Córka Draculi.txt

(47 KB) Pobierz
{2583}{2683}T�umaczenie: verbensis@gazeta.pl
{2883}{2937}Sp�jrz!
{3147}{3257}Nie �yje.|Ma z�amany kark.
{3707}{3754}Co tu si� dzieje?
{3755}{3826}- Morderstwo, przyjacielu.|- Morderstwo?
{3882}{3957}- Czy ty go dokona�e�?|- Nie.
{3958}{4014}Cia�o cz�owieka, kt�ry go zabi�,|le�y kawa�ek dalej.
{4016}{4106}"Cia�o"?|Chcesz powiedzie�,|�e s� dwa?
{4108}{4205}Albert, miej oko|na tego go�cia.
{4206}{4267}Zostawiam go na razie|pod twoj� piecz�.
{4269}{4352}- Wola�bym p�j�� z tob�.|- Tch�rz.
{4354}{4418}Jak ty w og�le zamierzasz|zdoby� wy�sz� szar��?
{4420}{4467}Nigdzie si� st�d nie rusz�.
{5144}{5227}- I co tam by�o?|- D�entelmen z drewnianym ko�kiem w sercu.
{5229}{5301}Czy wiesz co� na ten temat?
{5302}{5356}Tak. Ja to zrobi�em.
{5358}{5435}- Kto tam le�y?|Zwa� si� Ksi�ciem Dracul�.
{5437}{5485}Od jak dawna nie �yje?
{5487}{5537}- Gdzie� od pi�ciuset lat.|- Pi�ciu...
{5575}{5622}Albert,|za�� mu kajdanki.
{5623}{5689}- To nie b�dzie konieczne, |konstablu.|- To ty tak twierdzisz...
{5690}{5812}Jeden zakrwawiony go��|z drewnianym ko�kiem w sercu.
{5814}{5912}Le��cy tutaj d�entelmen|z przetr�conym karkiem.
{5914}{5963}Tak w og�le, kto to jest?
{5965}{6058}- Nieszcz�sny, nieszkodliwy dure�|jedz�cy muchy i paj�ki.|- Nieszkodliwy?
{6106}{6175}To sprawa dla Scotland Yardu.
{6177}{6223}Idziemy.
{6386}{6499}Nie mia�em wyboru.|Oczywi�cie, zniszczy�em go.
{6501}{6547}C�...
{6598}{6688}Opowiadano mi tutaj wiele niesamowitych|historii, profesorze Van Helsing,
{6690}{6762}- ale, je�li wybaczy mi pan te s�owa, ta...|- Wiem.
{6764}{6897}Niew�tpliwie jednak nie mo�e pan|stan�� przed angielskim s�dem|z obron� tego pokroju.
{6898}{6970}Ale to moja jedyna obrona,|poniewa� to prawda.
{6971}{7038}Ale jest kompletnie szalona!
{7040}{7106}"Szalona", czy nieprawdopodobna?
{7108}{7243}No c�, z szacunku do pa�skiej pozycji|w �wiecie nauki mo�na rzec "nieprawdopodobna".
{7245}{7369}Si�a wampira,Sir Basilu,|le�y w�a�nie w tym, �e jest|nieprawdopodobny.
{7370}{7471}Wampiry, wampiry...|Czemu� si� pan tak upiera?
{7473}{7581}Profesorze, czy zechcia�by pan wyja�ni� mi,|tak jak b�dzie pan musia� to wyja�ni� s�dowi,
{7582}{7645}co pan rozumie przez "wampiry"?
{7647}{7726}- Nieumarli.|- "Nieumarli"?
{7728}{7791}Istoty, kt�re nigdy nie umieraj�...
{7793}{7880}kt�re przed�u�aj� swoje nienaturalne|�ywoty poprzez wysysanie krwi z �ywych.
{7882}{7985}W nocy opuszczaj� swoje groby|i w�druj� jak wilki, szukaj�c zdobyczy.
{7987}{8090}Gdy nadchodzi �wit, musz� wr�ci�|do grobu... lub umrze�.
{8092}{8186}I ten hrabia Dracula by� jedn�|z tych... tych legendarnych istot?
{8187}{8239}Czy w to w�a�nie mam uwierzy�?
{8241}{8287}Tak, tak!
{8289}{8369}Przyby� do Anglii ze swojego|wiekowego zamku w Transylwanii.
{8370}{8445}Przywieziono z nim skrzyni�|z ziemi� z jego rodzimego grobu.
{8446}{8543}U�ywaj�c Carfax Abbey jako swoj� baz�,|kr��y� po Londynie szukaj�c kolejnych ofiar.
{8545}{8593}By�o wiele tajemniczych napad�,
{8595}{8654}ka�da znaleziona ofiara by�a pozbawiona krwi.
{8656}{8722}By�em w stanie pod��y� �ladami|tych atak�w do samego �r�d�a,
{8724}{8809}znale�� kryj�wk� Draculi|i wbi� mu ko�ek prosto w serce.
{8811}{8913}Profesorze, kogo wybra� pan|na swojego obro�c�?
{8914}{9025}Jest tylko jeden cz�owiek, kt�ry m�g�|to zrozumie�. To Jeffery Garth, m�j przyjaciel.
{9027}{9138}Garth? Przecie� on nie jest adwokatem.|Jest psychiatr�.
{9140}{9201}On to zrozumie.
{9202}{9296}Profesorze Van Helsing, mo�e pan,|oczywi�cie, skorzysta� z w�asnego os�du,
{9298}{9374}jednak doradza�bym panu rozwag�, ostro�no��,
{9376}{9492}zosta� pan bowiem uznany winnym|zabicia cz�owieka w wyj�tkowo|okrutny spos�b...
{9494}{9549}przez wbicie ko�ka prosto w serce.
{9550}{9622}To jedyny spos�b, w jaki wampir|mo�e zosta� zniszczony.
{9624}{9702}Jako szef Scotland Yardu|musz� pana ostrzec...
{9704}{9784}�e istniej� tylko dwie drogi,|kt�re mog� zosta� obrane:
{9786}{9895}Pierwsza to formalne oskar�enie|o morderstwo i wys�anie na szubienic�,
{9897}{10035}druga za� to pr�ba skorzystania|z instytucji zbrodniczego ob��kania.
{10037}{10133}Sir Basilu, prosz� mnie wys�ucha�,|b�agam pana.
{10135}{10217}Niszcz�c tego potwora, Dracul�,|uczni�em przys�ug� ludzko�ci.
{10228}{10282}- Najmocniej przepraszam.|- Tak, tak, Squires, tak?
{10284}{10369}Zn�w dzwoni ten konstabl,| �eby sie dowiedzie�, co zrobi� z cia�ami.
{10370}{10429}Jaki konstabl?|Z jakimi cia�ami?
{10430}{10537}Konstabl w Whitby, sir, z cia�ami|ksi�cia Draculi i m�czyzny nazwiskiem Renfield.
{10538}{10628}A. Dobra, powiedz mu, �e wy�l�|kogo� dzi� wieczorem, o dziesi�tej,
{10630}{10694}i powiedz mu, �eby pilnowa� cia�|i nie dopuszcza� nikogo w ich pobli�e.
{11065}{11176}Wola�bym, �eby ten go�� ze|Scotland Yardu nieco si� pospieszy�,|�eby�my mogli wreszcie p�j�� do domu.
{11178}{11228}Dziewi�ta trzydzie�ci.
{11230}{11295}Lepiej zaczn� si� zbiera� na stacj�.
{11297}{11354}- Racja.|- Ty nie.
{11356}{11433}S�ysza�e� rozkazy.|Masz trzymac stra�.
{11434}{11527}Chyba nie chcesz powiedzie�,|�e zostawisz mnie tu z nimi?
{11529}{11588}Kto� musi wyj�� na poci�g.
{11590}{11688}- Taki jest zwyczaj. Ju� tak jest|- Z ch�ci� sam p�jd�.
{11690}{11752}Mimo wszystko to twoje wi�zienie.
{11754}{11844}Nie mo�esz powita� sier�anta|ze Scotland Yardu.
{11846}{11894}Nie masz oficjalnego stanowiska.
{11896}{11991}A c� to?
{11993}{12069}Nic nie s�ysz�.
{12071}{12118}Tam! S�uchaj!
{12166}{12249}- Nawet pi�ni�cia.|- Lepiej si� rozejrzyj.
{12251}{12298}To ty co� s�ysza�e�.
{12299}{12363}Ty si� rozejrzyj.
{12365}{12412}Masz. We� to.
{13118}{13191}- Co tam jest?|- Szczur.
{13193}{13276}Nigdy nie by�o szczur�w w wi�zieniu Whitby.
{13278}{13335}Teraz s�.
{13337}{13393}Dobra.|Daj mi latark�.
{13394}{13449}Sam si� rozejrz�.
{13577}{13692}Ani szczura w zasi�gu wzroku.|Jeste� gorszy ni� stara baba.
{14121}{14173}Nawet jednego szczura,
{14175}{14244}nic poza dwoma cia�ami.
{14246}{14305}Lepiej p�jd� ju� na stacj�.
{14334}{14391}A, trzymaj...
{14393}{14480}na wypadek, gdyby wsta�y|i zacz�y chodzi�.
{14482}{14541}- Co?|- Te cia�a.
{14608}{14707}A, Albert, pami�taj...
{14709}{14825}Anglia oczekuje, �e ka�dy obywatel|b�dzie wype�nia� swoje obowi�zki.
{14826}{14873}Ta.
{15602}{15680}- Pan tu dowodz?|- Tak, prosz� pani.
{15750}{15818}Przysz�am obejrze� cia�o ksi�cia Draculi.
{15820}{15872}Przykro mi, prosz� pani,|ale to zabronione.
{15874}{15925}- Ale ja musz�.|- Dlaczego?
{15926}{15977}�eby si� upewni�,|�e rzeczywi�cie nie �yje.
{15978}{16047}Ma pani na to moje s�owo.
{16049}{16112}-Jest.|- Gdzie le�y?
{16114}{16179}- Tam?|- Przykro mi, ale nie mo�e pani tam wej��.
{16181}{16237}To wbrew zakazowi Scotland Yardu.
{16238}{16294}Przecie� nic nie b�da wiedzieli,|je�li im pan nie powie.
{16296}{16344}Rozkaz to rozkaz.
{16346}{16421}Jak moge pana przekona�?|Czy mog� zaproponowa� pieni�dze?
{16423}{16470}Wola�bym nie, prosze pani.
{16471}{16545}A mo�e co� cenniejszego,|ni� pieni�dze?
{16546}{16613}Sp�jrz.
{16614}{16686}Nigdy nie widzia�e� kamienia|pi�kniejszego, ni� ten,
{16688}{16739}ani tak fascynuj�cego.
{16850}{16910}Nic nie b�dziesz pami�ta�.
{17127}{17217}C�, no to jeste�my, sier�ancie.
{17218}{17288}Co pan powie na kropelk�|czego� "w sam raz",
{17290}{17353}tak dla przep�dzenia|ch�odu z ko�ci?
{17355}{17411}- Gdzie macie cia�a?|- Tam.
{17413}{17533}Albert, to sier�ant Wilkes|z kr�lewskiego Scotland Yardu.
{17570}{17641}No-no. Gdzie twoje maniery?
{17677}{17723}Co si� sta�o, ch�opcze?
{17835}{17937}Co jest, ch�opcze? Co si� dzieje?|Obud� si�! Obud� si�!
{17938}{18001}Sier�ancie!|Tutaj, cos mu si� sta�o!
{18002}{18058}- Tam jest tylko jedno cia�o.|- Co?
{18060}{18113}Sam popatrz.
{18171}{18229}- Znikn��!|- Kto?
{18230}{18277}- Hrabia Dracula.|- Ale przecie�...
{18802}{18858}Na Adonaia i Azraela,
{18860}{18972}w opiek� pan�w ognia i| ni�szych kr�g�w oddaj� to cia�o...
{18974}{19065}by zosta�o poch�oni�te|przez oczyszczaj�cy ogie�.
{19112}{19206}Pozw�l wszystkie z�owrogie duchy,|kt�re zagra�aj� ludzkim duszom, odp�dzi�...
{19207}{19278}przez posypanie cia�a sol�.
{19441}{19519}B�d� przep�dzony, Draculo,
{19521}{19578}i niech cia�o, d�ugo nieumar�e,
{19580}{19702}na wieczno�� znajdzie zag�ad�|w imi� ciemno�ci, przekl�tego mistrza.
{19875}{19961}W imi� wszystkich �wi�tych,|i przez ten krzy�,
{19962}{20058}niech z�y duch b�dzie odrzucony|na kra�ce czasu.
{20572}{20647}Wolna... wolna na zawsze.
{20649}{20746}Czy rozumiesz, co to znaczy, Sandor?|Wolna, by �y�, jak zwyk�a kobieta...
{20748}{20837}Wolna, by znale�� sobie miejsce|we wspania�ym �wiecie �ywych...
{20838}{20935}- ...zamiast by� cieniem w�r�d martwych.|- By� mo�e.
{20966}{21057}- Co przez to rozumiesz?|- Ta noc dobiega ko�ca.
{21058}{21146}Kto wie, co przyniesie nast�pna?
{21214}{21302}Szybko. Musimy by� w Londynie|przed �witem.
{21940}{22025}- Jest tutaj mrok.|- Dlaczego patrzysz na mnie w ten spos�b?
{22027}{22137}Przypominam sobie ostatni� noc...|i oczekiwanie.
{22139}{22214}S�dziesz, �e ta noc b�dzie|taka sama, jak poprzednie, nieprawda�?
{22216}{22337}C�, mylisz si�. Dracula jest zniszczony.|Jego cia�o jest popio�em. Czar zosta� z�amany.
{22338}{22433}Mog� �y� normalnym �yciem,|my�le� o normalnych rzeczach.
{22435}{22485}Nawet zn�w gra� normaln� muzyk�.
{22487}{22534}Pos�uchaj.
{22634}{22765}Ko�ysanka...|pie��, kt�r� dawno, dawno temu|�piewa�a mi matka
{22767}{22887}- ko�ysz�c mnie do snu o zmroku.|- O zmroku.
{22889}{22982}Cicho. Cicho. Przeszkadzasz mi.
{23050}{23148}Zmierzch...|d�ugie cienie k�ad� si� na stokach.
{23150}{23225}- Z�e cienie.|- Nie.
{23226}{23286}Nie, dobre cienie,
{23287}{23342}Trzepot skrzyde� w wierzcho�kach drzew.
{23344}{23393}Skrzyde� nietoperzy.
{23394}{23469}Nie.|Nie, skrzyde� ptak�w.
{23470}{23529}Z bardzo daleka, szczekanie psa.
{23530}{23609}Szczekanie, bo w okolicy s� wilki.
{23610}{23705}- Zamilcz!|Zabraniam ci!|- "Zabraniam"?
{23735}{23797}Czego si� boisz?|Nie boj� si�.
{23798}{23847}Nie boj�.|Znalaz�am uwolnie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin