day.break.s01e04.hdtv.xvid-xor.txt

(28 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:05:{C:$aaccff}Day Break [1x04] What If He Can Change The Day?|CO JE�LI MO�E ZMIENI� DZIE�?
00:00:09:{C:$aaccff}T�umaczenie i napisy: iNdefiNite|Korekta: Loodek, Johnass, mastered, dzidzia
00:00:11:/Jestem detektyw Brett Hopper.
00:00:14:/To jest dzie�,|/kt�ry wszystko zmieni�.
00:00:18:Jeste� aresztowany pod zarzutem morderstwa|asystenta prokuratora, Alberta Garzy.
00:00:21:/Zosta�em wrobiony w morderstwo.
00:00:23:Kim wy jeste�cie?
00:00:25:/Mojej dziewczynie, Rita,|/b�dzie w niebezpiecze�stwie.
00:00:28:/Wiem o tym wszystkim,|/bo ca�y czas prze�ywam ten sam dzie�.
00:00:33:Dzie� jest ten sam,|ale inne rzeczy si� wydarzaj�.
00:00:36:/Ka�dego poranka dostaj� kolejn� szans�.
00:00:38:Ka�da decyzja niesie za sob� konsekwencje.
00:00:41:/Mog� uratowa� moj� siostr�, Jennifer.
00:00:43:- Zachowujesz si� jak szaleniec.|- Nie ma czasu.
00:00:45:O co chodzi?
00:00:46:/Mog� sprawdzi� ka�dy trop.
00:00:49:/Hopper, powiniene� by�|/otrzyma� dzisiaj paczk�.
00:00:51:Wiadomo�� na twojej sekretarce zosta�a nagrana|z telefonu domowego stanowego prokuratora,
00:00:54:...Nathana Baxtera.|Jeszcze czego� mi nie m�wisz, partnerze?
00:00:57:/Ale dzisiaj potrzebuj� kilku odpowiedzi.
00:00:58:Dzwoni�a� do mnie|i zostawi�a� mi wiadomo�� o tej paczce.
00:01:00:- Kto ci powiedzia�, �eby� do mnie dzwoni�a?|- Garza.
00:01:03:/Zanim b�dzie za p�no.
00:01:04:Je�li jutro dostan� si� do niej wcze�niej,|mo�e b�d� w stanie jej pom�c.
00:01:07:Hopper, potrzebuj� twojej pomocy.|Zrobi�am co� okropnego.
00:01:17:Kocham ci�.
00:01:19:Ja te� ci� kocham.
00:01:21:Kiedy znowu ci� zobacz�?
00:01:24:/Jutro.
00:01:26:Zobaczymy si� jutro.
00:01:33:- Rita?|/- Hopper, potrzebuj� twojej pomocy.
00:01:37:- Zrobi�am co� okropnego.|/- Andrea?
00:01:40:/- Powiedz, co si� sta�o.|- To Eddie.
00:01:45:Chyba go zabi�am.
00:01:55:Opowiedz, co si� sta�o.
00:01:57:Przyszed� tu. By� na�pany.
00:02:01:By� w�ciek�y, dosz�o do r�koczyn�w...
00:02:05:Broni�am si�.
00:02:08:I...
00:02:10:wypad�.
00:02:23:- Bo�e, nie �yje. To moja wina.|- Nie, to nie twoja wina.
00:02:27:Oboje wiedzieli�my, w co zamieszany by� Eddie.
00:02:30:Nie chcia�am go zabi�.
00:02:31:Przesta�.|Sam tu przyszed�.
00:02:34:Ty tylko si� broni�a�.
00:02:36:Naprawimy to.
00:02:44:Zostawimy go w jego mieszkaniu.
00:02:46:Za rogiem jest budka.|Zadzwonimy z niej na pogotowie.
00:02:51:- Trzymasz si�?|- Wiem, �e masz swoje problemy, Hopper.
00:02:57:Po prostu nie mia�am si� do kogo zwr�ci�.
00:03:00:By� te� moim partnerem.
00:03:03:- Kiedy z nim ostatnio rozmawia�a�?|- Mo�e kilka miesi�cy temu.
00:03:07:- Wiesz, czy nadal bra�?|- Nie.
00:03:10:Jak d�ugo to trwa�o,|zanim si� zorientowali�my?
00:03:19:Nie czu�am pulsu, przysi�gam na Boga.
00:03:21:- Trzymaj si� tam, stary.|- Zabieramy go to szpitala.
00:03:23:Szpital �w. Franciszka jest najbli�szym,|ale w przeciwnym kierunku.
00:03:26:�wi�tego Franciszka, dobra.
00:03:32:Nic ci nie b�dzie.
00:03:46:No nie.
00:03:48:- Mog� ich zgubi�.|- Nie. Je�li zaczniemy ucieka�, wezw� helikopter.
00:03:52:- Nie s�dz�, �eby mia� tyle czasu.|- Wi�c nie mo�emy ich zgubi�, �cigaj�c si� z policj�.
00:03:56:Uspok�j si�.|Trzymaj si�, stary.
00:03:58:Sprowadzimy pomoc, trzymaj si�.
00:04:07:Wydzia� narkotykowy. To moja partnerka.|Jeste�my w pracy.
00:04:11:Co mu si� sta�o?
00:04:12:Robi� zakup kontrolowany narkotyk�w.
00:04:14:Dosta� kilka kul od bandyt�w.|Wieziemy go do szpitala.
00:04:16:Jedziemy, mamy tutaj rannego funkcjonariusza.
00:04:19:6-0-14, mam rannego funkcjonariusza i jego partner�w|na skrzy�owaniu Alvarado z Glendale.
00:04:23:Prosz� o eskort� do|szpitala �w. Franciszka. Kod trzeci.
00:04:26:Jed�cie za mn�.
00:04:31:Wiesz, �e nie mog� tam wej��.
00:04:32:Wiem.
00:04:35:Zrozumia�am to.
00:04:43:Potrzebuj� pomocy!|Chod�cie z tej strony!
00:04:48:Gdzie tw�j partner?
00:05:16:Brett?
00:05:17:{C:$aaccff}DZIE� 2
00:05:20:- Cze��.|- Nie s�ysza�am, jak wstajesz.
00:05:21:- Nie chcia�em ciebie budzi�.|- Lubi�, jak mnie budzisz.
00:05:25:Teraz jeste� ubrany|i przegapi�am najlepsze.
00:05:30:To te� jest jedno z tych najlepszych.
00:05:35:Dziecinko, staram si� zacz�� wcze�nie.|Zostaw mi troch� na p�niej, dobra?
00:05:39:P�niej ju� tego mo�e nie by�.
00:05:43:Skarbie, to by� tylko dowcip.
00:05:46:Wiem, wiem.|Tylko...
00:05:49:mam du�o na g�owie.
00:05:52:Chcesz o tym porozmawia�?
00:05:55:Chodzi o Andre�.|My�l�, �e jest co� wmieszana z nim,
00:05:58:Eddie'm Reyezem.
00:05:59:- Eddie'm?|- Tak.
00:06:00:Nie s�ysza�am o nim,|od kiedy zosta� wyrzucony.
00:06:03:Pojawi� si� wczoraj.
00:06:04:Wi�c, w co dok�adnie s� wmieszani?
00:06:07:Nie wiem, staram si� dowiedzie�.
00:06:10:Mia� ci�kie chwile.|Mam nadziej�, �e ju� nie sprawia k�opot�w.
00:06:14:Daj spok�j.|Eddie to tylko k�opoty.
00:06:16:Musz� i�� na spotkanie|z t� kobiet� w sprawie paczki.
00:06:20:Kobiet�?
00:06:21:To tylko dowody.
00:06:25:Mog� by� wa�ne.
00:06:46:- Battle.|/- Cze��. Wiem, �e to troch� nag�e,
00:06:49:- ...ale musisz trzyma� si� z dala od Eddie'go.|- Hopper, o czym ty, do cholery, m�wisz?
00:06:53:My�l�, �e znowu bierze.|S�uchaj, je�li zadzwoni, nie odbieraj.
00:06:57:/Je�li przyjdzie do ciebie,|/nie wpuszczaj go.
00:06:59:- Sk�d to wiesz?|- Po prostu mi zaufaj.
00:07:01:Dzisiaj trzymaj si� z dala od Eddie'ego, dobra?
00:07:04:Dobra, jasne, zrozumia�am.
00:07:13:Kto to by�?
00:07:15:Hopper.
00:07:17:M�wi, �ebym trzyma�a si� z dala od ciebie.
00:07:21:Ca�y Hopper.
00:07:31:Pytam tylko, dlaczego dzisiaj?
00:07:34:W dniu, w kt�rym musisz i��|do Spraw Wewn�trznych,
00:07:36:on dzwoni znik�d, by porozmawia� o mnie.|Musi co� wiedzie�.
00:07:40:- To dlaczego nie powiedzia� nic o nas?|- Powiedzia�, �ebym trzyma� si� z dala od ciebie.
00:07:46:Wiesz, jak Hopperowi strzelaj� pomys�y do �ba,|nie potrafi sobie darowa�.
00:07:49:Jak wywalenie mnie z roboty?
00:07:51:Eddie.
00:07:53:Daj spok�j.|Wiesz, �e to nieprawda.
00:07:58:My�la�em, �e jeste� po mojej stronie.
00:08:00:Bo jestem.
00:08:04:Po prostu martwi� si� o ciebie.|Sama tak przed chwil� powiedzia�a�.
00:08:07:Gdy Hopperowi strzela pomys� do g�owy,|nie daje spokoju.
00:08:10:On te� jedzie dzi� do Spraw Wewn�trznych.
00:08:13:Co, je�li wie, co robisz?
00:08:15:Nie wie.
00:08:16:To dlaczego dzwoni� rano|i m�wi�, �eby� trzyma�a si� z dala ode mnie?
00:08:25:- Czy jest co�, czego mi nie m�wisz?|- Na przyk�ad?
00:08:30:Oczywi�cie, �e nie.
00:08:32:Widzia�a� mnie w najgorszym stanie,|na�panego po amfie.
00:08:38:Nie ma niczego,|co mia�bym przed tob� ukrywa�.
00:08:48:- Co ty na to, gdybym dzi� odebra� ci� po pracy?|- Wiesz, �e nie musisz.
00:08:52:Ale chcia�bym.
00:08:53:Nawet stra�nika na to sta�.
00:09:12:/Pu�cili mi jak�� poczt� g�osow�.|/M�wi�a o jakiej� paczce, kt�r� ci wys�ali.
00:09:16:/My�l�, �e ma to jaki� zwi�zek z Garz�.
00:09:17:/Dzwoni�a� do mnie|/i zostawi�a� mi wiadomo�� o tej paczce.
00:10:20:Eva.|Nazywam si� Brett Hopper.
00:10:22:- Jak mnie znalaz�e�?|- Nie martw si� tym. Gdzie Baxter?
00:10:26:Bierze prysznic.
00:10:29:Wiem, �e pracujesz dla Garzy|i prosi� ci� o wys�anie mi paczki.
00:10:33:- Musz� si� dowiedzie�, dlaczego?|- Garza nigdy mi nie powiedzia�.
00:10:37:Poza tym, dlaczego mnie pytasz?|Dlaczego z nim nie porozmawiasz?
00:10:40:Garza nie �yje.
00:10:43:Zosta� zabity ostatniej nocy.
00:10:46:O m�j Bo�e...
00:10:47:Ale dlaczego?|Kto mia�by...?
00:10:48:Teraz pr�buj� to wszystko rozwi�za�,|ale my�l�, �e to mo�e mie� zwi�zek z t� paczk�,
00:10:52:kt�r� mi wys�a�a�.|Chcia�bym, �eby� powiedzia�a mi wszystko.
00:10:56:Garza by� zdenerwowany.
00:10:57:Kiedy przyni�s� paczki, by�y zamkni�te.|Nie widzia�am, co jest w �rodku.
00:11:01:- Tylko powiedzia�, �ebym je wys�a�a.|- By�y dwie paczki?
00:11:04:Nie wiedzia�e�?
00:11:05:Jedn� wys�a�am tobie, a drug�...
00:11:08:komu�, kto nazywa� si� Mathis.
00:11:12:Jennifer Mathis?
00:11:15:Znasz j�?
00:11:17:To moja siostra.
00:11:19:Ubierz si� i wiej st�d.|Te� jeste� w niebezpiecze�stwie.
00:11:23:I trzymaj si� z dala od Baxtera.
00:11:36:/- Czyli nigdy nie otrzyma�a� paczki?|- Nie, nic nie dosta�am.
00:11:40:Nigdy jej nie dosta�a�...
00:11:41:/- Tw�j m�� musia� j� wzi��.|- Randall?
00:11:43:- Powiedz Randallowi, �e jad� si� z nim spotka�.|/- Brett, jego tu nie ma.
00:11:46:- To gdzie jest?|/- Wyszed� z pracy i pojecha� do domu.
00:11:49:- Dostali�my telefon, �e w��czy� si� alarm.|/- Co?!
00:11:51:- Wszystko jest w porz�dku. Czasem si� zdarza.|- Zosta� w pracy. Jad� ci� odebra�.
00:12:05:- Cze��. Podobno mia�e� by� w pracy.|- Martwi�em si� o ciebie.
00:12:08:Mia�a� wa�ne posiedzenie.|Hopper dzwoni� dzi� rano i w og�le...
00:12:12:Co im powiedzia�a�?
00:12:15:Zwolnij, spokojnie.|Co wiedz�?
00:12:17:Wiedz� o Slimie... o wszystkim.
00:12:20:Maj� zdj�cia i wyci�gi z rachunk�w.
00:12:23:Nie wiem, co robi�, Eddie.
00:12:27:- M�wili co� o mnie?|- M�wimy o moich sprawach.
00:12:30:Nie zachowuj si� w ten spos�b, skarbie.|Hopper to wszystko zrobi�.
00:12:32:To nie by� Hopper.
00:12:34:Hopper jest poszukiwany za morderstwo.
00:12:37:- Co?|- M�wi�, �e Hopper zabi� Garz�, asystenta prokuratora.
00:12:40:I chc�, �ebym pomog�a im go doprowadzi�.|Zaoferowali mi umow�.
00:12:43:Wrabiam Hoppera i zostawiaj� spraw�.
00:12:47:- Co zamierzasz zrobi�?|- To m�j partner.
00:12:49:Co, je�li to zrobi�?|Wtedy pomagasz zamkn�� morderc� i jeste� czysta.
00:12:53:- A co, je�li tego nie zrobi�?|- Wtedy pomagasz mu w udowodnieniu niewinno�ci.
00:12:56:I wtedy wszyscy wygrywaj�.
00:12:57:- Eddie, nie mog�...|- Nie.
00:12:59:Je�li zawrzesz t� umow�,|Sprawy Wewn�trzne dadz� ci spok�j. Slim te�.
00:13:03:B�d� m�g� oczy�ci� swoj� kart�.|To mo�e by� druga szansa dla nas obojga.
00:13:07:S�uchaj, nie wrobi�am ciebie|i nie wrobi� Hoppera.
00:13:09:Jest szansa, �e postawi� si� za nim? M�wi�,|�e zabi� tego faceta, a ty nadal go wspierasz?
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin