Primeval S03E08.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:20:Trzymajcie si�.
00:00:22:- Danny!|- Co robisz?
00:00:27:Czy to by�o konieczne?
00:00:29:M�j samoch�d, moje zasady.
00:00:31:Nienawidz�, gdy wykorzystujesz swoj� pozycj�.
00:00:33:A ja nienawidz� siedzie� z ty�u.
00:00:34:- Ostatnim razem siedzia�e� z przodu.|- Kto to liczy?
00:00:37:Connor.
00:00:41:Hej, wy!
00:00:42:- Jak tu przyjacielsko.|- Nie mo�ecie tam wchodzi�!
00:00:52:Wi�c, gdzie jest ta anomalia?
00:00:55:Anomalia?
00:01:08:Jest w tym gara�u.
00:01:10:- Widzia�e� co� niezwyk�ego?|- Nie.
00:01:11:My�lisz, �e kto� by to zauwa�y�?
00:01:15:Gdzie� tu jest?
00:01:17:Dobra.|Rozdzielmy si� i znajd�my j�.
00:01:24:Radz� natychmiast ewakuowa� teren,
00:01:26:dop�ki nie dowiemy si�,|z czym mamy do czynienia.
00:01:29:Koledzy.
00:01:31:Jest tu.
00:01:58:- Co to jest?|- Jaka� zwierz�ca wydzielina.
00:02:01:- Wtargni�cie stworzenia.|- Jakiego stworzenia?
00:02:03:Takiego, kt�re wydala lepk� ma�.
00:02:06:Jasne...
00:02:08:Pocieszaj�ce.
00:02:10:Znajd�my je.|Ale b�d�cie ostro�ni.
00:03:18:Pi�knie.
00:03:21:WYST�PUJ�:
00:03:58:- Nie lubi� insekt�w.|- Ju� jest dobrze.
00:04:01:Nie. Ja naprawd�,|naprawd� nie lubi� owad�w.
00:04:05:Masz jaki� pomys�?
00:04:07:Musz� przeprowadzi� pe�n� autopsj�.
00:04:09:To chyba jaki� rodzaj mr�wki.
00:04:11:Wiesz, w wi�kszo�ci potyczek z mr�wkami
00:04:13:podoba�y mi si� moje szanse, ale to!|To dopiero kawa� mr�wy.
00:04:17:Connor?
00:04:18:Nie ma nic podobnego|w rejestrach skamielin.
00:04:20:Czymkolwiek to jest, czy te� by�o,|nie chc�, �eby kolejna przesz�a przez anomali�.
00:04:24:Ju� si� robi.
00:04:33:Ej, co robisz?|To moje zadanie.
00:04:36:Nie ty jeden|potrafisz wcisn�� kilka guzik�w, Connor.
00:04:41:My�l�, �e to troch� bardziej skomplikowane.
00:04:43:Naprawd�?
00:04:50:No i masz.
00:04:52:- Szcz�cie pocz�tkuj�cego.|- Mo�e.
00:04:54:Ale nie chc� ryzykowa�, �e pojawi si� tu wi�cej tych...|Stwor�w.
00:04:59:S�uchaj, nie ma si� czego wstydzi�.
00:05:01:Ja? Jestem przera�ony wizj� tego,|�e b�d� uwi�ziony w centrum handlowym...
00:05:06:Z po�eraj�cymi m�zgi zombie.
00:05:08:Wyobra� sobie.
00:05:10:Ale to si� raczej nie zdarzy,|prawda, Connor?
00:05:14:Pr�buj� z tob� wsp�pracowa�, kobieto.|Pom� mi.
00:05:18:Powa�nie, nic ci nie b�dzie.
00:05:20:Jeste� bezpieczna.|Nic tamt�dy nie przejdzie.
00:05:23:Dobrze.
00:05:24:Nie martw si�.
00:05:29:Connor.
00:05:30:Sarah.
00:05:32:Chod�cie.
00:05:41:- Wszystko gra?|- Tak.
00:05:45:- Grzeba�e� mi w torebce?|- Zdawa�o mi si�, �e dzwoni� ci telefon.
00:05:49:To moje rzeczy.|Trzymaj si� z daleka.
00:05:59:Dziwnie wygl�daj�cy telefon.
00:06:02:To nawigacja satelitarna.
00:06:04:- Z pracy.|- Jasne.
00:06:07:Tak, �eby� bez b��dzenia|trafi�a od pingwin�w do burzyk�w.
00:06:11:Tak.|Co� w tym stylu.
00:06:38:"Zapytaj o drog� po mandary�sku"!
00:06:41:Id� na prywatne przyj�cie|z chi�skim ambasadorem.
00:06:44:Fajnie.
00:06:45:Mog� by� twoj� osob� towarzysz�c�?
00:06:51:Rozumiem, �e nie.
00:06:53:I tak bym nie wiedzia� co je��.
00:06:55:Chyba, �e by by�y numerki w menu.
00:06:57:Widzia�e� moje zaproszenie?|By�o tam, na stoliku.
00:07:03:Widzia�e� moje zaproszenie?
00:07:05:By�o tutaj.
00:07:07:Mo�e jest w twojej marynarce.
00:07:14:Nancy!|Oddaj mi to. Daj mi to.
00:07:17:Teraz nie mog� znale�� marynarki.
00:07:23:- Co to za d�wi�k?|- Jaki d�wi�k?
00:07:25:Piszcz�cy d�wi�k.
00:07:28:Nic nie s�ysz�.
00:07:30:Connor!
00:07:36:Pu�� to.
00:07:47:- Co zrobisz?|- Podbijam.
00:07:51:Siedem.
00:08:04:Chod�.
00:08:16:Co to?
00:08:25:Lepiej to zg�osz�.
00:09:20:Do zobaczenia p�niej, Jack.
00:09:22:Co si� dzisiaj dzieje w zoo?
00:09:25:- To co zawsze.|- Czyli co?
00:09:27:- Nigdy o tym nie m�wisz.|- P�niej.
00:09:46:Co?
00:09:49:Nie patrz tak na mnie.
00:09:51:Samo wypad�o...|Tak jakby.
00:09:56:To spisek, prawda?
00:10:00:Oboje w tym siedzicie.
00:10:04:Powiedz mi co ona planuje,|albo to zabior�.
00:10:07:Tylko nie m�w,|�e nie da�em ci szansy.
00:10:15:- Co o tym my�lisz?|- Fantastyczne. Co to jest?
00:10:18:To m�j skalibrowany refraktor laserowy.
00:10:22:- Mo�esz powt�rzy�?|- To mechaniczne rani�,
00:10:25:kt�re obraca artefakt|pod ka�dym mo�liwym k�tem w widmie optycznym.
00:10:28:Wcze�niej lub p�niej,|k�ty b�d� idealnie dopasowane...
00:10:32:- i to odtworzy hologram.|- Dobrze, c�...
00:10:35:Zaczynajmy ju�.
00:10:38:Dobra. Fajnie.
00:10:52:- To wszystko?|- Tak.
00:10:56:To w�a�ciwie do�� nudne.
00:10:58:Nie jest to najbardziej emocjonuj�ca|rzecz na �wiecie, ale b�dzie dzia�a�.
00:11:03:I wtedy w ko�cu b�d� m�g� doko�czy� dzie�o,|kt�re zacz�� Cutter.
00:11:10:Ciekawe co porabia Abby.
00:11:12:Mam wi�cej do...
00:11:16:TOR TESTOWY|KIERUNEK RUCHU
00:11:37:Zje�d�aj.|No dalej.
00:12:00:Dobra.
00:12:01:Owad pochodzi z rz�du b�onkoskrzyd�ych.
00:12:04:To ta sama rodzina co|mr�wki, pszczo�y, ro�liniarki i osy.
00:12:07:Wi�c to co� mo�e...|u��dli�?
00:12:10:W tym przypadku,|��d�o wyewoluowa�o w pok�ade�ko.
00:12:14:To ulga.|Prawda?
00:12:18:U�ywa tego,|do sk�adania jaj wewn�trz �ywiciela.
00:12:23:Istoty ludzkie by si� nadawa�y.
00:12:25:To obrzydliwe.
00:12:26:- Paskudne.|- Jest jeszcze co�.
00:12:29:Znalaz�am w nim bardzo wysoki poziom selenu.
00:12:32:To pierwiastek chemiczny, tak jak siarka.
00:12:35:To dziwne,|bo gdy czy�ci�am artefakt,
00:12:38:brud r�wnie� wskazywa� na wysoki poziom selenu.
00:12:44:Wi�c robal jest z tego samego miejsca co artefakt.
00:12:46:To mo�liwe.
00:12:48:Wi�c artefakt jest z przysz�o�ci, zgadza si�?
00:12:51:Tak.
00:12:52:Co oznacza, �e przysz�o��|mo�e by� po drugiej stronie anomalii.
00:12:57:Sko�cz tutaj.
00:13:00:Zadzwo� do ludzi Beckera.|Powiedz im, �e jeste�my w drodze.
00:13:03:Dobrze.
00:13:53:Connor?
00:13:57:Jack.
00:13:58:Dobra, teraz jestem sko�owany...
00:14:01:- Sk�d masz ten telefon?|- Wiem, �e nie pracujesz w zoo.
00:14:04:Pracujesz przy wy�cigach samochodowych?
00:14:06:Abby, mog�a� mi powiedzie�!|Jestem twoim bratem.
00:14:08:- Ukrad�e� m�j detektor.|- Dobrze ci tak, za ok�amywanie mnie.
00:14:15:Co to?
00:14:17:Czekaj.
00:14:20:- O m�j Bo�e! S� martwi.|- Martwi?
00:14:23:Kto jest martwy?
00:14:25:Jack, uspok�j si�.
00:14:26:Powiedz mi, co si� dzieje.
00:16:01:Nie ma po nim �ladu.
00:16:06:Przeszed� przez anomali�.
00:16:08:- Musz� go odnale��.|- Abby, jestem pewna, �e nic mu nie jest.
00:16:13:- Co on tu robi�?|- Nie wiem.
00:16:16:Ukrad� m�j detektor.
00:16:18:Jeste� odpowiedzialna za to,|�eby by� bezpieczny! Co robi�a�?
00:16:21:Grzeba� mi w torebce.
00:16:23:- Potrzeba czasu, �eby to naprawi�.|- Co si� sta�o?
00:16:25:Przejecha� po nim samoch�d.
00:16:29:Sprowadzimy go z powrotem, dobrze?|Obiecuj�.
00:16:31:- Connor, zosta� tu i to napraw.|- Nie ma mowy, id� z Abby.
00:16:35:Danny, prawdopodobnie ja|b�d� mog�a to naprawi�.
00:16:37:W furgonetce jest zapasowy sprz�t.|Trzeba go tylko zresetowa� i zsynchronizowa�.
00:16:41:- Chod�cie.|- To nie jest jaka� wycieczka szkolna!
00:16:43:Musimy zaczeka� na wsparcie.
00:16:46:Czekaj sobie, je�li chcesz.
00:16:49:Abby.
00:16:53:- Dasz sobie rad�?|- Tak.
00:17:01:Nie cofajcie si�.
00:17:26:Gdzie jeste�my?
00:17:31:W przysz�o�ci.
00:17:32:Naszej przysz�o�ci?
00:17:34:Za ile lat?
00:17:37:Nie wiem, trudno powiedzie�.
00:17:43:Sp�jrzcie na te samochody.
00:17:44:Mog�y tu sta� przez stulecia.
00:17:47:Albo i nie.
00:17:49:S�uchajcie, wszystko co musimy zrobi�,|to znale�� dzieciaka
00:17:52:i wynie�� si� st�d.
00:17:54:Co si� tu sta�o?|Gdzie s� wszyscy?
00:17:57:Skoncentrujcie si� na zadaniu.|Nie m�g� daleko odej��.
00:18:00:Chyba, �e si� przestraszy�.
00:18:01:B�dzie gdzie� blisko.|Nie jest idiot�.
00:18:05:C�...
00:18:07:Abby.
00:18:10:Patrz.|Tam.
00:18:13:Samoch�d!
00:18:22:Jack!
00:18:35:Jack!
00:18:44:U g�ry!
00:18:55:Chod�cie.
00:18:58:Dalej.
00:18:59:Jazda!
00:19:07:Dobra robota.
00:19:08:W�a�nie zaalarmowa�e�|ka�dego drapie�nika w promieniu kilku mil.
00:19:11:Nie mia�em wielkiego wyboru.|Prawda, Abigail?
00:19:14:- O czym wy m�wicie?|- Drapie�niki. One s�...
00:19:17:Nie wiemy jak ewoluowa�y,|ani kiedy, ale...
00:19:20:Wiemy, �e s� inteligentne, szybkie i...
00:19:23:Naprawd� wredne.
00:19:25:W tym przypadku,|albo my je zabijemy, albo one nas.
00:19:28:Dlaczego szepczemy?
00:19:29:Namierzaj� ofiar� za pomoc� echolokacji.
00:19:32:- "Widz�" d�wi�k.|- Wspaniale.
00:19:37:Je�li te stwory uciek�y na wolno��...
00:19:40:Ludzko�� nie mia�a najmniejszej szansy.
00:19:47:Wystarczy!
00:19:48:Wracamy.|Potrzebujemy wsparcia.
00:19:51:On mo�e by� ranny.
00:19:53:Nie mo�emy go tu zostawi� z tymi stworzeniami.
00:19:56:To jej brat.|Zostajemy.
00:20:00:Musisz podejmowa� trudne decyzje, Danny.
00:20:03:W�a�nie to zrobi�em.
00:20:05:A ty...|Uspok�j si�.
00:20:08:- Czekasz na m�j znak.|- Dobrze.
00:20:17:Zdajesz sobie spraw�,|�e on prawie na pewno nie �yje, prawda?
00:20:20:Ona musi si� o tym przekona� osobi�cie.
00:20:22:B�d�c na jej miejscu, czu�bym si� tak samo.
00:20:26:Zr�bmy to.
00:20:36:Dobra.
00:21:00:- A to by�o m�ode, prawda?|- Tak.
00:21:06:To szale�stwo.
00:21:12:Poka� to.
00:21:15:Przepraszam.
00:21:16:Raczej nie jest zbyt g��boka.
00:21:25:Gdzie jest Abby?
00:21:32:Szybko. Do �rodka!
00:21:42:Powiem ci to jeszcze raz.
00:21:45:To, �e my zginiemy nie pomo�e twemu bratu!
00:21:48:Potrzebujemy w pe�ni uzbrojon�|grup� poszukiwawczo-ratunkow�.
00:21:51:Abby...
00:21:52:Wi�ksza si�a ognia poprawi szanse|uratowania Jacka. To fakt.
00:21:58:Danny ma racj�.
00:22:00:- Ty te�?|- Pr�buj� by� rozs�dny.
00:22:03:Zawsze go nienawidzi�e�, prawda?
00:22:07:Ucieszy�by� si�, gdyby on zgin��.
00:22:38:Hej! Ty!
00:22:45:Id�cie.
00:23:00:Nast�pnym razem, nie czekaj tak d�ugo.
00:23:41:Pomocy!
00:23:44:Pomocy!|Niech mi kto� pomo�e!
00:23:50:Pomocy!
00:24:19:- Nie prosi�am ci� o pomoc.|- C�, ale ci pomagam.
00:24:23:Jest c...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin