Wieczny_chrystus_tom3_numer5.pdf

(695 KB) Pobierz
Microsoft Word - Wieczny Chrys.doc
_________________________
Southend-On-Sea
Essex
P.O.Box 60
SSO 9AS
England
_________________________
Wieczny Chrystus
Tom 3, Numer 5
Niezmienny Chrystus
Kiedy studiowałem historię chrześcijańskiego myślenia, zawsze niepo-
koiła mnie jedna rzecz. Wydaje się, że za każdym razem, kiedy tylko
pojawi się nowy ‘trend myślenia’ w akademickim świecie filozofii, to
wkrótce za nim pojawią się niechybnie chrześcijańskie pomysły teolo-
giczne. Dlatego tylko w tym wieku widzieliśmy Jezusa przedstawianego
jako ‘niehistoryczną mitologiczną istotę’, rewolucyjnego wyzwoliciela
Marksistowskiego’, a nawet ‘zwykłego zabawnego klauna.’
Ta sytuacja nie ogranicza się tylko do świata akademickiego.
Coraz więcej ‘popularnych’ chrześcijańskich pisarzy i muzyków w
swoim myśleniu i liryce jest pod wpływem fal i mody nowoczesnej kul-
tury. Wydaje się, że nacisk w tym poselstwie nie jest na to, co „przenika
duszę i osądza myśli i nastawienie serca”, ale raczej na to, co się ‘do-
brze sprzedaje’. Czy jest to popularne? Czy ludziom to się podoba? Czy
to może przyciągnąć tłumy?
Nawet wśród licznych nauczycieli Biblijnych, którzy podróżują
po świecie zauważa się nieświadome nachylanie do nowoczenych tech-
nik marketingu w prezentowaniu ich ‘towaru’. Jeżeli jeden nauczyciel
zaczyna podkreślać jakiś szczególny temat, to niedługo można znaleźć
kilka książek lub podręczników na ten sam temat, kiedy wielu spikerów
konferencyjnych i nauczycieli zacznie iść za tym trendem. To będzie
‘aktualne’ w świecie chrześcijańskim dotąd, aż pojawi się coś innego.
Ta ‘komercjalizacja’ ewangelii wywiera nacisk na nauczycieli
Biblii, żeby ciągle wymyślali coś ‘nowego’, jeżeli chcą utrzymać wy-
sokie notowania. Nieszczęśliwym rezultatem tego są tłumy szczerych
chrześcijan, którzy ciągle jeżdżą z konferencji na konferencję z nadzie-
ją, że usłyszą najnowsze ‘objawienie’ na temat ‘namaszczenia’, ‘błogo-
sławieństwa i przekleństwa’, ‘proroctwa dotyczącego czasów ostatecz-
nych’, ‘prowadzenia walki duchowej’, ‘przebudzenia’, ‘wiary’...
W numerze:
Strona 1: Niezmienny Chrystus
Przypomnienie o niezmienności i
wiecznej naturze i charakterze
Chrystusa.
Strona 3: Wiara opiera się na
niezmiennym
Jezusie.
Fundamentem wszelkiej wiary
chrześcijańskiej jest niezmienny
Pan i Mistrz.
Strona 6: Wczoraj, dzisiaj i na wieki
Niezmienny charakter Chrystusa
zachęca nas do stałości i niezmien-
ności w naszych relacjach z Nim.
Strona 11: Obecna wielkość
Chrystusa
Uznanie, że Chrystus jest taki sam
dzisiaj, jakim był wtedy, kiedy
chodził po ziemi zwiększa naszą
wiarę w Jego moc, która zmienia
życie
„Słowo Twoje jest pochodnią nogom moim i światłością ścieżkom moim” - Psalm 119:105
Searchlight
168273677.005.png 168273677.006.png
Wieczny Chrystus
Niezmienny Chrystus
i tak by można kontynuować wyliczanie.
Niepokojącym aspektem tego wszystkiego jest to,
że Chrystus, który „był u Boga na początku” (Jan 1:2) i
który jest „Pierwszym i Ostatnim, Początkiem i Końcem”
Przy pewnej okazji Chrystus powiedział niektó-
rym Żydom , że ten, kto uwierzy w Niego, nigdy nie
umrze. To zaszokowało Żydów i dlatego zadali Mu pyta-
nie: „Za kogo się uważasz?” Jezus im odpowiedział, że
zna uwielbionego Boga Ojca. Potem powiedział im, że
„Wasz ojciec Abraham cieszył się, że miał oglądać mój
dzień; oglądał i radował się.”
„Nie masz jeszcze pięćdziesięciu lat, a Abrahama
widziałeś!” - powiedzieli Żydzi.
Odpowiedział im Jezus:Zaprawdę, zaprawdę po-
wiadam wam, pierwej niż Abraham był, Jam jest. Wtedy
porwali kamienie, aby rzucić na niego, lecz Jezus ukrył się
i wyszedł ze świątyni”. (Jan 8:48-59).
Ta wymiana zdań spowodowała poważny gniew
wśród Żydów. Mówiąc o swoim wiecznym istnieniu, Jezus
stawiał siebie ponad patriarchami i prorokami i czynił się
równym z „JESTEM”, który ukazał się Mojżeszowi w
gorejącym krzaku (2 Mojż. 3:1-15). Żydzi na to mieli tyl-
ko jedną odpowiedź - na pewno ten człowiek jest opętany
przez demona i musi być zabity.
My nie musimy mieć żadnego zamiaru zabijania
Chrystusa, ale obecnie jest wielu takich, którzy chcieliby
trzymać Chrystusa na ludzkim poziomie -- jako jednego z
nas. To bowiem zmiękcza siłę Jego powołania do życia w
świętym uczniostwie. Smutną rzeczą jest to, że to pragnie-
nie posiadania ziemskiego Jezusa pozbawia nas również
wielkiego błogosławieństwa, jakim jest podniesienie do
„niebiańskich okręgów” wraz z ponadczasowym, uwiel-
bionym Chrystusem.
Zubożała służba Jezusa
Jezus nie wprowadza nieczego ze studni ludzkiej
natury. My ograniczamy Świetęgo Izraelskiego po-
przez przypominanie o tym, czego pozwoliliśmy Mu
dokonać w nas w przeszłości i mówimy: ‘Oczywi-
ście, że ja nie mogę oczekiwać, iż Bóg to uczyni.’
To, co ogranicza wszechmoc, jest tym, w co my,
jako uczniowie Jezusa powinniśmy wierzyć, że On
to uczyni. Zubożamy jego służbę w momencie, kie-
dy zapominamy, że On jest Wszechmogący. To zu-
bożenie jest w nas, nie w Nim. Przychodzimy do
Jezusa, jako Pocieszyciela, czy Współczującego, ale
nie jako Wszechmogącego.
Powodem dlaczego niektórzy z nas są takimi
kiepskimi próbkami chrześcijaństwa jest to, że nie
mamy Wszechmogącego Chrystusa. Mamy chrze-
ścijańskie atrybuty i doświadczenia, ale nie ma od-
dania się Jezusowi Chrystusowi. Kiedy znajdujemy
się w trudnych okolicznościach, zubażamy Jego
służbę mówiąc w ten sposób: ‘ Oczywiście, że On
nie może tu nic zrobić.’ i walczymy sami do końca i
staramy się dopłynąć do brzegu o własnych siłach.
Strzeżmy się, abyśmy nie byli usatysfakcjonowani
tym, że toniemy i nie mówili: ‘To się nie da’; wiesz,
że to jest możliwe, jeżeli patrzysz na Jezusa. Stud-
nia twoich niemożliwości jest głęboka, ale podejmij
wysiłek, aby odwrócić się od niej, a patrz na Jezu-
sa.”
Wieczna Prawda
Właśnie ta błogosławiona prawda -- że Syn Boży był w
całej wieczności -- jest bardzo ważna i znacząca w naszym
zrozumieniu Bożego najwyższego celu dla tych, którzy idą
za Jezusem.
Umiłowany apostoł Jan podkreślał ważność tego,
że Odwieczny Bóg przyszedł, aby zamieszkać w grzeszym
człowieku.
„Co było od początku, co słyszeliśmy, co oczami
naszymi widzieliśmy, na co patrzeliśmy i czego ręce nasze
dotykały, o Słowie Żywota -- a żywot objawiony został, i
widzieliśmy i świadczymy i zwiastujemy wam ów żywot
wieczny, który był u Ojca, a nam objawiony został -- co
widzieliśmy i słyszeliśmy, to i wam zwiastujemy, abyście i
wy społeczność z nami mieli. A społeczność nasza jest
społecznością z Ojcem i Synem Jego, Jezusem Chrystu-
sem” (1 Jana 1:1-3).
Chwalebną prawdą jest to, że każdy z nas może
mieć społeczność z Ojcem i Jego Synem. W tej społeczno-
ści możemy w rzeczywistości uczestniczyć w wiecznym
życiu w Chrystusie Jezusie! To życie zaczyna nas prowa-
Oswald Chambers (1915).
(Objawienie 22:13), jest często dopasowywany do takiego
obrazu, jaki akurat jest ‘ modny’ w danym czasie. Często
jest On zapomniany całkowicie.
Rozpoznanie Jego wiecznej natury
Ludzie zawsze mieli trudności ze zrozumieniem
tego faktu, że Jezus Chrystus jest wieczny w swojej natu-
rze, a równocześnie może wejść do naszego świata ograni-
czonego przestrzenią i czasem, jako człowiek. Niektóre z
Jego najwiekszych konfrontacji następowały dlatego, że
ludzie nie mogli uwierzyć, iż wieczny Bóg mógłby ingero-
wać w ludzką historię w postaci człowieka.
168273677.007.png 168273677.008.png
Wieczny Chrystus
Niezmienny Chrystus
Wiara opiera się na nie-
zmiennym Jezusie.
dzić do pełni tego, jaka będzie wieczność w obecności Bo-
ga.
Zmartwychwstały wieczny Chrystus jest pierw-
szym owocem tych wszystkich, którzy będą żyć w wiecz-
nym królestwie Ojca i Syna (1 Kor. 15:23). Jego celem
jest wprowadzenie nas do społeczności z boską naturą tak,
abyśmy mogli uniknąć tego zepsutego, złego świata (2
Piotra 1:3-4).
WIELU WYZNAWCÓW CHRZEŚCIJAŃSTWA zaczy-
na przyznawać swoje przywiązanie do ‘religii światowej.’
Jeżeli o tym w ogóle myślą, to może zastanawiają się gdzie
się podziała moralna i duchowa dynamika pierwszego ko-
ścioła.
Bóg ma pokornych, wiernych ludzi, którzy osobi-
ście znają tę moralną, duchową dynamikę. Podkreślają oni,
że „szczera, skuteczna wiara musi się zawsze opierać na
niezmiennym Jezusie Chrystusie, tym samym wczoraj,
dzisiaj i na wieki!”
Pisarz Listu do Hebrajczyków przedstawia nam
listę lśniących cnót, jakie muszą prezentować chrześcijanie
w każdym pokoleniu. Łączy je z realnością wiecznej i bo-
skiej osoby Chrystusa: „Miłość braterska niechaj
trwa...Gościnności nie zapominajcie ... Pamiętajcie o
więźniach ... i o uciskanych... Małżeństwo niech będzie
we czci u wszystkich, a łoże nieskalane ...Niech życie wa-
sze będzie wolne od chciwości; poprzestawajcie na tym,
co posiadacie ...Pamiętajcie na wodzów waszych, którzy
wam głosili Słowo Boże, a rozpatrując koniec ich życia,
naśladujcie wiarę ich. Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten
sam i na wieki” (Hebrajczyków 13:1-8).
Te słowa zachęty są powołaniem do osobistej wia-
ry i pobożności, charakterystycznych dla kościoła pierw-
szych chrześcijan. Są one oparte na solidnej, fundamental-
nej doktrynie chrześcijańskiej. Jest to apostolska metoda
nauczania, pouczania i zachęcania.
Niewzruszona ufność
Niezmienna natura Chrystusa oznacza, że możemy mieć
ufność, iż On wypełni w nas do końca swój cel i nic mu w
tym nie przeszkodzi. Ten, który był od początku, będzie
nadal okazywał swoją miłość, miłosierdzie i moc, poprzez
wszystkie wieki.
Pisarz Listu do Hebrajczyków mówi, że Bóg mó-
wi o Chrystusie tak: „Tyś Panie, na początku ugruntował
ziemię i niebiosa są dziełem rąk twoich; one przeminą, ale
Ty zostajesz i wszystkie jako szata zestarzeją się i jako
płaszcz je zwiniesz, jako odzienie i przemienione zostaną;
ale Tyś zawsze ten sam i nie skończą się lata twoje.” (He-
brajczyków 1:10-12).
Boży cel nie upadnie z powodu braku czasu. Jego
plany nie zawalą się z powodu śmierci przywódców. Jego
królestwo nie upadnie z powodu obalenia króla. Nie. Mo-
żemy mieć ufność, że „otrzymujemy królestwo niewzru-
szone” (Hebr. 12:28).
Niezmienny, chwalebny Chrystus jest Królem
królów. „On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierwo-
rodnym wszelkiego stworzenia. Ponieważ w nim zostało
stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy
widzialne i niewidzialne’ czy to trony, czy panowania, czy
nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez
niego i dla niego zostało stworzone. On też jest przed
wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane.
On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem,
pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierw-
szy” (Kolosan 1:15-18).
Jesteśmy powołani, aby naśladować tego nie-
zmiennego Chrystusa. Zamiast dać się unosić poprzez
każdy nagły podmuch wiatru i fale świata wokół nas, bu-
dujmy nasz fundament na niewzruszonej Skale. On obie-
cał, że jego niewzruszone królestwo będzie utwierdzone, a
to co On obiecał od początku, On sam wypełni!
„Oto przyjdę wkrótce! a zapłata moja jest ze mną,
aby oddać każemu według jego uczynku. Ja jestem Alfa i
Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec” (Objawie-
nie Jana 22:12-13).
Bruce Garrison (1992)
Wzór Nowotestamentowy
Nie wiemy, czy Paweł był pisarzem tego listu, ale możemy
powiedzieć, że ta sama metoda zachęcania jest widoczna
w listach, które pisał Paweł. Najpierw podaje on czytelni-
kom Biblijne powody, a potem zachęca ich do odpowied-
niej reakcji na to.
Tak samo jest w tym Liście. Wcześniejsze sekcje
podają, co Chrystus uczynił dla rodzaju ludzkiego i co On
teraz znaczy dla chrześcijanina. Jesteśmy zapewnieni, że
Chrystus jest większy od Mojżesza i Aarona, większy niż
aniołowie. Jest powiedziane, że raz na zawsze, swoją wła-
sną krwią, wykupił On zbawienie dla rodzaju ludzkiego.
To jest fundament i jest on mocny i prawdziwy.
Potem następuje zachęcenie: jeżeli to wszystko, co
zostało powiedziane dotychczas jest prawdą, to „miłujcie
się wzajemnie.” Jest to dobry i wdzięczny argument; po-
nieważ mamy powód, żeby coś robić, to powinniśmy to
robić niezwłocznie i bez rezerwy!A teraz w świetle tych
powodów do zachęcania i duchowego działania, pozwól-
cie, że podzielę się z wami
168273677.001.png
Wieczny Chrystus
Wiara opiera się na niezmiennym Jezusie
myślą o naszych nowoczesnych cza-
sach i nowoczesnych służbach. Dosyć
często słyszymy uwagę, że ‘Doktor
John Doe jest natchnionym kazno-
dzieją’. Moim zdaniem, tak szczerze
mówiąc, mamy w naszych czasach
zbyt wielu ‘natchnionych’ kaznodzie-
jów, którzy próbują zachęcić słucha-
czy bez stosowania zdrowych Biblij-
nych metod.
Z moich
osobistych kontak-
tów z nimi mogę
opisać takiego
‘natchnione-
go’kaznodzieję w
taki sposób: po
rozgrzaniu słuchaczy swoim natural-
nym ciepłem, energicznie wymachuje
rękami i zachęca ludzi, aby byli tro-
chę bardziej święci, trochę lepsi, tro-
chę bardziej zajęci, trochę bardziej
szczęśliwi -- i być może -- trochę bar-
dziej szczodrzy. Ale nie podaje żad-
nego przekonywującego powodu, dla-
czego powinni być tacy w codzien-
nym życiu.
Jest to metoda zachęcania bez
prawdziwego biblijnego tła lub wzo-
ru. Wyobraź sobie, że stoisz w swoim
ogrodzie, na swoim trawniku w cichy
letni wieczór. I wyobraź sobie, że ja
stoję na chodniku, kilka metrów od
ciebie. Nagle krzyczę do ciebie: Uwa-
żaj! Skacz! Szybko! Wzmacniam
swój okrzyk poprzez wymachiwanie
rękami i podskakiwanie.
Ty najprawdopodobniej nie
będziesz skakał. Nie masz powodów
do skakania -- ani nawet do tego, że-
by się ruszyć! Możesz być zaskoczo-
ny albo zaciekawiony. Ale znasz swój
ogród i trawnik na tyle dobrze, że
wiesz, iż nie ma dostatecznego powo-
du, abyś miał skakać.
Ale gdybym cię zobaczył na
torze kolejowym i widziałbym rów-
nież nadjeżdżający pociąg, który cię
ma rozjechać i pozbawić życia, to na
pewno bym krzyczał na cały głos: ‘
Skacz! Pociąg! Skacz szybko!’ W
tym przypadku jest wystarczający
powód do działania i ty byś skakał,
aby uratować swoje życie. Może byś
nawet przy okazji ustanowił nieofi-
cjalny rekord w skoku z pozycji sto-
jącej!
Byłbyś pobudzony do działa-
nia z dobrych powodów. Nadjeżdża
pociąg i jeżeli nie odskoczysz, to stra-
cisz życie.
Mnie trudno ruszyć. Jeżeli
jestem zachęca ny do działania przez
człowieka, który jest
tylko emocjonalnie
przegrzany, to praw-
dopodobnie będę le-
dwie się poruszał.
Chcę, żeby ten czło-
wiek pobudzał mnie
do działania z ważnych powodów,
które są w moim interesie, są przeze
mnie rozważone i dlatego podejmuję
moją decyzję odnośnie działania i po-
ruszania się.
Prawdopodobnie spotkałeś
się już z apelami kaznodziejów, któ-
rzy przyjmowali kierunek liberalnej
teologii chrześcijańskiej. Wielu z nich
powiada, że chcą u ludzi takiej samej
nabożności, jak my. Chcą tej samej
uczciwości, tej samej lojalności, tej
samej czystości, tego samego stopnia
miłości filantropijnej wyrażanej w
stosunku do współbraci. Zachęcają
oni do okazywania tych dobrych cech
-- i cytują przekonującą poezję wraz z
tym zachęcaniem.
Ale nie przedstawiają do-
brych i koniecznych powodów dla
tych cech i działania -- powodów,
które są bardzo jasno przedstawiane
w Biblii i w zwiastowaniu zbawiają-
cej i zachowującej Ewangelii Chry-
stusa.
Chcą mieć cnoty duchowe
bez załatwienia podstawowych prze-
szkód dla takich cnót. Chcą, aby lu-
dzie byli bardziej podobni do Jezusa,
ale nie chcą mieć nic wspólnego z
nowym narodzeniem z Góry, które
odciska obraz Jezusa na życiu ludzi.
Chcą, aby ludzie przebaczali i otrzy-
mywali przebaczenie, ale nie uznają
Biblijnej konieczności przebłagania,
odrodzenia i usprawiedliwienia. Chcą
błogosławieństwa i objawiania owo-
ców Ducha, ale odrzucają Biblijną
deklarację, że owoce są związane z
pełnią Ducha. Właściwie to wydaje
się, że oczekują na owoc i żniwo, bez
żadnego drzewa!
Musimy mieć podstawę dla na-
szej wiary
Ta prawda, że Jezus Chrystus chce
być znany w swoim Kościele jako
wieczny, nie zmieniający się Pan
wszystkiego, może sprowadzić na nowo
moc i świadectwo pierwszego Kościo-
ła.”
Musi im być trudno wyjaśnić swoje
rozczarowanie. Metodą apostolską
było zapewnienie fundamentu do-
brych, zdrowych, Biblijnych powo-
dów dla naśladowania Zbawiciela, dla
naszej gotowości, żeby pozwolić Du-
chowi Bożemu na wykazywanie tych
wielkich chrześcijańskich cnót w na-
szym życiu. Dlatego podchodzimy z
wiarą i radością do wiecznej praw-
dziwości słów z Listu do Hebrajczy-
ków 13:8. Ponieważ Jezus Chrystus
jest wieczny i nie zmienia się na wie-
ki, możemy Mu zaufać i żyć dla Nie-
go!
Hebr. 13:8 jest to wiersz
Słowa Bożego, który nadaje ważności
każdej innej sekcji nauczania i zachę-
cania w Liście do Hebrajczyków. W
tym wierszu jest prawda, która jest
moralną i duchową siłą, jeżeli bę-
dziemy wykazywać wiarę i chęć do
demonstrowania jej w naszym bardzo
potrzebującym świecie.
Słyszymy wiele dyskusji o
przebudzeniu i odnowie. Ludzie roz-
mawiają o duchowej mocy w kościo-
łach. Ja uważam, że ten fakt -- ta
prawda --, że Jezus Chrystus chce
być znany w swoim kościele, jako
wieczny, nigdy nie zmieniający się
Pan wszystkich, może sprowadzić na
nowo moc i świadectwo, jakie było w
pierwszym kościele.
Zastanawiam się, czy czujesz
się tak, jak ja, kiedy badam stan
chrześcijaństwa w obecnym świecie:
„Wzięli mojego Pana i nie wiem, co z
Nim zrobili!” Gdybyśmy tylko szukali
i pożądali obecności Pana wpośród
nas, mielibyśmy pewność, że jest On
168273677.002.png
Wieczny Chrystus
Wiara opiera się na niezmiennym Jezusie
tym samym Panem, jakim zawsze
był!
Jako wierzący chrześcijanie,
stoimy razem w wierze ewangelicznej
-- historycznej wierze naszych ojców.
Ale pomimo tego musimy przyznać,
że obecnie kościół ewangelikalny
grzęźnie w moralnej nudzie i jest
zmęczony. Kościół jest zmęczony,
zniechęcony i niezdziwiony. Wydaje
się, że Chrystus to przeszłość.
Proroczy nauczyciele kiero-
wali wszystko w mroczną przyszłość,
gdzie jest to poza zasięgiem człowie-
ka -- niedostępne. Zaprowadzili nas
do stanu duchowego ubóstwa -- i tam
nas pozostawili! Ale bez względu na
takich nauczycieli, kierunek ducho-
wego zwycięstwa jest jasny; ufajmy
temu, co nam nadal mówi niezmienne
Słowo Boże.
potężny teraz, tak realny, tak bliski
nam i tak kochający, jak wtedy, kiedy
chodził wśród ludzi nad brzegiem je-
ziora Galilejskiego. Wielkie duchowe
potrzeby wokół nas powinny nas
sprowadzać z powrotem do ewange-
licznych zapisów o życiu i służbie
naszego Pana Jezusa. Kiedy źli ludzie
ukrzyżowali Jezusa, nie mieli mocy,
aby Go zmienić. Nie potrafili zmienić
osoby i osobowości Syna Bożego.
Jezus przyszedł na ziemię na
poniżenie i śmierć. Przyszedł, aby
ogłosić Bożą wolę odkupienia. Spi-
skowanie zazdrosnych ludzi nie mo-
gło zniszczyć Jego boskiej miłości do
zgubionego rodzaju ludzkiego. Po-
wieszenie Go na krzyżu nie pozbawi-
ło Go ani odrobiny tej miłości. Dlate-
go wierzymy z pewnością i błogosła-
wieństwem, że jest On tym samym
Panem Jezusem Chrystusem teraz!
I ten wiecznie żywy Chrystus
chce objawiać samego siebie poprzez
naszą wiarę i miłość do tych, którzy
są wokół nas. Co według ciebie od-
czuwa Jezus dzisiaj w odniesieniu do
grzesznych ludzi, którzy chodzą po
ulicach naszych miast i wsi? Kocha
ich. Bez względu na to, co my do nich
czujemy, On ich kocha! Możemy od-
czuwać usprawiedliwiony gniew i
oburzenie na to, co oni robią. Może
my być rozczarowani ich postępowa
niem i życiem. Często jesteśmy goto-
wi, aby ich potępić i odwrócić się od
nich. Ale Jezus ich nadal kocha. Taka
jest Jego niezmienna natura, aby ko-
chać i szukać zgubionych.
To chorzy potrzebują lekarza
A co Jezus czuje do wyrzutków --
bezradnych i beznadziejnych? Kiedy
był na ziemi, to wiele razy powie-
dział, że przyszedł pomagać tym, któ-
rzy są w potrzebie. „Nie potrzebują
zdrowi lekarza, ale chorzy potrzebują
uwagi i miłości!”
A na zasadzie kontrastu, jaki
jest nasz stosunek do nich? Patrzymy
na potrzebujących, mierzymy ich i
mówimy: „Spróbujemy określić, czy
są oni godni naszej pomocy. Mnie się
wydaje, że Jezus w czasie całej swojej
ziemskiej służby nigdy nie pomagał
ludziom, którzy byli tego godni. Czę-
sto pytał tych, którzy przychodzili do
niego „Czego potrzebujesz? Czy po-
trzebujesz mojej pomocy?
Co byśmy pomyśleli o leka-
rzu, który by oświadczył, że będzie
przyjmował i poświęcał uwagę tylko
tym, którzy udowodnią, że są zdrowi i
czują się dobrze? A co wobec tego
mamy myśleć o chrześcijańskich zbo-
rach, które wydają się wskazywać, że
ich pomoc jest dostępna tylko dla
Niezmienny Chrystus
Słowo Boże mówi wyraźnie i jasno.
Jezus Chrystus jest naszym Zbawicie-
lem i Panem. On jest naszym najwyż-
szym kapłanem, który żyje i usługuje
nam obecnie. Jego osoba, jego moc i
jego łaska są takie same, niezmienne,
wczoraj, dzisiaj i na wieki!
On jest tym samym Panem,
ponieważ jest tym samym Bogiem.
On jest taki sam, nigdy się nie zmie-
nia w swojej mocy, mądrości, miłości
i łasce. W jego boskiej osobie, Jezus
Chrystus nigdy nie ulegał korekcie
czy zmianie. On teraz czuje to, co
zawsze odczuwał w stosunku do każ-
dego i wszystkich.
Jezus nie podda się tym, któ-
rzy mówią, że jest On nieobecny, że
jest bardzo daleko i niedostępny. Na-
sza wiara mówi nam, że Jezus Chry-
stus jest blisko, w zasięgu ręki i że On
jest żywą siła w naszym życiu obec-
nie. On jest Duchem Świętym od Bo-
ga, wypełniającym Jego obietnice
każdego dnia. My, prawdziwi chrze-
ścijanie musimy stanąć razem w na-
szej wierze. Nasz Pan jest tak samo
Wieczna miłość
Ponieważ Chrystus jest Bogiem, jego miłość jest wieczna Jego mi-
łość jest wieczna, ponieważ On jest wieczny. Chrystus jest alfą i omegą,
pierwszy i ostatni, który był i jest i ma przyjść, Wszechmocny’ (Obja-
wienie Jana 1:8,11).
Ponieważ Chrystus jest Bogiem, jego miłość jest niezmienna. Nasza
miłość jest taka, jak my sami. Tak samo miłość Chrystusa jest taka, jak
On. My jednego dnia kogoś kochamy, a następnego dnia go nienawi-
dzimy. Ale Jezus Chrystus jest taki sam ‘wczoraj, dzisiaj i na wieki’
(Hebr. 13:8; 1:10-12). Chrystus jest Panem i nie zmienia się, dlatego nie
jesteśmy strawieni (Malachiasz 3:6). Miłość Chrystusowa nie miała po-
czątku i również nie będzie miała końca.”
John Owen (1616-1683)
168273677.003.png 168273677.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin