – szaleństwem, szaleństwo – zachwytem.
anek6