Rola człowieka w rozprzestrzenianiu się gatunków roślin i zwierząt.doc

(34 KB) Pobierz
Rola człowieka w rozprzestrzenianiu się gatunków roślin i zwierząt

Rola człowieka w rozprzestrzenianiu się gatunków roślin i zwierząt

 

 

Immanentną właściwością większości żywych organizmów jest ich przemieszczanie się i kolonizacja nowych obszarów, na których znajdują sprzyjające dla siebie warunki. Zmiany zasięgów geograficznych gatunków roślin i zwierząt są zjawiskiem zupełnie naturalnym, zachodzącym na każdym obszarze i w każdym czasie. Ich nasilenie zależne jest od zmienności środowiska życia a także od potencjału reprodukcyjnego i zdolności migracyjnych poszczególnych gatunków. Przemieszczanie się organizmów w terenie zawsze kojarzy nam się z narządami ruchu. Taki sposób poruszania jest charakterystyczny dla świata zwierząt, niektórych glonów czy wreszcie śluzorośli należących do świata grzybów. Rośliny lądowe, przywiązane do określonych siedlisk, wydawałoby się mają małe szanse przemieszczania się. Przytwierdzone do podłoża chwytnikami (mszaki) lub korzeniami (paprotniki, rośliny kwiatowe), tkwią przez całe swoje życie w tym samym miejscu.
A jednak tak nie jest. Przemieszczanie się roślin na odległość odbywa się przy pomocy  zarodników, nasion lub rozmnóżek wegetatywnych. Ich przenoszenie się z miejsca na miejsce  odbywa się zazwyczaj biernie, za pośrednictwem wiatru, wody, zwierząt lub człowieka. Owoce roślin mają zdumiewające przystosowania do rozsiewania w różny sposób. W rozsiewaniu roślin istotną rolę spełnia człowiek. Może to robić celowo lub przypadkowo. Nasiona mogą być przenoszone na odzieży, butach, narzędziach rolniczych. Człowiek podejmuje celowe działanie (introdukcja zamierzona) przy uprawie zbóż. Zasiewa pola pszenicą, żytem, owsem, kukurydzą, ryżem. Uprawia również ziemniaki i inne warzywa, które stanowią dla niego źródło pokarmu. Wiele z roślin uprawnych zostało przez człowieka przeniesionych z kontynentu na kontynent, np. ziemniaki, pomidory, kukurydza. Rozsiewanie nasion przez człowieka to antropochoria. Generalnie, tak jak ewolucja, tak też zmiany w faunie i florze zachodzą na ogół wolno, w tempie ledwie zauważalnym w czasie życia człowieka. Jednak gwałtowny, wykładniczy wzrost populacji ludzkiej i rozwój cywilizacji zmiany te znacznie przyspieszył – można nawet zakładać, że proporcjonalnie do wzrostu demograficznego i aktywności ludzkiej. Nie wszystkie introdukowane gatunki są w stanie wytworzyć na nowym obszarze samoutrzymujące się w wolnej przyrodzie populacje. Według tzw. reguły dziesiątek dokonuje tego zaledwie 10% spośród wszystkich introdukowanych gatunków. Z kolei aż 90% z nich pozostaje w nowym środowisku na etapie neutralnej populacji, a pozostałe 10% staje się gatunkami inwazyjnymi, przyjmującymi status szkodnika. Jeśli chodzi o zwierzęta to nauką zajmującą się ich rozmieszczeniem na kuli ziemskiej, przyczynami tego rozmieszczenia i zróżnicowaniem przestrzennym jest zoogeografia. Człowiek już od tysięcy lat wpływa na rozprzestrzenianie się zwierząt na różnego rodzaju tereny. Mimo, że gatunki obce inwazyjne stanowią tylko jeden procent wszystkich introdukowanych gatunków, to od dziesiątków lat są one poważnym problemem ekologicznym i społeczno-gospodarczym. Coraz powszechniejsze dziś umyślne i przypadkowe sprowadzanie nowych gatunków zwierząt oraz likwidowanie, wskutek działalności człowieka, barier geograficznych i ekologicznych dzielących gatunki odmiennych typów fauny, pociąga za sobą wiele nieoczekiwanych i częstokroć głębokich zmian w lokalnych ekosystemach. Przykładam może być miasto. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu miasto postrzegane było jako układ urbanistyczny, betonową pustynię ze specyficzną dla niego zabudową, siecią szlaków komunikacyjnych. Przy budowaniu lub rozbudowie miast liczono się tylko z dwoma czynnikami środowiska: rzeźbą terenu i siecią wodną, natomiast naturalna roślinność i zwierzęta mające swoje siedliska na terenach objętych zabudową były zazwyczaj ignorowane i niszczone. Obecnie miasto traktuje się jako układ ekologiczny, który powstaje w konkretnych warunkach przyrodniczych w biosferze. Układ strukturalno-funkcjonalny miasta można śmiało nazwać ekosystemem, ponieważ można w nim wyróżnić grupy producentów, konsumentów i reducentów, tworzących sieć troficzną urbicenozy. W związku ze specyficznym charakterem tego typu ekosystemu, miasta zasiedlane są przez gatunki zwierząt charakterystyczne dla ekosystemów zlokalizowanych głównie na terenach podmiejskich. Zwierzęta te niejednokrotnie podążają nawet do centrów aglomeracji miejskich, w poszukiwaniu pokarmu, kryjówek, czy miejsc do rozrodu. Natrafiając na odpowiednie warunki siedliskowe, rozmnażają się i tworzą lokalną populację, na stałe bytując na terenie blokowisk, czy w osiedlach domów jednorodzinnych. Ważnym, z ekologicznego punktu widzenia, jest monitorowanie struktury jakościowej i ilościowej tych zwierząt oraz określanie roli, jaką spełniają w „nienaturalnym” dla siebie terenie. W konsekwencji, niemal na naszych oczach, dochodzi do gigantycznej homogenizacji fauny i flory. Zachowanie się gatunków obcych na nowych terenach jest różne, ale zawsze te – gdzie indziej powstałe – gatunki zwierząt czy roślin niosą z sobą ryzyko zaburzeń w lokalnych, ewolucyjnie ustabilizowanych biocenozach oraz zagrożenia dla gospodarki i zdrowia ludzkiego. Należy jednocześnie zaznaczyć, że wiele gatunków roślin i zwierząt sprowadzonych w różnym czasie z innych kontynentów do Europy (ziemniak, pomidor, fasola, kukurydza, kura, karp i inne) prawdopodobnie nie wniosło istotnych zmian do lokalnej fauny i flory. Wiele z nich nie oddziałuje tu negatywnie na dziką przyrodę, a wręcz przeciwnie, stało się dobrodziejstwem służącym przeżyciu i rozwojowi społeczeństw ludzkich. Wystarczy przytoczyć jeden z szacunków uzmysławiających, że około 70% światowej żywności pochodzi tylko z dziewięciu gatunków roślin (pszenica, kukurydza, ryż, ziemniaki, jęczmień, kasawa, soja, trzcina cukrowa, owies) uprawianych plantacyjnie (monokulturowo) poza terenami ich naturalnego występowania. Znaczenie introdukcji i udomowienia zwierząt w życiu człowieka zapewne nie jest mniejsze, bowiem dochodzą też korzyści ze zwierząt jako siły pociągowej i środka transportu.

 

 

Bibliografia:

Kornaś J., Medwecka –Kornaś A. 1986. Geografia roślin. Warszawa , PWN.

Falińska K.: Ekologia roślin. PWN. W-wa. 1996.

www.wikipedia.pl

Geografia zwierząt-Wilma George ,Warszawa : Państ. Wydaw. Naukowe

 

Wykonał:

Krzysztof Najmrodzki

Tir gr. 5, I rok

 

 

 

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin