Dwóch zawianych goci miało ochotę na drinka, ale mieli ze sobš tylko dolara i parę centów. W końcu jeden z nich proponuje: - Złóżmy się i kupmy sobie hot doga. - Hot doga? A po kiego? Ja chcę drinka!!! - Otóż to. Zrobimy tak: kupimy hot doga, wyjmiemy z niego parówkę i przymocuję jš sobie do rozporka. Pójdziemy do baru, zamówimy drinki, wypijemy. Kiedy przyjdzie do płacenia, ty uklękniesz i zaczniesz ssać parówkę, tak jakby robił mi laskę. Barman nas wyrzuci i nie będziemy musieli płacić. Jak uradzili, tak zrobili. Zamówili dwie whisky, wypili, odegrali scenkę, barman ich wyrzucił i kazał nie wracać. Odstawili ten numer w 19 barach. - Wiesz co? - mówi w końcu ten drugi - Zamieńmy się rolami, bo mnie już kolana bolš. - OK, ale muszę ci co powiedzieć. Zgubiłem hot doga w trzecim barze. Siedzšcy z piwem pod wiejskim sklepem Kazimierz zagaja do przechodzšcej sšsiadki: - Halina, czy ty jeste goršcš kobietš? - No raczej, jak z kibla wstaję, to para leci. Grupa studentów przyjechała na praktyki do kołchozu na obrzeżach Syberii. Miejscowi zaprosili ich na wieczorek integracyjny. W trakcie - jeden ze studentów widzi, jak w pewnej chwili szeciu kołchoników wynosi jednego z nich - zalanego w trupa. Pyta jednego z miejscowych: - Gdzie oni go niosš? - Do sšsiedniego pokoju. - A po co? - No wiesz..., u nas kobiet nie ma, więc trzeba korzystać z tego, co los da - idš tam w kilku i sobie używajš... Student wystraszony, postanowił się pilnować, niestety, pół godziny póniej i jemu się 'zmarło'... Ocknšł się po jakim czasie i czuje, że jest niesiony - zaczyna wrzeszczeć niemiłosiernie: - Nie!!! Nie chcę! Pućcie mnie! Nie chcę do tamtego pokoju!!! W odpowiedzi słyszy: - Nie szarp się tak i nie denerwuj. My cię już z powrotem niesiemy. Rano na budowie: - Panie majster, która godzina? - A wiesz, że ja też bym się napił. - Mamo, mamo nalej mi zupy. - Posłuchaj. To, że sypiam z twoim ojcem nie znaczy, że masz mówić do mnie mamo" - To jak mam mówić? - Normalnie: Andrzej!
Grzecznydiabelek