00:00:49:Ja, Robot 00:01:06:1. Prawo - Robot nie może skrzywdzić istoty ludzkiej|, lub poprzez pozostanie obojętnym 00:01:08: pozwolić na to, by stała jej się krzywda. 00:01:15:2. Prawo - Robot musi wypełniać rozkazy wydawane mu przez osobę ludzkš, 00:01:17: chyba ze wydany rozkaz jest sprzeczny z I prawem. 00:01:32:3. Prawo - Robot musi chronić własne istnienie tak długo, 00:01:34:dopóki ta ochrona nie jest sprzeczna z I, lub II prawem. 00:03:15:Cudo. 00:03:22:Dzień dobry Panu. 00:03:24:- Kolejna punktualnie doręczona przesyłka od ...|- Zejd mi z oczu, pucho. 00:03:39:¨Pozwól nam zabrać się do wymarzonego przez Siebie miejsca ... ¨ 00:03:56:"Allordfish, najbardziej pożšdana marka na wiecie " 00:04:03:Przepraszam Pana... 00:04:06:"Calkowite bezpieczeństwo... 00:04:08:koniec z czekaniem na połšczenie i telefonami do obsługi klienta. 00:04:12:Polaczenie z komputerem centralnym USR pozwala |naszym robotom na codzienna aktualizacje, Master Class 5 00:04:18:Robot jutra dostępny już dzi". 00:04:21:Spo, Sponey! 00:04:28:Czekaj, czekaj. Przepraszam, prze... 00:04:31:Hej Spoon, gdzie się podziewałe? 00:04:32:Byłem na urlopie.|- Na urlopie tak? Wakacjach znaczy się, 00:04:36:Fajnie stary. 00:04:37:Sluchaj, mam do Ciebie probę. 00:04:39:Muszę pożyczyć brykę na jakie 10, 15 minut. 00:04:41:Nie, to nie to, co mylisz Spoon. 00:04:42:Jest taka fajna laseczka, wyjebana w kosmos. 00:04:46:Polać lukrem i zlizywać, Spoon. 00:04:48:Co to w ogóle znaczy? 00:04:49:Dobrze wiesz co to znaczy, nie wiruj i dawaj pieprzone klucze. 00:04:52:Przestan klšć, | bo nie najlepiej Ci to wychodzi. 00:04:55:- Daj chociaż dychę na autobus.|- Id do domu. 00:04:58:Jak chcesz, ale będziesz tego żałował. 00:05:21:Rozmawiales z Marcy? 00:05:24:Nie G.G., nie rozmawiałem z Marcy. 00:05:28:W moich czasach nie stawało się przed ołtarzem,| rozwodziło, a póniej nie rozmawiało... 00:05:34:Nawet nie zaczynaj. 00:05:36:Zaloze się, że jeli przestanę Ci gotować,| to zadzwonisz do Marcy. 00:05:42:Chłopcze, co ty masz na nogach? 00:05:45:Converse All Stars, rocznik 2004. 00:05:49:Nie krzyw się tak, dobrze wiem, że też by takie z chęciš założyła. 00:05:53:Nie, dziękuje. 00:05:55:Ulubiony placek. 00:05:57:Polóż to na talerzu. 00:05:59:Wiesz co, widziałam w telewizji, że rozdajš te nowe roboty| jako nagrody na loterii? 00:06:05:G.G., te roboty nikomu do niczego nie sš potrzebne. 00:06:09:Z wszystkich ludzi na tym wiecie, |Ty powiniene wiedzieć lepiej. 00:06:13:Czasami jak cos palniesz. 00:06:17:Sluchasz mnie, Del? 00:06:38:Przytrzymaj mi placek. 00:06:39:Przytrzymaj, albo go założysz. 00:06:45:Hej! 00:06:54:Hej, Hej! 00:06:56:Stój! 00:07:20:Powiedzialem: stój! 00:07:23:Spokojnie, spokojnie. 00:07:26:Jestem funkcjonariuszem policji. 00:07:28:Jeste... skończonym idiotš. 00:07:32:Czy to Pani torebka? 00:07:34:Jasne, że to moja torebka. 00:07:36:Zostawiłam w domu inhalator. 00:07:38:Pobiegł mi go przynieć. 00:07:39:Zauważyłem robota biegnšcego z torebkš i pomylałem, że ... 00:07:43:Co? 00:07:44:Postradałe zmysły? 00:07:45:Przepraszam za to cale nieporozumienie, panie władzo. 00:07:48:Nie przepraszaj, robiłe to, co do Ciebie należy. 00:07:50:- A Ty co robisz?|- Życzę Pani miłego dnia. 00:07:55:Masz szczęcie, że mam problemy z oddychaniem| w innym wypadku już dawno skopała bym Ci tyłek. 00:08:22:wieć przykładem. 00:08:26:Masz to napisane na odznace. 00:08:28:Porozmawiasz ze mnš o tym? 00:08:30:O czym? 00:08:31:Pomocy, Panie władzo... ten robot ukradł mi pranie. 00:08:35:A o tym chcesz gadać? 00:08:39:Detektywie... 00:08:42:Ile robotów kiedykolwiek ukradło komu torebkę? 00:08:44:Dios, on biegł ulicš... 00:08:45:Nie, nie, ile robotów na wiecie, |kiedykolwiek popełniło wykroczenie? 00:08:52:Zdefiniuj wykroczenie. 00:08:54:Odpowiedz na moje pytanie. 00:08:55:Żaden, John. 00:08:58:Wyjanij mi, co się dzisiaj stało. 00:09:01:Nic. 00:09:05:Aby to było ostatnie "nic". 00:09:13:Spoon, jeste pewien, że chcesz wrócić, |może potrzebujesz więcej czasu. 00:09:19:Ze mnš wszystko w porzšdku. 00:09:20:Dziekuję. 00:09:22:Lepiej być tu, |niż siedzieć w domu. 00:09:32:Spooner, Wydział Zabójstw. 00:09:47:Proszę zjechać następnym zjazdem w prawo. 00:10:02:"Witamy, Detektywie Spooner". 00:10:10:"Witamy w US Robotics... 00:10:12:Wkroczyłe na poziom garażowy. 00:10:15:Proszę skorzystać z wind, by dostać się na główne piętro, dziękujemy" 00:10:21:Dobrze Cię znów widzieć, chłopcze. 00:10:24:Dzień dobry, Doktorze. 00:10:25:Wszystko, co nastšpi jest wynikiem tego, co zobaczysz tutaj. 00:10:30:Czy chciałby mi cos przekazać? 00:10:32:Przepraszam, ale moje odpowiedzi sš ograniczone. 00:10:35:Musisz zadać prawidłowe pytanie. 00:10:38:Dlaczego do mnie zadzwoniłe? 00:10:39:Ufam Twojej ocenie sytuacji. 00:10:42:Zazwyczaj takowe okolicznoci nie wymagałyby |wzywania detektywa z wydziału zabójstw. 00:10:46:Ale z drugiej strony nasze stosunki nigdy nie były do końca normalne |Czyż nie? 00:10:50:To na pewno. 00:10:53:Czy chcesz mi co powiedzieć? 00:10:56:Przepraszam, ale moje odpowiedzi sš ograniczone. 00:11:00:Musisz zadać prawidłowe pytanie. 00:11:03:Dlaczego miałby się zabić? 00:11:05:I to jest włanie prawidłowe pytanie. 00:11:12:Zakonczenie programu. 00:11:32:- Żegnaj staruszku. 00:11:50:- Dzień dobry, panom.|- Witamy, Detektywie. 00:11:53:- Owiećcie mnie?|- To co widać. 00:11:55:mierć spowodowana upadkiem z dużej wysokoci 00:11:57:USR Robotics, muszę |co dzieciakom skombinować. 00:12:00:Co na górze? 00:12:01:Nic. 00:12:03:Drzwi zamknięte od wewnštrz |skok i lšdowanie. 00:12:06:Facet to skoczek na bank. 00:12:20:Detektywie. 00:12:21:Laurence Robertson. 00:12:24:Wow! Najbogatszy człowiek wiata, widziałem Pana w telewizji. 00:12:29:Może napije się Pan kawy? 00:12:31:Ta, czemu nie. Za darmo, prawda? 00:12:37:Chyba nikt się nie spodziewał. 00:12:40:Ja chyba powinienem był, znalem go 20 lat. 00:12:44:On praktycznie stworzył Robotics. 00:12:46:Spisal trzy prawa... 00:12:49:Ale najwyraniej każdy geniusz ma w sobie jakie demony. 00:12:54:- Więc, jeli mógłbym w czym pomóc...|- Cukiereczku... 00:12:58:- Przepraszam?|- Do kawy. 00:13:00:- Cukier.|- Ah... 00:13:03:Mylał Pan, że zwracam się tak do Pana? 00:13:05:- Aż tak bogaty to Pan nie jest.|- Jest na stole. 00:13:08:Dziekuję. 00:13:13:Kiedy Lanning spadł...|trzymał to małe zielone... 00:13:18:- Projektor holograficzny.|- Włanie. 00:13:19:Jak Pan myli, dlaczego miałby| do mnie dzwonić hologram Lenninga? 00:13:22:- Przecież Pan go znal.|- Tak, znalem go. 00:13:27:Hologramy to bardzo proste programy, |to po prostu wczeniej nagrane odpowiedzi 00:13:31:imitujace inteligencje. 00:13:33:Najwyraniej ten został zaprogramowany tak, by |zadzwonić do Pana w przypadku jego samobójstwa. 00:13:36:- mierci.|- Przepraszam? 00:13:38:Hologram, miał do mnie zadzwonić | w przypadku mierci Lanninga. 00:13:42:Samobójstwo to rodzaj mierci. 00:13:49:- Proszę mnie le nie zrozumieć, ale jestem trochę zajęty.|- Nie, nie proszę bardzo. 00:13:54:Szykuje się tu u was bardzo ważny tydzień. 00:13:57:- Tak.|- Chcecie ulokować robota w każdym domu. 00:14:00:To nie jest moja specjalnoć,| ale mam pomysł na jednš z waszych reklam, 00:14:05:Widzimy cielę robišcego piękne krzesło |i wtedy wchodzi jeden z waszych robotów 00:14:07: i robi lepsze krzesło 00:14:12:dwa razy szybciej, no i na ekranie pojawia się napis|: "USR, dowalamy słabszym" 00:14:20:Taki byłby napis końcowy. 00:14:23:Ah tak. 00:14:24:Pewnie twój ojciec stracił prace na rzecz robota. 00:14:26:I pewnie z chęciš zakazałby Internetu |tylko po to, by nie zamykać bibliotek. 00:14:32:Uprzedzenia zazwyczaj nie grzeszš logikš. 00:14:35:Wydaje mi się, że Pan po prostu za nimi nie przepada. 00:14:40:Ma Pan tu firmę, którš trzeba zarzšdzać. 00:14:43:I pewnie ostatniš rzeczš, której Pan potrzebuje,| w szczególnoci w tym tygodniu 00:14:45: to trup w recepcji. 00:14:47:Ale, skoro już jeden jest, |to może ja się rozejrzę. 00:14:51:Zadam parę pytań, |pobawię się w policjanta. 00:14:54:- Poproszę, by kto Pana oprowadził.|- Dziękuję uprzejmie. 00:15:10:Laurence prosił mnie, bym się Panem zajęła. 00:15:13:Naprawdę? 00:15:15:- Fajnie.|- Przejrzałam akta medyczne Doktora 00:15:20:Dr. Lanning... 00:15:21:ostatnio izolował się od ludzi. 00:15:23:Zaczšł zastępować ich towarzystwo, towarzystwem maszyn. 00:15:26:Jeste psychiatrš. 00:15:27:Moja eks-małżonka by się ucieszyła, |że z Tobš rozmawiam. 00:15:31:Chyba jej nie znasz, co? 00:15:33:Przepraszam ale, |czy Ty próbujesz być zabawny? 00:15:35:Chyba jednak nie. 00:15:40:Czy powiedziałaby, |że doktor Lanning miał myli samobójcze? 00:15:43:Wydaje mi się, że to pytanie nie wymaga odpowiedzi. 00:15:46:Nie o to pytałem. 00:15:49:Nie, nie przyszłoby mi to do głowy. 00:15:52:Ale, najwyraniej się myliłam. 00:15:57:No tak, kawałek się leci. 00:16:00:Ale ze sprzštaniem to się uwijacie. 00:16:02:Ale nie ma się co dziwić |kto by chciał, by jaki tam staruszek rozkładał się w recepcji. 00:16:06:To nie był jaki tam staruszek |Dr Lanning był tutaj najważniejszy. 00:16:11:Jestesmy na progu największej dostawy robotów w historii. 00:16:15:Do soboty, na każdych pięć istnień ludzkich| będzie przypadał jeden robot. 00:16:19:Te roboty to realizacja marzenia. 00:16:21:Marzenia Dr Lenninga. 00:16:23:Wiesz co? 00:16:25:Założę się, że to jego marzenie |nie zakładało, że on będzie martwy. 00:16:30:Kamery macie włšczone przez całš dobę? 00:16:33:Oczywiscie. Wedle polityki firmy. 00:16:35:A gdzie się one znajdujš? 00:16:36:Czujniki. 00:16:38:Znajdujš się wszędzie, z wyjštkiem poziomów serwisowych. 00:16:40:Sš podłšczone do jšdra operacyjnego. 00:16:48:Wow! 00:16:50:Termostat nie wystarczył, |trzeba było zbudować mózg. 00:16:53:Ona była włac...
Karde