Ukształtowanie kolejowego węzła Łódzkiego i możliwości jego włączenia w system kolei dużych prędkości.pdf

(8000 KB) Pobierz
654341806 UNPDF
Jacek Wesołowski
Ukształtowanie kolejowego węzła
łódzkiego i możliwości jego włączenia
w system kolei dużych prędkości
W wyniku  niekorzystnej  ewolucji  sieci  kolejowej  ponad-
milionowa aglomeracja łódzka znalazła się poza główny-
mi magistralami kolejowymi. Centralne położenie regionu
łódzkiego w Polsce predestynuje go jednak do roli waż-
nego węzła komunikacyjnego Polski, położonego na prze-
cięciu się głównych osi wschód–zachód i północ–po­
łudnie. Wymaga to jednak zasadniczej korekty węzła
łódzkiego i uzupełnienia sieci.
głównego ruchu pasażerskiego między Warszawą i Poznaniem
na trasę przez Łódź. Będzie to możliwe po wybudowaniu wspo -
mnianego „igreka”. Linia ta (jak obecna przez Kutno) byłaby
zwornikiem dwóch głównych węzłów kolejowych: Warszawy z jej
dobrymi połączeniami do wschodniej części Polski i Poznania –
pełniącego analogiczną rolę dla zachodniej Polski.
Drugim kierunkiem jest połączenie z Wrocławiem. W każdym
z analizowanych w różnych opracowaniach wariantów połączenie
to jest związane z kierunkiem Warszawa – Poznań, a kwestią dys -
kusji zostaje gdzie w stosunku do Łodzi obie linie się rozejdą [2,
3, 4].
Niejako drugoplanową inwestycją, ale istotną dla regionu
łódzkiego, a także dla miast znajdujących się w pasie środkowo -
polskim na kierunku północ–południe (Katowice – Bydgoszcz)
jest „udrożnienie” przejazdu przez węzeł łódzki. Sprawa ta była
już podnoszona w okresie międzywojennym, a później mniej wię -
cej do końca lat 60., po czym przestano o niej mówić wraz
z przestawieniem się planistów na jednostronny rozwój transportu
drogowego.
W artykule dokonana zostanie analiza możliwych kierunków
rozwoju węzła łódzkiego przy uwzględnieniu tych trzech inwesty -
cji. Konieczność jego przebudowy wynika z braku konsolidacji
uniemożliwiającej efektywne prowadzenie ruchu przelotowego
oraz w ogólnym niedoinwestowaniu. Brak wizji rozwoju tego wę -
zła nie tylko ma zły wpływ na myślenie o modernizacji sieci ko -
lejowej w Polsce Centralnej, ale także może powodować znaczą -
ce błędy w lokalnej gospodarce przestrzennej. Czy tzw. „Portal
Łódzki” – czyli centrum komercyjne wokół dworca odprawiające -
go szybkie pociągi do Warszawy – miałby być przy śródmiejskim
Dworcu Fabrycznym (jak się przyjęło myśleć), czy też Kaliskim,
który jest co prawda położony peryferyjnie, ale może stać się rze -
czywistym węzłem kolejowym przy znacznie mniejszych inwesty -
cjach? Jak kształtować otoczenie łódzkich dworców kolejowych?
Jak rozwiązać węzeł kolei regionalnych, niezbędny do normalne -
go rozwoju aglomeracji i stolicy województwa?
Analogiczny program jest już obecnie realizowany dla sieci dro -
gowej. Autostrada A2 wschód-zachód zostanie wybudowana
o kilkadziesiąt kilometrów na południe od obecnej drogi krajowej
nr 2 tak, aby przebiegała w pobliżu północnej granicy Łodzi,
a droga krajowa nr 1 północ-południe, przebiegająca już przez
Łódź, zostanie zastąpiona autostradą A1 wytyczoną wzdłuż
wschodniej granicy miasta. W ten sposób w pobliżu Łodzi po -
wstanie jeden z najważniejszych węzłów drogowych w Polsce.
Podobnej restrukturyzacji wymaga także sieć kolejowa w regionie
łódzkim. Wówczas można będzie ograniczyć procesy dezurbani -
zacyjne spowodowane brakiem równowagi w systemie transpor -
towym. Tylko w takim przypadku Polska Centralna uzyska większą
prężność i atrakcyjność, a jej największa administracyjna stolica
stanie się rzeczywistym centrum regionu.
Projekty nowych linii kolejowych w Polsce były już robione
w latach 90. XX w. [1]. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej
i przy postępującym procesie integracji nabierają one coraz więk -
szego znaczenia dla gospodarki kraju i jego pozycji międzynaro -
dowej. Przykład Hiszpanii, porównywalnej pod wieloma względa -
mi z Polską, wskazuje, że perspektywa takich inwestycji nie jest
wcale odległa, a wręcz konieczna do dalszego rozwoju. Od poło -
wy 2005 r. mamy pierwszą koncepcję kolei dużych prędkości,
uwzględniającej geografię miejską Polski Centralnej, tzw. „linii
Warszawa – Łódź – Wrocław z odgałęzieniem do Poznania” –
czyli pomysł na kolejowy „igrek”, która pozwala ujrzeć perspek -
tywy kolei w Łodzi w zupełnie nowym świetle [2].
W artykule zostaną zarysowane koncepcje restrukturyzacji
łódzkiego węzła kolejowego, które pozwolą na jego wpisanie się
w plany rozwoju kolei dużych prędkości w Polsce. Część z pro -
ponowanych rozwiązań może być jednak realizowana wcześniej,
by poprawić układ węzła i zwiększyć jego atrakcyjność dla po -
dróżnych.
Z punktu widzenia struktury miasta
Dworce i struktura miasta
Podział ruchu kolejowego na dwa dworce, przy bardzo słabym
obciążeniu każdego z nich 1) powoduje, że podstawy ekonomiczne
odpowiedniego urządzenia przestrzeni wokół dworca są znacznie
słabsze. Tymczasem, z punktu widzenia miasta, te potrzeby są
ogromne – żaden z dworców nie spełnia wymogów stawianych
wobec styku kolei z miastem, pojętego jako przyjazne dla użyt -
kownika kolei środowisko przestrzenne oraz jako miejsce aktyw -
ności gospodarczej czerpiące siłę z wysokiej dostępności liczo -
Łódź w sieci krajowej – założenia wstępne
Kluczowe znaczenie dla regionu łódzkiego ma, podobnie jak
w przypadku nowego przebiegu autostrady A2, przeniesienie
1) Badaniaruchuregionalnegonasiecikolejowejwykazały,żewiększośćliniicharakteryzujesięstosunkowoniewielkimobciążeniem.
42
12 /2005
654341806.005.png 654341806.006.png
nej nie tylko w lokalnej, ale i w ponadlokalnej
skali. Urządzenie dworca w warunkach łódzkich,
co należy podkreślić z całą mocą, nie może ogra -
niczać się tylko do infrastruktury kolejowej, ale
musi być powiązane ze zintegrowanymi działania -
mi urbanistycznymi. Z tego względu lepiej by było
skupić ruch na jednym dworcu. Umożliwi to jed -
nocześnie wytworzenie jednego węzła przesiadko -
wego na różne podsystemy kolei pasażerskiej, co
powinno zapoczątkować synergiczny wpływ w za -
kresie ich wykorzystania. Oba względy przema -
wiają więc za centralizacją – niewiele (lub prawie
nic) za decentralizacją – wszak Łódź to miasto
średniej wielkości, którego ewentualny dworzec
główny zdolny będzie przenieść potencjalny ruch
bez większego problemu urbanistycznego.
Obsługa głównego generatora ruchu, którym
jest i powinno pozostać centrum miasta, może
odbywać się znacznie lepiej z bardziej centralnie
położonego Dworca Fabrycznego, niż z peryferyj -
nego Kaliskiego. Ten pierwszy dworzec wymaga
zabudowy, modernizacji i uporządkowania obsza -
ru, który jest zaniedbaną enklawą w otoczeniu zwartej zabudowy.
Ten drugi zaś wymaga przybliżenia przestrzeni centralnej miasta,
a właściwie budowy jej zewnętrznej enklawy. Nie jest to oczywi -
ście niemożliwe, ale należy z różnych względów obawiać się, że
uruchomienie przy Kaliskim procesu miastotwórczego o wystar -
czającej skali oddziaływania będzie bardzo trudne.
Zatem, z punktu widzenia ukształtowania miasta, naturalną lo -
kalizacją dworca głównego byłby obecny Dworzec Fabryczny.
Niestety, jest on niewielki, a rezerwy terenowe wokół niego są
stosunkowo ograniczone, co nie znaczy, że ich nie ma. Paradok -
salnie natomiast wielkimi rezerwami dysponuje Dworzec Kaliski,
który w obecnym kształcie jest produktem niedokończonej inwe -
stycji dokonywanej w ciągu lat 80. i 90. XX w. Nie w skali rezerw
terenowych jednak tkwi istota rzeczy (można budować intensyw -
niej, jeśli jest potrzeba), ale w walorach położenia i wpływie tej
inwestycji na miasto. Można i należy w nowym dworcu głównym
ujrzeć jeden z najważniejszych czynników sprzyjających rewitali -
zacji śródmieścia Łodzi. Pojawienie się dworca wywoła potrzebę
i da możliwości szeroko pojętej restrukturyzacji przestrzennej
najważniejszego fragmentu centrum. Dworzec i towarzysząca mu
zabudowa może stać się więc najpoważniejszym „kołem zama -
chowym” ekonomiki zaniedbanego centrum. To może być licząca
się przeciwwaga dla procesów decentralizacji i upadku wywoła -
nych pojawieniem się położonych na peryferiach centrów han -
dlowo-rozrywkowych. Dworzec Kaliski tego nie zapewni, stanie
się raczej jeszcze jednym czynnikiem potęgującym tendencje
odśrodkowe. Sanacja gospodarcza łódzkiego śródmieścia jest
problemem wykraczającym poza lokalną skalę, bo odbija się na
prężności gospodarki całego miasta i regionu, a skala problemu
wymaga też ponadlokalnych środków zaradczych.
Niewątpliwie przebudowa Fabrycznego na dworzec główny to
rozwiązanie kosztowne w budowie, ale przynieść powinna pozy -
tywne efekty na wielu płaszczyznach – w tym pozaekonomicznych
i trudnych do skalkulowania. Nie ma, poza Fabrycznym, innej po -
tencjalnej lokalizacji dla dworca głównego, która byłaby położona
w obrębie śródmieścia, komunikowała się z istniejącym koryta -
rzem kolejowym i miała znaczące rezerwy terenowe pod tej skali
Rys.2.DworzecKaliskijakogłówny–kontekstprzestrzenny(proj.Aleksan-
draFidos,pracadyplomowaIAiUPŁ,2002)
12 /2005 43
Rys.1.PotrzebyrewitalizacjiirestrukturyzacjiśródmieściaŁodziorazpołożeniedworców(Zintegrowa-
nyProgramRewitalizacjiObszaruCentralnegoŁodzi„proRevita”,2005)
654341806.007.png 654341806.008.png
 
Rys.3.DworzecFabrycznyjakogłówny–kontekstprzestrzenny(proj.Bar-
baraPluskota,pracadyplomowaIAiUPŁ,2002)
inwestycję. Może jednak o lokalizacji dworca powinna zdecydo -
wać możliwość poprowadzenia linii średnicowej?
linii dużych prędkości (Berlin – Warszawa), przechodzący w jed -
nym pasie z planowaną drogą szybkiego ruchu Wojska Polskiego.
Dla pozyskania korytarza odpowiedniego dla obu elementów in -
frastruktury konieczne byłyby spore wyburzenia. Z całą pewnością
zaś taki wariant przebiegu linii średnicowej charakteryzowałby się
znacznym oddaleniem od centrum miasta (ok. 1,5 km).
C. Trasa południowa przecinająca równoleżnikowo miasto na po -
łudnie od śródmieścia wystąpiła przynajmniej w jednym planie
zagospodarowania przestrzennego (na rysunku linia przerywana).
Można wyobrazić sobie jej poprowadzenie w „szwie” struktural -
nym pozbawionym poważniejszego zainwestowania, choć akurat
z niewielkimi rezerwami terenowymi na przecięciu z Piotrkowską.
Pewne szanse na realizację mógłby mieć również wariant prze -
biegający jeszcze dalej na południe, z dworcem w rejonie Placu
Niepodległości – kolejnym obszarze węzłowym oczekującym na
przestrzenną restrukturyzację. Żaden z tych korytarzy nie mógłby
jednak obsłużyć ani centrum, ani nawet śródmieścia – wobec
czego raczej nie powinien być brany pod uwagę.
Pozostają więc dwie możliwe trasy linii średnicowej, opisane
w punkcie A i B.
Korytarze dla średnicy kolejowej
Gdyby kolej miała obsługiwać centrum miasta, to budowa śred -
nicy wydaje się niezbędna. W przeszłości przewidywano aż trzy
różne korytarze do jej przeprowadzenia.
A. Przedłużenie linii Kolei Fabryczno-Łódzkiej od Dworca Fa -
brycznego na zachód. Trasa ta była zapewne brana pod uwagę
jeszcze w czasie budowy kolei w 1866 r., o czym świadczyłby
sam przelotowy układ pierwotnego dworca – wówczas myślano
o linii na- lub nadziemnej. Po 1945 r. brano kilkakrotnie pod
uwagę poprowadzenie jej tunelem do połączenia z Koleją Kaliską.
Trasa przechodziłaby w poprzek gęsto zabudowanej struktury
śródmiejskiej na długości niecałych 2 km. Brak jest rezerwy tere -
nowej na wyprowadzenie na powierzchnię w zachodniej części
śródmieścia, ale jest tam sporo terenów niezabudowanych.
B. Trasa północna prowadzona doliną rzeki Łódki na północnym
skraju śródmieścia od stacji Widzew do Kolei Kaliskiej na wyso -
kości ulicy Drewnowskiej, gdzie miał być zbudowany węzeł typu
„delta” (do niedawna była tam odpowiednia rezerwa terenu przy
ogródkach działkowych). Trasa była przewidywana do budowy
w latach 60. i początkowych 70. – stąd wynikła peryferyjna loka -
lizacja dworca autobusowego (Dworzec Północny). W jego są -
siedztwie – na wschód od ulicy Franciszkańskiej – przewidywano
zapewne miejsce na dworzec kolejowy. Poprowadzenie linii wy -
magałoby poważnych wywłaszczeń i przekształceń urbanistycz -
nych, chociaż stosunkowo niewielu wyburzeń (jednak objęłyby
one wartościowe zabudowania pofabryczne). Przejście przez stre -
fę ulicy Nowomiejskiej i Zachodniej (na osi Piotrkowskiej) możli -
we byłoby prawdopodobnie tylko tunelem. Korytarz ten, z racji
przejścia w pasie parkowym doliny rzeki Łódki, zostałby zapewne
oprotestowany jako szkodliwy z punktu widzenia ekologii miasta.
Modyfikacją tej trasy był zapisany nieco dalej na północ korytarz
Średnice i dworzec
Linia średnicowa może dać Łodzi wydajny, centralnie położony
dworzec. Do rozstrzygnięcia pozostaje czy powinien on się znaj -
dować w obecnym centrum (czyli czy lepsza byłaby średnica A),
czy też na północnej krawędzi śródmieścia (czyli na średnicy B).
Zważywszy na skalę potrzebnych przekształceń urbanistycznych,
byłoby wskazane, by powiązać je z generalną polityką rewitaliza -
cji śródmieścia, której dworzec może być istotnym elementem
aktywizującym. Taką rolę mógłby spełniać bardziej Dworzec Fa -
bryczny niż ewentualny dworzec na średnicy północnej. Ten dru -
gi, jeśli byłby zlokalizowany na zachód od głównej osi miasta,
sprzyjałby bardziej ożywieniu budowanego obecnie centrum han -
dlowo-rozrywkowego „Manufaktura”, która i tak będzie zapewne
44
12 /2005
654341806.001.png
Rys.4.Korytarzedlałódzkiejśrednicykolejowej;czarnąpunktowąliniązaznaczonoplanowanyprzebiegŁódzkiegoTramwajuRegionalnego–głównejosimiejskiego
transportupublicznego
stanowić bardzo poważną konkurencję dla funkcji usługowych
obecnego centrum. Jeśli zaś byłby zlokalizowany na wschodzie,
to jego oddziaływanie na śródmieście byłoby w ogóle ograniczo -
ne, zważywszy na fizyczne oddalenie. Z kolei lokalizacja bardziej
centralna (w okolicy ulicy Nowomiejskiej lub Zgierskiej) byłaby
możliwa tylko w drodze zajęcia lub przekształcenia terenów par -
kowych albo likwidacji na znacznym obszarze zabudowy miejskiej
– co jest możliwe, ale bardzo trudne. Nie jest też pewne, czy
dworzec i towarzysząca jej trasa Wojska Polskiego (bo budowa
zapewne obejmowałaby oba elementy infrastruktury jednocześ -
nie) wytworzyłyby atrakcyjną przestrzeń miejską, a nie barierę
przestrzenną – czego można się obawiać w warunkach ograni-
czonych środków na inwestycję i braku polskich precedensów
dobrego planowania infrastruktury komunikacyjnej tej skali. Rea -
sumując: dworzec na średnicy B położony jest bardziej peryferyj -
nie, wymaga bardzo dużych nakładów, doskonałej koordynacji
działań i szczególnie dobrego planowania; podjęcie się tego za -
dania jest w warunkach łódzkich wysoce ryzykowne. Wydaje się
więc, że w interesie miasta powinno być raczej urządzenie śred -
nicy A, niż B.
Drugą rzeczą jest, czy na średnicy powinien być akurat poło -
żony dworzec główny, czyli skupiający wszystkie możliwe relacje
pociągów. Teoretycznie jest oczywiście możliwe, że głównym
stałby się dworzec leżący poza średnicą, np. Kaliski, zupełnie no -
wy dworzec na skrzyżowaniu Kolei Kaliskiej ze średnicą B, albo
nawet Widzew. Prowadziłoby to jednak do konieczności dwukrot -
nego zatrzymywania się w Łodzi szybkich pociągów tranzytowych
wchodzących na średnicę. Natomiast pociągi nie wjeżdżające na
średnicę nadal nie miałyby możliwości bezpośredniej obsługi
centrum. Gdyby zaś szybkie pociągi tranzytowe miały zatrzymy -
wać się w Łodzi tylko raz, to – mimo przejazdu linią średnicową
– nie przystawałyby w śródmieściu, albo nie zatrzymywałyby się
na wspólnym dworcu (ograniczenie łatwości przesiadania się pa -
sażerów jadących przez Łódź). Takie rozwiązanie jest niekorzystne
i raczej powinno być odrzucone. Przy dużych nakładach tylko
częściowo spełnia ono wymagania zewnętrznej (przestrzennej),
jak i wewnętrznej integracji kolei. Również prowadziłoby to do
niepotrzebnego zdublowania zadań w zakresie przekształceń ur -
banistycznych. Rozbicie ruchu na dwa i więcej dworców nie jest
praktyczne – szczególnie, jeśli ma się do czynienia jednocześnie
z niską gęstością ruchu pociągów oraz z koniecznością ukształto -
wania kompleksu przestrzennego dworców.
Oczywiście położenie dworca głównego określi położenie
wspomnianego kompleksu biurowego „Portal Łódzki”. Byłoby
najlepiej, gdyby nie był to tylko dworzec obsługujący szybki ruch
do Warszawy, ale także w innych kierunkach. Wykracza to poza
początkową ideę jego powstania (przyciągnięcie do Łodzi biur
chcących być blisko stolicy państwa), ale pozostaje to w najle -
12 /2005 45
654341806.002.png 654341806.003.png
piej pojętym interesie kraju, w którym centralizacja zarządzania
posunęła się niepokojąco daleko.
aktywizacji tak potrzebnego w Łodzi lotniska. O możliwym włą -
czeniu portu do regionalnej i ponadregionalnej sieci kolejowej
pisze się w dalszej części artykułu.
Lotnisko łódzkie
Każde z proponowanych do urządzenia lotnisk obsługujących
Łódź powinno mieć przewidzianą obsługę kolejową. Trzy lokaliza -
cje lotnisk dla Łodzi były brane pod uwagę.
A. Pod Łaskiem – na terenie lotniska wojskowego. Obecnie kon -
cepcja zarzucona.
B. Na Lublinku (przedmieście Łodzi). Lotnisko jest obecnie roz -
budowywane do przyjmowania dużych samolotów. Oczekuje się,
że będzie to port lotniczy w Polsce Centralnej przeznaczony prze -
de wszystkim – przynajmniej początkowo – dla tanich linii. Głów -
nym właścicielem lotniska jest Miasto Łódź.
C. W pasie między Łodzią i Warszawą. Brane są pod uwagę loka -
lizacje pod Sochaczewem, Grodziskiem, Mszczonowem i Bab -
skiem. Byłby to port międzykontynentalny, obsługujący zasadni -
czo Warszawę. Jest to całkowicie nowa inwestycja. Trwa proces
ewaluacji poszczególnych propozycji. Nie jest jednak pewne, czy
postępująca decentralizacja ruchu lotniczego w Polsce nie odsu -
nie budowy w nieokreśloną przyszłość.
Niedawno doszło do wprowadzenia regularnego ruchu samo -
lotów na Lublinek. I on też właśnie może istotnie wpłynąć na
kształt łódzkiego węzła kolejowego. Terminal lotniczy leży mniej
więcej w odległości kilometra od linii kolejowej Łódź – Ostrów
Wlkp. (Kolej Kaliska) – planuje się więc obsługę portu pociągami
do Warszawy. Ubolewać można, że jak na razie, nie są brane pod
uwagę połączenia regionalne i inne dalekobieżne. Jest jednak
oczywiste, że dla poważniejszej inwestycji integracyjnej nie ma
na razie wystarczających przesłanek ekonomicznych – port lotni -
czy znajduje się w stadium rozruchu, a nie planuje się na szczeb -
lu krajowym jego poważniejszej rozbudowy. Mimo to, podłącze -
nie kolei może być rozpatrywane, tym bardziej, że sprzyjałoby to
Z punktu widzenia sieci kolejowej
Połączenia w skali sieci krajowej
Aby wykorzystać atuty swojego położenia Łódź powinna nastawić
się na obsługę ruchu tranzytowego, by na tej podstawie wytwo -
rzyć węzeł kolejowy odpowiadający potrzebom dużego miasta
europejskiego. Należy, co oczywiste, tak programować moderni -
zację kolei, by kolejne inwestycje mogły doprowadzić do powsta -
nia efektywnego systemu kolejowego w Polsce Centralnej, który
uwzględniałby interesy nie tylko miasta, ale także makroregionu.
Te interesy to wygodna, ze znaczną częstotliwością obsługa Łodzi
i większych miast szeroko pojętego regionu. Myślenie perspekty -
wiczne nie może przy tym odwoływać się do obecnych wskaźni -
ków mobilności, które kształtują się słabo ze względu na poziom
życia i niedorozwój infrastruktury. Wolno wierzyć, że nie jest to
stan trwały: mobilność wzrasta wraz z zamożnością.
Zadaniem dla węzła łódzkiego byłoby w pierwszym rzędzie
prowadzenie ruchu na kierunku warszawsko-wrocławskim, wy-
stępującym obecnie w szczątkowej formie. Między Warszawą
i Łodzią nakładają się na niego największe potoki pasażerskie
w Polsce. Ze względu na możliwe obciążenia tego kierunku, wy -
chodzącego w kierunku gęsto zaludnionego Śląska, Czech i Sak -
sonii, można oczekiwać, że jest on predestynowany do obsługi
możliwie najszybszymi pociągami.
Drugim kierunkiem obsługi ruchu tranzytowego mogłaby się
stać relacja warszawsko-poznańska z najważniejszym połącze -
niem międzynarodowym do Berlina. Jest to jednak relacja, która
może pojawić się w Łodzi dopiero po ukończeniu koncepcji szyb -
kiej kolei „igrek”. Tej właśnie relacji tyczyły się pierwsze studia
trasowania linii dużych prędkości Berlin – Moskwa, które prowa -
Rys.5.MożliwościpodłączeniaportulotniczegoLublinekdosiecikolejowej.Liniązielonąwrysowanotrasęodgięcia
KoleiKaliskiej,liniączerwoną–wlotnowoprojektowanejliniiŁódź–Piotrków,zewentualnymwłączeniem
przelotowympociągówKoleiKaliskiej
dzono na początku lat 90. W op -
tymistycznym dla Łodzi wariancie
poprowadzono wówczas tę trasę
w korytarzu autostrady A2, prze -
widując podłączenie Łodzi za
pomocą „sięgacza” na Dworzec
Kaliski (węzeł trójkątny) oraz przy -
stanek pod Zgierzem, oddalony
od śródmieścia Łodzi o około
15 km.
Trzecim kierunkiem tranzyto -
wym powinien być kierunek kato -
wicko-gdański. Ze względu na ist -
nienie CMK – linii dużych
prędkości podobnej relacji (omi -
jającej jednak Polskę Środkową)
– byłby to kierunek nadający się
dla pociągów klasy InterCity (lub
InterRegio), obsługujących więk -
sze miasta regionu, ale jadących
możliwie szybko po istniejących
trasach; być może miałby tu za -
stosowanie tabor z wychylnym
pudłem. Aby można było spraw -
nie te relacje obsługiwać, nie -
zbędna jest budowa nowego
46
12 /2005
654341806.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin