pochodaj.pdf

(136 KB) Pobierz
pochodaj
Andrzej Pochodaj , Zasady prowadzenia akcji "czĀowiek za burtĥ"- propozycje.
Wszyscy ōeglujĥcy po morzu powinni sobie zdawaě sprawĪ z ryzyka jakie niesie
uprawianie tego sportu oraz z niewielkich szans uratowania w przypadku
wypadniĪcia za burtĪ w ciĪōkich warunkach pogodowych, a szczeglnie w nocy. Po
kaōdym takim wypadku Łrodowisko ōeglarskie zadaje sobie pytanie jak moōna byĀo
tego uniknĥě i dlaczego przeprowadzona akcja ratownicza nie przyniosĀa
pozytywnego rezultatu. Na wiele wĥtpliwoŁci i pytaĶ odpowiedzi przynoszĥ
orzeczenia Izb Morskich, ktre z urzĪdu rozpoznajĥ wypadki Łmierci poniesionej na
morzu 1 . Niestety, jak do tej pory, w programie nauczania ratownictwa na stopnie
ōeglarskie nie znalazĀo siĪ miejsce na omawianie zagadnienia przeprowadzania akcji
ratunkowej, a szczeglnie problemu poszukiwania, wspĀdziaĀania z innymi
jednostkami i przekazania kierownictwa. Co gorsza nie opracowano ōadnego
schematu czy poradnika dla ōeglarzy podejmujĥcego ten problem. Liczne informacje
i zalecenia odnajdujemy we wspomnianych orzeczeniach Izb Morskich, kilku-
kilkunastu ksiĥōkach i artykuĀach, czĪsto zresztĥ nie uwzglĪdniajĥcych specyfiki
ōeglarstwa, a do tego niejednokrotnie trudno dostĪpnych.
Niōej przedstawiona propozycja schematu prowadzenia akcji "czĀowiek za burtĥ" jest
prbĥ zebrania i ewentualnego zaadoptowania do potrzeb ōeglarstwa zaleceĶ
rozproszonych w wielu pozycjach podejmujĥcych tematykĪ ratownictwa na morzu.
Nie jest to zatem ōadna nowa metoda, a raczej prba kompilacji wielu wskazaĶ w
jednĥ procedurĪ. Opracowujĥc zebrany materiaĀ staraĀem siĪ braě pod uwagĪ przede
wszystkim skutecznoŁě i celowoŁě rekomendowanych dziaĀaĶ w warunkach
ōeglarstwa morskiego, a takōe uwzglĪdniě zalecenia i orzeczenia Izb Morskich.
Chodzi o to, aby przeprowadzana akcja byĀa skuteczna i bezpieczna, a kapitan,
zaĀoga, rodzina poszkodowanego i instancje morskie (w przypadku zakoĶczenia
akcji niepowodzeniem) miaĀy ŁwiadomoŁě tego, ōe zrobiono wszystko co w danych
okolicznoŁciach byĀo moōliwe do zrobienia.
Przed rozpoczĪciem rejsu
Zanim jacht znajdzie siĪ na morzu kapitan powinien przeprowadziě szkolenie w
zakresie bezpieczeĶstwa. Prewencja, wyrabianie odpowiednich nawykw,
szczeglnie u Łwieōych ōeglarzy, jest sprawĥ podstawowĥ. W Anglii powszechnie
uwaōa siĪ, ōe wychodzenie na pokĀad bez kamizelki pneumatycznej (nie
wspominajĥc o pasach bezpieczeĶstwa) w ciĪōkich warunkach (juō od 4-5  B) czy w
nocy jest naruszeniem zasad bezpieczeĶstwa i co najmniej gĀupotĥ. Niestety u nas
jest jeszcze wielu ōeglarzy (w tym kapitanw), ktrzy uwaōajĥ pasy bezpieczeĶstwa
za zĀo konieczne, przeszkadzajĥce w pracy i bĪdĥce jednĥ z przyczyn zaniku u
ōeglarzy "kociej" zwinnoŁci w poruszaniu siĪ po pokĀadzie. Kamizelki pneumatyczne
sĥ w naszych realiach tylko poboōnym marzeniem - na wiĪkszoŁci polskich jachtw
brak zwykĀych kamizelek asekuracyjnych.
Przed rozpoczĪciem pĀywania kapitan zobowiĥzany jest zapoznaě zaĀogĪ z
rozkĀadem alarmowym oraz obowiĥzkami poszczeglnych czĀonkw zaĀogi. W
widocznym miejscu powinien byě umieszczony rozkĀad alarmowy z rozpisanymi
stanowiskami i obowiĥzkami poszczeglnych czĀonkw zaĀogi, a na jachtach
powyōej 17m dĀugoŁci takōe z sygnaĀami alarmowymi. Alarm ěwiczebny "czĀowiek
za burtĥ" winien byě przeprowadzony w ciĥgu 24 godzin od opuszczenia portu i
powtarzany z tĥ samĥ zaĀogĥ minimum raz w miesiĥcu 2 .
W zwiĥzku z brakiem powszechnie przyjĪtych procedur prowadzenia tego typu
akcji, szkolenie na jachtach i kursach ogranicza siĪ najczĪŁciej do przeczytania z
zaĀogĥ odpowiedniego paragrafu z dawnego
oraz wykonaniu kilku prostych manewrw podejŁcia do czĀowieka za
burtĥ. W przypadku realnego zagroōenia, zaĀoga - a i niejednokrotnie kapitan - tracili
gĀowĪ, panowaĀ chaos nawigacyjny, "" regulaminowo, ale bez wyraŋnej
koncepcji poszukiwaĶ. W koĶcu nie wykonywano wielu czynnoŁci mogĥcych pomc
lub uĀatwiě prowadzenie samej akcji 3 .
Przedstawione poniōej propozycje dotyczĥ jachtu o dĀugoŁci 12-16m i zaĀodze
liczĥcej 8-12 osb. WĀaŁnie na takich jachtach i z tak licznĥ zaĀogĥ odbywa siĪ
wiĪkszoŁě rejsw morskich organizowanych przez polskie kluby i oŁrodki ōeglarskie.
OczywiŁcie omwione procedury mogĥ byě zmieniane i dostosowywane w
zaleōnoŁci od skĀadu zaĀogi czy doŁwiadczeĶ i przemyŁleĶ kapitana.
Alarm "czĀowiek za burtĥ"
Alarm "czĀowiek za burtĥ" ogĀasza okrzykiem ōeglarz, ktry pierwszy zauwaōyĀ za
burtĥ czĀowieka wymagajĥcego pomocy. Zobowiĥzany jest rzuciě czĀowiekowi koĀo
ratunkowe z pĀawkĥ Łwietlnĥ i do chwili zluzowania przez innego obserwatora lub
wyĀowienia czĀowieka obserwowaě go na morzu, wskazywaě jego poĀoōenie oraz
gĀoŁno informowaě o jego zachowaniu siĪ i odlegĀoŁci od statku 4 . O ile na
wyposaōeniu jachtu znajduje siĪ tyka naleōy niĥ oznakowaě miejsce wypadku. Na
jachtach o kokpicie umieszczonym centralnie i dĀugoŁci kadĀuba 12-18m (np. Opal, J-
80, Rygiel, J-140) koĀo zostanie wyrzucone minimum 20-30s od momentu wypadku
czyli po przebyciu przez jacht znacznej drogi (przy v=5w jest to odlegĀoŁě okoĀo 50-
75m) 5 . W przypadku jachtw na ktrych stanowisko sternika znajduje siĪ na rufie
(np. Draco, Conrad 1200) czyli w pobliōu Łrodkw ratunkowych, czas ten moōe byě
znacznie krtszy. Z powyōszego jasno wynika, ōe mamy niewielkĥ szansĪ podaě
Łrodki ratunkowe potrzebujĥcemu a raczej oznakowujĥ one rejon wypadku. Nie
uwzglĪdnianie tego faktu oraz szybkiego dryfu koĀa byĀo czĪstym bĀĪdem
prowadzonych akcji ratowniczych. Najlepszym rozwiĥzaniem w ciĪōkich warunkach
i w nocy wydaje siĪ umieszczenie koĀa ratunkowego z pĀawkĥ w zasiĪgu rĪki
sternika (np. w kokpicie).
Manewr "czĀowiek za burtĥ" do chwili przejĪcia komendy przez kapitana
przeprowadza oficer wachty, w czasie ktrej zdarzyĀ siĪ wypadek 6 . W zasadzie
manewr powinien rozpoczĥě juō sternik, ktry po wyrzuceniu Łrodkw
ratunkowych zaczyna manewr "monachijski" lub propagowany w krajach
anglosaskich tzw. (szybkie zatrzymanie). Ideĥ obydwu manewrw jest nie
oddalanie siĪ, a nawet dojŁcie jachtu do rozbitka, moōliwe do wykonania przez
jednego czĀonka zaĀogi. Manewr "monachijski", znany juō szeroko, polega na
przejŁciu przez jacht linii wiatru dziobem, czyli po nawietrznej czĀowieka i zbliōenie
siĪ do niego w dryfie. "Szybkie zatrzymanie" takōe polega na przejŁciu linii wiatru
dziobem, nastĪpnie bez luzowania i przekĀadania ōagli na drugĥ burtĪ, wykonaniu
szybkiego zwrotu przez rufĪ, wyostrzeniu do kursu bajdewind, dojŁciu do czĀowieka
lub po jego stronie nawietrznej, wyluzowaniu ōagli i zdryfowaniu na niego czy
rzuceniu linki. Manewr ten jest wiĪc maksymalnie uproszczonĥ i zacieŁnionĥ
cyrkulacjĥ. Nawet jeŁli w wyniku powyōszych manewrw nie dotrzemy do
czĀowieka, to przynajmniej zapobiegniemy oddalaniu siĪ od niego, gwaĀtownym
przejŁciem linii wiatru obudzimy kapitana i zaĀogĪ (o ile nie usĀyszeli ogĀoszenia
alarmu), bĪdziemy mieli takōe kilkanaŁcie sekund (czas dryfu lub cyrkulacji) na
zorientowanie siĪ w sytuacji (por. Aneks 1).
Na okrzyk "czĀowiek za burtĥ" wszystkie wachty zajmujĥ jak najprĪdzej stanowiska
manewrowe (potrzeba na to ok. 50-70s. od czasu ogĀoszenia alarmu - zwĀaszcza w
nocy) i bez oddzielnego rozkazu przygotowujĥ statek do wykonania wszelkich
manewrw 7 . Wyznaczona w rozkĀadzie alarmw osoba (najlepiej I oficer, ale musi
byě wyznaczony takōe dubler) okreŁla pozycjĪ (na jachtach wyposaōonych w
odbiornik satelitarnego lub hiperbolicznego systemu nawigacyjnego naleōy wcisnĥě
funkcjĪ MOB), wĀĥcza ŁwiatĀa podsalingowe, uruchamia silnik, podaje na pokĀad
szperacz (aldis) oraz do zawieszenia pod salingiem flagĪ MKS O[scar] znaczĥcĥ:
z z ( ), prowadzi nasĀuch radiowy na kanale 16.
Przygotowania do sprawnego przeprowadzenia akcji powinny objĥě: zamocowanie
wzdĀuō burt lin na wysokoŁci linii wodnej (np. cumy zaknagowane na dziobie i
rufie), taliĪ Āadunkowĥ do uzbrojenia bomu (w celu wydobywania rannych lub
wyczerpanych rozbitkw), rzutki, Łrodki ratunkowe (kapoki, ponton, w
ostatecznoŁci tratwa), pomoc lekarskĥ 8 . Z zadaĶ tych wyĀĥczeni sĥ: obserwator,
kapitan, nawigator, sternik. Na 8-9 osobowym jachcie pozostaje wiĪc do tych prac 3-4
osoby. W sytuacji sĀabej widzialnoŁci, wysokiego zafalowania lub wiĪkszego
oddalenia od ratowanego poōĥdane jest wyznaczenie dodatkowego obserwatora.
W przypadku, gdy jacht po zakoĶczeniu cyrkulacji lub w trakcie dryfu nie doszedĀ
do czĀowieka a znajduje siĪ w jego pobliōu, to w zaleōnoŁci od sytuacji moōemy
wykonaě podejŁcie na silniku lub ōaglach. W takiej sytuacji chyba najlepszĥ metodĥ
jest wykonanie manewru pĀwiatrowego, polegajĥcego na przejŁciu do pĀwiatru (o
ile nie znajdujemy siĪ po zawietrznej), odpadniĪcie i wykonanie szybkiej rufy, a
nastĪpnie zbliōanie siĪ do ratowanego bajdewindem, co pozwala kontrolowaě
prĪdkoŁě jachtu. Manewr ten ma tĪ zaletĪ, ōe moōna go wykonaě praktycznie w
kaōdych warunkach (nie ma problemu ze zwrotem przez sztag) oraz jego schemat
jest taki sam dla wszystkich kursw wzglĪdem wiatru, co pozwala
"zautomatyzowaě" reakcjĪ zaĀogi w krytycznej chwili. PodejŁcie na silniku lub
ōaglach i silniku moōe zostaě wykonane bezpoŁrednio po najkrtszej drodze (o ile
pozwala na to kierunek wiatru); metodĥ pĀwiatrowĥ jak wyōej; zmianĥ kursu o
270 0 ; pĪtlĥ Butakowa (w sprzyjajĥcych warunkach moōe to byě takōe metoda
poszukiwaĶ) lub poprzez zacieŁniajĥcĥ siĪ cyrkulacjĪ z holowanym za rufĥ koĀem
(np. specjalny life-sling o lince dĀ. ok. 50-100m - niestety to rzadkoŁě na polskich
jachtach). CzĀowiek zostanie wtedy "zagarniĪty" przez linĪ lub jĥ uchwyci, a w koĶcu
zostanie przyciĥgniĪty do burty (por. Aneks 2).
PodjĪcie ratowanego na pokĀad powinno odbywaě siĪ na burcie zawietrznej, z
niewielkĥ prĪdkoŁciĥ (ok. 0,5-1w), przy wyluzowanych ōaglach i niepracujĥcej Łrubie
napĪdowej. Anglosasi proponujĥ aby jacht zatrzymaĀ siĪ w miejscu obok rozbitka.
PodjĪcie czĀowieka moōe mieě miejsce na rufie o ile posiadamy tam drabinkĪ, kokpit
otwarty czy stopieĶ powyōej wodnicy. Innymi metodami sĥ: wciĥganie
przewiĥzanego linĥ czĀowieka na talii zamocowanej na bomie lub zrobienie ze
sztaksla kieszeni przy burcie, do ktrej wŁlizguje siĪ ratowany, a nastĪpnie
podniesienie go na fale na pokĀad. W europie zachodniej zamiast ōagla stosuje siĪ
specjalnie szyte, wzmocnione, z otworami odprowadzajĥcymi wodĪ kieszenie. JeŁli
rozbitek jest bardzo osĀabiony moōe okazaě siĪ konieczne wysĀanie mu na pomoc
ratownika, ktry powinien byě ubrany w kapok, pasy bezpieczeĶstwa i poĀĥczony z
jachtem co najmniej dwoma linami asekuracyjnymi 9 .
Poszukiwanie
W przypadku stwierdzenia wypadniĪcia czĀowieka po kilku minutach lub wiĪcej
oraz w przypadku utraty kontaktu wzrokowego z rozbitkiem, gdy w ciĥgu kilku
minut nie zostaĀ on zlokalizowany, niezwĀocznie naleōy rozpoczĥě poszukiwania,
stosujĥc odpowiedni wzr poszukiwaĶ oraz nadaě wezwanie ponaglajĥce celem
rozpoczĪcia akcji ratowniczej 10 .
Pierwszĥ czynnoŁciĥ jest jak najszybsze przejŁcie do pĀwiatru przeciwnego halsu,
bĪdĥce jednĥ z podstawowych zasad opisywanych poniōej manewrw. W ciĥgu 10-
15 minut pĀyniĪcia tym kursem musimy opracowaě dane wyjŁciowe do schematu
poszukiwania. Daje to tam takōe czas na nawiĥzanie ĀĥcznoŁci i powiadomienie o
wypadku innych stacji radiowych oraz opanowanie chaosu i przygnĪbienia jaki
wkrada siĪ na pokĀad po bezskutecznym wykonaniu manewru "czĀowiek za burtĥ".
Wezwanie ponaglajĥce PAN-PAN emitujemy na miĪdzynarodowych
czĪstotliwoŁciach wzywania pomocy (kan. 16 VHF; 2182 kHz; w Rejonie 2 [120W i
60E, na poĀudnie od 15N] 4125 kHz; w Rejonie 3 [60E i 120W, na poĀudnie od 25N]
4125 i 6215,5 kHz - zalecane rodzaje emisji to J3E, H3E) lub w przypadku
wĥtpliwoŁci na ktrejkolwiek z posiadanych czĪstotliwoŁci, na ktrej moōna w
danym rejonie zwrciě na siebie uwagĪ. Moōe ono byě poprzedzone (o ile
posiadamy takĥ moōliwoŁě) sygnaĀem alarmowym (modulowany sygnaĀ ciĥgĀy o
dĀugoŁci 30-60 s.; czĪstotliwoŁci 1280-1320 Hz na przemian z 2165-2235 Hz i dĀugoŁci
kaōdego tonu 200-300 ms.). W przypadku nie uzyskania potwierdzenia naszego
wezwania powtarzamy je po trzech minutach, a nastĪpnie co kwadrans, a
przynajmniej w kaōdej drugiej minucie ciszy radiowej. Po uzyskaniu potwierdzenia
naszego wezwania winniŁmy nadaě komunikat skĀadajĥcy siĪ z nastĪpujĥcych
elementw: identyfikacji statku, pozycji, rodzaju niebezpieczeĶstwa i ōĥdanej
pomocy. Waōne znaczenie dla prowadzenia akcji bĪdĥ miaĀy takōe inne informacje
przekazane w dalszej czĪŁci ĀĥcznoŁci: stan pogody - siĀa i kierunek wiatru, stan
morza i martwa fala, widzialnoŁě; obecnoŁě niebezpieczeĶstw nawigacyjnych, liczba
osb poszkodowanych, iloŁě i rodzaj Łrodkw ratunkowych opuszczonych na wodĪ.
Wskazane jest aby przekazywaě kilka krtkich informacji, niō jednĥ czy dwie dĀugie.
W przypadku zmiany okolicznoŁci (odnalezienia czĀowieka, podjĪcia rozbitka na
pokĀad) powinno siĪ natychmiast odwoĀaě komunikat wzywajĥcy pomoc. Przez caĀy
okres akcji "czĀowiek za burtĥ" naleōy prowadziě nasĀuch radiowy na
czĪstotliwoŁciach niebezpieczeĶstwa. W przypadku trudnoŁci jĪzykowych zalecane
jest posĀugiwanie siĪ zz lub
z . Przydatne mogĥ siĪ takōe okazaě zwroty
zawarte w z 11 . Polecenie nadania sygnaĀw wzywania pomocy wydaje
osobiŁcie kapitan lub osoba odpowiadajĥca za statek 12 . (por. Aneks 3)
Oprcz wezwania radiowego naleōy takōe zastosowaě sygnaĀy Łwietlne i dŋwiĪkowe
celem wezwania pomocy, zwrcenia na siebie uwagi, a takōe aby jacht byĀ widoczny
dla rozbitka. PrawidĀowe jest wiĪc strzelanie czerwonych rakiet, odpalenie pĀawki
dymnej czy rac. W nocy, oprcz zapalonych ŁwiateĀ podsalingowych i szperacza
(aldisa), naleōy oŁwietlaě akwen biaĀymi rakietami spadochronowymi (pomoōe to
takōe zwrciě uwagĪ). FlagĪ O[scar] zamieniamy na sygnaĀ dwuliterowy
G[olf]W[hiskey] znaczĥcy: zzzz
() 13 .
Poradnik , a zanim poradniki ōeglarskie przewidujĥ kilka wzorw
poszukiwaĶ. Niestety dostosowane sĥ one raczej do moōliwoŁci statkw o napĪdzie
mechanicznym zdolnych do manewrowania bez wzglĪdu na kierunek i siĀĪ wiatru.
Tym samym nie uwzglĪdniajĥ one specyfiki statkw ōaglowych, ich ograniczeĶ i
moōliwoŁci, szczeglnie w trudnych warunkach hydro-meteorologicznych. Jedynym
sensownym rozwiĥzaniem jest zastosowanie nawigacyjnej metody poszukiwania,
ktra znacznie zwiĪksza efektywnoŁě prowadzonej akcji. NiezbĪdnym elementem tej
metody jest maksymalnie precyzyjne prowadzenie nawigacji juō od chwili
ogĀoszenia alarmu.
PrzystĪpujĥc do prowadzenia nakresu, naleōy ustaliě elementy wyjŁciowe: czas i
pozycjĪ wypadniĪcia czĀowieka za burtĪ lub ostatniego z nim kontaktu wzrokowego,
stan logu oraz prĪdkoŁě jachtu, kierunek i siĀĪ wiatru oraz prĥdu. Na podstawie
posiadanych danych ustalamy punkt odniesienia (moōe to byě pozycja wypadku lub
ostatniego kontaktu wzrokowego, jeŁli nie upĀynĪĀo od niego zbyt wiele minut),
ktry jest prawdopodobnĥ pozycjĥ rozbitka w danym czasie, po uwzglĪdnieniu
hipotetycznego dryfu. Przez ten punkt wykreŁlamy liniĪ dryfu, ktra bĪdzie zgodna
z kierunkiem wiejĥcego wiatru, a w przypadku wystĪpowania prĥdu wypadkowĥ
tych dwch skĀadowych - oczywiŁcie musimy uwzglĪdniě proporcje prĪdkoŁci.
Anglosasi przyjmujĥ prĪdkoŁě dryfu czĀowieka w kamizelce pneumatycznej na okoĀo
2-3 % prĪdkoŁci wiejĥcego wiatru (np. przy wietrze o v=10w V dryfu =2-3 kbl/h) 14 . Po
obu stronach hipotetycznej linii dryfu odkĀadamy linie wyznaczajĥce pas
poszukiwaĶ o Āĥcznej szerokoŁci 1-5 Mm. SzerokoŁě pasa zaleōy od dokĀadnoŁci
pozycji, prĪdkoŁci jachtu (zakĀadam, ōe jacht powinien przebyě szerokoŁě pasa
poszukiwaĶ w maks. 20-30 min.), dokĀadnoŁci pomiaru przebywanej drogi. Pas
poszukiwaĶ moōe byě jednakowej szerokoŁci (linie go wyznaczajĥce sĥ rwnolegĀe)
lub poszerzajĥcy siĪ nieznacznie z wiatrem (w pewnym stopniu niweluje to rosnĥcĥ
wielkoŁě ewentualnego bĀĪdu w okreŁleniu dryfu). JeŁli pracowaliŁmy do tej pory na
mapie o maĀej skali naleōy jĥ przeskalowaě w stosunku 1:10 (tj. dotychczasowa 1Mm
bĪdzie oznaczaě 1kbl.) - uĀatwi i zwiĪkszy to dokĀadnoŁě prowadzonego nakresu 15 .
Zgłoś jeśli naruszono regulamin