ŚWIADECTWO ISZO Z KANAK O ISLAMIE.pdf

(844 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
Michael z Kanak
877494597.007.png 877494597.008.png 877494597.009.png 877494597.010.png 877494597.001.png 877494597.002.png
SPIS TRE Ś CI
Iszo z Kanak ...................................................................................................... 3
Przyzwyczai d d si do mierci ................................................................................ 3
Zag?ada Kanak ................................................................................................. 3
Gdyby Pan nie by? z nami... (Ps. 124) ................................................................ 4
Gdzie jeste , Bo ż ż e?................................................................................................ 4
Widzia?em niebo i piek?o ......................................................................................5
Ja chc do nieba! ..................................................................................................6
877494597.003.png 877494597.004.png 877494597.005.png 877494597.006.png
Ś WIADECTWO ISZO Z KANAK O ISLAMIE
"Kłaniamyi,Chryte,Twymcierpieniom
OkażnamTwojeChwalebneZmartwychwtanie !"
Iszo z Kanak
WocachMichaelawidły,ajegogłodrżyOpowiadamiowoimdiadku Iszo
(aramejska wersja imienia Jezus), którego pamita wcenego dieciotwa Wielu
cegółówżyciadiadkaniena,tarerodeotwoiojciecniechcieliromawiadnaten
tematDiadekpreżył106lat,apodkoniecżyciajużpoprotuniechciałżyddalejPretał
jedipo22dniachmarłJednaktenniewykłycłowiekotawiłladwhitoriiwego
narodu, i na pewno w sercu Michaela.
Przyzwyczai ć si ę do ś mierci
IoKanakurodiłiwroku1854wrodiniechrecijaokiejmiekającejw
regionienaywanymTurbdin,wpołudniowo-wchodniejTurcjiWówcadominowalitam
yryjcycy,którychojcytymjykiemjetjykaramejki,awiarwJeuaudałoimi
achowadpomimolicnychpreladowaoetrony arabkichkaliów,tureckichułtanówi
kurdyjkichplemionMceotwoawiartałoinieodłącnymelementemwiadomoci
każdegoyryjcyka,gdyżodmomentupryjciapretennaródchrecijaotwadocaów
wpółcenych redniona każde 50 lat prypada agłada nacnej licby wiernych
ponieważotatnie tuleciapryniołynailenie i preladowao,wpamiciIobyła
niejedna maakra Oddiecka był on wiadkiem obcinania głów, kawałkowania ciał i
rotreliwaniarodaków,któryepiewemiromodlenilinamierdJedenKurdutawiał
kilkunatumżcynayryjkichwielbiącychBogaałakmiercimceokiej,ijednym
trałempreywałichwytkichWidiałtarca,którypodpowiadałwoimkatom,jaki
podcinagardło,gdyżonimutylkopryparalicierpieo,niercniearpiącnożempojego
yi„Żyjemypoto,byumreddlaJeua”– mawiałIoJednakniedane mubyłoumred
bytwcenie
Zagłada Kanak
Tejimowejnocy1915rwiokaKanakpretałaitniedIochowałiwstudni i
prebywałtamtakdługo,ażutaływelkieodgłoy– jkumierających,krykioprawców,
cekaniepówByłociemno,lecpowyjciuetudnimógłroróżnidleżącewdie
trupyWewimiekałookoło150rodinchrecijaokich,lecniktnieodywałina
wołanieprerażonegoIo,dołowniekrocącegopotrupachwoichblikichiąiadówW
domu,doktóregowedł,krewnapodłodeigałamudokotekIopreedłprewiei
krocyłdalej,lecułyał,żeanimktoidieByłto jedenmżcynaijednakobieta,
którywylinajegowołanie„Jetemnaga,odartomnieubraoigwałcono”– powiediała
kobietaIooddałjejwójpłaciaproponował,abyukadratunkupojedyncoGdyby
auważonoichraem,niechybnieginliby.
Gdyby Pan nie był z nami... (Ps. 124)
Michaelniewie,jaktobyłomożliwe,lecpamita,żewdieciotwie,kiedymiekał
diadkiemwSyrii,Ioaweabierałgo,kiedychodiłodwiedidpryjaciółpochodących
KanakByłoichporo,około30rodzin. Jak oni ocaleli? Nie wiadomo. Jednak po ludziach
krążyły opowieci o rycerach w białych atach, który bronili maakrowanych
yryjcyków,wyrywającichercakrwawychreiWimie1915rokuoddiałytureckiei
kurdyjskie, nieraz dowodzone przeNiemców,wybiłykilkaettyicyyryjcykówWłade
tureckiepowiediały,żekażdyKurdmożeabradobiewytko,cokolwiekdołarabowad
chrecijanom,wiconigorliwieabraliidorobotyniecdącnikogoZacudmożna
uważad,żewregionie TurbdinjednakdodiżyjąyryjcycyIonawłaneocywidiał,
jakKurdowietrąciliekaływprepadayryjkiegokida,ajemunicinietało
Prerażenioprawcypobiegliopowiediedotymimamowi– czy przypadkiem nie Jezus
uchroniłwojegoług?Imamgromiłichipowiediał,żetoilamjetnajprawdiwą
religiąWtedyKurdowiepochwyciliimama,aciągnlinatamąkałiełowami
„Zobacymy,cyAllach ciebieteżuchroni”– trąciliwdółCymożnaidiwid,żeIo
satyakcjąoberwowałbrygającąkrewrobijającejicakiimama?
Opowiadająteżomiecieah(obecnieIdil),żebyłotojednonielicnychmiat,które
podjłopróbwalkiOddiałykurdyjkiepretrymieiąceniemogłydobydmiata,gdyż
każdy atakbyłodpieranypotżnąkanonadąarmatutawionychwrejoniekociołaOpór
otał łamany dopiero po nadciągniciu wojk tureckich dowodonych pre oicera
niemieckiegoKiedytenwpadłwrażołnieramidokocioła,atałtamtłumkobietidieci,
trwającychnamodlitwie„gdieątewaearmaty?”– pytałPrerażonekobietynie
wiediały,ocymonmówiWcałymmiecieniebyłoanijednejarmatyOpowiadają,że
oicertennawróciłi,awródyryjcykówdodicconajetMatkaBoża ah,która
broniłabłagającyowybawienienaród
Gdzie jeste ś , Bo ż e?
Cywoblicutakwielkiegocierpieniamożnaniewątpid?Ioteżmiałchwile,kiedy
wołał doBogainie łyałodpowiediNajwiką prób jegowiaraprechodiław
natpującychokolicnociachPorotaniuiocaleocamiKanak,Ioudałiw
kierunkumiejcowoci,gdieodwiekówmiekaliyryjcycyNapotykałjednakawena
ruinyitrupyKiedydotarłdopewnejwi,obacył,żejetonaaludniona,lecłyał
wyłącniemowkurdyjkąIoroumiał,żedomyyryjcykówotałyajtepre
KurdówNiemiałwyjcia,dalebłąkanieionacałodlaniegomierdwycieocenia
Udającwłócgpoukującegopracy,wynająłiabochenekchlebadiennie,abypad
bydłonowychgopodarywiPowieronomuowce,wródktórychroponałwojewłane,
gdyżmiałynauchupecjalnewycicieinakCóż,należałyjużdomorderców,którym on
teramuiałłużyd
PewnegodniawewipojawiłiayryjkichłopiecByłtakpikny,żeKurdowieocdili
go,pryprowadiliżywegoidalijakopomocnikaIoKiedybyliami,Ioopowiediał
chłopakowi,kimjetidlacegopracujeuKurdówDowiediałi,żerodicomchłopca
obcitogłowynajegoocachnaproguwłanegodomuOtregłgo,żeniewolnomu
ucynidnawetnakukryżawobecnocimuułmanów
Zapryjaniliiipomagaliobienawajem,chłopakbyłpilnympracownikiem,tarał i
wytkorobiddobreKiedypewnegorauniepryedłdopracy,Iopocuł,żetałoi
nieccieWpołudniepowróciłdowiiobacył,jakpyarpałyretkiciałajegomałego
pryjaciela,wokółyiktóregobyławiąanynurDomyliłi,żewidocniedieciaki
kurdyjkiepodpatryły,jakoncyniłnakkryża,iatoawiąałymunayinuriciągnły
poiemi,ażumarłCiałoporuciłynaulicynapożarciepom
Ionakolanachbłagał,abymupowolilipochowadto,cootałociałachłopcaPowolili
mu,iatoonbyłwdicnyKurdomdokoocawojegożyciaNadgrobemchłopcawołałdo
niebio,iwydawałomui,żecaływiatłyyjegokrzyk, – lecz Bógnieodpowiadał,jakby
Gonicnieobchodiłyprawyginących,niewinnychludiJakbynieewgldunaNiegoli
oninamierd, jakowcenareprowadone
Widziałem niebo i piekło
IopracowałuKurdów,którywymordowalijegorodiniblikich,pre7lat
PotemuciekłdoSyrii,domiejcowociMalkije,gdiemiekaliyryjcycy,ichtniedawali
chronienierodakom,którymudałoiuciecpredmaakramiwTurcjiLudie,którymii
potykał,pamitaligodokoocażyciaiuważaliawitegoKiedyw1940rokumarł,cała
miejcowodopłakiwałagoZawinitewcałunciałołożonowkociele,anatpnegodnia
napogrebebraliikrewniinajomicałejokolicy
RanokiądotworyłdrwikociołaitłumżałobnikówujrałwychodącegoIo,który
umiechemnatwaryichpowitałPrerażeniuciekli,lecniedługoiorientowali,żemuiał
itadcudIrecywicie,Ioopowiadałantatycnerecy,wktóreniktbynieuwierył,
gdybyjegoprepowiednieiniepełniałyadiwiającądokładnocią
DoIoprychodililudienawetbardodaleka,byporakolejnyułyedopowiedojego
wiyciewniebieIoopowiadał,żekiedyjegociałołożonowkociele,MatkaBożaw
towarytwiedwóchaniołówabrałagodonieba,gdiepokaanomumiejcaprzygotowane
dlawiernychWniebiemuipodobałotak,żeażdoamejmierci(w1964roku)Io
żałował, iż muiał wrócid na iemi Pokaano mu również piekło, które było tak
prerażające,żeIonawetniechciałonimcegółowomówid Jedyne, co zawsze z
atyakcjąmówił,dotycyłocłowieka,któryprechodił najwi ksze m ki i najbardziej
Zgłoś jeśli naruszono regulamin