TRUD UCZENIA SIĘ.doc

(26 KB) Pobierz
TRUD UCZENIA SIĘ

TRUD  UCZENIA  SIĘ.

 

Żyjemy wśród przycisków, zdalnie sterowanych urządzeń, wind i ruchomych schodów. Dzieci szybko przyzwyczajają się do hasła: "wszystko i natychmiast". To, co Jest trudne, zostaje instynktownie odrzucane. Wszyscy marzą o sukcesie i świetle reflektorów, ale nie są gotowi, by zapłacić za obowiązek i wysiłek. W kulturze, w Jakiej żyją dzieci, promującej "wszystko i natychmiast" nauczenie wytrwałości,

wierności, pracy na serio jest jednym z najbardziej naglących zadań.

 

KOŃ DLA CESARZA

Żył kiedyś w dalekiej prowincji Chin malarz, który spędzał dni, starając się malować to, co jest widoczne i to, co jest niewidzialne. Wieś, w której mieszkał, była często pogrążona we mgle. Opowiadano, że psy w tej okolicy szczekały,

gdy pojawiało się słońce. Malarz postanowił uwiecznić na wielkich arkuszach ryżowego papieru wspaniałe krajobrazy wokół wsi, które też często zakrywała mgła. Jego umiejętność posługiwania się pędzlem była tak wielka, że potrafił namalować jeziora, skały, ptaki i góry jednym, szybkim pociągnięciem pędzla.

Oniemiali z podziwu ludzie ze wsi asystowali magicznemu pojawianiu się na białym papierze dolin, gór, zachwycających pejzaży, wspaniałych drzew obsypanych owocami, cudownych łabędzi pływających z godnością po niebieskim lustrze wody oraz pawi o tęczowych kolorach.

Najpiękniejszy koń świata

Z ust do ust, ze wsi do wsi przekazywano sobie wiadomość o malarzu.

Jego sława rozeszła się po całym regionie, potem przekroczyła granice prowincji, aż dotarła do uszu cesarza. I tak oto pewnego dnia cesarz w towarzystwie najstarszego syna i wielkiej liczby dygnitarzy dworskich stanął na progu

domku malarza. Malarz wzruszony tak wielkim zaszczytem, kłaniał się cesarzowi aż do ziemi. Ten w końcu powiedział: "Mówiono mi, że jesteś najlepszym malarzem w moim imperium. Chcę, byś namalował mi najpiękniejszego konia, jakiego żadne oko nie widziało. "Dobrze, panie», odpowiedział skromnie artysta.

"Ile czasu będzie ci potrzeba?". "Dziesięć lat, panie", odpowiedział z największą naturalnością malarz. "Dziesięć lat, by namalować konia?". "Aby namalować pięknego konia, panie". "Dobrze, zaczekam. Powrócę tu dokładnie za dziesięć lat".

Cesarz odjechał ze swą świtą i szybko zniknął we mgle.

Tajemnica malarza

Minęło dziesięć lat. nadszedł wyznaczony dzień. Cesarz zjawił się ze świtą swych dygnitarzy u drzwi malarza. "Przyszedłem odebrać mojego konia, gdzie on jest?", spytał. Malarz poszedł po wielki, całkowicie czysty biały arkusz papieru ryżowego.

W oczach cesarza i dygnitarzy pojawiło się zdumienie, gniew i niezadowolenie. Nie udało im się wypowiedzieć ani jednego słowa. Malarz skupił się przez kilka sekund, potem umoczył pędzelek w atramencie.

Zdumienie i potępienie

Zaraz potem przed oczyma zdumionego cesarza malarz namalował szybkimi ruchami ręki trzymającej pędzel konia takiej piękności, że wzruszony cesarz nie potrafił powstrzymać okrzyku podziwu. Potem władca przez pewien czas milczał, jakby zafascynowany tak wielką szlachetnością wyrazu. Wszystko było doskonałe: pewność linii, harmonia kształtu, elegancja ruchu, żywość oka. Wreszcie zwrócił się do malarza: "Nigdy nie widziałem lepszego obrazu od tego. Sądzę, że nigdy nie powstanie podobny. Gratuluję ci. Twoja żona i dzieci żyć będą szczęśliwi. Wobec tych tu świadków zobowiązuję się bowiem podarować im zamek, jezioro i lasy. Ale ty, czarodzieju pędzla, będziesz skazany na śmierć. Każę cię ściąć, gdyż

zadrwiłeś sobie ze mnie, każąc mi czekać dziesięć lat na obraz, który namalowałeś w kilka sekund.

Tysiące koni

Malarz bez słowa spuścił głowę i pozwolił skrępować się łańcuchami w obecności płaczącej rodziny. Ale syn cesarza, książę krwi królewskiej, był człowiekiem

bardzo ciekawym i wszedł na strych domu malarza. Gdy wyprowadzano malarza, syn cesarza zawołał: "Ojcze, ojcze! Przyjdź i zobacz!". Wszędzie na strychu - na ziemi, na ścianach, po kątach znajdowały się arkusze, kawałki, skrawki papieru ryżowego, na których widniały tysiące koni. Malarz przez 10 lat ćwiczył się we dnie i w nocy, by móc ofiarować dzieło godne cesarza.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin