TRIDUUM PASCHALNE.doc

(119 KB) Pobierz
TRIDUUM PASCHALNE

TRIDUUM PASCHALNE

- krótki przewodnik  ojców Dominikanów z Krakowa...

 

PASCHA

Nazwa „Pascha” pochodzi od hebrajskiego pesach, czyli przejścia. Pascha to głównie święto Izraela, pamiątka wyzwolenia z niewoli egipskiej i przejścia przez Morze Czerwone. Co roku zasiadano do uroczystej uczty, podczas której spożywano baranka, niekwaszony chleb, wino. Do takiej też wieczerzy zasiadł z uczniami Jezus, który spożył ją po raz ostatni i przemienił stare święto w Paschę Nowego Przymierza – Eucharystię, ofiarowując na krzyżu samego siebie jako Baranka Paschalnego

 

JAK ZACZĘTO ŚWIĘTOWAĆ ZMARTWYCHWSTANIE

Na początku Tajemnicę Zmartwychwstania celebrowano co niedzielę. Nie było corocznego święta. Każda niedziela była Niedzielą Zmartwychwstania. Ale dosyć szybko pojawiła się potrzeba wyróżnienia jednej niedzieli w ciągu roku, tej najbardziej historycznej dacie śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa, zaczęto celebrować coroczną Paschę. Przed nią jak przed każdymi większymi uroczystościami, dwu albo trzy dniowy post. Po uroczystości pojawia się oktawa, czyli przedłużenie święta Zmartwychwstania. Samego określenia Triduum Paschalne użył po raz pierwszy św. Ambroży w IV w. Bo dopiero w IV w. Zaczęto rozszerzać Liturgię Paschalną. Kiedy odnaleziono drzewo Krzyża Świętego, zaczęto je czcić w Jerozolimie właśnie w Wielki Piątek, w dzień męki Jezusa. W tym samym mniej więcej okresie zaczęto celebrować pamiątkę Ostatniej Wieczerzy, w Wielki Czwartek wieczorem.

 

 

WIELKI CZWARTEK

Wieczór jest początkiem dnia. Triduum Paschalne zaczyna się w Wielki Czwartek wieczorem, czyli w wigilię Wielkiego Piątku.

 

PUSTE TABERNAKULUM

Przygotowanie do Triduum Paschalnego zaczyna się w Wielką Środę. Przepisy mówią, że tabernakulum powinno być w Wielki Czwartek puste, bez Najświętszego Sakramentu. W Wielką Środę trzeba je opróżnić. Często księża tego nie robią usprawiedliwiając się względami praktycznymi. Świadczy to o braku wyobraźni i poczucia symbolizmu

 

STARE I ŚWIEŻE OLEJE

W Wielką Środę spala się również wszystkie stare oleje, używane do namaszczeń kapłańskich czy chrzcielnych oraz namaszczania chorych. W Wielki Czwartek rano biskup w katedrze celebruje Eucharystię i konsekruje świeże oleje. Msza św. w katedrze jest jedyną ranną Mszą w całej diecezji. W żadnym innym kościele jej nie ma, wszędzie jest odprawiana tylko Msza św. wieczorna. Na tą poranną Eucharystię w katedrze przyjeżdża bardzo wielu księży z całej diecezji. Wielki Czwartek jest dniem ustanowienia sakramentu kapłaństwa, księża odnawiają wtedy przyrzeczenia, które składali w dniu święceń.

 

OTO CZYNIĘ WSZYSTO NOWE

Pierwszy klucz do odczytania Triduum Paschalnego no „nowość”. Oto wszystko czynię nowe. Wymienia się materia sakramentów, Eucharystia będzie od Wielkiego Czwartku nowa, oleje będą nowe, kapłani odnawiają swoje przyrzeczenia, a bardzo stara tradycja kazała w Wielki Czwartek jednać z Kościołem grzeszników. Kiedy w pierwszym tysiącleciu obowiązywała długa pokuta kanoniczna, czasami wieloletnia, publiczni pokutnicy właśnie w Wielki Czwartek otrzymywali rozgrzeszenie

 

UMYCIE NÓG

W Wieczerzy Męki Pańskiej warto zauważyć dwa charakterystyczne ryty. Właściwie jeden ryt i jedno zdanie. Chodzi oczywiście o umycie nóg, tzw. Mandatum. Mandatum czyli przykazanie. Samo słowo bierze się od słów pieśni, którą się zazwyczaj śpiewa –„Przykazanie nowe daję wam, byście się wzajemnie miłowali” ( Mandatum novum do vobis. . . ) Mandatum polega na tym, że główny celebrans umywa nogi dwunastu mężczyznom na pamiątkę umycia nóg Apostołom w Wieczerniku. Opisuje ten moment św. Jan w Ewangelii akcentując go mocniej niż moment ustanowienia Eucharystii. Św. Jan zazwyczaj zwraca swoją uwagę nie ku temu, co zostało ustanowione, ale jakie to miało znaczenie. Pan  Jezus ustanawiający Eucharystię jest kimś, kto jakby nam nogi umywał. Przyszedł, żeby służyć i wykonuje najniższą posługę, posługę najmniej ważnego sługi w całym niewolniczym jeszcze świecie.

 

„TO JEST DZISIAJ”

Słowa, na które szczególnie warto zwrócić uwagę w Wielki Czwartek padają w czasie modlitwy Eucharystycznej. Jesteśmy przyzwyczajeni, że opowiadanie o męce Pańskiej zaczyna się od słów: „On to w dzień przed męką, podczas wieczerzy, wziął chleb w Swoje święte i czcigodne ręce. . .” To są słowa z Pierwszej modlitwy Eucharystycznej. Natomiast w Wielki Czwartek, jeden jedyny raz w roku, dodaje się do tego słowa: „tak jest dzisiaj”. Brzmi ta modlitwa wtedy tak: „On to w dzień przed męką, to jest dzisiaj, wziął chleb w Swoje święte i czcigodne ręce. . .” I właśnie owo „to jest dzisiaj” każe wnikliwiej zastanowić się nad tym, że to, wydarzyło się, historycznie rzecz biorąc, jeden jedyny raz dwa tysiące lat temu, staje się realnie obecne w tej chwili w sposób tajemniczy, mówimy: sakramentalny. Nie wiem, jak to inaczej nazwać- tak tajemniczy to sposób obecności. Wiemy, że działa tu Duch Św., moc słowa Pańskiego, Jego wola, ale nie wiemy jak to się dzieje. Pan każe nam w tym czasie przeżywać tę rzeczywistość, tak jakbyśmy byli osobiście uczestnikami wieczernika. Jakby ten czas, który znamy, przestał mieć znaczenie, jakby miał znaczenie tylko czas święty, czas, który odlicza nasze życie ku zmartwychwstaniu.

 

KOMUNIA POD DWIEMA POSTACIAMI

Wielki Czwartek to jest też dzień, w którym Kongregacja Kultu Bożego zaleca Komunię pod dwiema postaciami ( podobnie w wigilię Paschalną ). To jest oczywiście uzależnione od woli duszpasterza i od zgody biskupa.( Biskup zazwyczaj się zgadza )

 

ADORACJA

Kiedy kończy się liturgia wielko - czwartkowa, następują obrzędy wzięte głównie z różnych tradycji średniowiecznych. Przede wszystkim odbywa się  przeprowadzenie w procesji Najświętszego Sakramentu do ( Kaplicy ) ołtarza adoracji. Do północy adoracja jest uroczysta, a po północy traci swój uroczysty charakter, ponieważ wchodzimy w tajemnicę Wielkiego Piątku.

 

WIELKI PIĄTEK

Są tylko dwa takie dni, kiedy Kościół nie celebruje Mszy św.: Wielki Piątek i Wielka Sobota. Pamiętamy, że Wigilia Paschalna należy już do Niedzieli Zmartwychwstania . Wielki Piątek to przede wszystkim liturgia Krzyża. Wszystko zaczyna się od wejścia celebransa. W kościele jest cisza, nic się nie śpiewa na wejście. Celebrans pada na twarz przed ołtarzem i następuje dłuższa chwila milczenia. Całe zgromadzenie klęczy, jest chwila intensywnej, skupionej modlitwy. Tajemnicy Wielkiego Piątku nie da się wyrazić słowami, trzeba pomilczeć, trzeba się bardzo uniżyć przed Panem Bogiem. Postawy celebransa i zgromadzenia jasno to wyrażają. Później od razu odmawia się modlitwę na rozpoczęcie, nawet bez pozdrowienia „Pan z wami” i następuje Liturgia Słowa, której centrum stanowi uroczyste czytanie Męki Pańskiej.

 

PASJA WG ŚW. JANA

O ile w Niedziele Palmową rozpoczynającą Wielki Tydzień czyta się Mękę Pańską wg któregoś z trzech synoptyków, o tyle na Wielki Piątek zarezerwowana jest Ewangelia Janowa. Jest tak, dlatego że św. Jan jest tym, który najgłębiej trafia w znaczenie tego, co się dokonało. Jan pisał swoją Ewangelię jako ostatni. Zakładał, że czytelnik zna pozostałe trzy Ewangelie i dlatego opuszczał pewne wydarzenia, a zajmował się znaczeniem tego, co się stało. Ewangelia Jana jest ułożona w taki sposób, że ukazuje Jezusa jako króla. Posługuje się przy opisie męki schematem, który odpowiada dosyć dokładnie rytuału koronacji królewskiej w Izraelu. Poszczególne etapy Męki odpowiadają poszczególnym etapom prowadzenia pomazańca Bożego do koronacji. Szczytem Jezusa jest Krzyż, w sytuacji króla jest to tron. Zarówno Jezus jak i król odziani są w płaszcz, dostają berło. Korona tu cierniowa, tam złota. Potem następuje wyprowadzenie na podwyższenie i pokazanie pomazańca ludowi: Oto człowiek wołał Piłat. Św. Jan od początku podkreśla wolność Jezusa, jago suwerenność królewską. Jest królem w gestach, w ruchach, w postawie, w świadomości tego, kim jest. Mówi tylko słowa znaczące. Sam aspekt krwawej męki zostaje zmniejszony. Jan najmniej ze wszystkich Ewangelistów zwraca uwagę na potworność męki i najbardziej podkreśla królewską suwerenność Jezusa, ukazuje postawę mężczyzny, który doskonale panuje nad sytuacją, który tak naprawdę rządzi. Nie ci rządzą, którzy Go przyprowadzają, biją, wyśmiewają, ale On bity i wyśmiewany. Św. Jan to najbliższy przyjaciel Jezusa, naoczny świadek, jedyny z Apostołów, nie uciekł nie schował się. Miał odwagę stać pod krzyżem. Może był za młody, żeby zdawać sobie sprawę z konsekwencji? Nie wiemy. Ważne, że tam był i widział. Można powiedzieć, że w jakimś sensie Jan pokazuje Mękę od strony wewnętrznego doświadczenia Pana Jezusa. Dlatego wszystkie elementy, które postronnemu człowiekowi najbardziej rzucają się w oczy, u niego są tylko naszkicowane. Jan mówi: oto Król idzie, aby objąć władzę. Później liturgia rzymska będzie śpiewała Regnavit de ligno Deus tzn. Pan królował z drzewa. Tych słów nie ma w psałterzu to jest glosa, tzn. kopista dopisał do Pisma Świętego coś, co było tylko komentarzem na marginesie. Dopisał to już w IV w., można ten dopisek znaleźć starszej niż Wulgata łacińskiej wersji Pisma Świętego. Dość szybko zorientowano się, że to jest glosa, ale w liturgii te werset został. I śpiewamy go do dziś w jednym z wielkopostnych hymnów.

 

DŁUGA MODLITWA POWSZECHNA

Po czytaniu Męki Pańskiej i kazaniu następuje najbardziej rozbudowana modlitwa powszechna w roku. Poszczególne modlitwy, które się na nią składają są długie, obite i co ciekawe ściśle ustalone. Nie można ich zmieniać, nie można nic dodawać i niczego odejmować. Ta piękna modlitwa obejmuje cały świat, jakby chciała owocami Męki Chrystusa obdarować wszystkich: wierzących, niewierzących, innowierców, potrzebujących, głodujących, biednych. . .

 

ADORACJA KRZYŻA

W miejscu gdzie we Mszy jest modlitwa Eucharystyczna, w Wielki piątek jest Adoracja Krzyża. Ta tradycja liturgiczna została zaczerpnięta z liturgii Jerozolimskiej. Po odkryciu w IV wieku relikwii Krzyża Świętego, w Wielki Piątek w Jerozolimie oddawano temu Krzyżowi cześć. Prze kilka godzin biskup siedział, trzymając w rękach relikwie, a wierni podchodzili i oddawali im cześć poprzez pocałunek. Na Paschę do Jerozolimy przyjeżdżali pielgrzymi z całego świata, więc trwało to bardzo długo, całymi godzinami. U nas to trwa krócej, ale ważne, żeby się nie spieszyć i żeby nie podawać więcej niż jednego krucyfiksu. Przepisy wyraźnie tego zabraniają.

 

FIOLET NA KRZYŻACH

Przykrywanie krzyża fioletem wzięło się z zupełnie innej tradycji z tradycji pokazywania Pana Jezusa ukrzyżowanego. W starożytności krzyże nie pokazywały Pana Jezusa ukrzyżowanego, takie zaczęto robić dopiero od późnego średniowiecza. Ale i wtedy na krzyżu pokazywano Chrystusa jako Króla, jako Pana chwalebnego czyli zgodnie z tą tradycją, jaką mamy zapisaną w Ewangelii Janowej. Bardzo często Pan Jezus na krucyfiksach z X wieku ma na przykład koronę albo ornat kapłański. Jest pokazany jako ktoś, kto panuje, zasnął, nawet jeśli ma rany, przebite ręce, to nie odbiera Mu  to niczego z majestatu królewskiego. W XIII wieku na południu Francji, Pan Jezus na krzyżu był uśmiechnięty. Zmarły, ale uśmiechnięty. Zakrywano Go ze względu na tę królewskość. Czytając podczas Wielkiego Piątku Ewangelię Janową dowiadujemy się, że Król dokonuje Swego dzieła. A potem następuje odsłonięcie splendoru krzyża, a więc pokazanie tego samego raz jeszcze w rytuale. I adoracja Króla ukrzyżowanego. Stąd się wziął również zwyczaj, jeszcze w niektórych miejscach w Polsce zachowany, zasłaniania na dwa tygodnie przed świętami paschalnymi również obrazów, nie tylko krzyży.

 

KOMUNIA ŚWIĘTA

Po adoracji Krzyża jest Komunia Święta. Co ciekawe jest to jeden z najbardziej dziwnych historycznie rytuałów. W historii było tak, że Komunia Św. w Wielki Piątek raz była, a raz jej nie było. Były tradycje, zgodnie z którymi Komunia Św. w Wielki Piątek  nie miała sensu, bo jest to sakrament Zmartwychwstałego, a tu celebrujemy liturgię krzyża. Od Wielkiego Piątku aż do Wigilii Paschalnej przyklęka się przed krzyżem, oddając Mu cześć, tak jak się oddaje Eucharystii. Dlatego niektórym wydawało się, że adoracja Krzyża jest, podobnie jak Komunia, zjednoczeniem z Ukrzyżowanym. Najciekawsze jest to, że nie było żadnej zasady. W starożytnym Rzymie wszędzie była Komunia, ale w katedrze na Laterania nie było. W jednym mieście mogły istnieć dwa zupełnie różne zwyczaje liturgiczne. W tej chwili Kościół przyjął, że Komunia w Wielki Piątek jest udzielana.

 

GRÓB PAŃSKI

Tradycja grobu Pańskiego jest typowo Polska. W średniowieczu bardzo często zamiast Najświętszego Sakramentu wkładano do grobu po prostu krucyfiks.  Krzyż znajdował się tam aż do chwili, kiedy obleczony w stułę wynoszony był na czele procesji rezurekcyjnej. Teraz grób Pański buduje się chyba tylko w Polsce. Także zwyczaj czuwania przy grobie ustał się tylko u nas. Zamiast krzyża wystawia się monstrancję otuloną welonem -  za chwilę się ją ściągnie, tak, jak Jezus zdjął z siebie całun grobowy.

 

WIELKA SOBOTA

Podobnie jak w Wielki Czwartek porusza nas puste tabernakulum, tak trzeba dać się poruszyć pustce i ciszy Wielkiej Soboty.

 

CISZA

Wielka Sobota to dzień, w którym nic nie powinno się dziać. Jest to dzień ciszy, dzień Pana, który spoczywa w grobie, który zstępuje do otchłani, dzień,  w którym wszyscy Apostołowie zwątpili. Tylko Maryja zachowała wiarę w dzień sobotni, jak podkreśla Litania dominikańska”. Jest to dzień przeznaczony na to, żeby pomodlić się w ciszy i milczeniu, nasycić się tą chwilą nieobecności. Ale ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin